PL: Manchester United 2-2 Fulham FC (9.02.2014)

[Intel]

Manchester United vs Fulham
Barclays Premier League
9.02.2014; 17:00
Old Trafford, Manchester

[Szymcio]

Dziś pewnie na moment ugasimy pożar i znów zacznie się przekonywanie samych siebie, że jednak Moyes ma jakiś pomysł na tę drużynę i że będziemy grać tak jak wczoraj Liverpool z Arsenalem. Boli mnie kurewsko to, że w naszej grze nie ma żadnych automatyzmów. Kryjemy na alibi, obrońcy mają takie momenty dekoncentracji, że aż przypomina się duet Brown-Silvestre na stoperze... W ofensywie nic się nie dzieje, jeśli Mata, Rooney, RvP, Welbz lub Januzaj nie szarpną w pojedynkę to mamy dramat. Nie wiem czego ten chłop ich uczy na treningach, skoro nawet w Southampton Pochettino potrafił nauczyć chłopaków błyskawicznych klepek, a ten tylko pierdoli, że wymieni ich na lepszych. I co wtedy? Pewnie nawet z Vidalem, Gundoganem, Messim i Ronaldo gralibyśmy lagi od Smallinga do Roo i czatowali na kornery, bo przecież tak gole powinien zdobywać mistrz Anglii...

Ja rozumiem, że Evra, Rio i Vida się zestarzeli, że Tom to nie jest Xavi, że Valencia i Young to flanki zagłady, ale do ciężkiej cholery, żebyśmy my nie umieli nawet pojechać jakimiś kilkoma schematami takiego Stoke, West Bromu czy Cardiff? Żebyśmy cały czas bazowali na fuksie i błysku indywidualności? To co Moyes odpierdolił z Old Trafford zakrawa na kpinę, to nigdy nie była twierdza nie do zdobycia, ale żeby byle kto przyjeżdżał i spuszczał nam łomot? Zero pomysłu na grę. Myślałem, że skoro w obronie jest ciężko to przynajmniej będziemy robić takie comebacki jak rok temu, ale po przyjściu pechowego Davida obcięto nam jaja. Nie ma żadnych pozytywów.

W tym sezonie środkiem pola przeprowadzamy najmniej akcji środkiem boiska spośród wszystkich zespołów Premier League. Mało? No to jeszcze coś: spośród 5 najlepszych lig w Europie tylko 5 drużyn przeprowadza akcje centralą jeszcze rzadziej! Kto nas wyprzedza? Rayo Vallecano, Elche, Freiburg, Sochaux, Reims. Jeszcze za mało? W całej Premier League wrzucamy najczęściej - średnio 27 krosów na mecz! Jeszcze na dobitkę: tylko Bilbao spośród 5 najlepszych lig wrzuca częściej...

Moyes pieprzy, że chce grać na posiadanie, ale znów biorąc pod uwagę TOP5 lig jesteśmy ogółem na 23 miejscu pod tym względem. A strzały na bramkę? 32 lokata. DRAMAT...

[RedLucas]

Pękłem - Moyes wypierdalaj!

Wiem, że zwrot rodem z gimnazjum, ale tylko to mi się ciśnie na usta. Naprawdę ani razu w tym sezonie nie byłem choćby blisko, tego jak dziś się wkurwiłem. Na to wszystko brakuje mi słów, autentycznie. Nie wiem, czy dziś mam jakiś gorszy dzień, czy co, ale nigdy nie rzuciło mi się w oczy, aby tyle razy miejsce miała sytuacja, że na skrzydle jest skrzydłowy i boczny obrońca, do tego obok ewentualnie Carrick, a Fletcher, RVP, Rooney i Mata balansowali na linii spalonego. No kurwa, do chuja pana, co to za taktyka, co to za myśl?! Jaki jest w tym sens? Bo ja nie potrafię znaleźć.

Naprawdę dziś już mi się chciało rzygać, jak widziałem, jak po raz pierdźsetny idzie piłka do skrzydła, a potem wrzuta. Przecież w tym zespole nie ma nawet PRÓBY, aby zagrać coś innego niż ten schemat. Naprawdę, to jest jedyne co zdążył im wpoić przez te ponad pół roku?! Ja pierdole, naprawdę ręce opadają.

