CC: Manchester United 5-3 Blackburn (03.12.2008)

[Carlito]

3 grudnia 2008 roku 'Czerwone Diabły' podejmą na własnym stadionie piłkarzy Blackburn Rovers. Będzie to spotkanie w ramach V. rundy Pucharu Ligi (Carling Cup).

W minionej rundzie piłkarze United pokonali na własnym stadionie Queens Park Rangers po golu Carlosa Teveza z rzutu karnego. Natomiast podopieczni ex-Diabła Paula Ince'a wygrali na wyjeździe z zespołem Roya Keane'a 1:2.
Będzie to kolejna okazja na zaprezentowanie swoich umiejętności przez zawodników rzadziej występujących w pierwszej drużynie Manchesteru United. Na przeciw kolegom stanie natomiast - Danny Simpson, który przebywa obecnie na wypożyczeniu w ekipie z Ewood Park.

Czy po raz kolejny diabelska młodzież zapewni United awans do kolejnej rundy? A może to piłkarze Blackburn wzniosą się na wyżyny i zdobędą Old Trafford?
Zapraszam do dyskusji

[sebos_krk]

Trochę statystyki przed meczem:
Do tej pory z Blackburn spotykaliśmy się 104 razy. Bilans oczywiście jest korzystny dla Manchesteru United.
46 zwycięstw, 27 remisów, 31 porażek.

W rozgrywkach Pucharu Ligi dwukrotnie los skojarzył nas na poziomie półfinałów (2002/2003, 2005/2006). W obu przypadkach w pierwszych meczach padał remis 1:1, w rewanżach zaś United wygrywało 2:1 oraz 3:1.


Nikt nie pobawi się w wytypowanie składu? Ferguson wspomniał coś o Paulu Scholesie, który może dostanie szansę gry z ławki. Prócz młodych, którzy muszą się ogrywać przyda się występ Carlosowi Tevezowi.

[Olle]

Patrząc na to jaki skład ma do dyspozycji Ince, a jaki Ferguson, można powiedzieć jedno: to będzie ciężki mecz dla United.

W bramce najpewniej ujrzymy Fostera; w obronie oprócz Vidica sami zmiennicy - myślę, że w tej formacji nie powinniśmy ryzykować i wystawić obok Serba tych, którzy w tym sezonie już się ogrywali, czyli Rafaela, Evansa i O'Shea. Z linii pomocy oszczędziłbym Parka i może Fletchera - przy absencji Ronaldo ich siły przydadzą się w następnym meczu PL. Oczekuję, że od pierwszych minut zobaczymy Naniego, o Andersonie nie wspominając, bo to po prostu mus. Atak to oczywiście Tevez i mam nadzieję, że ktoś z dwójki Welbeck-Manucho, niekoniecznie ten pierwszy, bo przy ruchliwości Carlosa może się przydać ktoś bardziej "leniwy"

Mecze CC traktuję jako "wybieg" dla młodziaków, dlatego nie chciałbym żeby miejsce i doświadczenie, które w końcu gdzieś muszą zdobyć zabierały im dziadki Giggs bądź Neville powinni wejść tylko wtedy gdy gra nie będzie się układała i trzeba będzie uporządkować zespół (dobra, dobra kogo ja oszukuję i tak od początku zobaczymy Gary'ego z opaską kapitana :evil: )

[Carlito]

sebos_krk napisał(a):Nikt nie pobawi się w wytypowanie składu?

Mówisz masz

Kuszczak
Rafael-Vidić/Ferdinand - Evans - O'Shea
Nani-Scholes-Possebon - Park
Manucho-Tevez

[Lukas]

Kolejny mecz jako możliwość pokazania się młodym zawodnikom ale oczywiście w połączeniu z doświadczoną gwardią. Mecz lajtowy na pewno nie będzie, ale wierzę w końcowy sukces Diabłów.
Mój skład to:

Foster
Rafael- Vidic-Evans-O'Shea
Nani-Possebon- Giggs-Park
Tevez-Welbeck

Ewentualnie później można dać szansę naszemu Manucho

[michal85]

IMO najlepiej było desygnować do boju

.............Foster
Rafael...Neville...Evans...O'SHea
.........Possebon...Gibson
..............Anderson
......Welbeck, Tevez, Nani

[Foster]

Cytat:Kadra United: Foster, Kuszczak, Rafael, Evans, Cleverley, Neville, Chester, Vidic, O'Shea, Nani, Park, Fletcher, Anderson, Possebon, Gibson, Giggs, Tévez, Welbeck, Manucho.

Cytat:- Mimo że to już ćwierćfinał, nadal mam zamiar grać młodymi piłkarzami, którzy doprowadzili nas do tego etapu - twierdzi Ferguson. - Szansę dostaną gracze tacy, jak Jonny Evans, Rafael da Silva, Darron Gibson, Rodrigo Possebon oraz Danny Welbeck.

- Zastanawiam się także nad Paulem Scholesem. Jest bliski powrotu do gry po tym, jak doznał kontuzji kolana i przeszedł operację. Dobrze radzi sobie na treningach i nie może się doczekać, kiedy znów zacznie grać, więc miejsce na ławce rezerwowych i kilka minut na boisku mogłoby okazać się dla niego czymś dobrym. Zobaczymy, jak to będzie - zakończył Ferguson.

Bramka:
Ben Foster, w tamtym tygodniu grał Kuszczak, dziś zagra Anglik

Jeśli Scholes jest już na tylko zdrowy by grać, to wpuścić go na ostatni kwadrans.

Foster
Gary/Rafael - Evans - Vidic - O'Shea
Nani - Anderson - Possebon - Giggs
Tevez - Manucho/Welbeck

lub

Foster
Gary/Rafael - Evans - Vidic - O'Shea
Nani - Fletcher - Anderson - Possebon - Giggs
Tevez/Manucho

E:

michal85 napisał(a):.............Foster
Rafael...Neville...Evans...O'SHea
.........Possebon...Gibson
..............Anderson
......Welbeck, Tevez, Nani

To jest dobre, tylko jakoś mi ten Gary tak w środku nie pasuje....

[Carlito]

A jednak michal był najbliżej

Cytat:Man Utd: Foster - Rafael, Neville, Evans, O'Shea, Possebon, Anderson, Gibson; Giggs, Tevez, Nani.
Ławka rezerwowych: Kuszczak, Evra, Vidić, Scholes, Park, Welbeck, Manucho.

Rovers: Robinson, Emerton, Ooijer, Nelsen, Olsson, Treacy, Mokoena, Tugay, Warnock, Derbyshire, Santa Cruz.
Ławka rezerwowych: Brown, McCarthy, Pedersen, Villanueva, Fowler, Judge, Roberts

[sebos_krk]

Niezły poziom, fajne tempo, ogólnie jestem zadowolony z tego co zobaczyłem. A przede wszystkim świetna gra Carlosa Teveza. Miał udział przy pięciu bramkach, to na pewno pomoże mu uwierzyć w siebie.
Powrót Paula też bardzo cieszy.
Gary na środku obrony czyli dwie bramki po jego błędach. Trochę mi się Roy Keane przypomniał, któremu też się kilka razy zdarzyło tam zagrać, z lepszym skutkiem, ale podobieństwo takie, że obaj nie specjalnie wysocy, obaj właściwie nie znali tej pozycji. Obaj z opaską kapitana.


Zapraszam do głosowania w ankiecie na najlepszego piłkarza spotkania.

[michal85]

Najbardziej żałuję, że nie zobaczyliśmy dzisiaj Welbecka, ale nie ma co psioczyć. To był naprawdę świetny mecz do oglądania w środku tygodnia.

Foster - jedna świetna interwencja i chyba mimo wszystko błąd przy bramce [ 6 ]

Rafael - nic specjalnego [ 6,5 ]
Neville - szkoda patrzeć na tego piłkarza w obecnej formie. Fatalne błędy i udział chyba przy każdej straconej bramce [ 4 ]
Evans - z takim partnerem u boku jak Gaz nie mogło być lepiej [ 6 ]
O'Shea - zupełnie niewidoczny [ 6 ]

Gibson - grał częściej z prawej strony, ale mu to zupełnie nie przeszkadzało. Kilka ładnych podań i dojrzała gra [ 7,5 ]
Anderson - takiego Andiego chciałbym widzieć w każdym meczu. Może nie należy do zawodników, którzy potrafią świetnie dyrygować drugą linią, ale co z tego jak nadrabia to innymi walorami. Jeden z lepszych jego występów w koszulce United [ 8,5 ]
Possebon - nic złego nie zrobił...Po kontuzji stracił jakby trochę z pewności siebie [ 6,5 ]
Nani - kilka ciekawych akcji, ale również kilka głupawych strat. Czyli wszystko po staremu [ 7 ]

Tevez - oby tak dalej. POEZJA! [ 9,5 ]
Giggs - kilka ciekawych akcji [ 7,5 ]

Evra - to chyba był sobowtór... [ 5 ]
Manucho - ... [ 5 ]
Scholes - maestro [ 6,5 ]

[Foster]

Fajny mecz, oglądało się go z przyjemnością. United mimo że grało w rezerwowym składzie było w stanie pokonać Blackburn grające praktycznie swym najsilniejszym składem.
Akcja przy bramce na 4-1 no po prostu miód, cud i orzeski 3 podania z pierwszej piłki i obrona gości rozmontowana. Świetnie w tej akcji zachował się Anderson, który najpierw ładnie wszedł w pole karny a później wyłożył piłkę Carlosowi, choć mógł sam strzelać.
Najważniejsze jest to, że Tevez chyba się już przełamał, zażegnał kryzys i to że gramy w półfinale, czyli młodzi zawodnicy znów będą mieli okazji na pokazanie na co ich stać
W półfinale gramy z Derby County, wydaje mi się że nie powinno być problemu z awansem do finału rozgrywek Carling Cup.

Foster - bardzo dobra interwencja na początku meczu, gdyby w tym momencie padła bramka, nie wiadomo jakby się to potoczyło. Bronił pewnie. Przyczepię się do gry nogami, ponieważ dziś sporo posłał niedokładnych piłek. Zawinił przy ostatniej bramce. Widać że brakuje mu gry, ja bym się upierał by go gdzieś wypożyczyć, on potrzebuje grać.

Rafael - w obronie było dobrze, zaś słabo jak na niego zagrał w ofensywie

Gary - temu panu już podziękujemy...

Evans -

michal85 napisał(a):takim partnerem u boku jak Gaz nie mogło być lepiej

O'Shea - on w ogóle grał w tym meczu?

Gibson - podczas meczu matys napisał że porusza się identycznie jak Carrick, zgadzam się z tym. Grał z głową, nie tracił głupio piłek, miał parę odbiorów, szkoda tylko że grał na prawym skrzydle a nie w środku... dobry występ

Possebon - wczoraj wyglądał jakby się bał, podawał piłki do najbliższego partnera... my wiemy że stać go na wiele wiele więcej... słabo

Anderson - jeden z najlepszych jego meczy w barwach United. Takie zawodnika chciałbym widzieć w każdym meczu, był praktycznie wszędzie, zaliczył dwie asysty, jedna lepsza od drugiej. O pierwszej wspominałem już wcześniej, a druga... świetnym prostopadłym podaniem wypuścił Argentyńczyka

Giggs - jak to Giggs, parę razy ładnie coś tam zagrał....

Nani - na początku meczu było beznadziejnie, tracił każdą piłkę. W II połowie już zaczął grać lepiej, ale i tak na chwile obecną nie ma szans z Parkiem. Strzelił bramkę co oczywiście na plus

Tevez - świetny występ Teveza. Wszystko mu w tym meczu wychodziło, strzelił 3 bramki, zaliczył asystę, a z obrońcami robił praktycznie co chciał. Mam nadzieję iż to koniec kryzysu w jakim był. Mamy 3 zajebistych napastników

Scholes - wrócił nasz maestro

Evra - słabo, bardzo słabo....

Manucho - ...

[michal85]

Cytat:W półfinale gramy z Derby County

Skąd takie info ? Losowania jeszcze nie było...No chyba, że coś przeoczyłem

[sebos_krk]

michal85 napisał(a):

Cytat:W półfinale gramy z Derby County

Skąd takie info ? Losowania jeszcze nie było...No chyba, że coś przeoczyłem

Losowanie będzie w sobotę.

[Lukas]

Osoba, ktora meczu nie ogladala a znala tylko wynik moglaby pomyslec ze mecz byl bardzo zaciety i wyrownany- nic bardziej mylnego. United dominowalo na boisku i to znaczaco, nie pozwalajac na wiele rywalowi. Pojawia sie wiec pytanie skad te 3 stracone bramki? Jest to wina bardzo glupich indywidualnych bledow naszych obroncow- szczegolnie chodzi mi o gre naszego kapitana ktory po raz kolejny potwierdzil ze nie jest w najlepszej dyspozycji, jak rowniez Evry, ktory wchodzac na boisko jako zmiennik mial za zadanie uspokoic gre to okazalo sie cos zupelnie innego, jakby Francuz byl myslami zgola gdzie indziej.
Pokusze sie teraz o opinie co do niektorych graczy:
Rafael- bardzo dobry mecz w jego wykonaniu, co raz lepiej wyglada w obronie.
Nani- nie najlepsze spotkanie Portugalczyka. Latwe straty, nieefektywne zagrania i za duzo kombinowania; fakt iz strzelil bramke nie oznacza wystepu na plus- jeden w gorszych na boisku.
Anderson- znakomity wystep Andiego, zaraz po Tevezie najlepszy na boisku, ladnie rozpoczynal nasze akcje, byl tam gdzie powinnien, zaliczyl 2 asysty a przy odrobinie szczescia mogl strzelic bramke:-)
Possebon- troszke w cieniu swojego partnera z boku, ale rowniez moze zaliczyc ten mecz do bardzo udanych- mlodsza wersja Paula;-)
Scholes- milo bylo go znowu zobaczyc na boisku- krol powrocil i to w naprawde pieknym stylu- te podania z centymetrowa dokladnoscia- pyszota :-D
Tevez- co tu duzo mowic, MOTM. W tym meczu otarl sie o perfekcje- 4 bramki, asysta i ta jego nieustepliwosc do samego konca: cud, miód i orzeszki.
Manucho- nic nie pokazał.

[Miko]

Dobry mecz, nie żałował, że oglądnąłem. Co mogę powiedzieć po takich postach j/w? Cóż, oczywiście Gary nadal beznadzieja, dwie bramki obciążają jego konto. Foster wystrzeliwał te piłki jak armata bez celownika.

Tevez zawodnikiem meczu! Powinien on być i Andy w opcjach... zagrali magiczne zawody IMO. Gibson coraz bardziej mi się podoba, naprawdę dobrze, że SAF daje mu pograć, bo widać, że warto dawać mu kolejne szanse. Nani nijako, ale dobre momenty przeplatał ze złymi jak to bywa u Naniusa.