(09.04) Manchester United - AS Roma 1:0

[Wojtek3]

Juz w srode czeka nas rewanzowy mecz w LM z Romą, cel jeste jeden, awansowac dalej, co za tym idzie, nie przegrac meczu wiecej niz 2 golami, wystarczy nam remis albo wygrana, wiadomo, ze UNITED bedzie grało by utrzymac swoja dobra passe meczy w LM, szkoda, ze dzis nie wywiezlismy 3 z M'Boro Coz, ostatnie dwa mecze, 7-1, 1-0, bilans 8-1 dla nas, na OT jestesmy praktycznie nie do pobicia, ale przyjechalo raz takie Pompey i nam dokopało od tak, mam nadzieje, ze nie bedzie problemo z celownikami. Musimy jeszcze zagrac 4 mecze na poziomie w LM i zaczynamy od srody.

UNITED WE ARE :!:

[WoLaK]

Po tym weekendzie w Premiership i nadchodzącą przyszła kolejką pokuszę się o stwierdzenie,że mecz z Romą odchodzi trochę na drugi plan.
Oczywiście nie mam tu na myśli faktu,iż powinniśmy odpuścić to spotkanie,bo awans mamy w kieszeni.Tak jak napisał Wojtek,trzeba zagrać na poziomie.

Nie można za nic w świecie zlekceważyć Romy,bo inaczej STRIPTIZ

[Skull]

Wojtek3 napisał(a):a OT jestesmy praktycznie nie do pobicia

Dzięki żalaznej defensywie która zaczyna sie nam sypac, Vidic kontuzja ,ch*j wie co z Ferdinandem :? Jeśli zagramy takim zestawieniem - Gary,Pique,Brown,Evra to może byc nieciekawie, najbardziej obawialbym sie gry anglików,jeden brak formy drugi w środku jakoś nigdy nie byl pewniakiem.

Wojtek3 napisał(a):mam nadzieje, ze nie bedzie problemo z celownikami

Również na to licze,bo nawet gdy stracimy jakies bramki to zawsze mozemy cos ustrzelic. Jestesmy w brdzo komfortowej sytuacji, tak więc nie można tego zaprzepascic.

Dzisiaj mi lokator powiedzial (kibic Poloni Bytom i Chelsea) United może byc w Frajerską drużyną roku ,spartaczyli mecz z Pompey i zaprzepascili puchar,bo wiadomo jacy przeciwnicy zostali,odpsc z LM po takiej zaliczce z Rzymu + stracic w koncowce mistrza na rzecz The Blues... faktycznie gdyby tak bylo to bylby to najgorszy sezon jaki mozna sobie wyobrazic,ale ja mu odpowiedzialem krótko --> :lol:
Bo wiem że tak nie bedzie :wink:

[Wojtek3]

Zapomnialem zrobic dopiske o kontuzjach, calkowicie mi to wylecialo z glowy :cry:

Na pewno nie zagra Vidic i czekamy na wiesci z obozu UNITED co w sprawie Ferdinanda, z tego co zdarzylem zaobserwowac podczas jego zejscia w meczu z M'Boro, mozliwe, ze naciagnął jakis miesien bo dziwnie trzymal sie w okolicach pachwiny, ale glowy nie dam, ale jesli to prawda, to ma z glowy tyle co Nemanja, czyli max 2 tygdonie...

W tej sytuacji obroncy jakimi bedziemy dysponowac to Brown, Pique, O'Shea, Evra. Nie wliczam w to grono Silvestre'a i Nevill'a bo ten sezon ich juz nie dotyczy a dzisiejszy mecz z M'Boro pokazal, ze zapowiedzi przed meczowe z tytulem powrot Nevill'a sa bzdurami, a sam Gary w ktoryms z wywiadow powiedzial, ze ten sezon prawdopodobnie dla niego jest zakonczony.

Ja chetnie w sytuacji kiedy nie bedzie Rio, ale mysle, ze bedzie dobrze, zobaczylbym Pique na prawej stronie, gdzie jest pewniejszy, a na srodek przesunac Browna ktory gralby tam z O'Shea, lewa Evra, wiadomo, jednym slowem bedzie to hardcorowe ustawienie 8)

THE GREATEST BY FAR :!:

[Skull]

Wojtek3 napisał(a):zobaczylbym Pique na prawej stronie, gdzie jest pewniejszy, a na srodek przesunac Browna ktory gralby tam z O'Shea

Ja zdecydowanie wole Browna z prawej, w tym sezonie jego występy były nieudane w 85% ,wole już Pique ,no ale i tak lepiej Wesa niz Oshea :roll: Jest jeszcze Owen ktory moze grac na prawej. tak wiec Owen,Pique,Brown,Evra juz tak lepiej 8) Jak stracimy obu naszych najlepszych srodkowych to ja niewiem... :?

[Wojtek3]

Skull napisał(a):Ja zdecydowanie wole Browna z prawej, w tym sezonie jego występy były nieudane w 85% ,wole już Pique ,no ale i tak lepiej Wesa niz Oshea Jest jeszcze Owen ktory moze grac na prawej. tak wiec Owen,Pique,Brown,Evra juz tak lepiej Jak stracimy obu naszych najlepszych srodkowych to ja niewiem...

A ja Brown'a w srodku bo jest bardziej doswiadczony na tej pozycji i na pewno pewniejszy niz Pique, ale modlmy sie, zeby Rio wrocil wtedy bez problemu moglby zagrac obok niego Gerard 8)

[Gracek_11]

Poczekajmy na oświadczenie w sprawie Rio. Podejrzewam, że nie da rady na Romę, ale ucieszyłbym się gdyby zdążył się wykurować na Arsenal. W środę, pomimo że posypała nam się obrona, wciąż będziemy faworytem i przystapimy do meczu z dużą przewagą. Nie można jej zmarnować. Szeregi defensywne przerzedzone, ale ciągle dysponujemy silnym atakiem, ktory jest w stanie "coś" strzelić.

Bardziej przychylalbym się do opcji z OH na prawej obronie, grywał tam już nie raz, więc dalby sobie spokojnie radę. Zobaczymy co wymyśli SAF, może da odpocząć Evrze, na lewą wskoczy O'Shea, a środek Brown-Pique. Istnieje kilka mozliwości, przekonamy w środę na kogo postawi Fergie. Najważniejszy jest awans, a jesteśmy przecież bardzo blisko 1/2.

[Kuba_^^]

Wariant z Owenem na prawej obronie nie jest zły, w końcu Anglik na tej pozycji może grać, a na pewno z Romą dostanie szansę, jeśli Fergie nie zdecyduje się go wstawić na defensywę no to pójdzie w środek pomocy. Zobaczymy jednak co jest z Rio, na środę gotowy być nie musi, lecz na Arsenal mile widziany oczywiście będzie, bo już obrona bez Vidy nieciekawie wygląda.

Co do samego meczu, awans praktycznie wywalczyliśmy sobie w Rzymie po pierwszym spotkaniu, w środę na OT musimy po prostu dowieźć ten wynik do końca, ewentualnie pokusić się o jakieś skromne zwycięstwo Trzeba zagrać po prostu swoje.

UNITED!

[Maciek]

Jak O'Shea zagra na środku to ja tego meczu nie oglądam... Myślę, że Ferguson jest na tyle mądry (a jest co dzisiaj pokazał) że już tego błędu nie popełni...W przeciwnym razie Roma może zagrać w półfinale

[Danny93]

Ferdinand raczej nie zagra więc pewnie zobaczymy eksperymentalne ustawienie obrony,ja stawiam że w środku zagra Pique z Brownem a po prawej O'Shea lub Hargreaves,chyba że Ferguson zaryzykuje i wystawi w podstawowej jedenastce Nevilla,ale w to wątpię,z lewej rzecz jasna Evra.

Natomiast co do samego meczu,mimo problemów kadrowych w defensywie,pod uwagę oczywiście bierzemy tylko jedno rozwiązanie czyli awans.

[Morgan]

Rzeczywiście Oszyja na środku obrony najpewniejszym punktem nie jest, ale jakby nie patrzeć to nie on skwasił dwie bramki w meczu z Boro Natomiast potwierdza się, nie wiem jak to nazwać (hipoteza ?, zarzut ?), że oczywiscie Vidić z Ferdinandem tworzą niezniszczalny duet, ale gdy już któregoś brakuje to ten jeden sam, z innym obrońą choćby w połowie tak dobrego duetu nie stworzy. Było to widać szczególnie przy pierwszej bramce kiedy to nasza obrona "szukała" spalonego ale Rio przysnął i wyszło jak wyszło. W każdym razie warto dać dojść do zdrowia i pełnej dyspozycji obu panom nawet kosztem absencji w meczu z Romą, który raczej ze wzgledu na wynik pierwszego spotkania przegrać nie wypada, a zestawienie defensywne z Pique i Brownem w środku (ewentualnie w trakcie spotkania można dać pobiegać Ferdkowi albo Nemanji) po bokach oczywiscie Evra i myślę Hargreaves, chociaż jego gra na tej pozycji mnie totalnie nie przekonuje, facet traci naprawdę sporo ze swoich walorów, do tego asekuracja ze strony Scholesa i Carricka i myślę można grać

[Maciek]

Morgan jak to nie O'Shea jak on nikogo nie krył, a Ferdinand niemal cały mecz musiał go asekurować i grać za dwóch...Jestem przekonany, że gdyby na środku zagrał Brown zamiast niego, to byśmy ten mecz wygrali... To nawet nie chodzi o same sytuacje po których padły bramki, tylko o całokształt (vide akcja i strzał Downinga)

[Morgan]

Na niego jest mnóstwo narzekań, że niepewny, że za słaby i ja się z tym jak najbardziej zgadzam, tylko że błędy przy bramkach popełniali inni - Ferdinand przysnął i nie wyszedł z linią żeby złapać Alvesa na ofsajdzie, a przy drugiej Brown przegrał główkę której przegrać nie miał prawa. Tak czy owak, ja również w wyjsciowym na Romę Sheasy'iego nie widzę. Najlepsze jest to że jak było głośno o tym jakoby Ferguson interesował się lewym obrońcą to podniosło się wielkie larmo że po co nam kolejny lewy obrońca, a tu może się okazać, że jak Evrę dalej tak butami będą częstować to nagle znajdziemy się w katastraofalnej sytuacji w której w najwazniejszych meczach sezonu grać będą musili albo piłkarze niedoświadczeni albo powracający po kontuzji których dyspozycja jest równie niewiadoma co iloraz inteligencji Dody, albo po prostu rzemieślnicy nadający się odciążenia podstawowych graczy w meczu z co najwyżej Derby czy Boltonem

[Pejter]

Maciek napisał(a):Jestem przekonany, że gdyby na środku zagrał Brown zamiast niego, to byśmy ten mecz wygrali...

W drugiej połowie zagrał i wtedy straciliśmy tyle samo bramek co z O'Shea na środku.

[Maciek]

W takim razie zapraszam na wspólne oglądanie powtórki tego meczu i będziemy razem analizować akcje po akcji, skoro Brown na środku nie jest lepszy od O'Shea (co faktycznie nie zmienia nic w tej kwestii że Brown troche te bramke zawalił)

A gdzie ja napisałem, że jest lepszy?