Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #1
PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
[Obrazek: hull_c2.jpg]

Manchester United vs Hull City
Barclays Premier League
29.11.2014; 16:00
Old Trafford, Manchester

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2014 17:57 przez Intel.)
28-11-2014 20:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika
allfanmu Offline
Obserwator
*****

Liczba postów: 908
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 31
Post: #2
RE: PL: Manchester United - Hull City (29.11.2014)
Pozycja Hull może obiecywać pewne 3 punkty i bezproblemową grę. Gramy do tego jeszcze u siebie co może zapowiadać dosyć łatwą przeprawę.

Najgorzej jest tylko z dobraniem składu na to spotkanie. Niby kilku zawodników wraca, ale nie jestem pewny czy zagrają od pierwszej minuty. Może zobaczymy dzisiaj coś takiego:


De Gea
Mc Nair - Smalling - Blackett
Valencia - Carrick - Di Maria - Fellaini - Young
Rooney - van Persie
29-11-2014 10:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #3
RE: PL: Manchester United - Hull City (29.11.2014)

DDG
Valencia - Smalling - Mc'Nair - Blackett
Fellaini - Carrick
Januzaj - Rooney - Di Maria
van Persie



Mój Blog: Pod presją czasu
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2014 12:41 przez Foster.)
29-11-2014 11:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
kaka Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 652
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 24
Post: #4
RE: PL: Manchester United - Hull City (29.11.2014)
DDG
Valencia - Smalling - McNair - Blackett
Fellaini - Carrick
Januzaj - Rooney - Di Maria
van Persie
29-11-2014 11:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika
robaldo Offline
k.robka
*****

Liczba postów: 1,354
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 39
Post: #5
RE: PL: Manchester United - Hull City (29.11.2014)
DDG
Valencia - Smalling - Carrick - Blackett
Fellaini - Herrera
Januzaj - Rooney - Di Maria
van Persie

"Możesz mówić co chcesz o tradycji Barcelony, czy Realu Madryt, ale nikt i nic nie może równać się z historią Manchesteru United"
29-11-2014 11:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Almatziol Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 422
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 4
Post: #6
RE: PL: Manchester United - Hull City (29.11.2014)
DDG
Valencia - Smalling - McNair - Blackett
Fellaini - Carrick
Januzaj - Rooney - Di Maria
van Persie
29-11-2014 11:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #7
RE: PL: Manchester United - Hull City (29.11.2014)
De Gea
Valencia - Smalling - McNair - Blckaett
Fellaini - Carrick
Januzaj - Mata - Di Maria
Rooney


Liczę na to, że skoro rywal jest łatwiejszy to van Gaal coś zmieni. Osobiście nie obraziłbym się gdyby sznasę dostał Wilson, ale uważam, że możliwy jest występ Maty. Carrick to podstawa, obok niego największy wygrany obok De Gei w naszym składzie czyli Fellaini.
W ataku równie dobrze mógłby zagrać Wilson, ale może wejdzie z ławki i coś pyknie Wink
Skład bardziej życzeniowy ale też nie chciałem przepisywać składów powyżej rzuconych przez Almata i kakę Wink
29-11-2014 13:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
allfanmu Offline
Obserwator
*****

Liczba postów: 908
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 31
Post: #8
RE: PL: Manchester United - Hull City (29.11.2014)
Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu.

Strata Di Marii (chociaż prawdopodobnie krótka, bo szybko został zdjęty z boiska, żeby nie pogarszać urazu) została zaćmiona przez sporo pozytywywów. Odblokowanie van Persiego, kolejny raz bardzo udane spotkania Fellainiego czy Smallinga. Świetnie Carrick, pozytywnie Young. Rooney jak zawsze niezawodny. Mata, który pod nieobecność Angela mógł przejąć ostatnia podania. Herrera niesamowicie ożywił też zespół.

Dawno nie było spotkania w którym posiadaliśmy taką pewność siebie, kontrolę i dominację. Zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Chociaż to tylko Hull i ostatnie zwycięstwo z drużyną z niskiej pozycji Premier League było zasłoną dymną (4:0 z QPR) przed słabszymi występami to teraz jestem pozytywnej myśli. Widać progres chociaż nadal nie wiem jakim systemem chcemy grać.
29-11-2014 17:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika
robaldo Offline
k.robka
*****

Liczba postów: 1,354
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 39
Post: #9
RE: PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
allfanmu napisał(a):Herrera niesamowicie ożywił też zespół.

Dalej jednak odnoszę wrażenie, że powinien częściej biegać z piłką i mimo wszystko częściej szukać podań do przodu. Może z liczbą meczów, ta sytuacja ulegnie poprawie, ale wciąż mnie to trochę kłuje w jego grze.

"Możesz mówić co chcesz o tradycji Barcelony, czy Realu Madryt, ale nikt i nic nie może równać się z historią Manchesteru United"
29-11-2014 18:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #10
RE: PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
A mnie się to akurat bardzo podoba, że Ander nie holuje piłki, gra szybko częstokroć na jeden kontakt. Liczę na to, że Hiszpan będzie częściej występował od pierwszych minut.

Dobry, a nawet i bardzo dobry występ całej drużyny. Smalling wyglądał jak profesor, Antek z Youngiem pokazali po raz kolejny, że są pożytecznymi elementami tego zespołu. Carrick to profesor i jego spokoju bardzo nam brakowało na początku sezonu.

W końcu mógł się podobać Mata, który był cały czas pod grą.

Oby następne mecze utwierdziły nas w przekonaniu, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
30-11-2014 12:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #11
RE: PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
Carrick - to jest chłop, który wziął ten zespół w garść. Brawo, takiego gościa nam brakowało. Z całym szacunkiem do Blinda, ale Holendrowi jeszcze sporo brakuje. Michael pokazuje, ze cały czas jest w absolutnym topie na swojej pozycji (chociaż wczoraj grał jako obrońca Big Grin ).

Rooney znowu zamyka usta krytykom, piękna bramka i całkiem dobry mecz. Zaimponowało mi też to jak się pozbierał po tym upadku w samej końcówce. Niestety to było coś groźniejszego, oby wrócił na następny weekend. Podobnie Robin, połowa forum go sprzedawała zapominając, że jeszcze nie tak dawno był królem strzelców. To jest zawodnik, który świetnie czuję się pod bramką, tam jest najgroźniejszy. My wiele sytuacji sobie nie potrafimy stwarzać, dlatego Persie był mniej widoczny (faktem jest, że formą również nie imponował).
Świetne wejście Herrery, wniósł dużo ożywienia. Kolejna bramka po jego odbiorze na połowie rywala i zagraniu do Robina. Holender właśnie na takie podania czeka.
Fellaini kolejny dobry mecz, naprawdę zaczynam zmieniac o facecie zdanie.
Jedyną rzeczą, która mi się nie podobała wczoraj to boki: Valencia i Young. O ile jeszcze Ekwadorczyk podłączał się do ofensywy i grał wyżej, o tyle Young za bardzo wziął sobie do serca rolę obrońcy. Szukaliśmy miejsca w środku, tam go nie było - wtedy trzeba zagrać szerzej, do boku. Ale jeśli tam nikogo nie ma, albo zawodnik stoi na wysokości linii środkowej to w ten sposób nic się nie zdziała. Dlatego wynik 3-0 może cieszyć, dominacja absolutna, ale brakowało mi tego czegoś, polotu. Nie mieliśmy wielu klarownych sytuacji, w dalszym ciągu mamy kłopoty ze stwarzaniem sytuacji. Mam na myśli takie okazje jak ta Falcao, 100%.

We wtorek OBOWIĄZKOWE 3 punkty ze Stoke Smile Liczę na fajny, twardy mecz. Oby bez kontuzji.

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
30-11-2014 14:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #12
RE: PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
Dawno nie było mi dane oglądać meczu, w którym tak stłamsiliśmy przeciwnika. Tak, to tylko Hull, ale nie z takimi ogórkami mieliśmy już problemy w erze po Fergusonie. Dominacja to chyba najodpowiedniejsze słowo. DDG nie musiał nawet majtek zmieniać po tym meczu, Hull nie stworzyło choćby jednej klarownej sytuacji na gola, w ogóle prawie nie powąchali piłki.

Nie chce myśleć, co to będzie, jak Carrick znów złapie uraz. To jest chyba w chwili obecnej absolutnie kluczowe ogniwo w naszym zespole. To, że nasza gra wygląda coraz lepiej to na pewno duża zasługa zmian, które wprowadza LVG i które (miejmy nadzieje) coraz lepiej rozumieją nasi zawodnicy, ale dużo jestem w stanie postawić na to, że nasza wczorajsza gra wyglądałaby przynajmniej o klasę gorzej, gdyby nie było Michael'a. Niech Blind, jak najwięcej czerpie z tego faceta. Bo talent ma, rozumny jest, a jak Carrick zawiesi buty na kołku, to nie wiem, gdzie drugiego takiego znajdziemy.

Cały zespół generalnie dobrze, lub bardzo dobrze. Smoła ofc profesor, o Carricku wspominałem, do top 3 dorzuciłbym jeszcze Herrerę, za którym potwornie tęskniłem od paru meczów. Liczę, że teraz już zacznie wychodzić od pierwszej minuty. Dalej za to nie podoba mi się RVP, który widać było, że wczoraj bardzo chciał pokazać się z dobrej strony, ale momentami wyglądało to naprawdę frustrująco. Obronił się jednak bramką i po raz kolejny w tym sezonie mam nadzieję, że doda mu to w końcu wiatru w żagle. Falcao poza zjebaną setką nic nie pokazał i chyba tyle jeśli chodzi o grajków.

Dziwi mnie, że nikt nie komentuje tego, jak strasznie ofensywnym ustawieniem wczoraj wyszliśmy. Póki jeszcze przed meczem myślałem, że Carrick będzie grał w obronie, byłem w miarę spokojny, ale jak meczu zobaczyłem, że de facto gramy DWOMA obrońcami, to bałem się, że to się zemści. Wyszło jednak świetnie! Dzięki temu ryzyku, każdy zawodnik zawsze miał minimum dwie opcję do podanie, czasem trzy, a nawet cztery! Wszyscy blisko siebie, dużo ruchu, trochę Barceloną zaleciało. W takim zestawieniu personalnym na pewno byśmy zostali rozjechani przez czołowe zespoły, ale zastanawiam się, czy gdyby w miejsce Younga i Valencii byli Shaw i Rafael i byli oni również tak wysoko ustawieni, to nie byłoby coś kosmicznego, coś czym nie gra nikt i na co ciężko znaleźć receptę.

Nie powiem, to szaleństwo, ale chciałbym to ustawienie zobaczyć z mocniejszym rywalem. To jest w sumie niby takie 352, ale kluczowa tu jest właśnie rola Carricka, który kiedy bronimy, to jest niemal w linii z obrońcami, a kiedy atakujemy, podchodzi zdecydowanie wyżej. Nawet ciężko nazwać pozycję na jakiej gra Michael, bo takiej jeszcze chyba nie wymyślono. No cóż, podjarałem się wizją tego systemu i tego, że Carras zdobędzie Złotą Piłką, prowadząc nas do sukcesów w tym ustawieniu Big Grin Jednak tak na poważnie, to żaden inny pomysł LVG na ustawienie tego zespołu nie przypadł mi do gustu, tak jak ten.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-11-2014 14:18 przez RedLucas.)
30-11-2014 14:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #13
RE: PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
Ja dodam tylko 3 grosze.
1 to fakt psychologiczny. Zagraliśmy mega turbo pewnie. Hull nie miało Hernandeza ale ogólnie to nie jest taki mega słaby zespół, na pewno potencjał w tej drużynie nie jest mały chociaż w tym sezonie na pewno więcej można się było spodziewać i groźniejsi byli raczej w tamtym sezonie. Mimo to nietrudno nie zauważyć, że każdy się czuł pewnie. Nawet Young który zagrał 2 mecz na podobnym poziomie a zazwyczaj po jednym zaskoczeniu z jego strony było raczej dużo gorzej w kolejnym.

2 i 3 to Smalling i Fellaini. Obaj ostatnio (nie licząc meczu z City dla Chrisa) bardzo dużo wygrywają jeżeli chodzi o pozycję w klubie swoją grą. Osobiście bardzo się cieszę zwłaszcza z występów Belga. Teoretycznie gdybyśmy mieli jakiegoś bardzo dobrego gracza obok Herrery to ciekaw jestem jak Fellaini grałby z takim nastawieniem i taką pewnością jaką ostatnio złapał jako gracz zabezpieczający taką dwójkę. Tylko, że jak już się zacząłem rozwodzić na temat taktyki to nadal ciężko powiedzieć, która z nich pasowała by do nas najbardziej. Nadal mamy problem żeby wykorzystać wszystkich najlepszych graczy, ale jeżeli drużyna wygrywa to eksperymentowanie przychodzi łatwiej.

I chciałbym, żeby większość meczów zwłaszcza u nas wyglądała podobnie.

