Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wayne Rooney
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #511
Re: Wayne Rooney
truered napisał(a):oceniłbym go na 8 w 10-stopniowej skali
Rooney co najwyżej zasłużył na 7 i to głównie z racji pięknego i bardzo ważnego gola jakiego strzelił. Wprawdzie starał się bardzo i próbował coś zdziałać ale trzeba przyznać, że mu wczoraj nie szło: często w głupi i prosty sposób tracił piłkę a Kompany przyćmił go zupełnie. Na 8 i wyżej zasłużyli wczoraj tylko Nani, Vidic i Smalling.

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
13-02-2011 15:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lisu Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 289
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 2
Post: #512
Re: Wayne Rooney
Wg mnie Roo nie zagrał źle. Nie jego wina, że był osamotniony w ataku i był kryty przez 2-3 zawodników. Dużo biegał, walczył, stosował pressing. Wywalczył pojedynek o górną piłkę przy bramce Naniego. Zaliczył kilka dobrych zagrań. Dlatego, gdyby ocenić jego występ nie bacząc na gola, byłby ona na pewno na plus Smile

Bycie fanem United to nie przyjemność, to zaszczyt
13-02-2011 18:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Online
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #513
Re: Wayne Rooney
Jak niektórym jeden - bądź, co bądź fantastyczny - gol potrafi przesłonić prawdziwy obraz gry Rooneya. Otóż Anglik zagrał bardzo słabe spotkanie. Mało mu wychodziło, rzadko był przy piłce, Kompany zjadł go na śniadanie. Nawet na naszym SB tuż przed jego golem były teksty typu: "Roo tragedia", "Ronney do zmiany". A teraz? Jeszcze trochę i usłyszę, że był najlepszym zawodnikiem na placu w tym spotkaniu. Wielki szacunek dla niego za tą bramkę, ale nie dajmy się zwariować.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
13-02-2011 18:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #514
Re: Wayne Rooney
Lisu napisał(a):Wg mnie Roo nie zagrał źle. Nie jego wina, że był osamotniony w ataku i był kryty przez 2-3 zawodników.

Sezon temu dawał sobie radę jako osamotniony napastnik, więc nie można go usprawiedliwiać faktem, że był jedynym napastnikiem.
13-02-2011 19:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika
sadzio Offline
Member
***

Liczba postów: 137
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #515
Re: Wayne Rooney
Cytat:Kibice Manchesteru United zasłużyli na to ode mnie. Nie mam najlepszego sezonu i wiem, jak ważny jest to mecz, dlatego mam nadzieję, że to ich ucieszyło. Teraz celem jest podtrzymanie skuteczności i wywalczenie tytułu - powiedział Rooney

Glory Glory MANCHESTER UNITED!
United fan since 1996
13-02-2011 20:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #516
Re: Wayne Rooney
Tomek91 napisał(a):Lisu napisał(a):Wg mnie Roo nie zagrał źle. Nie jego wina, że był osamotniony w ataku i był kryty przez 2-3 zawodników.



Sezon temu dawał sobie radę jako osamotniony napastnik, więc nie można go usprawiedliwiać faktem, że był jedynym napastnikiem.

Tym bardziej, że kisił grę nawet po wejściu Berby.

Gdzie jest Groszek?
13-02-2011 21:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mubinio Offline
jestę Scholsę.
*****

Liczba postów: 1,128
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 16
Post: #517
Re: Wayne Rooney
Lukas napisał(a):Rooney co najwyżej zasłużył na 7 i to głównie z racji pięknego i bardzo ważnego gola jakiego strzelił.

Dla mnie zasłużył na CO NAJMNIEJ 9. A wiecie, za co? Za to, że będę tę bramkę pamiętał do końca życia. I to tak się szczęśliwie złożyło, że akurat zrobił to w meczu z City. Kolejny raz napiszę, żeby wszystkim się raz na zawsze wryło w beret: w czasie perturbacji z kontraktem NIGDY nie powiedział, że chce grać w Manchesterze City. I wczoraj to, kurwa, dobitnie udowodnił.

Mędrzec bez własnego zdania jest gorszy niż padlina.
13-02-2011 22:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #518
Re: Wayne Rooney
Mubinio napisał(a):Kolejny raz napiszę, żeby wszystkim się raz na zawsze wryło w beret: w czasie perturbacji z kontraktem NIGDY nie powiedział, że chce grać w Manchesterze City. I wczoraj to, kurwa, dobitnie udowodnił.

Co to ma do tego, że grał kichę przez całe spotkanie?

Gdzie jest Groszek?
13-02-2011 22:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mubinio Offline
jestę Scholsę.
*****

Liczba postów: 1,128
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 16
Post: #519
Re: Wayne Rooney
Kris1908 napisał(a):Co to ma do tego, że grał kichę przez całe spotkanie?

Yyy, nic? To akurat się tyczyło dyskusji dotyczącej zamieszaniu wokół kontraktu Rooneya. A co do samego meczu: nie grał najlepiej, ale co z tego? Główne zadanie napastnika: strzelać.

Mędrzec bez własnego zdania jest gorszy niż padlina.
13-02-2011 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #520
Re: Wayne Rooney
Mubinio napisał(a):Kolejny raz napiszę, żeby wszystkim się raz na zawsze wryło w beret: w czasie perturbacji z kontraktem NIGDY nie powiedział, że chce grać w Manchesterze City. I wczoraj to, kurwa, dobitnie udowodnił.
Jakby nie strzelił karnego czy zmarnował setę to byś napisał, że jednak chce grać w City? Proszę Cie...

W meczu z City Wayne zagrał bardzo słabo, ale w najważniejszym momencie wzniósł się na wyżyny i chwała mu za to.



Mój Blog: Pod presją czasu
14-02-2011 11:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lisu Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 289
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 2
Post: #521
Re: Wayne Rooney
RedLucas napisał(a):Jeszcze trochę i usłyszę, że był najlepszym zawodnikiem na placu w tym spotkaniu.

Bramka na wagę arcyważnego zwycięstwa nad rywal zza między - mało? Napastnika powinno się, w głównej mierze, oceniać ze strzelonej bramki, a Roo zrobił to we fantastyczny sposób. Co prawda Nani, Smalling, Vidić zagrali fantastyczne zawody, ale imo bohaterem dnia był właśnie Rooney.

Bycie fanem United to nie przyjemność, to zaszczyt
14-02-2011 15:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #522
Re: Wayne Rooney
Mubinio napisał(a):Kolejny raz napiszę, żeby wszystkim się raz na zawsze wryło w beret: w czasie perturbacji z kontraktem NIGDY nie powiedział, że chce grać w Manchesterze City. I wczoraj to, kurwa, dobitnie udowodnił.
No i? Powiedział za to, że chce odejść z United(a gdzie by poszedł, to dla mnie akurat sprawa jasna, ale to tak swoją drogą). Nie wiem czy serio chciał odejść czy po prostu zależało mu na większej tygodniówce i postanowił ją sobie załatwić szantażem, w każdym razie pokazał, że liczy się przede wszystkim pieniądz, a nie jakaś tam miłość do klubu.

Ja tam bym się nie obraził jakbyśmy go latem spieniężyli za 50 mln Ł.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
14-02-2011 17:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomasson Offline
Member
***

Liczba postów: 207
Dołączył: Feb 2011
Reputacja: 0
Post: #523
Re: Wayne Rooney
Cytat:Napastnika powinno się, w głównej mierze, oceniać ze strzelonej bramki

Ok, Rooney zdobył arcyważnego gola wyjątkowej urody, ale czy oprócz tego miał jakieś sytuacje w tym meczu? Czy oddał choć jeden strzał z wyjątkiem tego, który trafił do siatki? Był niewidoczny, nie brał na siebie ciężaru gry, niekiedy zamiast uderzyć z daleka niedokładnie podawał, zupełnie jakby brak mu było pewności siebie.

Napastnik ma nie tylko strzelać gole, ale i współpracować z resztą zespołu, a z dokładnymi podaniami czy też pojedynkami 1 na 1 w wykonaniu Rooney'a było raczej krucho. W dużej mierze było to zasługą Kompany'ego, który rozegrał naprawdę dobre zawody i jedynym momentem, w którym Wayne go oszukał było właśnie strzelenie zwycięskiej bramki.

Jestem daleki od nazwania postawy Wazzy w tym meczu wyśmienitą i wynoszenia go na piedestał. Choć trzeba mu oddać, że bramka wyjątkowa, to tamtego popołudnia był jednym z najsłabszych na boisku. Podejrzewam jednak, że taki gol musi dać dodatkowego kopniaka Wayne'owi i w następnych spotkaniach pokaże już nie 20, lecz 70 procent tego, co w tamtym sezonie.

Nie chce mi się z Tobą gadać.
14-02-2011 18:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mubinio Offline
jestę Scholsę.
*****

Liczba postów: 1,128
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 16
Post: #524
Re: Wayne Rooney
matys napisał(a):Ja tam bym się nie obraził jakbyśmy go latem spieniężyli za 50 mln Ł.

Chwała Panu, że nie Ty odpowiadasz za transfery.

Mędrzec bez własnego zdania jest gorszy niż padlina.
14-02-2011 19:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika
daniel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,744
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 6
Post: #525
Re: Wayne Rooney
Roo za Modrica i Bale'a :twisted: a no i Bebe w rozliczeniu na wypożyczenie.

Too weird to live, too rare too die

http://www.dzwiekumaniak.pl
15-02-2011 01:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości