Ja zupełnie nie widzę tego wielkiego potencjału w defensywie Fellsa. Oczywiście, ze względu na swoje warunki fizyczne potrafi zaliczyć kilka odbiorów tu i tam, ale stanowczo za często daje się w łatwy sposób ogrywać. Jest za wolny, za mało zwrotny, żeby być faktycznym wymiataczem na tej pozycji. W Evertonie ogarniał? Być może, ale nie był wcale jakimś mega koksem rając bliżej swojej bramki, wyróżniał się raczej czymś innym. Nie robił na tej pozycji chociażby takiej furory jak Schneiderlein i koniec końców miał obok siebie zawsze jakiegoś drugiego defensywnego pomocnika. U nas na taki "luksus" raczej liczyć nie można
Carras być może nie był również nigdy mega szybki, ale wszystko potrafił nadrobić świetnym ustawianiem się, boiskową inteligencją i znacznie lepiej opanował sztukę odbioru piłki