I jeszcze słówko o Carricku. On wydaje się tu kluczowy, jednak Blind pokazał, że ma zadatki na gracza o podobnej charakterystyce i paradoksalnie powrót Carricka przynajmniej w mojej opinii zwiększył mój entuzjazm co do transferu Holendra, o ile ten będzie w stanie nauczyć się jak najwięcej od Micheala. Całe szczęście, że Carrick jest raczej "leniwy", może nie zakończy kariery zbyt szybko.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-11-2014 15:55 przez Hubson.)
30-11-2014 15:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #14
RE: PL: Manchester United 3-0 Hull City (29.11.2014)
Powoli nadrabiam zaległości, także mogę dorzucić od siebie co nieco Wink

Fajny mecz. Mieliśmy kontrolę od 1 do 90 minuty i to bardzo cieszy. Miło było patrzeć jak ładnie rozgrywamy akcje. Graliśmy cierpliwie, ale nie nudno. Kilka akcji było naprawdę bardzo fajnych, momentami aż się serce radowało. Cieszy pewność i spokój, a także wysoka forma niektórych zawodników, o czym zaraz.

Zacznę tym razem od napastników. van Persie ogólnie rzecz biorąc grał słabo - przegrywał większość pojedynków, jednak koniec końców nie należy go po tym spotkaniu krytykować gdyż swoje zrobił. Zaliczył ładną asystę, a do tego strzelił piękną bramkę. Mam nadzieję, że dzięki tej bramce Holendrowi wróci pewność siebie i zacznie grać jak należy. Rooney dzisiaj był mniej widoczny, ale to dobrze. Zdecydowanie bardziej wolę Anglika gdy gra wyżej. Był może mniej pod grą, ale był za to bardzo groźny. Świetna bramka, mógł strzelić jeszcze jedną, ale źle przyjął świetne podanie od Carricka. Szału nie było, ale gra fajnie.

Jeśli chodzi o pomocników to słowa uznania dla Herrery i Carricka. Byli najjaśniejszymi postaciami w tym spotkaniu. Ander swoją ruchliwością siał zamęt wśród defensorów Hull. Był ciągle pod grą, ciągle w ruchu - o to chodzi i tego nam tak bardzo brakowało. Ładna asysta - świetnie przejął, a zaraz potem ładnie wyłożył piłkę Robinowi. A Carrick? Co tu dużo mówić - profesor. Kapitalna gra w defensywie, gdzie czyścił wszystko w środku pola, a do tego kilka bardzo fajnych piłek do przodu (ta do van Persie, gdzie Mc'Gregor wybronił a był spalony po prostu miód!). Gołym okiem widać jak ważną postacią dla United jest Michael. Jego spokój i opanowanie jest bezcenne - tego tak bardzo nam wcześniej brakowało. Choć Blind grał fajnie, to jednak widać różnicę klas między tymi zawodnikami. Fellaini znów zagrał fajnie, bez szału ale fajnie. Cieszy mnie fakt, iż sprawił że muszę przyznać się do błędy (w jego temacie napiszę więcej). Mata też rozegrał naprawdę niezłe spotkanie. Byłem zaskoczony, że po wejściu Herrery grał głębiej niż jego rodak, ale wyszło to wszystkim na dobre. Mam nadzieję, że z każdym meczem Juan będzie grał coraz lepiej, bo już zaczynałem się o niego martwić.

Jeśli chodzi o obrońców, to nieźle boczni, zarówno Young jak i Valencia. Nie grali wybitnie, ale swoje zrobili i chwała im za to. Rojo nieźle, choć głupia żółta (trochę w stylu Vidica). Smalling bardzo fajnie, w zasadzie popełnił chyba tylko jeden błąd (przegrana główka z Jelavicem). Musi jednak popracować nad grą piłką, ponieważ zaliczył bodaj z 3 głupie straty, które mogły się dla nas źle skończyć. A De Gea? No cóż, to był dla niego łatwy mecz, chyba aż za łatwy bo trochę za mało skoncentrowany był przy wykopach.

Ostatnio przełamujemy złe passy. Najpierw pierwsza wygrana od kilku miesięcy na wyjeździe, teraz w końcu wygrywamy trzeci mecz z rzędu co też bardzo długo nam się nie udawało. Martwią kontuzje Di Marii i Rooneya... Jednak nie powinno być aż tak źle. Angel zszedł wcześniej, także za dużo chyba nie uszkodził, a Wayne po prostu został poobijany. Przed nami mecz ze Stoke, gdzie musimy zdobyć kolejne trzy punkty, bo potem już czekają nas same ciężkie spotkania.



Mój Blog: Pod presją czasu
01-12-2014 15:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości