Rio Ferdinand

[McLaren]

Rio Ferdinand to mój ulubiony piłkarz. Jest ostoją naszej defensywny i muszę podpisać się pod słowami Michała85. Jest najważniejszym piłkarzem naszego zespołu (dla mnie zaraz za Ronaldo). Jest najlepszym środkowym obrońcą na świecie i w tym sezonie nie miał słabych występów. A już majstersztykiem i czymś, czego nigdy mu nie zapomnę był występ na Anfield Road z Liverpoolem. Był najlepszy na boisku. Torres kompletnie sobie po nim nie pograł, Rio go zmiażdżył. Hiszpan próbował różnych metod, np. prowokacji, lecz jedynie wyglądał przy Angliku jak sfrustrowany dzieciak. Kocham to w nim, gdyż swoją perfekcyjną grą doprowadza do szału napastników rywali.

Fabio Capello, o czym informowały już brytyjskie media, rozważa możliwość powierzenia mu opaski kapitana reprezentacji Albionu. Tym samym, nasz defensor przejąłby schedę po Johnie Terrym. Uważam, że to świetny pomysł. To piłkarz bardzo znaczący również w szatni, co podkreślają inni piłkarze. Potrafi zmobilizować, krzyknąć, jest charyzmatyczny. Ma wszystko, aby być liderem reprezentacji, co też mogłoby nam przynieść pewną znaczącą korzyść. Jaką? Jeszcze lepszą grę dla klubu.