Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Premier League 2008/09
Minh Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 880
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 10
Post: #421
Re: Premier League 2008/09
Najpierw zagrajmy z Portsmouth i wtedy zobaczymy jak z tymi szansami na tytul... Było więcej niż 6 (?) pkt przewagi, a zobaczcie jak je roztwoniliśmy w pewnym momencie. Ja bym tak pewnie się jeszcze nie czuł.

Co do meczu to... ja pierdole. Za to kocham ligę angielską. Arshavin mój mistrz dzisiaj. Dobrze, że nie gra w LM...

truered - może oglądaliśmy inny mecz, bo Gibbsa to robili jak chcieli zawodnicy L'poolu. Gdyby nie to, że raz wybił piłkę z linii bramkowej to chyba nigdy by już nie zagrał w tym sezonie w lidze ;p Nie widziałem jak grał w LM, ale po tym co dzisiaj zobaczyłem to naprawdę...
21-04-2009 22:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #422
Re: Premier League 2008/09
Heh. 0 z tyłu to nie było.

Mecz piękny jeśli chodzi o emocje ale moim zdaniem oba zespoły zagrały bardzo słabo w obronie i tylko dlatego padł taki wynik. Arsenal spokojnie jest do pokonania i w lidze i w LM jeśli nasza obrona zagra na swoim normalnym, wysokim poziomie.

Szkoda, że pool znów strzelił w doliczonym czasie, z drugiej strony Arsenal też prawie w doliczonym. Patrząc obiektywnie to należał im się ten remis. Patrząc okiem kibica United to mogło być super ale jest i tak bardzo dobrze i mistrz jest na wyciągnięcie ręki. Jeśli teraz przegramy walkę o tytuł to szczerze mówiąc będzie największe frajerstwo jakie widziałem (bo sezonu 98 nie pamiętam za dobrze i wtedy nie oglądałem meczy ligowych Tongue ). Ale wierzę w naszych, że nie dadzą sobie wydrzeć już tego tytułu.

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
21-04-2009 22:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #423
Re: Premier League 2008/09
W tym sezonie Liverpool udowadnia że przestaje być zespołem jednego zawodnika. Z Gerrardem na Anfield przegrali 1:3. Bez niego na Stamford Bridge zremisowali 4:4, będąc o krok od zwycięstwa przecież. Tylko znowu ta beznadziejna obrona. Nie żebym narzekał, dla nas to dobrze .

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
22-04-2009 00:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #424
Re: Premier League 2008/09
Właśnie zobaczyłem skrót wczorajszego spotkania i dziwi mnie postawa fanów Liverpoolu. A mianowicie, przy dwóch pierwszych golach Arsenalu obrońcy gospodarzy zostali uprzedzeni przez rywala i tracili piłki pod własnym polem karnym. W Anglii zauważyłem, że jeśli do piłkarza gospodarzy z tyłu zbliża się rywal to kibice często go "ostrzegają" przed zbliżającym się "niebezpieczeństwem" bądź robią to jego koledzy. Czyżby szwankowała komunikacja?

Oba zespoły faktycznie w obronie zagrały średnio; Fabiański przy drugiej bramce nie wiem czemu wszedł tak głęboko w bramkę, przy trzeciej miał już piłkę na ręku.
22-04-2009 14:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #425
Re: Premier League 2008/09
Liverpool i jego fani ostatnio strasznie narzekali na to, że sędziowie pomagają nam w odnoszeniu zwycięstw. Widziałem obszerne skróty meczów z Hull i Newcastle i 3 z 6 bramek nie powinno być uznanych.! W meczu z Hull jeden z zawodników LFC zaliczył asystę ręką, a wolny, po którym padła bramka był z niczego. W spotkaniu ze Srokami wynik otworzył Benayoun strzałem z pół metrowego spalonego. Kto wie jak by się potoczyły tamte mecze, gdyby nie wydatna pomoc arbitrów. Może Liverpool byłby już za Chelsea?

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
05-05-2009 10:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #426
Re: Premier League 2008/09
Nie ma się co przejmować takimi pierdołami... Najważniejsze jest teraz by zdobyć 3 pkt w meczu z City i Wigan.
Ludzie z Liverpool'u non stop na coś narzekają, to norma. Przecież United dwa poprzednie tytułu wygrało tylko i wyłącznie dzięki przychylnym sędziom i dzięki temu, że piłka miała za wysokie ciśnienie i zawodnicy The Reds nie byli w stanie jej porządnie uderzyć :lol:



Mój Blog: Pod presją czasu
05-05-2009 10:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #427
Re: Premier League 2008/09
A to jest kwestia niezależna od zespołu i ligi. Zawsze ktoś musi doszukiwać się jakiegoś drugiego dna bo do jego tępej pały nie dotrze że sędziowie się mylą. I widzi tylko błędy pomagające drużynie, której nie lubi.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
05-05-2009 10:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
PepePanDziobak Offline
Member
***

Liczba postów: 83
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #428
Re: Premier League 2008/09
Czary napisał(a):Liverpool i jego fani ostatnio strasznie narzekali na to, że sędziowie pomagają nam w odnoszeniu zwycięstw. Widziałem obszerne skróty meczów z Hull i Newcastle i 3 z 6 bramek nie powinno być uznanych.! W meczu z Hull jeden z zawodników LFC zaliczył asystę ręką, a wolny, po którym padła bramka był z niczego. W spotkaniu ze Srokami wynik otworzył Benayoun strzałem z pół metrowego spalonego. Kto wie jak by się potoczyły tamte mecze, gdyby nie wydatna pomoc arbitrów. Może Liverpool byłby już za Chelsea?


W meczu z Hull Lucas zagrał ręką nie wiem czemu sędzia tego nie widział może nie chciał widzieć gol nie powinien wpaść tu się zgodzę. Wolny też był z niczego i też muszę przyznać Ci rację Czary. W spotkaniu Newcastle też nie powinno być bramki bo był spalony. Muszę się zgodzić że nam sędziowie pomagali ale czy wam nie?? A ten karny z kogutami też był z kapelusza. Ja nie narzekam na to że wam pomagają sędziowie bo nam pomagają tak samo jak wam. A jeśli chodzi o mistrza to już wszystko przesądzone, obronicie trofeum bo jesteście na fali i wątpię żebyście przegrali ostatnie mecze. Chociaż ja wierzę w The Reds i dziękuje im za walkę o mistrzostwo z tak dobrym klubem jak MU.Od dawna nie mieliśmy tak udanego sezonu. Nie będę ukrywał że jestem kibicem Liverpoolu. Nie będę szukał zaczepki ani obrażał waszego klubu bo nie na tym polega kibicowanie che tylko prowadzić dyskusje na poziomie.

"Jesteś najlepszym graczem na świecie, kiedy masz piłkę. Bądź nim także, kiedy jej nie masz" Josep Guardiola
Nie możesz zatrzymać kogoś,kto chce odejść.Po prostu masz go kochać kiedy jest z tobą.
05-05-2009 23:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lucas Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 675
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #429
Re: Premier League 2008/09
PepePanDziobak napisał(a):A ten karny z kogutami też był z kapelusza.
Spoko, weź go sobie. 5-2 czy 4-2, co za różnica.
PepePanDziobak napisał(a):Od dawna nie mieliśmy tak udanego sezonu.Nie będę ukrywał że jestem kibicem Liverpoolu.
Tylko szkoda, że wasz udany sezon niestety nie ma porównania z Chelsea czy z nami. Wy potrzebujecie zmian!
06-05-2009 00:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika
PepePanDziobak Offline
Member
***

Liczba postów: 83
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #430
Re: Premier League 2008/09
Tak potrzebujemy zmian i to wielkich.Dla nas sezon i tak jest dobry bo już od kilku lat nie walczyliśmy tak o mistrza jak w tym sezonie.A czemu nie mamy szans na mistrza w tym sezonie a dzięki temu że dokonaliśmy kilku nie przemyślanych transferów typu Degen,Keane,Dossena.Jedyny udany zakup to Riera.Ale mimo tego nasza gra z roku na rok staje się lepsza co bardzo mnie cieszy.

"Jesteś najlepszym graczem na świecie, kiedy masz piłkę. Bądź nim także, kiedy jej nie masz" Josep Guardiola
Nie możesz zatrzymać kogoś,kto chce odejść.Po prostu masz go kochać kiedy jest z tobą.
06-05-2009 00:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #431
Re: Premier League 2008/09
Lucas napisał(a):Spoko, weź go sobie. 5-2 czy 4-2, co za różnica.
No w tym wypadku to jednak spora różnica, bo ten karny dał wiarę w korzystne odwrócenie sytuacji. Gdyby nie to, wcale nie musielibyśmy tak szybko strzelić gola, a już o wiele trudniej byłoby wbić aż trzy. Na pewno też ta bramka wpłynęła na piłkarzy gości.


