PL: Manchester United 1-0 Wigan Athletic (14.01.2009)

[Adis]

Old Trafford
14 stycznia 2009 (środa)
21:00

Już w środę czeka nas przełożony z powodu udziału United w Klubowych Mistrzostwach Świata mecz 18 kolejki Premier League przeciwko Wigan Athletic.

Aktualna forma obu zespołów w Premierleague:

(29/11/2008) Wigan - West Brom 2:1
(30/11/2008) Manchester City - Manchester United 0:1

(6/12/2008) Manchester United - Sunderland 1:0
(6/12/2008) Arsenal - Wigan 1:0

(13/12/2008) Wigan - Blackburn 3:0
(13/12/2008) Tottenham - Manchester United 0:0

(26/12/2008) Stoke - Manchester United 0:1
(26/12/2008) Wigan - Newcastle 2:1

(28/12/2008) Bolton - Wigan 0:1
(29/12/2008) Manchester United - M'boro 1:0

(11/01/2009) Wigan - Tottenham 1:0
(11/01/2009) Manchester United - Chelsea 3:0

Gdyby brać pod uwagę tylko 6 ostatnich meczów ligowych Manchester United zajmowałby w takiej tabeli pierwsze miejsce z 16 punktami (W W D W W W ), natomiast zespół Wigan Athletic znajdowałby się na także wysokim -trzecim miejscu z dorobkiem 15pkt (W L W W W W ).

Będzie to dopiero ósme spotkanie pomiędzy obydwoma zespołami - dotychczas wszystkie 7 meczów zostało wygranych przez drużynę Manchesteru United.

Powoli trzeba zakończyć świętowanie po sukcesie z Chelsea i przejść do odrabiania zaległości. Jak zagrają nasi piłkarze po świetnym występie przeciwko Londyńczykom? Zapraszam do dyskusji.

[matys]

Trochę biedna ta zapowiedź.

Tak jak pisałem po meczu z Chelsea, uważam, że naładowani pozytywną energią, rozniesiemy Wigan. Jeśli dobrze kojarzę, to wygraliśmy wszystkie dotychczasowe mecze z Wigan, nie tracą przy tym u siebie ani jednego gola. Wiadomo, że to już nie to Wigan co dwa sezonu temu, ale wciąż to co najwyżej ligowy średniak.

Co do składu, to widziałbym to tak:

VDS
Rafael-Vidic-Evans-Evra/O'Shea
Ronaldo-Carrick-Scholes-Nani
Berbatov-Tevez/Rooney

Nie ma co męczyć Neville'a, zresztą raczej nie jest przygotowany na mecze co 3 dni, po drugie lepiej żeby zagrał z Boltonem w sobotę, niż u siebie z Wigan. Rafałek powinien spokojnie dać radę. Na lewej natomiast Pat, o ile będzie w pełni zdrów. Jeśli nie to zagramy z Dżonem, co mnie jakoś nie martwi, patrząc na jego ostatnie mecze.

Chyba warto dać pograć Naniemu, ostatnie dwa mecze miał niezłe, ale co tu dużo mówić, graliśmy z ogórkami. Chciałbym, żeby jutro zagrał i potwierdził, że forma powoli idzie w górę. Na środku wypoczęty Michael i chyba mimo wszystko Scholes. Ryan niech odpoczywa, a Anderson chyba dostał wolne(dobrze mówię?).

W ataku Berbatov z Tevezem. Przyda się nam w takim meczu kreatywność Bułgara, bo w razie murarki gości, zawsze można liczyć na jakieś kosmiczne rozegranie akcji przez Berbatova. A kto mu będzie partnerował? Szczerze, to i jak wyjdzie Tevez, bądź Roo to będę zadowolony.

[Foster]

Po pięknym zwycięstwem nad Chelsea, teraz czas na Wigan. A niedzieli, mimo że była przepiękna musimy jak najszybciej zapomnieć i skupić się na kolejnym rywalu, który w tym sezonie prezentuje się na prawdę dobrze.
W pierwszej chwili, gdy patrzy się na środowego przeciwnika, to wydaje się, że bez najmniejszego problemu powinniśmy sobie z nim poradzić. Jednak to już nie ten sam zespół, co sezon czy dwa temu.
Gramy na OLD TRAFFORD, mam nadzieję iż magia tego stadionu nadal będzie działać, w tym sezonie w "domu" tylko raz zremisowaliśmy i nie niech na tej jeden stracie punktowej zostanie, bardzo bym tego chciał.
W ostatnich ośmiu meczach w lidze nie straciliśmy bramki, to o czymś świadczy. Ano świadczy o tym, że nasza defensywa, której bez wątpienia liderem jest Vidic gra na prawdę bardzo dobrze. Także nie wydaje mi się by goście mogli nam jakoś bardzo zagrozić. Teraz tylko pytanie co z atakiem? We wczorajszym meczu, o dziwo zagraliśmy bardzo skutecznie, wpakowaliśmy z 3 bramki The Blues, a to się nie zdarza często. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale mam nadzieję, iż powoli zaczyna to wszystko działać tak jak powinno.

Jeśli chodzi o skład to:
Kuszczak/Foster
Rafael - Vidic - Evans - O'Shea
Ronaldo - Carrick - Scholes/Anderson - Nani
Berbatov - Tevez/Rooney

Wydaje mi się, że w tym meczu SAF będzie chciał dać odpocząć Edwinowi. Jeśli tak to zobaczymy Kuszczaka bądź Fostera.
Na prawej obronie Rafael, Gary już ma swoje lata, zresztą sam przyznał, że nie jest już w stanie grać co 3 dni. W środku oczywiście fenomenalny Vidic i Evans, który godnie zastępuje Rio. Na lewej stronie postawiłbym na O'Shea. Johny w obronie nie popełnia głupich błędów, więc spokojnie może zagrać tym bardziej, że Evra we wczorajszym meczu doznał jakiegoś urazu (chyba coś z kostką, czekamy na informacje na ten temat), nie ma sensu ryzykować.
W środku pomocy Carrick i ktoś z dwójki Scholes/Anderson. Na skrzydłach oczywiście Ronaldo i tym razem Nani. Park zrobił swoje w meczu z Chelsea, teraz spokojnie można mu dać odpocząć. Nani potrzebuje gry, inaczej nie wróci do optymalnej formie, ostatnio zaczął już lepiej grać, mam nadzieję, iż nadal będzie kontynuował ten progres.
W ataku na pewno Berbatov, tak jak napisał matys być może będziemy musieli przejść mur jaki ustawią goście przed swoją bramką, a jak wiemy Dymitar potrafi świetnie dograć do partnera. Kto z nim? Myślę, że od początku może zagrać Tevez.

Mecz ten musimy wygrać. Dzięki 3 pkt zdobytym w tym meczu przybliżymy się do Liverpoolu i nasza strata będzie już na prawdę niewielka, a jeszcze przecież mamy zaległy mecz z Fulham. Także po zwycięstwo panowie!

GLORY GLORY MAN UNITED!!!

E:

Cytat:Kadra Man Utd na mecz z Wigan:
van der Sar, Kuszczak, Foster, Rafael, Neville, Ferdinand, Vidić, Evans, Evra, O'Shea, Ronaldo, Nani, Fletcher, Carrick, Scholes, Anderson, Gibson, Possebon, Giggs, Park, Berbatov, Rooney, Welbeck, Tevez

[garret9]

Ja bym nie lekceważył Wigan ani Fulham, a Wigan szczególnie bo zrobili olbrzymie postępy od poprzedniego sezonu i z meczu na mecz nabierają prędkości, kto wie czy nie zahaczą o PUEFA ;] brzmi to może bajkowo, ale naprawdę robią pozytywne wrażenie, wydaje mi się że Sir Alex nie będzie kombinował ze składem i może poza Evrą Giggsem i Vidicem mało kto powinien odpocząć po ostatnim meczu, raczej pełna mobilizacja triumf z CFC szybko odsyłamy do tyłu i skupmy się na nich.

