PL: Hull City 0-1 Manchester United (27.08.2016)

[Ruuuuuuuuuud]

Hull City vs Manchester United
Barclays Premier League
27.08.2016, 18:30
KC Stadium, Kingston upon Hull

[allfanmu]

Kto by pomyślał, że ten mecz będzie hitem Premier League, bo oto spotykają się druga i trzecia drużyna w tabeli. Jeżeli zostaną dokonane pewne roszady w składzie (dajcie szansę temu Mkhitaryanowi), to na pewno jest to mecz do wygrania. Inaczej. Takie mecze należy wygrywać i mimo, że rywal nadspodziewanie dobrze zaczął sezon, to jednak jest to ekipa środkowotabelowa.

Poza Mkhitaryanem chciałbym zobaczyć Lingarda, bo jakoś Mata mnie nie przekonuje. Smalling jeszcze bodaj 2 czy 1 mecz przerwy (nie wiem czy Community Shield się liczył).

[Ruuuuuuuuuud]

allfanmu napisał(a):Smalling jeszcze bodaj 2 czy 1 mecz przerwy (nie wiem czy Community Shield się liczył).

Hmm? Jeśli masz na myśli zawieszenie to ono się już skończyło, Smalling w meczu z Soton wszedł z ławki

[allfanmu]

Faktycznie.. Czyli pomyliłem się o 2 mecze.

[Silvan]

Bardzo podobało mi się to co United pokazali w meczu z Soton i nie widzę większych powodów do dokonywania zmian. Jak dla mnie Mata zagrał bardzo fajny mecz, walczył, biegał, ścinał do środka, kiedy Valencia pokazywał się na boku. Juan wyraźnie walczy o swoje miejsce w tym zespole i daje Mourinho do myślenia. To czy Miki dałby tej drużynie więcej grając na tej samej pozycji pozostaje kwestią otwartą i chyba tylko ciekawość sprawia, że chciałbym go zobaczyć w meczu z Hull, ale jak znowu zagra Mata to też nie będę zawiedziony taką decyzją. Podobnie liczę na występ Fellainiego, chyba każdy jest trochę zaskoczony tym jak dobrze Belg wpasował się w nowe United Mourinho. Nie wiem co mu zrobił Jose, że chyba zmienił go w DMa, ale w obecnych warunkach to działa! Im mniej Fellainiego tym lepiej, zablokować, przejąć, asekurować Blinda przy górnych piłkach, a jak dostaniesz piłkę, to oddaj szybko do Pogby - krótko, zwięźle i na temat.

W tym mecze liczę po prostu na więcej tego samego, przy czym mam nadzieję, że drużyna na treningach bardziej opanuje to strefowe krycie i zagra na większej koncentracji w defensywie, bo Soton miało jednak kilka groźnych szans na gola, których chyba dałoby się uniknąć.

[allfanmu]

Jak za starych dobrych czasów. Nie mówię nawet o golu w końcówce, bo te zdarzały się nawet w zeszłych sezonach. Ale to jak United zdominowali szczególnie drugą połowę. Dawno nie zdarzyło się także, żeby oddali ponad 20 strzałów na bramkę. Oczywiście większość, jak strzały Pogby z dystansu zostawiały wiele do życzenia, ale sam fakt, że już nie chcemy wchodzić z piłką do bramki po zanudzeniu rywala wiele dla mnie znaczy.

Hull postawiło twarde warunki, pogoda dołożyła swoje, ale dawno nie widziałem takiej chęci, żądzy do strzelenia gola. Rashford i Mkhitaryan kapitalne zmiany, ale u tego drugiego można by jeszcze dołożyć szybsze podejmowanie decyzji.

Ostatni raz kiedy cieszyliśmy się z 9 punktów po 3 meczach ligowych to sezon 2011/12 kiedy trzecim meczem był ten wygrany 8:2 z Arsenalem. Dzisiaj tak okazale nie było, ale nadal szalenie cieszy ten mecz a przede wszystkim wynik.

[Ruuuuuuuuuud]

Meczu niestety nie oglądałem na żywo i dopiero wczoraj widziałem powtórkę na C+. Sama przyjemność Graliśmy tak jak na Manchester United przystało. Zepchnelismy rywala do głębokiej defensywy, ich akcje kończyły się po jednym, dwóch podaniach na wysokości linii środkowej. W polu karnym mamy ciągle 2-3 zawodników, w końcówce nawet Fella wchodził w pole karne Hull To mi się podoba, tak powinniśmy grać, dominować na boisku. Co do poszczególnych zawodników to naprawdę trudno się do kogokolwiek przyczepić. Blind z Baillym perfekcyjnie, to samo Shaw - dobrze w ofensywie i w końcu bez błędów w def, a nawet z kluczową interwencja. Zlatanowi trochę nie szło, ale to jest i tak kompletnie inny poziom, to samo Pogba. Takiego pomocnika nam było trzeba. Rooney nieźle i znowu to on robi różnicę, która pozwala nam wyjść na prowadzenie. Ale i tak najbardziej zaimponowali mi zmiennicy. Miki świetnie prowadzi piłkę, szuka gry na 1 kontakt, a Rash to już w ogóle jest kosmos. Chłopak rozwija się z miesiąca na miesiąc. Coraz mniej jest chaosu w jego grze, a więcej jakości To jest powód dla którego on u nas zostaje, jest nam po prostu potrzebny i o minuty na boisku nie musi się martwić. I na koniec jeszcze jedna rzecz, która niesamowicie mi się podoba. Zawodnik traci piłkę i natychmiast zapierdala, żeby ją odebrać. Jose wystarczyło kilka tygodni, żeby z tej zbieraniny zrobić drużynę pewna siebie, wiedzaca jak się poruszać po boisku. A podobno to było niemożliwe