Serie A

[matys]

ZasadKG napisał(a):tak offtopując to troche bawią mnie określenia typu Scudetto, czy w przypadku ligi hiszpańskiej Manita (że 5 bramek), La Masia, Cules, używane bardzo często przez polskich fanów. Rozumiem, od czasu do czasu można, ale caly czas? Nie chodzi mi tu Lisu konkretnie o ciebie ale baaaardzo często słysze takie nazwy. Czemu to ma służyć? Dowartościowywanie się polskich kibiców że taką mają wiedze że aż po hiszpańsku/włosku napierdalają? Może my też będziemy mówić 'Red Devilsi mają szanse na walke o championship w Premier League, bo wczoraj strzelili Blackpool five goals'?

:lol:

Golkiper, ofsajd, MoTM, Scouse, Red Army. To twoim zdaniem też jest dowartościowanie się?

[Jaroldz]

Mnie takie określenia nie przeszkadzają. Dzięki takim zabiegom wypowiedź jest bardziej barwna, pokazuje, ze osoba, która takiego zwrotu używa, ma jakąś wiedzę na temat piłki czy innej dziedziny życia. Makaronizmy były, są i będą obecne w języku polskim.

[Hotwarty]

Taką ligę włoską to ja mogę oglądać.

Kapitalne widowisko na San Siro. Spotkaniu bardzo pomogła szybko strzelona przez Milan bramka. Rewelacyjna pierwsza połowa :shock: , tempo niczym z najlepszych spotkań w Premier League, mnóstwo sytuacji podbramkowych, głównie ze strony Rossonerich; zero kunktatorstwa czy choćby namiastki Catenaccio. W drugiej połowie tempo trochę siadło, ale w dalszym ciągu sytuacji podbramkowych nie brakowało. Niesamowite wejście Cassano, który najpierw strzelił z karnego, następnie wyleciał z boiska z własnej głupoty, no i przez nadgorliwość sędziego.

Leonardo przegrał czwarte z rzędu Derby Mediolanu, a Milan odskoczył Interowi w tabeli na 5 punktów i na 7 kolejek przed końcem sezonu uczynili spory krok w kierunku odebrania tytułu mistrzowskiego lokalnemu rywalowi.

[Jaroldz]

Kapitalne spotkanie to się dzisiaj odbyło w Neapolu, gdzie Napoli gościli Lazio. Takiego szybkiego meczu z takimi emocjami to ja dawno nie widziałem. Nie było w tym meczu za wiele taktyki i kunsztu trenerskiego, ale fantastycznie się to oglądało. Piłkarze biegali od jednego końca murawy do drugiego. Do tego publika na stadionie.

Było w nim wszystko: Lazio prowadziło już 2:0, Napoli strzeliło dwie bramki w dwie minuty i było 2:2, później goście znów wyszli na prowadzenie, SSC wyrównało, była lekka awantura na boisku i czerwona kartka dla piłkarza Lazio i na końcu Napoli strzeliło gola na 4:3. Cavani ustrzelił hattricka.

A dzisiaj jeszcze Roma podejmuje Juventus. Oby Władcy Rzymu pogonili Starą Damę 8-)

[samcro]

Jaroldz napisał(a):A dzisiaj jeszcze Roma podejmuje Juventus. Oby Władcy Rzymu pogonili Starą Damę 8-)

życzenie ci się nie spełniło. I dobrze, ja jestem zadowolony. Nawet ładny był meczyk, gorszy od wczorajszego ale nie nudziłem się. Bonucci,Storari i Krasić najlepsi na boisku.

[Tomek91]

Palermo frajerami roku. Grając z przewagą dwóch zawodników i prowadząc 2-0 zremisowało u siebie z Ceseną 2-2 tracąc oba gole w doliczonym czasie gry. Ostro. o_O

[rav10]

Nie wiem czy wiesz, ale druga czerwona była dla zawodnika z ławki rezerwowych, więc grali w 10. Mimo to i tak frajerstwo, niczym nasz mecz z Fulham czy Evertonem

[sebos_krk]

Co by nie mówić degradacja Sampdorii jest jedną z większych niespodzianek tego sezonu w ligach europejskich.
Oczywiście poza faktem, że LFC nie zdobył majstra.

btw. Antonio di Natale jest nieprawdopodobnym snajperem.

[Jaroldz]

Szkoda Sampdorii, ale właściciel klubu jest sam sobie winny. Kto przy zdrowych zmysłach w zimę pozbywa się zarówno Antonio Cassano, jak i Pazziniego :?: :!: Dwóch najlepszych piłkarzy zespołu, którzy ciągnęli grę. A kogo sprowadzili w zamian za wspomnianą dwójkę :?: Rezerwowego chłopaka z Manchesteru United, Kiko Machede. Nie dziwota, że w drugiej rundzie nie było komu strzelać bramek.

[Hubson]

Koniec z Cattenacio. Takim hasłem rozpoczęli inaugracyjną kolejkę we Włoszech.

W piątek w meczu Milan - Lazio padł wynik 2:2, który był najczęściej padającym wynikiem w tej kolejce. Znakomicie zaprezentowali się nowi piłkarze Klose i Cisse, pokazali, że bez Zarate także mogą strzelać bramki. Milan wypadł trochę gorzej ale mimo to zdołał wyrównać jeszcze w pierwszej połowie.
Z dobrej strony nie tylko wizualnej pokazał się Ibrahimovic i Cassano.

Rywal grupowy City - Napoli wygrał swoje spotkanie 1-3 na terenie ubiegłorocznego beniaminka Ceseny.

Natomiast prawdziwa uczta dla kibiców miała miejsce w niedzielę. Najpierw nowy Juventus na starym-nowym stadionie Delle Alpi rozgromił Parmę 4-1.
Było blisko najwyższego zwycięstwa Bianconerich nad Parmą - 5-0 - z 1991 r. ale chwila nieuwagi i były piłkarz Juve, Sebastian Giovinco wykorzystał rzut karny, który trochę kładzie cień na świetnej grze Juve. Zwłaszcza Pirlo, który znów czarował w środku, ale także Vucinic i Lichsteiner oraz strzelec premierowej bramki Vidal. W sumie oby dwie ostatnie bramki dla Juve były pięknej urody bo i gol Vidala ale także i Marchisio. W 1 połowie bramkę zdobył Lichsteiner natomiast na początku drugiej połowy podwyższył po asyście Del Piero były gracz Udinese Simone Pepe.

Jednak najlepszy dowód na postawione wyżej hasło dało Palermo w fantastycznym widowisku przeciwko Interowi. Drużyna, która na rzecz PSG straciła Pastore, ale także bramkarza oraz paru innych decydujących o obliczu zespołu zawodników stanęła na przeciw Interowi bez Eto'o ale z Forlanem, Zarate oraz Rickym Alvarezem ochrzczonym mianem argentyńskiego Kaki tyle, że lewonożnego. Ciekawostką może być fakt, że po przegranych eliminacjach o Ligę Europy posadę stracił trener, który prowadził zespół we wspomnianych dwóch meczach i przez brak awansu stracił pracę, na rzecz młodego trenera, który zapewne miał być rozwiązaniem tymczasowym.

Mecz obfitował w niesamowite tempo i bardzo szybką ofensywną grę, która była prowadzona przez Palermo. Jednak po stałym fragmencie gry to Inter objął prowadzenie po golu MiIito i schodził na przerwę z prowadzeniem. Po przerwie Palermo znów zagrało niebywale ofensywnie, czego efektem był gol Miccolego. Po chwili jednak Inter znów wyszedł na prowadzenie po karnym wykorzystanym przez Milito. Mimo to zespół Palermo nadal grał swoje i znów dość szybko wyrównał po ładnej akcji i golu Abela Hernandeza. Później to już koncert niesamowitych zagrań. Najpierw fantastyczne uderzenie Fabrizzio Miccolego z rzutu wolnego. Następnie bramka cud w wykonaniu Pinnili. Wydawało się, że spokojnie dowiozą to do końca jednak genialne podanie Wesleya Sneijdera wykorzystał Diego Forlan. Niestety brak czasu nie pozwolił Interowi na doprowadzenia do wyrównania, dzięki czemu mamy super mecz i niemałą niespodziankę na początek nowego sezonu z Serie A.

[rav10]

Mimo, że meczu nie oglądałem to cieszy mnie to mam nadzieję nie jednorazowe zwycięstwo Juve. Trzymam kciuki za ich nowe nabytki z Bundesligi. Szczególnie Elia sprawiał na mnie dobre wrażenie w czasie gry w HSV. No i na mistrzostwach świata też pokazał się z dobrej strony. Wesley musi się teraz czuć okropnie po tym jak nie posłuchał Robaka i został w Interze, a tu taka klapa na początek Oby tak dalej :-D
Czemu Atalanta zaczyna sezon z -6 pkt?
E: Zauważyłem jeszcze, że na stadionie Chievo są takie zajebiste półokrągłe bramki!!!

[Hubson]

Co do samego Sneijdera to zaczął na ławce i w sumie nie pokazywał zbyt wiele poza jednym genialnym podaniem do Forlana.
Juve w sumie trochę kłopotów może mieć bo gra tylko w Serie A a ma bardzo szeroką kadrę i ciekawe jak Conte to poukłada wszystko. A Atalanta płaci za korupcję. Jeżeli we Włoszech ktoś ma odjęte punkty to praktycznie zawsze chodzi o korupcję. O ile dobrze kojarzę to chyba chodziło o byłego kapitana Cristiano Doniego.

[Kosma]

Pytanie do kogoś ogarniętego w realiach Serie A (tak, wkręciłem się w piłkarzyki ) - jak oceniacie szanse Castaignosa na regularną grę w Interze?

[Hubson]

Obawiam się , ze z takim trio jak Forlan, Zarate i Milito to raczej nie pogra zbyt dużo.

Co do Atalanty to proszę

http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi...679098,102

[Intel]

Hubercik napisał(a):Obawiam się , ze z takim trio jak Forlan, Zarate i Milito to raczej nie pogra zbyt dużo.

A jest przecież jeszcze niezawodny Pazzini (tak, mam go w piłkarzykach ), który w zeszłym sezonie od stycznia strzelił 11 goli i z pewnością jeszcze przyjdzie na niego czas.