Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Arsenal 2-2 Manchester United (03.11.2007)
Valverde Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,180
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #31
 
Pejter napisał(a):Powinniśmy cieszyć się z remisu.
Eeee, nie bądźmy minimalistami. Stawiałem United w roli faworyta przed tym meczem, aczkolwiek remis brałbym w ciemno. Jak wiemy padł remis, ale ja nie jestem zadowolony, biorąc pod uwagę okoliczności stracenia drugiej bramki.

Pejter napisał(a):zasłużyliśmy na wygraną.
IMO zasłużyliśmy. Arsenal tak gra - robi mnóstwo szumu, strzelają na wiwat. Dzisiaj taka gar im nie szła, jak przyznał nawet sam Gallas. Brakowało efektów, to my mieliśmy więcej okazji na gola, pechowo dla nas zakończyło się remisem. Oczywiście remis nie jest jakimś niesprawiedliwym wynikiem, tym niemniej bramki strzelane przez AFC w samych końcówkach mogą wyprowadzić z równowagi nawet najcierpliwszych. Fart, fart, fart - jak inaczej można to nazwać? Czy wrzutki na aferę od 80 minuty i szczęśliwe wepchnięcie piłki do bramki można nazwać zasłużonym golem? Nie sądzę.

[Obrazek: rangerswk9.jpg]
03-11-2007 19:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skull Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,905
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #32
 
Valverde napisał(a):to my mieliśmy więcej okazji na gola, pechowo dla nas zakończyło się remisem

Tak było! nie patrząc na zdobyte bramki to my mielismy wiecej okazji na strzelenie bramki!! Ale równie dobrze można sie cieszyc z remisu... szkoda tylko straty gola w doliczonym czasie gry. Rooney i Anderson byli chyba najlepsi jesli chodzi o naszą kadre? 8)
03-11-2007 19:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #33
 
Od poczatku wiedzialem, ze latwo nie bedzie, ze bedzie tak samo jak kiedys gdy grali Henry i Vieira, czyli od poczatku presing Arsenalu i strasznie grozne kontry. No i tak bylo, UNITED nie potrafilo rozegrac pilki pod bramka gdzie strasznie aktywnie penetrowali Gallas i Toure.

Ronaldo od poczatku dobra opieka dzieki Gallasowi + czasami Hleb na zmiane z Rosickim. I juz nie mielismy zbytnio alternatywy, Tevez dzis niewidoczny calkowicie a Giggs przeszedl obok meczu niestety.

Do 40 min Arsenal dawal nam niezle w kosc, mielismy pod bramka dwie wrzutki ze strony Ronaldo, za 3 razem udalo sie i dzieki rece Gallasa mielismy gola no i oczywiscie Rooney'owi Wink

Bylo wiecej niz pewne, ze Arsenal w drugiej polowie nas przycisnie, no i stalo sie, Brown dal sobie wjechac z prawej strony no i nasi obroncy sie troche pogubili, Rio schowal sie w bramce a Fabrgeas dla formalnosci oddal strzal. Rio i Nemanja zawinili zdecydowanie.

Zauwazylem blad Alex'a z meczy wyjazdowych, pozbylismy systemu 4-5-1 ale jak chcemy wygrywac to musimy atakowac a nie bronic sie, a zmiana Brown - O'Shea tego nie daje, coz Nani siedzial na lawce. Pozniej sie chyba jednak obudzil i wpuscil Sahe oraz Carrick'a co dalo nam gola, wspaniale podanie Sahy, ladna asysta Evry i gol Ronaldo.

Co do gola Arsenalu w koncowce to troche szczesliwy, bylo niezle zamieszanie, zdarza sie. Mimo wszystko remis im sie nalezal i uwazam, ze to sprawiedliwy wynik, patrzac na gola Arsenalu uwazam, ze troche szczesliwy.

Web po raz kolejny wystarszyl sie chyba komentarzy ze strony obu trenerow po meczu i nie wlepil zoltej kartki Andersonowi i czerwonej Fabregasowi za perfidne zaatakowanie kostki Andersona ( Ruud Gullit na BBC tez to zauwazyl ).

Ciesze sie z wyniku bo Arsenal w najlepszym wypadku bedzie mial 3 pkt przewagi. Pilkarz meczu wg mnie to Ronaldo, Anderson i Evra a najgorsze to Tevez i Hargreaves.

Pozdrawiam Wink

Under The Boardwalk - United Warriors
03-11-2007 21:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
WoLaK Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,486
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #34
 
Ja odnioslem wrazenie,ze bylismy nastawieni wylacznie na gre z kontry.
Co do wyniku to w moim odczuciu pozostal jednak spory niedosyt,bo to byl mecz wygrany.W pelni zgadzam sie z SAF em,ktory nie kryje swojej frustracji z powodu utraconego gola w 92 minucie.Obydwa gole Arsenalu padly po bledach defensorow United i to oni ponosza za nie odpowiedzialnosc.
Dla mnie ten mecz pokazal,ze te zlote dzieci Wengera nie sa az tak bajeczne jak zwyklo sie o nich mowic.

Z niecierpliwoscia czekam na rewanz na Old Trafford.

[Obrazek: sorryvk6.gif]
04-11-2007 16:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Virus Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 19
Dołączył: Nov 2007
Reputacja: 0
Post: #35
 
Wenger powiedział, że wynik jest sprawiedliwy. Z kolei SAF uznał, że należało nam się zwycięstwo. Zgodzę się z Alexem, naprawdę Manchester powinien wygrać ten mecz. Jednak jeśli popatrzymy na to z drugiej strony to jest bardzo dobrze. Arsenal jest liderem Premiership, w niektórych meczach urządzał sobie rzeź niewiniątek (np. z Derby County 5-0, czy w LM ze Slavią) i w dodatku grali u siebie. Powiem szczerze, że obawiałem się tego meczu bardzo. Niestety nie mogłem na żywo śledzić wyniku meczu, ale kiedy sprawdziłem jak się zakończyło spotkanie to odetchnąłem z ulgą. Dopiero potem czytając przebieg spotkania, odczułem niedosyt. W najgorszym wypadku możemy tracić 3pkt do Kanonierów. Cieszę się natomiast z faktu iż ostatnio strzelamy dużo bramek. Forma powraca. Miejmy nadzieję, że z Dynamo zgarniemy czwarty komplet punktów w LM 8)
06-11-2007 22:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #36
 
Virus napisał(a):Wenger powiedział, że wynik jest sprawiedliwy. Z kolei SAF uznał, że należało nam się zwycięstwo. Zgodzę się z Alexem, naprawdę Manchester powinien wygrać ten mecz. Jednak jeśli popatrzymy na to z drugiej strony to jest bardzo dobrze. Arsenal jest liderem Premiership, w niektórych meczach urządzał sobie rzeź niewiniątek (np. z Derby County 5-0, czy w LM ze Slavią) i w dodatku grali u siebie. Powiem szczerze, że obawiałem się tego meczu bardzo. Niestety nie mogłem na żywo śledzić wyniku meczu, ale kiedy sprawdziłem jak się zakończyło spotkanie to odetchnąłem z ulgą. Dopiero potem czytając przebieg spotkania, odczułem niedosyt. W najgorszym wypadku możemy tracić 3pkt do Kanonierów. Cieszę się natomiast z faktu iż ostatnio strzelamy dużo bramek. Forma powraca. Miejmy nadzieję, że z Dynamo zgarniemy czwarty komplet punktów w LM 8)

Nie ma co narzekac, ja sie z SAF'em nie zgadzam, powiedzial, ze sedzia dyktowal bardziej pod Arsenal, moim zdaniem bylo ok, Fergiego chyba nikt inny bardziej nie denerwuje jak Wenger, no i jeszcze Victoria, ale to juz stara historia 8)

Under The Boardwalk - United Warriors
06-11-2007 23:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Wojtek3 napisał(a):no i jeszcze Victoria, ale to juz stara historia Cool

Właśnie, niedawno kupiłem sobie biografię Becksa pt. "Barwy zdrady", gdzie stosunki na linii Victoria-Fergie są bardzo szczegółowo opisane, polecam. Czasem nie wiem, czy czytam książkę o piłkarzu, gwieździe muzyki pop, a niekiedy podchodzi i pod kryminał :lol:

Co do samego meczu - bramka stracona w 90 minucie boli. Jeśli Arsenal rzeczywiście zasłużył na gola, to mógł go zdobyć znacznie szybciej - wtedy nasz niedosyt okazałby się mniejszy... Tym niemniej remis na boisku lidera może cieszyć, jakkolwiek na to nie spojrzycie.

capo di tutti capi

MUSC PL
07-11-2007 17:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
WoLaK Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,486
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #38
 
Obadajcie wszystko Big Grin To was zniszczy :twisted: :twisted: :twisted:

http://www.redcafe.net/showthread.php?t=175269

[Obrazek: sorryvk6.gif]
07-11-2007 18:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #39
 
WoLaK napisał(a):Obadajcie wszystko Big Grin To was zniszczy :twisted: :twisted: :twisted:

http://www.redcafe.net/showthread.php?t=175269

Nie ma to, jak "ciągnąć łacha" z Fabregasa :lol:

Tym niemniej nawet te parodiowe fotomontaże nie przebiją jego rzeczywistej miny, tak trochę nienaturalnie to wyglądało. Wracając do samego meczu, Ferguson zaczął dyskutować z Wengerem o bezpieczeństwie, a właściwie jego braku na Emirates Stadium. Ponoć w stronę Alexa i rezerwowych poleciało sporo obelżywych uwag...

capo di tutti capi

MUSC PL
08-11-2007 15:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości