Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
FA: Everton 1-2 Manchester United (23.04.2016)
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #1
FA: Everton 1-2 Manchester United (23.04.2016)
[Obrazek: Everton231.jpg]

Everton FC vs Manchester United
FA Cup
23.04.2016, 18:15
Wembley, Londyn

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-04-2016 19:17 przez Ruuuuuuuuuud.)
22-04-2016 18:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #2
RE: FA: Everton 1-2 Manchester United (23.04.2016)
CO ZA EMOCJE!

Ostatnio tak darłem mordę i tak latałem po domu chyba za gnoja, jak graliśmy o trofea. W końcu sam poczułem ten ogień, tą walkę, grę, a nie kalkulację, coś pięknego <3

Baaaaardzo dobra nasza pierwsza połowa, Eve nie istniał, a my mieliśmy naprawdę dużo okazji i mogliśmy śmiało skończyć ten mecz w pierwszej połowie. Druga połowa zaczęta jeszcze dobrze, a potem jakaś tragedia. Nie umieliśmy utrzymać się przy piłce, straty, Eve potwornie na nas siedziało, choć i wtedy wychodziliśmy z kontrami i również mogliśmy skończyć ten mecz. Eve w końcu włożyło i mecz w końcówce był bardzo otwarty, wynik mógł pójść w obie strony. Dzięki Bogu poszedł w naszą Smile

Co do grajków, Martial MOTM. To był ten najlepszy Martial z tego sezonu. Non stop nękał ich obronę, goście nie wiedzieli jak się nazywają. Do tego dogrywał bardzo dobre piłki, ale nikt nie wykańczał tego, więc w końcu pierdolił innych i sam wykończył Smile Generalnie wszyscy dobrze. Szczególnie Rash, Roo, czy Fella. Naprawdę dobry mecz Belga. Było kilka głupich strat, ale potrafił podciągnąć z piłką, zastawić się, w polu karnym gała go szukała. Deff nieźle, Carrick również.

Teraz minusy. Fosu niestety nie wytrzymał całej otoczki. Od pierwszych minut to był totalnie inny zawodnik, niż ten którego znamy. No i z Lingardem mam problem. Z gry wszystko fajnie, szybki, ruchliwy. Ale ma ten wkurwiający syndrom Welbecka. Im bliżej bramki rywala tym gorzej. To on przede wszystkim powinien dziś zamknąć ten mecz. W pierwszej połowie piła od Roo i ja rozumiem sytuacja nie była najłatwiejsza. Ale gość robi najgorsze co można. Uderza w sam środek i nie, nie po ziemi licząc na dziurkę u bramkarza, tylko na wysokości brzucha...

W drugiej połowie jeszcze lepsza okazja. Tak, miał piłkę na lewej nodze, ale to po co szuka prostego podbicia zamiast passem to uderzyć po długim, bądź po krótkim? Mógł zrobić wszystko. I tak jest na przestrzeni całego sezonu. Musi chłopak coś z tym zrobić i będzie cholernie przydatnym zawodnikiem. Raczej nie czołowym grajkiem, ale wielkim jej skarbem.

No i dla sędziego również propsy. Brak czerwa dla Barkleya, brak karnego za rękę Jagielki i jeszcze pare mniejszych rzeczy by się znalazło.

Najważniejsze jest jednak tylko jedno - jebać, jak to wpłynie na posadę LVG, MARSZ PO FA CUP!

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
23-04-2016 21:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #3
RE: FA: Everton 1-2 Manchester United (23.04.2016)
Kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu. Po raz kolejny gramy ofensywnie, to my próbujemy narzucić rywalowi swoje warunki gry i zepchnąć go do defensywy. Czasami brakuje jeszcze trochę pomysłu, ale wszystko zaczyna się powoli zazębiać. Oby, OBY tak pozostało, bo już kilka razy mieliśmy nadzieję na dobrą zmianę. Martwi jedynie to co działo się przez pewien czas w drugiej połowie kiedy kompletnie nie ogarnialiśmy, nie potrafiliśmy uspokoić gry, a Everton wchodził w naszą defensywę jak w masło.

Emocje olbrzymie, póki co mecz sezonu dla mnie. Było wszystko. Bramki, niewykorzystany karny, kontrowersje, mnóstwo sytuacji, szybka i twarda gra. Tak jak Red napisał, Martial MOTM. Od początku meczu wkręcał obrońców, skończył z asystą i bramką. Rash, Roo i Lingard świetnie. Jesse troszkę irytujący, dobrze to Red nazwał: syndrom Welbecka Big Grin Coś w tym jest, strasznie nieudolnie zachowuje się ostatnio pod bramką przeciwnika. Carrick bardzo dobrze w odbiorze, zabezpieczał tyły, ale jednak oczekuję od niego trochę więcej. Fellaini po raz kolejny zalicza przeciętną pierwszą połowę, natomiast drugą ma zdecydowanie lepszą. Klopsa Smallinga szkoda komentować, ale ja dalej nie pojmuję dlaczego on się zabierał do tego prawą nogą...

Został nam już tylko finał. Przeciwnik imo jeszcze łatwiejszy niż w półfinale, dlatego nawet sobie nie wyobrażam, żebyśmy to mogli zjebać. Młodzi są niesamowicie zdeterminowani, żeby to osiągnąć. Oglądać ich to sama przyjemność. Zróbmy to!!!

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
23-04-2016 22:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #4
RE: FA: Everton 1-2 Manchester United (23.04.2016)
Tak powinniśmy grać na dłuższa metę. 433 z Rooneyem grającym głębiej. Szczególnie tak dysponowany Wazza jak wczoraj, który gra dla drużyny. W takiej układance Roo nie jest już absolutnie kluczowym elementem drużyny, postacią, która ma decydować o jej obliczu. Jest po prostu jednym z wielu. Wczoraj oglądało się go doskonale - mega zdyscyplinowany, dobrze rozdzielający piłki. Robił to wszystko czego oczekuje się od gracza na tej pozycji, to wszystko co powinien robić Ander, a od dłuższego czasu nie potrafi. Wielkie słowa uznania dla el capitano Smile

Plusy:
- Trójka z przodu. Lingard, Rashford no i przede wszystkim Martial. Grali kapitalnie i widać, ze doskonale się rozumieją.
- W kolejnym meczu podobał mnie się Fellaini. To prawdopodobnie nigdy nie będzie mój ulubieniec, ale potrafię docenić jak potrafi byc pożyteczny. A wczoraj ponownie był

No i brawa dla Evertonu, a szczególnie dla naszych byłych grajków, którzy wyglądali wczoraj bardzo zacnie.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
24-04-2016 11:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości