Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Leicester City 1-1 Manchester United (28.11.2015)
Intel Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 1,880
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 46
Post: #1
PL: Leicester City 1-1 Manchester United (28.11.2015)
[Obrazek: 25g8bur.jpg][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zn0jye.png]

Leicester City vs Manchester United
Barclays Premier League
28.11.2015; 18:30
King Power Stadium, Leicester

Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-11-2015 21:06 przez Intel.)
24-11-2015 19:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #2
RE: PL: Leicester City - Manchester United (28.11.2015)
Rywal, który był z palcem w pupie do ogrania. Niestety jak zwykle zadowoliliśmy się remisem. Żadnej inicjatywy w celu sięgnięcia po 3 oczka. Nic, tylko klepać, klepać i klepać. Plus oczywiście bezsensowne wrzutki wprost na głowy Morgana i Hutha, oraz wysokiego i skocznego Mate. Brawo. W głowie mi się nie mieści, jak przez 90 minut nie spróbować wystawić na próbę szybkościową dwójki stoperów lisów. Doskonale wiemy jak gubią się w ustawieniu, zostawiają wolną przestrzeń gdy pogra się szybciej piłką pod polem karnym, co pokazały już inne zespoły w tym sezonie i nie mam tu na myśli tylko Arsenalu. Ale żeby do tego doszło trzeba w jak najszybszym czasie przetransportować gałę w pobliże 16 metrów przeciwnika, co oczywiście nie było możliwe.

Wystarczyło, że trafił nam się rywal naciskający mocniej pressem na obronę, nękający ją i u nas już w tyłach panowało zakłopotanie, nawet Chris nie był tak pewny jak zazwyczaj. Straciliśmy bramkę, w sytuacji w której był do pokrycia tylko Vardy. A wiadomo było, jak to groźny skurczybyk w pojedynkach biegowych.

Tak naprawdę nie ma kogo wyróżnić, chyba że w negatywnym sensie. A to Rooneya, bo wszystko psuł, nawet najprostsze zagrania, a to Mate, bo był zwykłym statystą, a to Darmiana, Carricka i tak dalej i tak dalej...

Niby jestem przyzwyczajony do tego typu spektakli jakie drużyna serwuje nam co mecz, także powinno być spoko, spotkanie jak spotkanie. Dzisiaj jednak pękłem. Poziom wkurwu wszedł na wyższy poziom. Mecz o fotel lidera, rywal do ograna, wystarczyło go mocniej przycisnąć do ściany, spróbować coś innego, aniżeli np. wrzutek Younga do nikogo. Tak na serio powalczyć o pokonanie przeciwnika. Ale nie, ciągle tup, tup, tup... Kpina.
28-11-2015 20:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #3
RE: PL: Leicester City 1-1 Manchester United (28.11.2015)
Dopada mnie jakaś taka rezygnacja oglądając ostatnio United. Nie cieszy mnie to tak jak dawniej. Gol Schweinsteigera i w ogóle jego postawa w tym meczu to była chyba jedyna taka przyjemna odmiana, a i tak tylko dlatego, że po prostu cholernie go lubię i szanuję. Ciągle widzę potenciał, z którego nie korzystamy, możliwości i piłkarzy, których się mocno ogranicza. Nawet za Moyesa jakoś tak nie czułem się obrabowany z przyjemności oglądania mojej ukochanej drużyny. O samym meczu Kwas napisał właściwie wszystko. To co serwuje nam w tym sezonie van Gaal to jakiś wyższy i może nieco bardziej wyrafinowany poziom piłkarskiego rzemieślnictwa, nastawionego na efekty końcowe i nic więcej. Mimo wszystko nadal wierzę, że Luj to ktoś, kto położy nam świetne fundamenty pod wielką drużynę, chociaż na prawdę nie wiem, czy cokolwiek z nim wygramy. Mam silne wrażenie, że obecne United jest idealnie terraformowane pod Guardiolę, który musiałby tylko rozkręcić ofensywę, bez konieczności robienia rewolucji. Jeżeli Pep nie podpisze nowej umowy z Bayernem i sprzątnie go City, bo my żeby skały srały damy Lujowi wypełnić kontrakt, to wkurwię się okrutnie. Jak dla mnie van Gaal, mógłby skończyć po tym sezonie, a jego naturalnym następcą winien być Katalończyk. Amen.

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
29-11-2015 01:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #4
RE: PL: Leicester City 1-1 Manchester United (28.11.2015)
Van Gaal zabił pasję - nie tylko u piłkarzy, ale także wśród kibiców, co wydawało się zadaniem niemożliwym. Człowiek nie oczekuje z utęsknieniem tak wielkim na kolejne spotkanie jak dawniej. Obraz meczów i kolejne pomeczowe wypowiedzi holendra coraz bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, że tu już nic się nie zmieni, obraz pozostanie ten sam, aż do końca jego kadencji.

Wg van Gaala zdominowaliśmy drugą połowę tego spotkania, on właśnie takiej gry oczekuje od tego zespołu, podpierając się przy tym brakiem skuteczności. WTF ? Dwie sytuacje: główka Bastiana i wejście Memphisa w pole karne, co zostało zapoczątkowane złym przyjęciem McNaira, także trochę przypadku w tym było.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2015 09:40 przez Kwas.)
29-11-2015 09:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Under Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,138
Dołączył: Jun 2012
Reputacja: 31
Post: #5
RE: PL: Leicester City 1-1 Manchester United (28.11.2015)
(29-11-2015 01:09)Silvan napisał(a):  Dopada mnie jakaś taka rezygnacja oglądając ostatnio United. Nie cieszy mnie to tak jak dawniej. Gol Schweinsteigera i w ogóle jego postawa w tym meczu to była chyba jedyna taka przyjemna odmiana, a i tak tylko dlatego, że po prostu cholernie go lubię i szanuję. Ciągle widzę potenciał, z którego nie korzystamy, możliwości i piłkarzy, których się mocno ogranicza. Nawet za Moyesa jakoś tak nie czułem się obrabowany z przyjemności oglądania mojej ukochanej drużyny.

Też to mam, zresztą aktywność na forume też swoje mówi...

FREE SAMCRO

#VanGaalOUT
#MoyesOut już nieaktualne, ale zostanie tu na zawsze
30-11-2015 02:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #6
RE: PL: Leicester City 1-1 Manchester United (28.11.2015)
Ranieri bardzo kulturalnie wyśmiał van Gaala po meczu. Powiedział, że Luj musiał być bardzo zły ("very angry") na swoich obrońców. Ustawił drużynę w 3-5-2, chciał się zabarykadować, a przy pierwszej kontrze Leicester jego team dostali gonga. Nie potrafię się nie śmiać (przez łzy). Fakt, że Makner przez chwilę myślał, że jest ofensywnym pomocnikiem, a Darmian na moment wyłączył myślenie i dał się Vardyemu minąć jak jakby był tyczką, ale mimo wszystko Luj zbłaźnił się strasznie upośledzając mocno możliwości ofensywne swojego zespołu z obawy przed Vardym, na korzyść zabezpieczenia tyłów, a i tak nie ustrzegł się straty bramki i jego zespół skarcił właśnie Vardy, na zatrzymanie którego holender opracował taktykę Big Grin Słowem Ranieri > van Gaal.

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-11-2015 13:21 przez Silvan.)
30-11-2015 11:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości