Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
Intel Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 1,880
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 46
Post: #1
FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
[Obrazek: 53nupx.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: o0819f.png]

Manchester United vs Arsenal FC
FA Cup
9.03.2015; 20:45
Old Trafford, Manchester

Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-03-2015 22:49 przez Intel.)
07-03-2015 20:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #2
RE: FA: Manchester United - Arsenal FC (9.03.2015, 20:45)
Bardzo ważny mecz. Zwycięstwo w tym spotkaniu z pewnością dobrze nas na stroi przed kolejnymi trudnymi spotkaniami. Chciałbym byśmy w końcu zagrali fajną dla oka piłkę. Wiadomo, łatwo nie będzie bo Kanonierzy grają ostatnio naprawdę nieźle.

Skład? Chciałbym byśmy spróbowali bez Di Marii, a by szansę dostał zapomniany ostatnio Mata.

DDG
Valencia - Smalling - Rojo - Shaw
Blind - Herrera
Januzaj - Mata - Young
Rooney

Fellaini w tym spotkaniu nie jest nam potrzebny. Trzymać go ławce i odpowiednio skorzystać gdy zajdzie taka potrzeba. Obawiam się jednak, że przypadku nie dyspozycyjności Shawa wyjdziemy 352 (DDG - Jones Smalling Rojo - Valencia Blind Herrera Di Maria Young - Rooney Falcao)



Mój Blog: Pod presją czasu
08-03-2015 10:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #3
RE: FA: Manchester United - Arsenal FC (9.03.2015, 20:45)
Szykuje się bardzo trudny mecz. Jestem ciekawy jak LvG przygotował zespół na starcie z Arsenalem. Mnie osobiście bardziej od pięknej gry i rozwijania własnego stylu interesuje w tym przypadku zwycięstwo na Old Trafford nad Kanonierami. Triumfator tego pojedynku zyska bardzo wiele w kontekście dalszej walki na wszystkich frontach, dlatego zwycięstwo przede wszystkim. Nie wiem czy w tym kontekście nie lepiej byłoby zacząć mecz w 3-5-2, żeby ograniczyć poczynania ofensywne rywali i zmienić ustawienie jeżeli będzie to konieczne. W każdym razie trzeba zagrać uważnie w obronie, tu na prawdę nie ma miejsca na głupie błędy i notorycznie wręczanie się De Geą, ale mam obawy, że dłuższym fragmentami tak może to wyglądać. Bez względu na ustawienie uważam, że Angel powinien zacząć z ławki, obserwować grę i ewentualnie wejść na boisko, jeżeli konieczne będzie skoncentrowanie się na grze ofensywnej. Tyle ode mnie, boisko i tak wszystko zweryfikuje. Obyśmy po tym meczu mieli powody do radości i satysfakcji.

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
08-03-2015 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
allfanmu Offline
Obserwator
*****

Liczba postów: 908
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 31
Post: #4
RE: FA: Manchester United - Arsenal FC (9.03.2015, 20:45)
Piszczie co chcecie, ale ja nie mam poczucia, że należy wstydzić się tej przegranej. Poza katastrofalnym błędem Valencii oraz idiotycznym zachowaniem Di Marii (który wcześniej grał w porządku) stworzyliśmy kilka niezłych okazji. Arsenal mi niczym nie zaimponował. Fatalny do tego sędzia. Mike Oliver powinien wyrzucić wcześniej Bellerina. Widzę sporo plusów wynikających z tego spotkania. Angel sobie odpocznie, Rooney utwierdził swoje miejsce w ataku, Fellaini pokazał, że też warto na niego stawiać.
09-03-2015 22:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #5
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
No właśnie: stworzyliśmy kilka niezłych okazji. Faktycznie, może momentami wyglądało to niegłupio, ale nadal nie jest to jednak gra, która pozwoli nam rywalizować z najlepszymi. Tym bardziej nie jest to gra, która może sie podobać i która daje odpowiedzi na pytania co do tej drużyny.
Wiedziałem, że nie będzie łatwo, ale po cichutku liczyłem, że przejdziemy Arsenal i w rezultacie sięgniemy po ten puchar. Niestety - nie tym razem.
W pierwszej połowie były ciekawe momenty, ale to za mało. Nadal nie ma płynności w grze, swobodnego przejścia z obrony do POMOCY i ataku. Wprawdzie dzisiaj chłopaki byli nabuzowani i momentami piłka chodziła szybciej, agresywniej ale to nadal nie jest to czego możnaby oczekiwać.
W drugiej połowie gra całkiem siadła - nie wiadomo kto miał rozgrywać piłkę. Carrick rzucił parę ciekawych piłek ale to za mało. Z resztą kombinacja Carricka z Blindem to dopiero szał...

Blind słabo- Carrick zjada go na śniadanie, Herrera jakiś zagubiony, ale chociaż ruchawy, Shaw bezużyteczny z przodu, świetny DDG, ADM znowu z huśtawką z koszmarnym podsumowaniem, mocno pracujący Young i Valencia

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
09-03-2015 23:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #6
RE: FA: Manchester United - Arsenal FC (9.03.2015, 20:45)
Wkurwiony jestem strasznie, bo przed meczem wiedziałem, że nie przyjmę innego wyniku niż awans. Niemniej najbardziej wkurwił mnie chyba Welbeck. Bo miałem inny jego obraz jako człowieka. Dziś dla mnie jest zwykłym chujkiem i tyle. Krzyż na drogę.

Sędzia też chuj. Kartkę za symulkę tak samo mógł pokazać Welbeckowi za symulę w polu karnym w pierwszej połowie, ale jakoś nie pokazał. Ten pan również trafia na moją czarną listę. Inna sprawa, że nie mam już kurwa nerwów do ADM. Jak coś tam dziś gierczył w końcu to zachowuje się jak pierdolony idiota i łapie czerwo. Kurwa, jak można być tak nieodpowiedzialnym?!

Niby nie graliśmy źle. Niezła pierwsza połowa, ale dwie idiotyczne zmiany w przerwie i nie było szans, aby zagrać chociaż tego samego. Kurwa, czym się kierował tym człowiek? Carricka sobie w żaden sposób nie przygotował na ten mecz. Choć mógł, miał do tego okazje w poprzednich meczach, nie dał mu choćby 10 minut. I co on robi? Rzuca go kurwa na głęboką wodę z meczu sezonu... Blind był kurwa tragiczny w pierwszej połowie. Strata za stratą, truchcikiem sobie wracał. Jak już to za niego, a nie za Herrerę.

To samo druga zmiana. Czemu Shaw, a nie Valencia? Antek, który spierdolił jedną bramkę. Mało? W porządku, spierdolił i drugą. Niestety, tak jak jest dobry w tym sezonie, tak ten mecz nam położył.

Brawo, dla Rooneya. Po raz kolejny dwie klasy lepszy, niż RVP i Falcao razem wzięci. Brawo de Gea, szkoda że tak krótko będzie nam dane go oglądać. I chyba tyle. Nie chce używać zbyt mocnych słów, więc powiem, że mamy bandę mentalnych ciot, dla których ważne są cyferki na koncie, a nie Manchester United. Ciekawe, czy jeszcze kiedyś będę w ludziach tu grających widział tę pasję, które choćby można od dwóch meczów zaobserwować u Rooneya...

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
09-03-2015 23:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #7
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
To szok, że po niezłej pierwszej połowie nasz Menago zaczyna bronić wyniku bo tak to chyba trzeba nazwać, te zmiany, które zrobił. Jak już pisaliście wydaje się, że Lui nie ma kompletnie żadnego pomysłu na ten zespół a co dopiero na kolejne lata. Wiecie czemu najlepiej wygląda Rooney, Valencia Herrera czy nawet Young albo Rojo? Bo im się chce, widać, że są w miarę zdeterminowani. Pech polega na tym, że Valencia może zagrać 50 dobrych meczów ale to nie jest obrońca i takie błędy będą się przytrafiać od czasu do czasu. Pech chciał, że trafiło akurat na ten mecz. Young i Valencia chcieli grać bo byli z góry straceni, skazani i do tego doszli im kosmiczni rywale.

Ujmę to tak. Położyć ten mecz w taki sposób jaki zrobił to van Gaal to sztuka, widocznie graliśmy za dobrze chociaż i tak było za dużo długich podań. Od końca MŚ czyli od lipca mamy sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień, styczeń i luty. 7 miesięcy i tutaj nie widać nic. Już co poniektórzy chcą zmiany trenera, nie dziwię im się wcale, tylko pytanie kogo weźmiemy? Takie samo pytanie jak domagaliście się zmiany Moyesa.

Może faktycznie Simeone byłby dobrym wyborem zwłaszcza, że kończy mu się kontrakt i styl jego drużyny jak i jego jest bardzo pasujący do naszego grania. Tylko, też pytanie czy Legenda Atletico będzie chciała odchodzić czy te wzmianki o zmianie klubu to też tylko zagrywka o lepszy konrakt? Na pewo nie nastawiałbym się na Kloppa, on ma jeszcze sporo do udowodnienia przynajmniej wg mnie, można by się zastanowić nad Ancelottim ale to też kwestia tego jak ułoży się końcówka tego sezonu. Jedno jest pewne, van Gaal się pogubił a znając jego pychę i arogancję to nie ma szans, żeby się do tego przyznał a nie jestem pewien czy tak szybko przyjdzie nam się doczekać jego zwolnienia.
10-03-2015 00:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #8
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
Były nasz napastnik, oddany do jednego z naszych głównych rywali strzela bramki pogrążające United, a ten co za niego przychodził, podobno jeden z najlepszych na świecie, nawet murawy nie wącha. Parodia.
Ja bym z emerytury ściągnął Michaela Owena. Swego czasu udowodnił, że w grze typu dzida do przodu, zgranie wysokiego (wtedy Heskeya) nie miał sobie równych. Do Fellainiego by pasował jak ulał.


Fan United od 1992 roku
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-03-2015 08:01 przez sebos_krk.)
10-03-2015 07:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika
samcro Offline
Banned

Liczba postów: 1,291
Dołączył: Sep 2009
Post: #9
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
Cieżko wczoraj kogokolwiek wyróżnić, De Gea z naszej strony MOTM ale obok niego jedynie Rooney zasługuje na uznanie.
kiepskie zmiany bo Carrick powinien wejść za Blinda, 2 wolnych graczy w środku pola niezbyt dobrze pasuje . Nasze nowe nabytki słabo, Shaw nic nie pokazał, Di Maria w pierwszej połowie dobrze, w drugiej popisał się idiotyzmem. Nie podoba mi się taktyka, laga na Fellainiego, ale on poza Rooneyem jako jedyny z gry coś pokazywał chociaż zabawnie wyglądało jak przegrał główkę z Coquelinem(1.78 cm wzrostu ledwie). Cieszy za to że wreszcie trafił się sędzia z jajami jak Michael Oliver , od Webba brakło kogoś kto by się nie dał zdominować.Dobrze , że miał jaja by wywalić Di Marię a potem ukarać kartką Januzaja.

Welbeck grał średnie zawody, dzięki Valencii zdobył gola ale niektórzy kibice nie pokazali klasy i buczeli na niego przy zmianie. Tak się żegna byłych graczy.

https://www.youtube.com/watch?v=Fj4wTD-l4r8 Keane mówi dobrze,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-03-2015 09:43 przez samcro.)
10-03-2015 08:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #10
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
samcro napisał(a):Welbeck grał średnie zawody, dzięki Valencii zdobył gola ale niektórzy kibice nie pokazali klasy i buczeli na niego przy zmianie. Tak się żegna byłych graczy.

Naprawdę myślisz, że ktoś by buczał, gdyby nie cieszył się po bramce? Albo powiem inaczej, że byłoby to tak głośne? Bo na pewno paru idiotów by się znalazło, co by na niego buczeli tylko za to, że strzelił nam tę bramkę.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
10-03-2015 09:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #11
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
Pierwsza połowa była całkiem niezła. Nie tworzyliśmy może groźnych sytuacji raz po raz, ale chyba już mało kto tego oczekuje. W drugiej części wszystko się jednak posypało. W gruncie rzeczy tego się spodziewałem - zestawić Blinda z Carrickiem? Really? Najwolniejszy duet środkowych pomocników w lidze i to wsparty równie ślamazarnym Fellainim? To nie mogło się udać.

Szkoda mi Valencii. Wcale nie radził sobie źle z Sanchezem i spółką, zaliczył najwięcej udanych akcji w defensywie spośród wszystkich zawodników na boisku. Oby po tym koszmarnym błędzie nie ucierpiała jego pewność siebie, bo Antek to akurat jeden z nielicznych pozytywów tego sezonu, a przecież dopiero od kilku miesięcy gra regularnie na tej pozycji.

Jedyny pozytyw tego spotkania to tradycyjnie DDG.

Liczyłem na inne zachowanie Welbza, ale tak bardzo znowu się na nim nie zawiodłem. Czemu? Nie była to cieszynka w stylu Adebayora. Nie podbiegł nawet do swoich kibiców, a cieszył się (i to wcale nie jakoś mega) ze swoimi kolegami. I koniec końców okazał szacunek klubowi, dla którego gra obecnie w starciu z zespołem, który go kopnął w dupę, aby zrobić miejsce dla przepłaconej gwiazdki. A że chłopak w dodatku nie strzela bramek co tydzień i o swoją pozycję musi walczyć... Big Grin

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
10-03-2015 10:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #12
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
Mnie też to trochę ruszyło, że Welbeck nie stanął i nie unióśł rąk i miał udawać, że mu jest smutno i nic kompletnie nie robić, ale to i tak było by sztuczne. Już lepiej, że trochę poskakał niż, gdyby miał klaskać fanom United. Poza tym to nie była taka cieszynka, którą miałby łamać serce kibicom. Bez jaj... Już nie przesadzajmy, że największym problemem tego meczu jest zachowanie Welbecka...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-03-2015 11:19 przez Hubson.)
10-03-2015 11:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika
El Polako Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 467
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 7
Post: #13
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
Pierwsza połowa wyglądała fajnie i dawała dużą nadzieję na dobry wynik. Jednak po zmianach (Herrera zszedł bo Lui bał się chyba, że dostanie drugą zółtą) gra się nie kleiła i wszyscy popełniali błędy. Jedyny duży plus to DDG. ADM poza dwoma podaniami (w tym jedną asystą) niczym się nie wyróżnił, tracił bardzo dużo piłek po których szły groźne kontry, zepsuł również 2 dobre podania, a w sumie to i 3 (jedno od Roo, drugie od Antka i 3nie pamiętam od kogo ale w sytuacji gdzie kopnął lewą nogą koło słupka). Co do Roo to pierwsza połowa dobra jednak w drugiej przygasł i nie był już tak widoczny. Z dobrej strony pokazał się również Rojo, który w drugiej połowie popisał się paroma świetnymi wyprzedzeniami rywali. Szkoda mi Antka bo grał naprawdę dobre zawody i był jednym z lepszych, dobrze podawał, angażował się w ofensywe, agresywnie odbierał piłki ale zdarzył mu się poważny klops a szkoda. Z najważniejszych rzeczy jakie zaobserwowałem to to iż nie posiadamy w zespole zawodnika który potrafił by (w praktyce bo na papierze to i może mamy ale tego nie pokazują) przejąć piłkę i minąć kilku rywali oddać strzał albo wywalczyć rzut wolny, patrz Sanchez albo Oxlade w Arsenalu.
Co do Welbza to powiem tyle iż jest to identyczna sytuacja jak miała miejsce wtedy gdy my kupiliśmy Persila, a potem on dał nam zwycięstwo w bezpośrednim pojedynku z Arsenalem...
10-03-2015 14:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #14
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
Przegrywamy na własne życzenie. Wczoraj Arsenal grał bardzo przeciętnie, grali bez napastnika - na szpicy grał Welbeck, który strzela tylko gdy wystawi mu się piłkę na pustą bramkę (też nie zawsze). My koncertowo sprawę zawaliliśmy. Nie zgodzę się, że to Valencia odpowiada za stracone bramki. Oczywiście druga na jego konto, ale przy pierwszej imo największa bura należy się Smallingowi. To Anglik odpowiadał wtedy za prawą stronę, bo Valencia słusznie asekurował jego pozycję w środku. Chris jak zaprogramowany, biegł w miejsce gdzie mysz by się nie przecisnęła, gdzie wszyscy się kotłowali, a tym samym odkrywając całą prawą stronę. Di Maria od początku nic nie pomagał w defensywie, ale o jego postawie to ja się wypowiem w odpowiednim temacie.

W ogóle jestem zdania (tak jak Michał), że Valencia rozegrał dobre zawody. Nie odstępował Sancheza na krok, nie dawał mu nic pograć, a trzeba zauważyć, że musiał sobie radzić na tym boku kompletnie sam.

Śmiałem się za Moyesa, że on zabijał nasz zespół w przerwie. Wychodziliśmy na drugą połowę i nasi wyglądali jakby wypili po ćwiartce na głowę w szatni. Teraz mamy Lujego, który nic nie pomoże przy linii, nawet nie wstanie z ławki, a do tego zabija grę swoimi zmianami. Z deszczu pod rynnę.

Czego zabrakło mi w naszej grze? Tych krótkich sprintów, wejść na szybkości, które nadają akcjom tempo. U nas wszystko jest powolne, nie ma elementu zaskoczenia. Środkowi pomocnicy nie wbiegają z drugiej linii, boczni obrońcy zamiast obiegać na pełnej szybkości to stają obok skrzydłowego i czekają na piłkę, napastnicy stoją w linii z obroną odcięci od podań. W ten sposób nie da się rywalizować na najwyższym poziomie. Wczoraj zapłaciliśmy wysoką cenę na karygodne błędy w defensywie, ale trzeba zwrócić uwagę, że w ofensywie również nie graliśmy porywająco. To było Longball United, dzida na Fellainiego. Trzeba mu oddać, że zagrał kilka dobrych meczów w tym sezonie i strzelił kilka ważnych bramek. Niestety, to jest cały czas ten sam zawodnik, powolny jak żółw dla którego nie ma miejsca w takim zespole jak United. W środku nas ogranicza, pod napastnikiem nas ogranicza - na ławce, to jest miejsce, które powinien wygodnie zająć.

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
10-03-2015 14:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomassen Offline
Linguistics Llama
*****

Liczba postów: 1,768
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #15
RE: FA: Manchester United 1-2 Arsenal FC (9.03.2015)
michal85 napisał(a):Liczyłem na inne zachowanie Welbza, ale tak bardzo znowu się na nim nie zawiodłem. Czemu? Nie była to cieszynka w stylu Adebayora. Nie podbiegł nawet do swoich kibiców, a cieszył się (i to wcale nie jakoś mega) ze swoimi kolegami. I koniec końców okazał szacunek klubowi, dla którego gra obecnie w starciu z zespołem, który go kopnął w dupę, aby zrobić miejsce dla przepłaconej gwiazdki. A że chłopak w dodatku nie strzela bramek co tydzień i o swoją pozycję musi walczyć...

sebos_krk napisał(a):Były nasz napastnik, oddany do jednego z naszych głównych rywali strzela bramki pogrążające United, a ten co za niego przychodził, podobno jeden z najlepszych na świecie, nawet murawy nie wącha. Parodia.

Welbeck, wracając na własną połowę po strzelonej bramce rzucił nienawistne spojrzenie w stronę ławki (tak to przynajmniej wyglądało). Czyżby patrzył na LvG, chcąc jednocześnie rzucić "Gdzie ten Falcao?" Big Grin

Mnie trudno wypowiadać się w kontekście całego spotkania, bo go nie oglądałem, jedynie dość obszerny skrót. Di Maria... zachowanie żenujące, ale poza tym nie grał źle. Zaliczył asystę dobrą wrzutką, poza tym sam miał kilka dobrych okazji, w których oczywiście brakło precyzji. Januzaj - żenada numer dwa.

Zastanawiam się, kiedy MU zacznie grać na tyle, żeby DDG nie zaczął rozglądać się za nowym klubem. Co tu dużo mówić, w tym sezonie (po raz kolejny) żadnego trofeum, a i top4 to też jeszcze sprawa otwarta.

I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je

I tak swoich marzeń wam nie oddam
Póki w żyłach krew nigdy się nie poddam
Będzie trzeba to bałagan swój posprzątam
Ja poukładam się
10-03-2015 15:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości