Kto następcą Sir Alexa Fergusona?

[Hubson]

Nie dysponowały? Tottenham robi w ostatnich latach naprawdę kapitalne transfery, wcale nie za grosze.
Wyobrażasz sobie Everton wydający 13 mln euro na bramkarza? Nie sądzę, Holtby czy Dempsey za grosze też nie przyszli. Poza tym oni mogą sobie pozwolić na stawianie kwot rzędu 30 mln za Berbatova czy 16 mln za Carricka. Za Bale prędzej czy później też wezmą niezłą kasę.
Przy budżetach jakie kluby mają i zmianach kadrowych utrzymanie Evertonu tak wysoko jest naprawdę nie bez znaczenia. Aston Villa ile wydaje na płace i jakich miała grajków i jak grała za O'Neilla a gdzie jest teraz? Fulham poza dwoma wyskokami też nie jest drużyną regularnie bijącą się o prawo gry w lidze Europy. O Middlesbrough to nawet nie wspominam. A wszystkie te kluby są raczej bogatsze.
Kto bronił Evertonowi dobić do poziomu czwórki? Bronił nikt, ale ograniczyły ich bogatsze kluby. I nie powiedziałbym, że Everton stoi w miejscu.

Swoją drogą to jak odświeżyłem posty z początku tego tematu to dziwne, że tak cicho jest o Blancu, no cóż, może na Francuza jeszcze za wcześnie, może to będzie dobry materiał na zastępcę zastępcy Fergiego.

I niby dlaczego mam stawiać osiągnięcia Ole wyżej od roboty Moyesa w Evertonie?