Jak to się stało, że zosta&#3

[WoLaK]

Final LM 1999 mialem 10 lat...no i sie zaczelo

Pejter -> Może rozwinąłbyś jakoś swoją myśl? Pisz dłuższe posty.

[man utd fan]

Ja naprawde nie wiem, jak to się zaczeło nie pamiętam, ale trzy lata temu kupiłem sobię koszulkę Nistellrooya ,a dwa i pół roku póżniej się zaczęło szaleństwo Man Utd. :lol:

[Futbolowa]

Miłość ta zaczęła się jakoś w 1995 [może '96] roku. Miałam wtedy niewiele lat i zobaczyłam United w telewizji. Co dokładnie spowodowało, że zaczęłam im kibicować - nie wiem. Pewnie spodobały mi się koszulki, albo jakiś inny czynnik. Już wtedy kochałam futbol, choć prawdę mówiąc nie miałam o nim takiego pojęcia jak teraz :roll:

Kocham ten klub, bo gwarantuje mi niezapomniane przeżycia Kilka razy zdarzyło mi się płakać, wiele razy skakać z radości pod sam sufit. Nic [i nikt ] nie wywołuje we mnie takich emocji. Poza tym ta historia, ci ludzie... :roll:

[Stojkovic]

Przedewszystkim ci ludzie i ta historia moim zdaniem. W tym klubie wszystko jest niezwykłe tylko czasami tego nie dostrzegamy. Katastrofa w Monachium, Gorge Best, Bobby Charlton (rekordowiec we wszystkich kategoriach), Dennis Law majestetyczne wykończenia akcji, Klubowe mistrzostwo w 1968, Bracia Nevillowie (który inny klub miał braci grających u siebie prócz Ajaxu jeszcze - bracia De Boer-owie), Ryan Giggs i jego cudowne życie, David Beckham i jego wolne, Roy Keane i jego wejście w Haalanda, Dennis Irwin i jego karne, Peter Schmiechel i jego parady, Yorke i Cole i ich popisy, Ole Solskjaer i jego bramka w najbardziej dramatycznym finale LM wszechczasów, The Treble, Kariera SAF-a, Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney... i masa masa innych...

Który klub ma bogatszą historię?

Pejter -> Wcześniej pisałeś, że zaczęło się od gry... :wink:

[Master]

:twisted: Ze mna to było smiesznie poniewaz moj najlepszy pryjaciel powiedzial mi ze lubi Manchester gdy bylismy w trzeciej klasie podstawówki. Ja jak zawsze z nami bylo to tez powiedzialem ze lubie Manchester United. Ale dopiero od dwóch lat jestem aktywnym kibicem, czyli ogladam mecze, zakupilem koszulke i wiele innych rzeczy.

Pejter -> "Manchester United" to zwrot obraźliwy dla United stosowany przez kibiców największych rywali Diabłów, np. Arsenalu. Kojarzy się z angielskim słowem "Manure". Znaczenie możesz sam sobie sprawdzić.

[Stojkovic]

Stojkovic napisał(a):Pejter -> Wcześniej pisałeś, że zaczęło się od gry...

A gdzie tu pada stwierdzenie, że moja przygoda się zaczęła w poście wyżej? Ja tylko stwierdziłem fakty. Moja historia kibicowania zaczęła się jak pisałem wcześniej od gry...

Pejter -> No to jeśli stwierdziłeś fakty, nie za bardzo się to wiązało z tematem, bo ten jest jasno określony. Ale dobra, koniec offtopa.

[Walorowsky]

Zaczęło sie to tak. 6 lat temu dostałem pierwszą w swoim życiu koszulkę, była Manchesteru, z Beckhamem na placach, i od tego czasu zacząłem bardziej lubić United niż inne kluby, był to sezon 1999/2000.
No i Manchester United był pierwszym klubem o jakim słyszałem.

[Ciampel]

Sukcesy w piłce są jak lep na muchy, gwarantują nowych kibiców. Od naszego triumfu w Premiership i niezłych występów na innych frontach minęło już trochę czasu, a nalotu takich sezonowców jeszcze nie zdążyłem dostrzec - zarówno w najbliższym otoczeniu, na forum, jak i na stronie. Z jednej strony to dobry rozwój wypadków, nie potrzeba fanów o słomianym zapale, tym niemniej niekiedy pewnie są wyjątki, ale to może okaże się niebawem.

Poza tym mam wrażenie, iż niektórych - poza wynikami - nie interesuje nic (vide komenatrze pod newsami). Jak można nie wiedzieć o długu, który "zafundował" nam Grubas - przecież wiele miesięcy temu? :shock:

[ziomo]

Ja właśnie mam kumpla który kibicuje tym drużynom co ją czyli MU,Lech Poznań,Astra Krotoszyn.Gdy mu powiedziałem tak do żartu że już nienawidzę "Red Devils" i przenoszę się na Chelsea to on na to "no włacha przeciez MU przegrało z West Hamem 1-0 a przecież West Ham to cieniasy".Po pewnym czasie powiedziałem mu że to było do picu a on się obraaził jak na niego sezonwiec powiedziałem :roll:.

[Niemir]

Witam...oryginalny nie będe ManUtd od finału LM 99/00. Tamten mecz zrobił na mnie ogromne wrażenie. Determinacja, wola walki i ambicja "Reds" była niesamowita. Gdy jescze byłem młodszy to moim idolem był Beckham i jego stałe fragmenty gry. Teraz to już trwa 8 lat jakos samo z siebie.

[Zashi]

Niemir napisał(a):Determinacja, wola walki i ambicja "The Reds"

Kolego - 'The Reds' to określenie Liverpoolu. Na ManUtd mowia 'Red Devils'. Mała pomyłka chyba

[Mates]

Zashi napisał(a):Kolego - 'The Reds' to określenie Liverpoolu. Na ManUtd mowia 'Red Devils'. Mała pomyłka chyba

Po cześci oczywiście masz rację, ale przypatrz się newsom na serwisach zagranicznych - o nas także pisze się "Reds"

Pozdrawiam

[Ciampel]

Zashi napisał(a):Kolego - 'The Reds' to określenie Liverpoolu. Na ManUtd mowia 'Red Devils'. Mała pomyłka chyba

Racja Zashi, z tym że różne określenia obowiązują w różnych miejscach. O ile w Polsce ta forma wydaje się być niedopuszczalna, o tyle oficjałka, SkySports, TeamTalk i inne serwisy bardzo często stosują sformułowanie "Reds" w stosunku UNITED. Mogłeś tego nie wiedzieć. Tymczasem koniec offtopa.

[Niemir]

Jakby nie było "Czerwonych" w Anglii jest kilku ale ManUtd jedyny;-)) W poście miało być "Reds"

[matimanutd]

pamiętam to :? liga mistrzów sezon 2006/07 wtedy manchester odpadł w fazie grupowej :cry: bardzo mocno im kibicowałem a najbardziej w przegranym meczu z benfiką 2-1 :cry: wtedy honorowego gola strzelił scholes i kilka minut póżniej gola strzelił chyba geovanni :roll: od tego czasu jestem fanem czerwonych diabłów :lol: