Tow: Urawa Reds 2-2 Manchester United (17.07.2007)

[Kuba_^^]

Nie ma co się martwić oczywiście, choć oczywiście lepiej byłoby wygrać. Spotkania nie oglądałem, czytałem tylko Realację LIVE, troszkę nam Ferguson po eksperymentował, tylko nie zrozumiałem jeden decyzji: w momencie gdy Smithy wszedł na boisko Rooney przeszedł do pomocy :roll: Nie wiem dlaczego tak się stało, no ale mam nadzieję, że w sezonie właściwym nie będziemy takiego czegoś widzieć, zwłaszcza, że prawdopodobnie dołączy Tevez. Szkoda tylko tego remisu dla mnie, bo kuponik miałem dość wysoki, ale tak jest, jak się stawia sparingi. Zresztą, nie od tego temat

Co do bramek strzelonych, przez Diabły - gol Fletchera po ładnej akcji, choć dużą zasługę miał bramkarz Tsuzuki, który "wypluł" słabo strzeloną piłkę. No a Ronaldo strzelił tak jak na 1:2 z Fulham na wyjeździe, o czym pisał Pejter już

UNITED!