woyteq napisał(a):A jako katolik jestem zbulwersowany tym co wyczynia dzisiejsza mlodziez
Jako ateista jestem nieziemsko rozbawiony gdy widze młodzież stojącą przed albo za kościołem, słuchającą na komórkach mptrójek, w której co drugie słowo to "k" i "ch"
woyteq napisał(a):mam obowiazek wykorzenic zlo i siac dobra nowine i tak tez czynie
Mimo humorystycznego i niedoslownego tonu twojego posta, przypomniało mi się, że wczoraj w Iranie skazano 22 latka na karę śmierci, za to, że napił się alkoholu
Stojkovic napisał(a):Skoro więc większość uważa sie za katolików (90% chyba) to czemu ma być mniej kościołów niż stadionów?
Matematyka się kłania, dam przyklad analogiczny.
Jeśli na jednego policjanta w trakcie imprezy sportowej przypada 20 kibiców, to kogo na tym meczu jest więcej? Kibiców czy policjantów?
Jeśli napisalem, że dobrze by było, żeby na 1000 kościołów przypadał jeden stadion, to czego w tym "dobrym świecie" byłoby więcej?
Stojkovic napisał(a):wszystkie inne tałatajstwo rządowe zrezygnowało
Mógłbyś nie obrażać prezydenta i premiera mojego kraju? Dziękuję
Stojkovic napisał(a):Skoro więc większość uważa sie za katolików (90% chyba)
Gdyby tak faktycznie było, bo deklarować to każdy może wszystko, to tym bardziej uzbierano by na świątynie w ciągu 15 minut
Jest w kościołach takie coś jak liczenie wiernych, z tego co wiem, w ostatnim liczeniu wyszło, że jedynie 38% bodajże (moge sie mylic) z tych, którzy deklarują przynależność do kościoła do niego uczęszcza
Twierdząc, że premierowi czy prezydentowi niepotrzebny jest telefon ani wypłata, piszesz coś tak absurdalnego, że żal to komentować. Ważne, żeby ksiądz miał fajne autko i kasiorkę na koncie :lol:
Ja powiem inaczej, jakby opodatkować kościół - nawet symbolicznie - to wszyscy by na tym zyskali. W Niemczech kościół jest opodatkowany i w wielu wielu krajach na świecie.
Stojkovic napisał(a):popatrzeć co się dzieje w USA (Wystarczy pooglądac trochę MTV...) Tam wiara przestała kogokolwiek obchodzić, nie ma zasad żadnych prócz tych ktyóre sami sobie wyznaczają ludzie i prawo lokalne nie mówiąc już o zasadach moralnych
Muszę złamać swoją zasadę i powiedzieć coś w twoim stylu -
zupełnie nic nie wiesz o Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, to co napisałeś, jest zupełnie niezgodne z prawdą, wszelkimi badaniami. Twój tekst napisany jest w krzywym zwierciadle
Stojkovic napisał(a):Nie wiem jak wy, ale ja chciałbym mieć dziewczynę, która chodzi do Kościoła
Twoje poglądy są jakieś totalnie oderwane od rzeczywistości. Co ma jedno z drugim?
Uwazasz, że źrodłem moralności jest religia? Bzdura
Uważasz, że dziewczyna która chodzi do kościoła jest cnotliwa i super? Nie żartuj.
Stojkovic napisał(a):Zasady "nie kradnij, nie códzołóż, nie zabijaj" czy to jest coś co zasługuje na miano "ideologii ciemnoty"?
Sugerujesz, że szympansy czytały pismo święte, i dlatego jeden szympans z drugim trzymają się razem?
Albo surykatki? Może surykatki znają koran? Dlatego przynoszą sobie jedzenie, alarmują o niebezpieczeństwie, żyją w stadach, pomagają sobie itd. ?
Stojkovic napisał(a):Każdy popełnia grzechy i nie ma ludzi idealnych, więc lepiej mieć dziewczynę która te prawdy wyznaje, niż taką co ma to gdzieś (albo chłopaka
Znam takie, które do kościółka chodza, obrazki święte mają na ścianach (wbrew woli Boga zawartej w piśmie świętym, gdzie jasno Bóg mówi, że to potępia - no ale skąd katolik ma to wiedzieć?), a kurwią się na każdym kroku będąc jednocześnie w związku z chłopakiem
Stojkovic napisał(a):To chyba jest jakaś sprawiedliwość, że katolicy mają prawo wybudować kościół, a Zielonoświątkowcy swój Zbór
I właśnie dlatego państwo, które reprezentuje i katolików i np. mnie, nie ma prawa wspierać finansowo którejkolwiek z religii. Po to jest rozdzielność państwa od kościoła.
Chyba nie wyobrażasz sobie, żeby z publicznych pieniędzy w Polsce zbudowano cerkiew?
Stojkovic napisał(a):Dlatego kończąc swojego posta myślę, że nie ma co szukać pieniędzy w Kościele, jak okradaja nas z nich politycy i nieuczciwe urzędy
bla blabla
Pejter jakbyś mógł wydzielić osobny temat do tej dyskusji to byłbym wdzięczny
Proszę bardzo, też o tym myślałem, ale miałem nadzieję, że dyskusja zostanie jednak skierowana na właściwy tor. // P.