Premier League 2008/09

[Wakaru]

Wolałbym, żeby z LM odpadła Chelsea niż Arsenal. Lubię koncepcję Wengera, robi prawie jak Busby, tylko on mimo wszystko większość zawodników kupuje. Poza tym szkoda by było, żeby tak utytułowany klub i tak świetny rywal, jak londyńczycy nie wystąpił nawet w LM. A jeśli Chelsea nie załapie się do LM i przychody klubu drastycznie się zmniejszą, to obnaży się jego słabość i może się zrobić naprawdę bardzo ciekawie.

Villa to dla mnie ciekawy przypadek i najlepszy dowód na to, jak bardzo wyrównała się liga. Mam nadzieję, że wyhodują kilka naprawdę dużych gwiazd i będą walczyć o najwyższe laury. Miło by było, jakby się coś pozmieniało w tej lidze (poza tym, że United znajduje się na szczycie).

Co do Scolariego. Akurat Romek ma tu mało do powiedzenia. Ważne, co zdecyduje zarząd. On przecież chciał, żeby Grant dalej trenował CFC, tylko zarząd się uparł i go zwolnił.

A mecz z L'poolem będzie przełomowy. Jak wygramy - droga do mistrza będzie prosta i szeroka. Jak przegramy albo zremisujemy - walka do końca.