Pozytyw jest tylko taki, że ostatnio dużo czasu nasi spędzili na OT (nie licze wpadki z Derby) no i nie musieli jeździć po Anglii, może poza Cristiano regularnie pokazującego się na różnych Galach ;D
Jeżeli zdobędziemy 3pkt w tym meczu, to dalej nie powinno być już źle, nie możemy się oglądać na rywali a szczególnie na Liverpool bo oni są w o tyle komfortowej sytuacji, że nie traktuje się ich jeszcze na poważnie i mogą z większym luzem walczyć o powrót do elity po hmm 19 latach;P ?
oby nie :mrgreen: !

[Lukas]

Mecz na pewno nie będzie łatwym spotkaniem- nie bez przyczyny Wigan zajmuje wysoką 7 pozycję w lidze. Obecnie są naprawdę solidną, poukładaną drużyną, jednak to nie zmienia faktu że to spotkanie należny zwyczajnie wygrać: nie po to wygrywa się z Chelsea, aby później gubić gdzieś punkty; zwłaszcza, że gramy we wspaniałej twierdzy Old Trafford.
Ten mecz tak naprawdę będzie odpowiedzią czy taki "zastój" mamy już z głowy po meczu z The Blues, czy też był to jednorazowy wyskok.
Diabły mają świadomość, że są już bardzo blisko objęcia fotelu lidera w PL, więc trzeba wygrać, aby wszystko było tak jak należy.
Co do składu to popieram taki jaki podał Foster- z różnicą co do obsadzenia bramki: VDS wg mnie śmiało może w tym meczu wystąpić, zwłaszcza że w konfrontacji z graczami Scolariego się nie na pracował
Takie skromne 2:0 widzę

[sebos_krk]

Dla tych którzy nie widzieli przygotowałem obszerny skrót spotkania:
1 minuta - gol Wayne'a Rooneya
7 minuta- kontuzja Wayne'a Rooneya
93 minuta- ostatni gwizdek arbitra

w drugiej połowie bardziej niemrawy od gry obu zespołów był już tylko Paul Scholes

[Damian91]

Jak Rooney strzelił to od razu pomyślałem że padnie dzisiaj sporo goli dla United jak już po pierwszej akcji było 1:0. Ale później niestety zaczęła sie komplikować sytuacja bo Wayne utykał no i musiał zejść. Niestety ale w tym meczu znów był problem z wykończeniem akcji bo trzeba przyznać że bramkarz gości nie musiał sie zbytnio wysilać w całym meczu. Co innego nasza obrona i Edwin bo kilka razy musieli sie wysilić.
Co do Teveza to widać było że chce sie jak najlepiej pokazać publiczności i trenerowi, biegał po całym boisku, walczył ale chyba nie do końca było tak jak chciał . Najbardziej będzie chyba żałował akcji sam na sam bo mógł w tej sytuacji strzelić.
Gdyby nie gol Rooneya to mogłoby być 0:0 bo widać było że nie mogliśmy znów strzelić bramki. Kto wie co by było gdyby Rooney został na boisku.
Ale ważne że są 3 pkt bo to było naszym zadaniem dzisiaj i wskoczyć na 2 miejsce. Jeszcze w sobote mecz i w razie zwycięstwa wskakujemy na fotel lidera
Mam nadzieje że z Roo nic poważnego sie nie stało i wróci na sobotni mecz.

[garret9]

Co racja to racja ogladalem 2polowe i po skrótach wnioskuje ze gdyby nie kontuzja to Roo MOTM,
poza tym dobrze funkcjonowal srodek pola, moze Carrick bez rewelacji dzis, ale Scholes Vidic i Evans bez zarzutu..

Cieszyl mnie tez widok Andersona, ktory nietypowo troche wskoczyl na lewe skrzydlo, grywal tak w Porto ale w United rzadziej, dobrze wypadl aktywnie pracowicie bez zarzutow,

Martwi kontuzja Wayne'a ale pozytyw jest taki ze pogra chwile nasz Apacz a i Rooney moze zglodnieje po tych 3 tygodniach i wroci z wielkim zapałem do walki... Brawa United ale na Bolton musicie wykrzesac wiecej skutecznosci..

[matys]

A ja pojebany liczyłem na pogrom :roll: Żal dupę ściskał przez te 2 godziny. Myślałem, że po takim meczu jak ten z niedzieli, w końcu zaczniemy grać, jak na mistrza przystało, że zaczniemy strzelać gole na miarę naszego potencjału ofensywnego, że poprawimy skuteczność. Gdzie tam, chyba zagraliśmy najgorszy mecz tego sezonu, stwarzając 2 groźne sytuacje bramkowe.

Bohater meczu? Vidic, bo któż by inny. Kolejny rewelacyjny występ Serba, nie do przejścia. Wierzyć się nie chce z jaką swobodą i spokojem kasuje kolejne akcje rywala. Również na wysokości zadania stanął Evans. Nie dość, że musiał czyścić na środku obrony, to jeszcze co chwila musiał wspierać O'Shea. Irlandczyk był chyba najsłabszy na boisku, 8/10 akcji Wigan szło lewą stroną, bo Valencia woził Johna jak chciał. Kilka niezrozumiałych interwencji, do tego dwa razy załatwił gościom rożne, słabiutko. Dobrze, że miał do pomocy Evansa, czy nawet potem Andersona, bo nie dawał sobie rady zupełnie z Ekwadorczykiem. Jeśli chodzi o Rafaela, to nie miał zbyt wiele pracy w defensywie. Solidny występ ale nic więcej. Kilka udanych interwencji, kilka razy zapędzał się do przodu i nie wracał na czas, do tego zero udanych akcji ofensywnych. Chętnie bym zobaczył statystykę wrzutek w nasze pole karne, bo tyle dośrodkowań, to nie miały na koncie pewnie wszystkie zespoły razem wzięte, jakie na OT w tym sezonie przyjechały.

Fatalnie dzisiaj grała pomoc, fatalnie. I Scholes, i Carrick, i Nani, wszyscy wypoczęci, więc powinni hasać po boisku na pełnych obrotach. A tu co jeden to gorszy. Carrick za co się nie zabrał to zjebał, mnóstwo niedokładnych podań, mało odbiorów, no zupełnie jak nie on. Scholes też jakiś zagubiony, posłał może dwa długie crossy i to by było na tyle. Zero kreatywności, 3 strzały, 3 zablokowane. Środek pola nie istniał. Miałem nadzieje, że po dosyć dobrych dwóch pucharowych meczach, Nani pokazał, że wraca do dobrej dyspozycji. No to kurwa pokazał. Coś tam zaczął grać pod koniec pierwszej połowy, ale wcześniej to nie szło na niego patrzeć. Dwa dobre dośrodkowania, może ze dwa dobre podania, a tak to kurwa kicha. Zero akcji skrzydłem, zero zagrań z klepki, zero strzałów. Ronaldo poza asystą, też słabo. Niewidoczny długimi fragmentami, a jak już otrzymał piłkę, to oddawał do kogoś innego, tak jakby mu się grać nie chciało. Fajnie, że dostrzega kolegów, ale kurwa on przestał wykorzystywać swój drybling i szybkość.

Dobrze, że Berbatov chociaż coś tam tworzył z przodu. Świetne podanie do skrzydła przy golu, bardzo dobre zachowanie, gdy Tevez wyszedł 1 na 1. Dużo niedokładnych podań, ale występ na plus. Carlos znowu zalicza bezbarwny występ, zmarnowana setka, zero zagrożenia z jego strony pod bramką Kirklanda. Rooneya to ona nam przez te 3 tygodnie raczej nie zastąpi.

Mały szpital mamy: Rooney i Evra wypadli na 3 tygodnie, Rio nie wiadomo kiedy wróci, do tego Brown i Hargo. 5 zawodników, którzy gdyby byli zdrowi pewnie graliby w pierwszym składzie. Do tego brak formy...

Przyda się porządna suszarka, bo szkoda byłoby przejebać majstra, z powodu jakichś Wiganów czy Stoke'ów.

E: Rafael i Scholes graczem meczu? Macie poczucie humoru.

[Foster]

Po wysokim zwycięstwie nad Chelsea, prawie wszyscy mieli nadzieję iż w meczu z Wigan strzelimy 3-4 bramki i bez problemu zdobędziemy 3 pkt, które pozwolą nam wskoczyć na pozycje wicelidera...
United ten mecz rozpoczęło najlepiej jak mogło, już w pierwszej minucie Wayne Rooney strzelił bramkę, rzadko się zdarza aby Czerwone Diabły wykorzystywały pierwszą dogodną sytuacje, zazwyczaj potrzebują ich więcej... wszyscy, a ja w szczególności liczyli, że w końcu Manchester zacznie grać tak jak należy, no bo czego się spodziewać jak już w pierwszej minucie nasi strzelają bramkę?
Niestety... przez resztę meczu, czyli przez 89 min znów musieliśmy oglądać słaba grę w wykonaniu naszych Diabełków. Całe szczęście, że obrona znów zagrał bardzo dobrze z tyłu, dzięki czemu zachowaliśmy czyste konto no i co najważniejsze zdobyliśmy jakże cenne 3 pkt.
Dalej to już praktycznie nie ma co pisać... bo czy wydarzyło się coś o czym warto pisać? Tevez marnuje sytuacje sam na sam, nie mając na plecach żadnego obrońcy :|, no i to tak na prawdę było tylko co United zaprezentowała wczoraj w ofensywie. No jeszcze były strzały Ronaldo, które albo obijały się od obrońców albo ledwo dolatywały do bramki... rzuty wolne? Znów to samo, wszystko bite w mur. Jedyna ciekawa akcja miała miejsce w II połowie, gdzie Ronaldo ładnie zagrał do Berbatova, ten zaś zewnętrzną częścią stopy uderzył piłkę, która niestety o dosłownie milimetry minęła bramkę bramkarza gości...

Ponoć w meczu z Chelsea, nasza maszyna zaskoczyła, tia.... właśnie wczoraj byliśmy tego świadkami. Mecz z Wigan pokazuje, że o zwycięstwie w niedzielnym meczu zadecydowała słaba postawa zawodników The Blues no i nasza w miarę dobra gra, która była spowodowana mobilizacją wszystkich zawodników.
Cieszy mogą jedynie dwie rzeczy: to, że nadal nie tracimy bramek i to, że mimo słabej gry potrafimy zdobyć 3 pkt....

Rooney (3 tygodnie), Evra (3 tygodnie), Rio (1-2 tygodnie), Brown (1-2 tygodnie), Hargreaves (w tym sezonie nie zagra) - o to lista kontuzjowanych zawodników, co gorsza, lista ta co mecz robi się dłuższa....

Jeszcze tylko oceny poszczególnych zawodników:
VDS - w końcu mógł się wykazać...

Rafael - niby dobrze, ale....

Vidic - MOTM, znów świetny mecz Serba, czemu inni nie potrafią grać na takim poziomie jak gra Nemanja, a co najważniejsze ten poziom utrzymywać?

Evans - bardzo dobry mecz, bez większych błędów, często schodził na lewą stronę gdzie wspomagał O'Shea

O'Shea - jeszcze 2-3 dni temu go chwaliłem, że dobrze gra w obronie, a to co zaprezentował wczoraj to... słabo

Ronaldo - zaliczył asystę, lecz bez jakiegoś błysku, uważam, że w chwila gdy United nie idzie najlepiej powinien on wziąć większą odpowiedzialność na siebie i spróbować jakiejś indywidualnej akcji...

Carrick & Scholes - słabiutko, nie potrafili opanować swojej strefy boiska, sporo niedokładnych podań u obu....

Nani - dwa mecz w miarę dobre i znów kicha...

Berbatov - średnio... miał kilka świetnych zagrań, jednak ja oczekuję od Bułgara dużo więcej, ponieważ wiem na co go stać

Rooney - wystarczyła mu minuta na boisku by strzelić bramkę, za co mu chwała...



Tevez - jak się marnuje takie sytuacje.... znów nic specjalnego, niby biega, walczy, ale nic z tego nie ma... teraz gdy Rooney doznał kontuzji, Apacz zapewne będzie grywał w pierwszym składzie, więc jeśli teraz nie zacznie grać to....

[Lucas]

Ja mam pewne ale do Vidica. Owszem, zagrał bardzo dobry mecz, ale na początku popełnił dwa karygodne błędy, których nie powinno być. Poczuł się zbyt pewny?

[Tomek91]

Na mecz należy patrzeć dwojako, z jednej strony ważne 3 punkty, ale z drugiej styl w jakim zostały zdobyte woła o pomstę do nieba.

Cieszy, że dystans do Liverpoolu się zmniejszył i nie jest to już sytuacja, w której powtarza się, że skoro dwa zaległe mecze, to 6 punktów mniej. Zaległe spotkania trzeba wygrać i United zrealizowało już połowę planu

W grze trudno dopatrzeć się wielu pozytywów, oprócz defensywy (niecałej) no i Berbatova (pierwsza połowa, a druga to dwie zupełnie inne bajki) reszta co najmniej mocno przeciętnie.

VDS- więcej roboty niż w niedziele, ale też nie było to dla niego męczące spotkanie, jedyny groźny strzał sam sprowokował, żeby aż tak mu się nudziło?

Rafael- tego wieczoru jakoś nie za często brał się za akcje ofensywne, a w obronie bez zarzutu.

Vidic- poza dwoma błędami na początku wszystko cacy, a nawet lepiej

O'Shea- słabiutko, nie radził sobie z rywalami, którzy ogrywali go zbyt często:/

Nani- bezbarwnie, chaotycznie, bez pomysłu, słabo:/

Carrick- zaskoczył mnie, negatywnie niestety, nic szczególnego, oby to był ostatni jego słaby mecz, bo przecież Anglik potrafi w pojedynkę zdominować cały środek pola

Scholes- też bez rewelacji:/

Ronaldo- poza asystą nic, straty, straty i jeszcze raz straty. Wolne- to nie ta sama klasa, co sezon temu:/

Berbatov- w pierwszej połowie bardzo fajnie rozprowadzał piłkę, ale w drugiej już zniknął, szkoda.

Rooney- gol dając wiele, kontuzja wyraźnie osłabiła atak United

Tevez- widać, że potrzeba mu więcej gry, bo jeśli nie wykorzystuje się takiej sytuacji jak sam na sam to daje do myślenia.

Okiem Beniteza:

United mieli farta, boją się nas, my jesteśmy najlepsi. Poza tym oni stosują brudne tricki: Wigan grało w pierwszej połowie pod słońce, dlatego stracili gola i co z tego, że było ciemno.
Poza tym trawa była za śliska i gracze Bruce'a nie mieli dobrych wkrętów.
No i sędzia to przecież syn córki ogrodnika, który zajmował się ogrodem pana, którego sąsiad w '88 był na wakacjach w Hiszpanii, gdzie mieszkał w tym samym hotelu co przyrodni brat kuzyna Steve'a Bruce'a, który przecież grał w United i co z tego, że jest trenerem Wigan?

[matys]

Co to za błędy zrobił Vidic? Szczerze, nie pamiętam.

[Damian91]

Niektórzy wybrali w ankiecie Rooneya najlepszym piłkarze meczu i dla mnie to jest troche nie na miejscu. To prawda strzelił bardzo ważnego gola który dał na 3 pkt ale zszedł po 7 min więc poza bramką nic nie pokazał więc troche dziwne dla mnie jest wybieranie go najlepszym piłkarzem.
Np taki Vidic harował cały mecz i pięknie czyścił ataki gości i jemu należy sie takie wyróżnienie.

[Tomek91]

Cytat:Co to za błędy zrobił Vidic? Szczerze, nie pamiętam.

W pierwszej połowie wyprowadzając piłkę podał ją niecelnie i gdyby nie zbyt wolny atak Wigan i szybki powrót Carricka mogłoby się różnie skończyć