Fan United od 1992 roku
06-05-2009 11:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika
PepePanDziobak Offline
Member
***

Liczba postów: 83
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #432
Re: Premier League 2008/09
sebos_krk, muszę się z tobą zgodzić tu masz rację,ale i tak pokazaliście wielką klasę.Ciężko jest wygrać mecz przegrywając 2:0 a wy potrafiliście wygrać 5-2 na dodatek na wyjeździe.To tylko pokazuje jakim jesteście zespołem.

"Jesteś najlepszym graczem na świecie, kiedy masz piłkę. Bądź nim także, kiedy jej nie masz" Josep Guardiola
Nie możesz zatrzymać kogoś,kto chce odejść.Po prostu masz go kochać kiedy jest z tobą.
06-05-2009 11:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #433
Re: Premier League 2008/09
Jak mają taką delikatną konstrukcję psychiczną że po stracie bramki dają sobie strzelić jeszcze cztery to powinni odpuścić sobie piłkę a zacząć sadzić kwiaty. Zwłaszcza że Manchester w drugiej połowie grał to samo co w pierwszej. Po prostu, poprawiona została skuteczność.
A gdyby Webb dał czerwoną kartkę zawodnikowi Tottenhamu, to nie byłoby dwóch goli. 8-) Też mogę pouprawiać gdybologię.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
06-05-2009 11:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #434
Re: Premier League 2008/09
PepePanDziobak napisał(a):A czemu nie mamy szans na mistrza w tym sezonie a dzięki temu że dokonaliśmy kilku nie przemyślanych transferów typu Degen,Keane,Dossena.
Po części też temu. Ale jakoś United potrafiliście złoić dwa razy, Chelsea tak samo(choć ich za Scolariego wszyscy lali po dupie), a z Arsenalem dwukrotnie remisowaliście, dołożyć do tego 4 pkt z Villą i według moich wyliczeń zdobyliście 18 pkt w 8 meczach, z najmocniejszymi ekipami w kraju. Więc chyba aż tak źle nie ma, co? Umieć grać w piłkę musicie, graczy też posiadać musicie nie najgorszych, jak się tak patrzy na te wyniki.

A majstra przegraliście z tego samego powodu co w ostatnich latach. Przez buractwo i frajerstwo Beniteza. Nie przypadek, że co roku tracicie w cholerę punktów z ogórkami. No ale jak Rafa gra tym swoim schematycznym 4-5-1, to potem kończy się po 0-0, bo się rywale ustawiają na murarkę i wiedzą, że jak Gerrard nie jebnie z 30 metrów albo Torres nie odwali jakiego rajdu/strzału z kosmosu, to choćby ten jeden punkt nie jest niemożliwy. Po drugie, zmiany Beniteza. Weźmy mecz z Wigan na JJB, przecież to parodia była co Benio zrobił. Przy 1-1 ściągać Gerrarda i Torresa z boiska :roll: Już nie pamiętam, czy obu ich zmienił po wyrównującym golu czy tylko jednego, ale błysnął taktycznym geniuszem po chuju.

Jakby Benitez grał cały sezon swoje, to może byśmy oglądali dzisiaj wasze plecy, a tak to przyjdzie Wam raczej oglądać, jak zdobywamy 18 tytuł mistrzów Anglii. Co on myśli, że zaszachuje takie Stoke czy Hull jak Real Madryt?

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
06-05-2009 16:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
truered Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 483
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #435
Re: Premier League 2008/09
PepePanDziobak napisał(a):a wy potrafiliście wygrać 5-2 na dodatek na wyjeździe.
To było akurat na Old Trafford. Karny nic nie zmienił,zresztą uważam,że decyzja była słuszna. Ponadto w przyrodzie nic nie ginie: dali za to z Arsenalem i nie dali nam z Evertonem w FA Cup.Status quo utrzymany.

We'll never die
We'll never die
We'll never die
We'll never die

We'll keep the red flags flyin' high
Cos' Man United will never die!

Mój blog:
http://www.ozinjusz.blogspot.com/
06-05-2009 16:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości