Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013)
Intel Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 1,880
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 46
Post: #1
PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013)
[Obrazek: 104jp08.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zn0jye.png]

Hull City vs Manchester United
Barclays Premier League
26.12.2013; 13:45
KC Stadium, Kingston upon Hull

Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2014 21:49 przez Intel.)
24-12-2013 13:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #2
RE: PL: Hull City - Manchester United (26.12.2013, 13:45)
W sumie można powiedzieć, że mecz test.
Po 1. żeby potwierdzić, że "wracamy do gry". O co? To już wg dowolnej interpretacji, według niektórych już na mistrza szans nie mamy, ale ostatnie 3 mecze to 3 zwycięstwa i 8(?) strzelonych bramek przy tylko jednej straconej, więc złapanie serii zwycięstw na tak ciężki okres gdzie nagromadzenie spotkań jest duże na pewno będzie korzystne.

Po 2. żeby się przekonać czy drużyna ma jaja i czy znów kiedy wracają nadzieję na seryjne zdobywanie punktów to da radę czy nawali, niestety znów, aczkolwiek po ostatnich meczach można mieć dużą dozę optymizmu.

Po 3. Czy mecz z Cardiff był tylko wyjątkiem od reguły wg. której regularnie lejemy beniaminków.

Co do składu to mam tylko życzenie, żeby obrona była w miarę możliwości w takim samym zestawieniu.
24-12-2013 13:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #3
RE: PL: Hull City - Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Nie było mi dane obejrzeć spotkania z WHU, ale tego starcia już na pewno nie odpuszczę. Bardzo jestem ciekawy tego starcia. Nasza gra znów zaczęła budzić nadzieję w kibicach. Perfekcyjne zawody z AV, mimo wszystko IMO dobre ze Stoke no i z tego co czytałem również na poziomie z WHU.

Ruszyło się paru ludzi po których się człowiek nie spodziewał i zobaczymy jak to wyjdzie. Z Hull raczej nigdy większych problemów nie było, jednak dla mnie ich postawa jest sporym zaskoczeniem i na pewno musimy zagrać na 100% skoncentrowani. Czuję, że zobaczymy Chichę od początku, koniecznie Young powinien iść za ciosem. To jest dla niego ostatnia szansa w tym klubie, trzeba mu zaufać teraz. W ogóle nie wiem, jak reszta zostanie ustawiona, bo na pewno Moyes będzie chciał też wepchnąć Kagawę. No cóż, zobaczymy. Jestem jakiś spokojny przed tym meczem Wink

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
24-12-2013 14:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika
allfanmu Offline
Obserwator
*****

Liczba postów: 908
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 31
Post: #4
RE: PL: Hull City - Manchester United (26.12.2013, 13:45)
W kontekście meczu City - Liverpool warto ten mecz wygrać, aby zmniejszyć różnicę do liderujących drużyn. Czy to wystarczy, żeby liczyć się w walce o mistrza nie wiem. Ale wiem, że na pewno warto walczyć. Nie takich rzeczy United dokonywało przez te wszystkie lata. Od kilku lat okres świąteczno-noworoczny jest dobry w naszym wykonaniu.

W głównej mierze wynikało to z silnej kadry i rotacji składu. Czy Moyes zdecyduje się na spore zmiany w porównaniu z West Hamem? Moim zdaniem obrona powinna grać jednostajnym składem, bo tam ostatnio prezentujemy się bardzo dobrze a jakiekolwiek zmiany (Buttner) grożą destabilizacją. Jedyna realna groźba to przesunięcie Jonesa do środka gdzie łatałby okolice linii przedzielającej boisko na pół.

Po raz pierwszy od dawna powitam Younga w pierwszym składzie z entuzjazmem. Na Kagawę bym jednak nie liczył. Jeżeli zagra Javier to z kolei pozbawimy szans na regularne strzelanie bramek przez Welbecka. Ciężka decyzja stoi przed Moyesem.

Natomiast Hull nie ma ostatnio dobrej formy. 3 porażki z rzędu i jeden remis przed nimi to nie jest nic czego musimy się obawiać, ale żeby się nie okazało, że lekceważymy Hull, które jak na tak bezimienny skład radzi sobie co najmniej przyzwoicie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-12-2013 15:16 przez allfanmu.)
24-12-2013 15:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
allfanmu Offline
Obserwator
*****

Liczba postów: 908
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 31
Post: #5
RE: PL: Hull City - Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Szalenie emocjonujący mecz. Nie wiem czemu, ale byłem spokojny po dwóch bramkach straconych i okazało się, że słusznie. Obrona dzisiaj mocno niepewna. Za to w ofensywie graliśmy naprawdę bardzo dobrze. Ważne 3 punkty i miejmy nadzieję, że za dwa dni, bez Valencii, prawdopodobnie Rafaela zdobędziemy komplet punktów także z Norwich.

Co do poszczególnych zawodników, to świetny występ Welbecka. Wspaniale przetrzymywał piłki, kilka rajdów do przodu i mimo, że bramki nie zdobył, ba, nawet nie miał ku temu większej okazji, to jego występ bardzo mi się podobał. Rooney po asyście, fenomenalnej bramce włączył tryb harowania przez co nie był już aż tak widoczny. Bez większego opisu, ale pewnie trzeba też pochwalić Cleverleya, Fletcha za to, że w zasadzie nie było widać różnicy pomiędzy nimi a trzema pomocnikami rywali.
26-12-2013 15:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mubinio Offline
jestę Scholsę.
*****

Liczba postów: 1,128
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 16
Post: #6
RE: PL: Hull City - Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Momentami gra wyglądała zajebiście, ale jak zwykle przy jednobramkowej przewadze ustępujemy i czekamy, co zrobi przeciwnik. Powinni dodawać do abonamentu jakieś uspokajacze, ja w 90+1 minucie opuściłem pokój Big Grin

Bardzo podobało mi się, jak Moyes odżył na ławce. Biega, krzyczy, wkurwia się, opierdala Januzaja za przewrotki - to lubię. Teraz czas na 3 punkty w Norwich i wkraczamy w 2014 z pierdolnięciem.

Mędrzec bez własnego zdania jest gorszy niż padlina.
26-12-2013 15:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
samcro Offline
Banned

Liczba postów: 1,291
Dołączył: Sep 2009
Post: #7
RE: PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Mubinio napisał(a):opierdala Januzaja za przewrotki -
szkoda że za symulki nic nie robi bo młody szczyl za bardzo uwierzył w siebie bo irytujące jest jak w każdym meczu próbuje symulować. żenujący typ strasznie.
Szkoda 2 goli straconych ale od teraz musi być tylko lepiej, będzie pościg w tabeli i niedlugo będziemy w top3
26-12-2013 17:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #8
RE: PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Dziwny mecz, ale najważniejsze są 3 punkty. Szkoda dwóch bramek straconych w głupi sposób, aczkolwiek to, że zanotowaliśmy comeback nie jest bez znaczenia, myślę, że to ważny moment w tym sezonie od strony psychologicznej. Taki powrót w takim momencie to coś mocno pożądanego. Cieszy bardzo dyspozycja Rooneya, można mieć wiele zastrzeżeń do niego, ale w tym momencie bardzo dużo nam daje a jednocześnie mam wrażenie, że gdyby wypadł to też dalibyśmy radę.

Cieszy, że Fletcher zagrał oraz, że wrócił Carrick. Dobrą formę złapał także Danny, Young dziś nie zachwycił ale ostatecznie asystę zaliczył. Szkoda, że obrona tak isę posypała w tym meczu bo nie licząc błędu Buttnera w meczu z WHU to ostatnie mecze to dobra dyspozycja w tyłach. No i De Gea mimo jednej mocno niepewnej interwencji jednak zatrzymał dla nas 3 pkt.

Na minus Valencia, który zachował się turbo nieodpowiedzialnie. Za taki faul powinien dostać żółtko a dostał je za głupie odkopnięcie. Tak się nie robi. Szkoda też Rafaela, miejmy nadzieję, że to nic poważnego.
26-12-2013 18:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #9
RE: PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Po pierwsze mega szkoda Rafaela. Wydawało się w pewnym momencie, że kontuzje ma za sobą, a w tym sezonie znów powtórka z rozrywki. Coś czuję, że niestety zniszczą one nam Rafałka, który ma bez wątpienia potencjał na topowego prawego obrońcę globu.

Sam mecz, zdziwi pewnie niektórych moja opinia, ale kolejne bardzo dobre zawody w naszym wykonaniu. Pierwszy stracony gol, to po prostu stały fragment gry i trochę spóźniona reakcja Welbecka. Zawsze bramek straconych, jak i zdobytych po stałych fragmentach gry nie traktuję do końca poważnie i IMO nie można jakoś wielce wyciągać wniosku z takiej jednej rzeczy, że blok defensywny jest słaby. Trochę pokrętnie gadam, ale chyba wiecie o co mi chodzi Wink Druga bramka to indywidualna klapa Evansa i myślę, że limit błędów na ten sezon wykorzystał.

Poza tym bardzo dobra nasza gra, fajnie na to się patrzyło. Ponadto widać, że chłopaki zaczynają się czuć coraz pewniej, coraz bardziej sobie ufają i coraz lepiej czują się ze sobą na boisku. To bardzo ważne, aby zespół ufał każdemu grajkowi, a kto wie jak to jeszcze niedawno było z takim Youngiem, czy Welbeckiem. W chwili obecnej wszystko fajnie się zazębia. Nie mamy większych problemów z tworzeniem sytuacji, kiedy trzeba siąść na rywali, to to robimy (a nawet z tym co było wizytówką United, na początku sezonu był problem), w dodatku gdy już mamy comeback, nie trzymamy się aż tak kurczowo obrony, jak jakiś beniaminek, tylko dalej próbujemy szukać swoich szans. Ofc możnaby wówczas dalej od własnej bramki trzymać rywali i więcej być przy piłce, ale myślę, że i to przyjdzie Wink Nic, tylko się cieszyć. Od pewnego czasu, co podkreślałem, wydaje się że idzie to w dobrym kierunku, oby tak dalej.

Dla Antka oczywiście opierdol, bo takie rzeczy to wpaja się zawodników od wieku juniora. I również mnie zaczynają denerwować symulki Januzaja. Ale jestem spokojny, myślę, że Moyes go ustawi do pionu. A takie zachowania u młodych zawodników dużo grających indywidualnie, mających słabiutkie warunki fizyczne to raczej norma, z wiekiem powinno minąć Wink

Czekam bardzo na Norwich.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
26-12-2013 21:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #10
RE: PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Oglądałem tylko pierwszą połowę, także mogę tylko pochwalić przede wszystkim Roo i Valencie. Antonio mi się strasznie podoba, nawet mimo słabych, bezproduktywnych wrzutek. Rooney to oczywiście klasa i geniusz.

Słabiutko defensywa. Miałem pisac przed tym meczem o Evansie, że to jest nasz pierwszy środkowy obrońca. Że jest solidny w defensywie, świetnie czyta grę, kapitalnie wyprowadza piłkę, świetny materiał na kapitana i do tego już od dawna nie zdarzyła mu się żadna wpadka, klops - które przydarzają sie w tym sezonie bardzo często Rio czy Vidiciowi. Jak na złość Evans też musiał coś zepsuć, i to dwa razy w jednej akcji Big Grin

Cieszy, że potrafiliśmy się podnieść i tak jak pisaliśmy na początku tej serii łatwiejszych meczów: komplet punktów w tych pojedynkach jest na wyciągnięcie ręki Smile


PS: Teraz na skrócie widziałem, że De Gea nam ładnie dupę poratował w ostatniej akcji :o Gratki dla tego Pana, bo to jest w tej chwili najwyższa półka bramkarska na świecie. Valencia i tak pauzowałby w następnym meczu za żółte kartki, nie wiem jak to będzie teraz, skoro dostał czerwo.
City punktuje u siebie, ale zobaczymy jak to będzie w drugiej części sezonu, wtedy czeka ich mnóstwo trudnych spotkań z czołówką na wyjeździe. Chociaż i tak to są niestety faworyci do zdobycia majstra, przynajmniej w mojej opinii Wink

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-12-2013 13:20 przez Ruuuuuuuuuud.)
26-12-2013 22:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #11
RE: PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Dziwny mecz, chyba większość zawodników United za długo siedziała przy świątecznym stole. Hull natomiast postarało się o rezultat i od początku ruszyli do bardzo twardej, chwilami brutalnej walki o każdą piłkę. Dla United mecz zaczął się właściwie dopiero około 15 minuty kiedy Rooney zrozumiał, że musi pobiegać i podejść do środkowych, bo sami nie są w stanie zawiązać akcji, ani powstrzymać gospodarzy w defensywie. Moim zdaniem gdyby Wayne nie pomógł ogarnąć środka i nie tyrał w defensywie pomiędzy Cleverleyem, a Fletcherem to nie mogłoby być mowy o zwycięstwie w tym meczu. Nawet jeśli prawdą jest, że nie kocha United to gra tak jakby kochał, odwala kawał dobrej roboty w grze defensywnej, a i tak strzela i asystuje i ta dzika radość, kiedy w końcu Diabły wyszły na prowadzenie. Tak zaangażowanego Rooneya United potrzebuje by wrócić do top 4.

O samym meczu ciężko coś powiedzieć, drużyny wymieniały się inicjatywą. Początek i koniec meczu należał do Hull co nie powinno mieć miejsca. Około 85 min. kiedy ataki miejscowych sunęły na bramkę United raz za razem i zawodnicy Tygrysów marnowali setki, lub wyciągał je De Gea, miałem mocne wrażenie, że znowu stracimy bramkę pod sam koniec. To że udało się dowieźć to prowadzenie do końca uważam za niemały uśmiech losu, ale wreszcie szczęście uśmiechnęło się do tej drużyny i to też należy docenić wobec bardzo słabej postawy defensywy.

Carrick chyba za wcześnie wrócił na boisko, wyglądał bardzo słabo i praktycznie nie biegał, głównie z jego winy zespół niemal stracił panowanie nad meczem w końcówce. Bardzo cieszy mnie za to gra Welbecka, widać że ustawianie go w ataku, a nie na skrzydle bardzo mu służy, szkoda że zaspał przy 1szej bramce Hull, bo mógłby walczyć z Rooneyem o miano zawodnika meczu. W każdym razie przeskoczył w hierarchii Chicharito i Kagawę i pod nieobecność Robina to raczej on będzie grał. Resztę ocen indywidualnych sobie daruję, bo najważniejsze są 3 pkt, ale na kolejny mecz trzeba podnieść poprzeczkę, tym bardziej, że zagramy bez prawej strony Rafael - Valencia.

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-12-2013 11:42 przez Silvan.)
27-12-2013 11:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #12
RE: PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Piekielnie ważne 3 punkty. Wyszarpane 3 punkty. W końcu! Tyle razy w tym sezonie to rywale potrafili wyszarpać nam punkty, ale tym razem się nie udało. Chwała naszym, że się udało, ale do idealnego występu brakowało sporo.

Przede wszystkim defensywa. Początek i koniec to koszmar. Evans ze Smallingiem byli ostatnio przeze mnie chwaleni, ale wczoraj zagrali koszmarnie. Na domiar złego wyleciał jeszcze Rafael.

W drugiej linii kolejny udany wystep zaliczył Clev. Flecz trochę niestety bezbarwny. Tym razem - o dziwo - tak czesto jak w poprzednich spotkaniach Roo nie wspierał drugiej linii. Wydawało mi się, że nawet częściej czynił to Welbeck, który w moim mniemaniu był najlepszy na boisku. Brak piłkę od środkowych pomocników i podciągnął z nią w stronę bramki rywala stwarzając niejednokrotnie sporo zamieszania w ich szeregach. Oczywiście olbrzymie słowa uznania dla Roo, bo gol kapitalny.

Teraz trzeba będzie złożyć jakoś 11stkę na Norwich. Będzie trudno, bo kontuzje dają się we znaki.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
27-12-2013 12:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
allfanmu Offline
Obserwator
*****

Liczba postów: 908
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 31
Post: #13
RE: PL: Hull City 2-3 Manchester United (26.12.2013, 13:45)
Cytat:Flecz trochę niestety bezbarwny.

Natomiast obserwowanie Fletchera to prawdziwa przyjemność. Momentami patrzyłem na jego grę w defensywie kiedy potrafił się rozejrzeć i wrócić do niekrytego przeciwnika mimo, że piłka nie była nawet w jego okolicy. Waleczność, bycie bliżej obrońców, pomaganie im kiedy było trzeba. Chociaż wiemy, że standard Darrena jest wyżej, ale jego występ oceniłbym na równi z Clevem, mimo, że był mniej widoczny.
27-12-2013 13:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości