PL: Manchester United 2-0 West Ham United (29.10.2008)

[mucha]

Już w najbliższą środę 29 października o godzinie 21:00 na Old Trafford w ramach 10 kolejki Premier League Manchester United podejmie West Ham.

W ostatniej kolejce Czerwone Diabły zremisowały na wyjeździe z Evertonem 1-1. Młoty natomiast dziś o 17:00 zmierzą się na Upton Park z Arsenalem.

Podopieczni Sir Alexa Fergusona po 8 kolejkach zajmują 5 lokatę. Natomiast drużyna Gianfranco Zoli okupuje 8 miejsce w tabeli Premier League.

O wszystkim, co dotyczy tego spotkania piszemy w tym temacie. Zapraszam do dyskusji.

[Foster]

Cytat:Kadra United na mecz z WHU:
Van der Sar, Kuszczak, Foster, Brown, Neville, Rafael, Ferdinand, Vidic, Evans, Evra, O'Shea, Carrick, Ronaldo, Park, Fletcher, Anderson, Giggs, Nani, Rooney, Berbatov, Tevez.

manusite.pl napisał(a):Już jutrzejszego wieczora na Old Trafford, od pierwszych minut możemy zobaczyć Michaela Carricka. Pomocnik Czerwonych Diabłów nie grał blisko miesiąc w powodu kontuzji.

Carrick stanie przed szansą gry przeciwko swojemu byłemu klubowi. Może zagrać od początku, lecz prawdopodobnie zostanie zmieniony w drugiej połowie. Sir Alex Ferguson jest znany z tego, że powoli wprowadza do drużyny piłkarzy wracających po kontuzjach.

Na potyczkę przeciwko West Hamowi gotowy ma być Ronaldo i Berbatov. Mimo tego możliwe, że któryś z nich rozpocznie mecz z ławki, a na pierwszy ogień pójdzie będący w świetnej formie Rooney i argentyński napastnik Tevez, który ostatnio dostawał najmniej szans spośród całej 'czwórki'.

Z pewnością Czerwone Diabły będą chciały udowodnić, że remis z Evertonem był tylko małym wypadkiem przy pracy. Do składu wraca Michael Carrick, czyli zawodnik, który jest odpowiedzialny za rozgrywanie piłek, do niego SAF powinien dołączyć Darrena Fletchera, który w tym sezonie jest jednym z najlepszych graczy Red Devils.

Na bramce jak zawsze VDS.

W obronie powinniśmy zagrać tak jak zawsze, czyli z Brownem na prawej obronie, Rio i Vidic w środku, a Patrice Evra na lewej. Mam nadzieję, iż w tym meczu Rio i spółka będą skoncentrowani przez 90, a nie przez 45 minut, a co za tym idzie nie powtórzą tych błędów co w meczu z Evertonem.

Środek pomocy powinien tworzyć duet Carrick - Fletcher, a na skrzydłach powinni zagrać Park i Nani. Ronaldo powinien odpocząć, jest przecież po kontuzji, a w dodatku nie jest w najlepszej formie.

Z przodu zagrają Rooney i Tevez, znów będziemy mogli ujrzeć nasz super duet małych, szybkich, dynamiczny i niezwykle waleczny napastników.

Jesteśmy faworytem tego meczu, tym bardziej, że gram na OLD TRAFFORD.
Mamy 8 pkt straty do lidera, Liverpoolu (jeśli wygramy zaległy mecz będzie 5pkt), więc czas wziąć się do roboty, czas dogonić rywali i pokazać kto tu jest najlepszy

GLORY GLORY MAN UNITED!!!

[matys]

Spokojny mecz w naszym wykonaniu i spokojne zwycięstwo. Mogło być wyżej, ale nie ma co narzekać.

Kuszczak - dziki jak zwykle. Nogami to on się już chyba nigdy nie nauczy grać, ale żeby nie było, że widzę tylko minusy, to na plus jedna dobra interwencja, i że zachował czyste konto. Ale jak to ma być nasz pierwszy bramkarz 0w przyszłości, to już się boję.

Rio, Vida- spokój od początku do końca.

Evra - Ogólnie do dobry występ, ale dwa razy zawalił w defensywie i to tak frajersko. Najpierw gdy nie wyszedł z całą defensywą i przez niego Boa Morte wyszedł na 1-1 z Kuszczakiem, a później jak nie wrócił na czas do defensywy, potem w jakiś dziwny sposób chciał przeciąć podanie i Di Michele, popędził sam lewym skrzydłem. Za to z przodu bardzo aktywny.

Rafael - ehh, no ma chłopak wyobraźnie w grze do przodu, ale z tyłu :roll: W grze jeden na jeden, jest beznadziejny, taktycznie też niepoukładany, gubi pozycję, zbiega gdzieś do środka. Ale ma czas, a takie spotkania dają mu dużo, niech się ogrywa.

Ronaldo - dla mnie MOTM.

Fletcher - co ten facet wyprawia to się nie mieści w głowie. Kolejny świetny mecz, znowu król środka pola. Na chwilę obecną nie do ruszenia z pierwszej jedenastki.

Anderson - fajny mecz w wykonaniu Brazylijczyka, niby niczym szczególnym się nie wyróżnił, ale bardzo się starał. Dużo się nabiegał, trochę porozgrywał piłkę. Ale to jeszcze nei jest to, czego można po nim oczekiwać.

Nani - asysta, świetne dogranie do Berbatova w 2 minucie meczu. Bardzo dobra pierwsza połowa w jego wykonani, ale z czasem gasł coraz bardziej. I znowu nie wiadomo jak to z jego formą. Czy powoli wraca na właściwe tory, czy to tylko taki jednorazowy wyskok.

Tevez - jakiś taki niewyraźny. Widać, że brakuje mu czucia piłki, musi pograć parę pełnych meczów, żeby wrócić do rytmu meczowego, bo 20 minutowymi występami z ławki raczej tego nie osiągnie. Postawiłbym na niego w meczu z Hull.

Berba - nie oceniam, bo mogę być nieobiektywny, a wszystko przez tą asystę.

Carrick - ciężko ocenić, jedna dobra piłka do Rooneya, a tak to nie miał okazji się wykazać.

Rooney - dobre 20 minut w jego wykonaniu, próba przelobowanie Greena, potem dwa strzały z dystansu, w tym jeden groźny. Do tego bardzo dobrze z tylu, cały Roo.

Neville - za krótko by można cokolwiek powiedzieć.

Brawo Diabełki!

[sebos_krk]

matys napisał(a):Rafael - ehh, no ma chłopak wyobraźnie w grze do przodu, ale z tyłu :roll: W grze jeden na jeden, jest beznadziejny, taktycznie też niepoukładany, gubi pozycję, zbiega gdzieś do środka. Ale ma czas, a takie spotkania dają mu dużo, niech się ogrywa.

Nie no już było o wiele lepiej właśnie w obronie. Przynajmniej w pierwszej części meczu. Widać, że nad tym elementem pracuje kosztem niestety efektownej gry ofensywnej.

matys napisał(a):Anderson

Zauważcie, że obie akcje bramkowe zaczęły się od jego rozegrania. Najpierw na lewo do Naniego, potem prostopadła piłka do Berby.

Dodam jeszcze krótkie ocenki

Tomasz Kuszczak- polski bramkarz wreszcie miał okazję do występu w lidze. Nie napracował się zbyt wiele. Ograniczył się co najwyżej do wybijania piłki nogą. Dopiero w końcówce popisał się refleksem po strzale z bliska portugalczyka Boa Morte.

Rafael da Silva- mecz w którym w końcu zaprezentował się przyzwoicie w defensywie. Przynajmniej w pierwszej części, bo później zdarzyło mu się stracić piłkę co dawało okazje na kontrę. Przy okazji ostatnich dwóch występów zabrakło umiejętności ofensywnych, którymi tak przecież wielokrotnie czarował, a przy takim słabym rywalu można zawsze sobie na więcej pozwolić.

Rio Ferdinand- profesor. Trudno w przeciągu całego spotkania dostrzec choć jeden błąd z jego strony. Świetny mecz.

Nemanja Vidic- może jedna, dwie niezdecydowane interwencje, ale poza tym nie miał zbyt trudnego zadania z rywalami.

Patrice Evra- zaczął od świetnej współpracy z Nanim. Milimetrowe podania francuza tuż za obrońców rywala uruchomiały rajdy portugalczyka. Kilkukrotnie powtórzyli ten wariant na lewej stronie.
Sam Patrice jak już się zdecydował na wejście w pole karne rywala to z miejsca pachniało golem. Jeden z najlepszych graczy na boisku.

Cristiano Ronaldo- dwoma golami przypieczętował naprawdę dobry występ. Wreszcie chciało mu się grać, nie było żadnego teatru, a dobra gra na pełnym luzie. Takiego Crisa chcemy oglądać częściej.

Darren Fletcher- zaprezentował poziom do którego ostatnio wszystkich przyzwyczaił. Spokój, precyzyjne podania, regulowanie tempa gry. Może nie był specjalnie widoczny, ale kolejny raz udowodnił, że można na nim polegać.

Anderson- to jego rozegrania rozpoczęły obie akcje bramkowe jak już wyżej napisałem. Dobry występ.

Nani- szuszarka, która zapewne go spotkała po występie na Goodison Park podziałała na Naniego, bo rozpoczął spotkanie bardzo żwawo. Kilka świetnych akcji, lecz animuszu starczyło mniej więcej do 25 minuty, później gdy drużyna była spokojna o wynik, również Nani spuścił z tonu. Pozytywnie.

Carlos Tevez- wypracował sobie kilka okazji, ale nie zdołał poważnie zagrozić Greenowi. Średni występ i nie może być pewny swojego miejsca w składzie w następny spotkaniu.

Dimitar Berbatow- tylko bułgar tak umie. Niewidoczny przez całe spotkanie, a i tak będzie na ustach wszystkich. Czy ktoś ma jakieś wątpliwości jaka asysta zostanie najpiękniejszą w tym sezonie? To było zagranie godne Teatru Marzeń. Można całymi dniami delektować się kunsztem Berbatowa.

Michael Carrick- jego pojawienie się na boisku po kontuzji było drugą po zwycięstwie najradośniejszą informacją wieczoru.

Wayne Rooney- po wejściu wprowadził sporo ożywienia. Popisał się dwoma ładnymi uderzeniami. Tak to już jest wpuścic głodnego Warne'a na murawę. Ławka rezerwowych to nie jest miejsce dla niego.

Gary Neville- ostatnio często zmienia w czasie spotkania Rafaela. Dziś miał okazję tylko do 10-minutowego epizodu.


Jest już również ankieta dla najlepszego piłkarza spotkania. Głosujcie!

[michal85]

Udany mecz w naszym wykonaniu. Liczą się przede wszystkim 3 punkty, które wywalczyliśmy bez zbędnego wysiłku. Mam nadzieję, że to już nie wejdzie w krew naszym grajkom, żeby dobrze grać tylko pierwszą połowę. A tak właśnie było wczoraj. W pierwszej części gry stworzyliśmy sobie całkiem sporo sytuacji. Momentami nasza gra wyglądała świetnie. W drugiej połowie zdecydowanie zwolniliśmy i mecz stał się po prostu nudny. Na tyle nudny, że częściej spoglądałem w stronę TV, gdzie leciał Arsenal :?

Cieszy natomiast dobry występ Ferdinanda, który ponownie był nie do przejścia. Trzeba wierzyć, że te 10 min niepewnej gry naszego stopera na Goodison to tylko wypadek przy pracy. Gorzej jak dla mnie wypadł Vidic, który jak dla mnie od początku sezonu prezentuje się mocno przeciętnie w porównaniu do tego, do czego nas przyzwyczaił. Evra tradycyjnie był widoczny i z przodu i z tyłu, zaś Rafael miał świetne jak i słabe momenty.

Druga linia zagrała bardzo dobre zawody. Anderson zaczął trochę niemrawie notując kilka niedokładnych podań, ale z biegiem czasu było coraz lepiej. Kilka naprawdę świetnych przerzutów, a do tego jak zawsze bardzo waleczna gra. Ludzie zapominają ile lat ma ten chłopak - jak dla mnie jest świetny. Wolę taki typ środkowego napastnika niż typową brazylijską "10". Po brazylijsku nie zagrał natomiast Fletcher, ale swoją robotę po raz kolejny znakomicie odwalił. Chyba w sobotę Darrenowi trzeba będzie dać odpocząć, bo chłopak gra praktycznie co mecz. CO to się porobiło, żeby oszczędzać Szkota
Mam nadzieję, że Fergie na mecz z Hull nie oszczędzi Naniego, który jak dla mnie był - szczególnie w pierwszej połowie - jednym z najlepszych na boisku. Ronaldo dużo gorszy nie był i chyba powoli wraca nam Cris z ubiegłego sezonu.

Magiczny moment zaliczył zaś Berbatov. Szczerze mówiąc bardzo mnie to nie zdziwiło, bo Bułgar należy do niezbyt licznego grona zawodników, którzy raz na jakiś czas serwują nam zagrania, po których szczęka opada Jak dla mnie nie ma nawet najmniejszych wątpliwości, że Bułgar jest dla nas lepszą opcją niż Tevez. Szczerze mówiąc - i uważam to nie od dziś - Argentyńczyk jest trochę IMO przez kibiców United przeceniany. Osobiście nie wydałbym na tej klasy napastnika 30 mln funtów.

W każdym razie cieszą 3 punkty, forma całkiem niezła, chociaż bez szaleństwa. Na Hull wystarczy.

[Lukas]

Wygrana oczywiście cieszy-do tego zachowanie czystego konta z tyłu no i to, że obrona zagrała tak jak powinna- pewnie. Małe zastrzeżenia można mieć jedynie do młodego Rafaela, ale obyło się bez przykrych skutków na szczęście.
Jednak mnie nadal niepokoi to, że Diabły potrafią zagrać świetną pierwszą połowę a w drugiej wrzucają już na taki luz, co nie powinno mieć miejsca. W pewnym momencie stosunek posiadania piłki był 64% - 36% na korzyść WHU :!: Rywale z łatwością radzili sobie w środku pola- mogli swobodnie konstruowali ataki i nikt im nie przeszkadzał- trzeba nad tym naprawdę popracować, bo z innym rywalem może się skończyć to gorzej.

Cytat:Sir Alex Ferguson w pomeczowym wywiadzie stwierdził, że jego zespół za bardzo się odprężył w drugiej połowie meczu z West Ham, po tym jak niemal zapewnili sobie wygraną w pierwszych czterdziestu pięciu minutach.

Dobrze, że SAF widzi problem i mam nadzieję że szybko się z tym uporają.

[Foster]

Jako że poprzednicy napisali co trzeba to dziś przedstawię tylko swoje oceny co do poszczególnych zawodników.

Kuszczak -

matys napisał(a):dziki jak zwykle. Nogami to on się już chyba nigdy nie nauczy grać, ale żeby nie było, że widzę tylko minusy, to na plus jedna dobra interwencja, i że zachował czyste konto. Ale jak to ma być nasz pierwszy bramkarz 0w przyszłości, to już się boję.

Podpisuję się pod tymi obiema rękoma

Rafael - bardzo dobrze podłączał się do akcji ofensywnych, w obronie popełnił kilka błędów, ale i tak już widać poprawę. Nie zapominajmy że chłopak ma dopiero 18 lat i jest to jego pierwszy sezon w Premier League

Rio - tym meczem na pewno uspokoił wszystkich fanów RED DEVILS, że te 10 bardzo słabych minut na Goodison Park to był tylko wypadek przy pracy

Vidic - jest dobrze, aczkolwiek stać go jeszcze na lepszą grę...

Evra - jak już wspomniał matys dwa błędy w obronie, a tak ogólnie to było dobrze, jak zawsze bardzo aktywny w ofensywie

Ronaldo - powoli chyba zaczyna wracać do wysokiej formy, strzelił dwie bramki, już jego gra wyglądała lepiej niż ostatnio, zapewnił nam zwycięstwo w tym meczu (aczkolwiek gdyby nie partnerzy z zespołu, to tych bramek by nie strzelił ) MOTM

Fletcher - jak na razie jest to nasz najlepszy środkowy pomocnik, który w każdym meczu gra przynajmniej dobrze. Świetnie łączy linie obrony z pomocą, a do tego co raz lepiej rozgrywa piłkę, a przede wszystkim dużo widzi na boisku i bardzo dobrze przerzuca ciężar gry

Anderson - już jest coraz lepiej, w tym meczu zaliczył kilka bardzo dobry podań, miał spory udział przy obu bramkach, to on świetnie je zainicjował bardzo dobry podaniem. Bardzo dobrze przerzucał ciężar gry, było jeszcze trochę niedokładności, ale z pewnością z każdym meczem będzie jeszcze lepiej.

Nani - coraz częściej zdarzają mu się dobre/bardzo dobre spotkania, wczoraj znów pokazał się z dobrej strony, choć w II połowie troszkę oklapł. Mam nadzieję iż utrzyma taką formę przez kilka następnych meczy

Berbatov - wczoraj zaprezentował nam swoją nieprzeciętną technikę, raz świetnie wszedł w pole karne mijając chyba z 3 obrońców, troszkę więcej szczęścia i była by bardzo ładna bramka, ale co się odwlecze to nie uciecze, dosłownie 15 sekund później Ronaldo strzelił; no i oczywiście jego asysta przy drugiej bramce Ronaldo, na pewno jego zagranie będzie pamiętać na długo. A tak ogólnie to było prawie dobrze

Tevez - niestety widać, że obecnie nie jest w najlepszej formie. Widać, że brakuje mu gry, zobaczymy co na to Ferguson.

Carrick - jest zdrowy, a to najważniejsze, teraz tylko czekać aż wróci do dobrej formy

Rooney - bardzo dobrze się wprowadził do gry we wczorajszym meczu, dwa bardzo dobre strzały, widać że forma jest nadal, co oczywiście bardzo cieszy

Gary - za krótko by cokolwiek napisać

Teraz czeka nas trudne spotkanie z Hull, które musimy wygrać, jeśli zagramy tak jak przez pierwsze 45 min we wczorajszym spotkaniu to nie powinno być problemów. Mam nadzieje iż w końcu zagramy przez 90 min tak jak należy, a nie że znów odpuścimy sobie w II połowie.

[Carlito]

Oceny - "Sky": Tomasz Kuszczak 6 - Rafael Da Silva 6 (80 Gary Neville 6) , Rio Ferdinand 7, Nemanja Vidić 6, Patrice Evra 8 - Darren Fletcher 6 (69 Michael Carrick 6), Cristiano Ronaldo 8, Anderson 8, Nani 7 (69 Wayne Rooney 7) - Carlos Tevez 7, Dymitar Berbatow 8.

Oceny - "MEN": Tomasz Kuszczak 6 - Rafael Da Silva 8 (80 Gary Neville 5) , Rio Ferdinand 7, Nemanja Vidić 7, Patrice Evra 8 - Darren Fletcher 7 (69 Michael Carrick 5), Cristiano Ronaldo 8, Anderson 9, Nani 7 (69 Wayne Rooney 7) - Carlos Tevez 7, Dymitar Berbatow 8.

[paolo]

Temat zamykam i przenoszę do Archiwum. Zapraszamy do dyskusji o kolejnych meczach.