W obronie lepiej nie jest, mecz w mecz, błąd na błędzie. To co dziś odjebał Vidić to nie wymaga chyba żadnego komentarza. Błędy rodem z okręgówki. Przecież ten zespół z żadnym elemencie piłkarskiego rzemiosła nie jest dobrze usposobiony.

Zwolnijmy Rudego i ratujmy honor!

[Ruuuuuuuuuud]

Zgodzę się tylko z ostatnimi dwoma akapitami. No i z nagłówkiem oczywiście

Po pierwsze to "balansowanie na linii spalonego" to było ciągle, nagminnie. A najlepsze jest to, że...no nawet nie wiem jak to ująć. Chodzi o to, że nie graliśmy żadnych prostopadłych piłek, żadnych piłek za obrońców, a nasi ofensywni zawodnicy i tak byli przyklejeni do obrońców.

Dwa to trudno nazwać te nasze wrzutki schematem. Najlepszy przykład: Young chyba ze 4 razy zamykał akcje, zagrywał wzdłuż bramki i...nic, bo tam nikogo nie było - jeden zawodnik to maks. Żeby wykorzystywać takie wrzutki to pomocnicy muszą wchodzić w pole karne, ktoś na krótszy słupek, ktoś musi zostawać na ok. 11 metrze itp itd. U nas nie ma żadnych schematów. To jest chaos.

[allfanmu]

Zadziwiające, że ja to zniosłem w miarę w porządku. Już pogodziłem się z tym, że w tym sezonie na cokolwiek są zerowe chociaż nadzieja nadal jest. Bolą okoliczności, ale druga połowa była przyzwoita. Brakowało ostatniego podania.

Powalał dzisiejszy schemat gry. Podanie do Rafaela. Jak jest dobre dośrodkowanie to przejmuje Young po drugiej stronie pola karnego i kolejne dośrodkowanie. A ofensywna trójka balansuje na linii spalonego. Ile piłek szło tam gdzie nie było nikogo. Symptomatyczne było jak w pewnym momencie Rafael pokazywał po swoim kolejnym "świetnym" dośrodkowaniu do kolegów, że było trzeba stać głębiej.

Ten zespół nie ma na dzień dzisiejszy nic. Nie ma lidera, który by to pociągnął. Nie ma trenera, który by to dostrzegł i poprawił. Zmiany wręcz z FM-a. Przegrywam, to wrzućmy wszystkich ofensywnych zawodników jakich mam i jakoś to będzie. Bez poprawy jakości czy stylu.

Jedynie zaimponował mi Mata. Podał ze trzy świetne piłki. Do tego asysta. W trzecim meczu trzecia asysta bodaj. Jednak jak zobaczyłem na minę po końcowym gwizdku, to zastanowiłem się czy nie myśli czegoś w stylu "gdzie ja przyszedłem?".

[Mubinio]

Dawno tak nie kląłem - zastanawiam się coraz bardziej nad tym, żeby w trosce o własne nerwy zawiesić oglądanie meczów United na jakiś czas... Chodzę po nich wkurwiony trzy dni, dobrze, że odpadli z pucharów i nie grają co trzy dni, bo wtedy musiałbym chodzić codziennie wkurwiony....

W tej grze zupełnie nie ma pomysłu. Zastanawiam się, jak można ustawić zespół składający się z Maty, Rooneya, RvP i Januzaja w taki sposób, żeby grał piach - ja nie znam odpowiedzi, ale widzę, że trzeba spytać Moyesa - on umie zrobić wszystko.

[Silvan]

Wszystko musi mieć swój kres, Moyes po prostu utonął w tym chaosie. Nie ma absolutnie żadnego aspektu gry, który dawałby nadzieję, że idzie ku lepszemu. Dwa ostatnie mecze przelały we mnie czarę goryczy, a dodatkowo dziś Moyes spalił się nerwowo i zrobił kuriozalne zmiany, ale to już szczegół. Atmosfera w szatni po tym meczu pewnie całkiem zdechła, a po mentalności zwycięzców nie ma już śladu, nie minął sezon, a z potęgi stworzonej przez Fergusona nie zostało właściwie nic... i w takich pięknych okolicznościach przyrody drużyna jedzie na The Emirates zapewne po jak najmniejszy wymiar kary. Jeżeli przegramy z Arsenalem to nie będzie już nawet sensu wywalać Moyesa. Strażak typu Hiddink pewnie mógłby to poukładać pod kątem stylu i zmiana na stanowisku trenera oczyściłaby trochę atmosferę. Problem w tym, że ta drużyna przegrała już w tym sezonie wszystko poza LM, gdzie obecnie celem nr.1 jest uniknięcie większej kompromitacji przed rozbratem z tymi elitarnymi rozgrywkami na jakiś czas. Moyes powinien chyba dojechać z tą drużyną do końca sezonu, no chyba, że zdarzyłby się cud i Ferguson miałby zająć jego miejsce.

Mam szczerą nadzieję, że Moyes zostanie po sezonie rzetelnie oceniony i podsumowany przez zarząd klubu, a nie jedynie poklepany po ramieniu w ramach założenia, że jeżeli tylko zespół nie spadnie z ligi to nic mu nie grozi. Klub na prawdę powinien rozważyć, czy wybrano odpowiedniego człowieka do realizacji długoterminowego planu odbudowy drużyny. Jeśli o mnie chodzi misję tą zdecydowanie powinien przeprowadzić ktoś inny, bo jeśli przez cały sezon Moyes nie będzie potrafił przynajmniej dobrze prognozować, to ile lat musi minąć i jak mocno trzeba go wspierać na każdej płaszczyźnie by miał jakąś szansę odnosić sukcesy?

[Mata]

[Under]

Ciągle jest szansa na TOP4. Wystarczy, że oba kluby z Liverpoolu i Tottenham wycofają się z rozgrywek a będzie duża szansa.

A tak poważnie, to jestem zażenowany. Mecz wyglądał jak pierwszy WF w nowej szkole. Każdy sobie, zero schematów rozegrania, zero jakiejś myśli przewodniej. Rafael przeraźliwie irytujący, Vidic to nieporozumienie, Evra minimalnie lepszy od Rafaela.

Nie rozumiem dlaczego kurczowo Moyes stawia na Younga. Już wolałbym na tym lewym skrzydle Kagawę. Mamy dwóch bardzo kreatywnych pomocników, Matę i Kagawę, może wystawić ich razem po bokach i zobaczyć czy to zaskoczy? Valencia na prawą obronę to nieporozumienie, zresztą ja od lat piszę, że Ekwadorczyk nie powinien nigdy do United trafić bo jest po prostu ogórem. Younga pogonić razem z nim, West Ham lubi skupować szrot(Downing, Caroll) to może się skusi.

Nie widzę zupełnie lekarstwa, poza zmianą trenera.

[tomtom]

Lucas napisał chyba większość tego co ja chciałem napisać więc nie będe się powtarzał. Powiem tylko że mam nadzieję że Arsenal, Liverpool i City wrzucą nam po parę bramek, bo chyba tylko wtedy będziemy mogli liczyć na zmianę trenera. Bo z wypowiedzi Moyesa wynika że on nigdzie się nie wybiera i że znów nie wie jak to się stało że nie wygraliśmy.

[allfanmu]

Cytat:Ciągle jest szansa na TOP4. Wystarczy, że oba kluby z Liverpoolu i Tottenham wycofają się z rozgrywek a będzie duża szansa.

Zapomniałeś jeszcze o Evertonie.

[Hubson]

allfanmu napisał(a):oba kluby z Liverpoolu

To jest jakiś 3 z Mersey?

[allfanmu]

Mój błąd.

[Silvan]

Ktoś zrobił film zawierający wszystkie wrzutki United z meczu z Fulham. Oczy bolą, ale tak właśnie gra United Moyesa...

[tomtom]

Ktoś pod spodem dodał bardzo trafny komentarz, podkładem do tego filmiku powinna być muzyka z Benny Hilla.