David Moyes i sztab szkoleniowy

[brayoz]

Nie wierzę w autonomię Moyes'a. Po to przyszedł trener wyznaczony przez SAFa, żeby mógł on dalej mieć dominujący wpływ na decyzje związane z drużyną.

[Silvan]

Wypada pogratulować Moyesowi wyboru na menadżera najlepszego klubu w Anglii. Mimo to jestem mocno sceptyczny. W moim odczuciu Moyes to surowy, staroświecki brytyjski trener, który będzie starał się jedynie naśladować metody i taktykę Fergusona i nie wprowadzi klubu w żadną nową epokę, taka podróbka Fergusona... ale życzę mu jak najlepiej, niech mnie zaskoczy, zrobi ciekawe transfery i gra szybką kombinacyjną piłkę!

[panopticum]

Teraz przynajmniej po dwóch kiepskich meczach będzie można pisać "ZWOLNIĆ GO"!!!1

[Cepilek]

Raczej kibice innych drużyn piszą coś takiego


MOYESkurwoOUT

[Pchela]

Rudzki na fejsie:

Cytat:Śmieszna historia: dwa miesiące temu na Legii kumpel, który jest agentem piłkarskim powiedział mi, że Boruca chce Everton. Wydawało mi się to absurdalne, bo przecież Boruc był w Evertonie na testach i ich nie zaliczył, zapytałem więc, jakim cudem, skoro Moyes go tam nie chce. Odparł, że Moyes odchodzi z Goodison Park. Do Manchesteru United. Teraz przypomniałem sobie tę rozmowę. Dwa miesiące temu byłby to niezły news dla angielskiej prasy. No i jeszcze paruset innych gazet

[panopticum]

No ja wczoraj coś takiego na twitterze widziałem.

https://pbs.twimg.com/media/BJvqUkuCEAEua-K.jpg:large

Goście triumfowali, że mieli rację, a wszyscy z nich kręcili bekę. Ale jak w zalewie kłamstw i plotek wyłuskać prawdę? Ciężko.

[Pchela]

Trzeba myśleć pozytywnie. Klopp po 7 latach z Mainz też nic nie wygrał, poszedł do BVB - jeden z najlepszych menadżerów na świecie. To samo będzie z Moyesem. Ma wspólną cechę z Fergusonem - potrafi dobierać ludzi do współpracy. Pierwszy przykład z brzegu - Steven Pienaar. Nie mógł dać sobie rady w Spurs i BVB - u niego gra pierwsze skrzypce. Następny - nasz Gibson. U nas przeciętny, sprowadzony za pół miliona - w Evertonie pierwsze skrzypce i znakomity zawodnik. To przy nim [chyba!] Lescott, Rodwell, Osman, Jagielka zaczeli dostawać powołania do Anglii. Nie przez przypadek.

Minusem jest to, że napastnicy pod jego wodzą tracą skuteczność, ale to ze względu na taktykę, że napastnik = pierwszy obrońca. Tylko nie będzie miał teraz Anichebe, Jelavicia czy Yakubu. Będzie miał total cracka - Robina van Persiego.

JEDZIEMY Z TEMATEM PO SWOJE! IN MOYES WE TRUST!

[Minh]

Przynajmniej nie trzeba go uczyc nienawisci do Liverpoolu

A tak juz na serio, ma u mnie kredyt zaufania. Wszystkie za i przeciw zostaly juz wymienione, wiec ten jeden ostatni raz zaufajmy Fergiemu i niech bedzie 'IN MOYES WE TRUST'.

EDIT:
"Moyes vs Mancini

David Moyes already has an excellent record against the manager who'll be his local rival from 2013/14 onwards.

Everton's results vs Manchester City from 2009-2013 are as follows:

Wins: 6
Draws: 1
Losses: 1
Goals scored: 12
Goals conceded: 5"

Przypadek? I don't think so

EDIT2:

brayoz napisał(a):Nie wierzę w autonomię Moyes'a.

A ja mam nadzieje, ze ją dostanie. Jeżeli nie bedzie mial pelnego poparcia ze strony zarzadu i Fergiego (co jest rownoznaczne z dominujacym wplywem SAFa) to nigdy nie zdobedzie szacunku pilkarzy, co jest niezbedne do prowadzenia takiego klubu. Dajmy mu czas.

[Silvan]

Powoli przegryzam się przez wybór Moyesa na nowego tenera, ale nadal martwi mnie trochę jego styl, tak wiem, że w United będzie miał zupełnie inną drużynę i będzie mógł pokazać co potrafi, ale jak przypomnę sobie młucenie środka przez Everton i grę na dzidę do Fellainiego to dostaję drgawek... no cóż, będę się MOCNO starał dać mu jakiś kredyt zaufania. W końcu już niedługo United będą mieć przydomek "The Moyes Boys"

[michal85]

Nie byłem jego gorącym zwolennikiem, mam obawy co do stylu gry, ale klamka zapadła więc należy się mu kredyt zaufania. Oby go spłacił

[daniel]

Każdy ma obawy nie oszukujmy się. Kto by nie przyszedł, to zadanie ma piekielnie trudne. Najważniejsze by na boisku i poza nim pokazał, że ma jaja i charyzmę by udźwignąć brzemię najwybitniejszego trenera w historii piłki klubowej na kontynencie. Musimy zaufać, nawet jeśli mamy jakieś ale. W końcu rekomendował go sam Ferguson, co już stawia nas w uprzywilejowanej pozycji, np. w stosunku do takiej Chelsea czy $hity, gdzie więcej do powiedzenia ma właściciel(e), gdzie decyzje zapadają autorytarnie. My tu z perspektywy komputera możemy sobie rzucać nazwiskami bo na podstawie meczów czy doniesień prasowych budujemy obraz potencjalnego następcy. Myślę, że Ferg odbył mase rozmów z Moyesem, poznał jego wizję na kontynuowanie ścieżki, którą od lat kroczy United, poznał go przede wszystkim jako człowieka i choć ten pewnie nie jest wyborem idealnym, to jest wyborem na tą chwilę najlepszym. Podobny staż do niego na wyspach ma jedynie Wenger, który prowadząc drużynę, której nazwa elektryzuje piłkarzy i kibiców bardziej niż Everton, przede wszystkim posiadając większy budżet, też nie może nic wygrać od X czasu. Przez ostatnie lata byliśmy mocno rozpieszczani jeśli chodzi o trofea, być może teraz przyjdzie się pogodzić z okresem większej posuchy ale ukształtuje to też nas jako kibiców, odbędzie się poniekąd mały przesiew i jak w soczewce będzie widać, kto jest z United na dobre i na złe.

[duskhorizon]

Ja tez nie wierze w autonomie nowego trenera od początku i chyba właśnie pod tym względem też został zatrudniony, wyobrażacie sobie Mou czy Kloppa słuchającego podpowiedzi SAF-a przez pierwsze sezony? Ja nie. A nie mam wątpliwości że dopóki Fergie będzie w klubie to będzie miał sporo do powiedzenia. Inna już kwestia czy wyjdzie to wszystkim na dobre czy nie. Z drugiej strony Moyes ma całkiem komfortową sytuację, biorąc pod uwagę obecną politykę klubu jeśli chodzi o szkoleniowców, to nie spodziewałbym się zwolnienia go po jednym czy dwóch nawet przeciętnych sezonach, jednocześnie każde trofeum jakie wywalczy w nadchodzącym sezonie będzie mu zapisane jako wielki sukces. Osobiście wole takiego trenera niż wspomniani wcześniej celebryci, mimo iż osobiście liczyłem na Hiddinka

[KARTONick]

Welcome in Red Army, David!
Z Evertonu przez te 11 lat zrobił naprawdę klasową drużynę, która stale zajmowała miejsce w pierwszej dziewiątce.
Cel na pierwszy sezon? Obronić mistrzostwo. Dla niektórych może to być wygórowane, ale skład pozostaje, więc nic innego jak po raz kolejny skopać tyłki rywalom. A no i chciałbym w kolejnym sezonie wygrać oba mecze z City - niech wie jak smakują derby!

panopticum napisał(a):Teraz przynajmniej po dwóch kiepskich meczach będzie można pisać "ZWOLNIĆ GO"!!!1

[Pchela]

Akurat statystykę meczów z City ma bardzo dobrą: http://www.transfermarkt.pl/pl/david-moy...0_281.html

IN MOYES WE TRUST!!!!

E: Chuj wie o co chodziło z tą statystyką 11 lat bez wygranej z zespołem z czołówki na wyjeździe, ale tutaj coś mi nie pasuje. :o

[Intel]

Pchela napisał(a):Chuj wie o co chodziło z tą statystyką 11 lat bez wygranej z zespołem z czołówki na wyjeździe, ale tutaj coś mi nie pasuje. :o

Jako że Moyes pracuje w Evertonie od 2002 roku, pod uwagę brano zespoły z tzw. Wielkiej Czwórki (my, CFC, AFC, LFC), czyli te mocne już od zawsze, z wykluczeniem Tottków czy City, doskakujących do czołówki dopiero w późniejszym okresie pracy Davida.