PL: Manchester United 2-1 Blackburn (21.02.2009)

[sebos_krk]

Już 21 lutego Manchester United rozegra kolejne ligowe spotkanie. Tym razem na Old Trafford zagości zespół Blackburn Rovers.
W środku tygodnia podopieczni Fergusona gładko wygrali z Fulham 3-0. Zespół Sama Allardyce'a ostatni mecz grał 7 lutego, ulegając na Ewood Park Aston Vilii 0-2.
W pierwszej rundzie Manchester United ograł Rovers 2-0 po bramkach Browna i Rooneya.
Dla Czerwonych Diabłów sobotnia potyczka będzie ostatnim sprawdzianem przed wyjazdem do Mediolanu.
Jaki przewidujecie wynik tego meczu? Jaki skład typujecie? Czy Edwin van der Sar po raz kolejny zachowa czyste konto?
O tym i o wszystkim co związane z tym spotkaniem rozmawiamy w tym temacie. Zapraszam.

[Tomek91]

Hm, gramy z trzecim zespołem od końca, jesteśmy w formie, nastroje po meczu z Fulham dopisują, Van der Sar ma szansę przejść do historii ze swoim rekordem, gramy na OT, więc trudno doszukać się jakichkolwiek atutów ze strony gości, ale nie można ich lekceważyć i odpuścić tego meczu, nawet mimo perspektywy środowego spotkania z Interem. Najlepiej byłoby tak jak wczoraj załatwić sprawę jeszcze w pierwszej połowie, a potem już oszczędzić paru graczy na Włochów.

11 na Blackburn według mnie:

VDS
O'Shea-Rio-Evans-Evra
Ronaldo-Giggs-Scholes-Nani
Rooney-Tevez

W środku obrony para Rio-Evans, bo to ostatnia okazja, żeby się zgrali przed meczem na San Siro
W pomocy Giggs i Scholes, bo warto oszczędzić Carricka. Rooney, bo on potrzebuje regularnej gry, żeby strzelać, a Berbatov na ławce, bo ostatnio grał dużo

Mam nadzieję, że chłopaki powtórzą wyczyn ze środy, a Blackburn nie będzie stanowiło poważnego zagrożenia, choć z tym może być różnie.

[michal85]

Cytat:Ronaldo-Giggs-Scholes-Nani

Rozumiem, że Rovers są słabi, ale niekoniecznie musimy robić im prezent. Takie zestawienie jest IMO nie do przyjęcia - niezwykle ofensywne skrzydła jak również środek pomocy. Chętnie zobaczyłbym również Naniego, ale w środku pomocy musi być zawodnik, który potrafi ubezpieczać tyły.

[Vego4]

Blackburn nie jest tak mocne jak sezon temu czy dwa, gdzie często miewaliśmy z nimi problemy, aczkolwiek warto by wspomnieć iż mecz rozgrywamy na zaczarowanym w tym sezonie OT, więc jako takich problemów zbytnio nie widać.

To będzie nasza ostatnia ,,ligówka'' przed pojedynkiem z Interem, bardzo ważnym pojedynkiem przed którym dobrze by było mieć pełny skład.
Nie mam tutaj na myśli totalnego rozluźnienia i wymiany całego składu na młodzików :roll:
Kilku kluczowym graczom dać jeszcze zregenerować siły, wpuszczając ich na mecz na ostatnie 30 minut na przykład.
Oczywiście wszyscy chcemy aby mecz z Blackburn był tym 15 bez starty bramki, to jest do wykonania jak najbardziej bez kilku graczy.

:geek: :geek: :geek:

[Foster]

Jak wiemy we wtorek czeka nas arcyważne spotkanie z Interem w 1/8 finału Ligi Mistrzów, także trzeba szanować naszych najważniejszych piłkarzy.
Obecnie Blackburn Rovers to cień drużyny z poprzedniego sezonu. Jak w tamtym sezonie walczyli o miejsca premiowane grą w pucharze UEFA, tak w tym sezonie muszą bronić się przed spadkiem. Sprzedaż Bentleya do Tottenhamu, Friedela do Aston Villi, kontuzje czołowych zawodników, jak choćby Santa Cruz, który w tym sezonie odniósł już chyba 3 kontuzje, przez co nie może złapać optymalnej formy, co odbija się na ilości strzelonych bramek i zdobytych punktów przez naszego jutrzejszego rywala....
Mimo to nie możemy zlekceważyć podopiecznych Big Sama. Nie możemy też tego meczu odpuścić, ponieważ on również jest bardzo ważny. tratę punktów, szczególnie na OLD TRAFFORD nie wchodzi w rachubę.

Co do składu...
W bramce VDS.
W obronie na prawej może zagrać da Silva, w środku Rio i Evans - muszą ze sobą zagrać przed meczem z Interem, a na lewej Evra, Pat musi się troszkę rozruszać przed wtorkowym meczem.
Na skrzydłach spokojnie mogą zagrać Nani i Ronaldo, w środku zaś... no właśnie kto? Fletcher i Gibson - to jednak chyba zbyt ryzykowne... Fletcher i Scholes, Fletcher i Carrick?
W ataku Rooney i może być jeszcze ten Tevez, Dymitar niech ładuje akumulatory na mecz z podopiecznymi Mourinho

[Czary]

Mecz z zespołem Rovers wydaję się całkiem łatwym spotkaniem, szczególnie po pokonaniu Fulham 3-0. Oczywiście wydaję się , że jesteśmy murowanym faworytem tego meczu, ale nie możemy całkowicie zlekceważyć naszego rywala, który pokazał ładny futbol w meczu Carling Cap, który wygraliśmy 5-3. Z szacunkiem o naszym rywalu wypowiadają się również zawodnicy:

Cytat:Nemanja Vidić ostrzega swoich kolegów z linii defensywnej przed zlekceważeniem napastników Blackburn Rovers, naprzeciw których Manchester United stanie w sobotnim meczu Premier League.

Serbski defensor już niejednokrotnie przekonał się o umiejętnościach takich zawodników jak Benni McCarthy czy Roque Santa Cruz i wie, że sobotni mecz z drużyną Sama Allardyce'a nie będzie należał do najłatwiejszych.

"McCarthy strzelił w tym sezonie kilka bramek, to napastnik posiadający nienaganną technikę" - powiedział Vidić dla United Review. "Santa Cruz również jest dobrym napastnikiem. Dlatego uważam, że będzie to dla nas trudny mecz przeciwko wymagającemu i grającemu fizycznie zespołowi."

"Ale gramy u siebie, więc to dla nas dobry atut. Myślę, że tutaj będzie nam łatwiej o zwycięstwo, tylko musimy zagrać swój najlepszy futbol. Przed własną publicznością zawsze grało nam się lepiej."

Vidić jest teraz kluczową postacią w obronie Manchesteru United i ma wielki udział w rekordzie Edwina van der Sara - 14 meczów bez straty gola. Teraz czeka ich trudne zadanie przeciwko wymagającym napastnikom.

"Tutaj nie chodzi tylko o to, że czeka nas fizyczny mecz" - dodał Vida. "Trudniej jest się wybić z linii defensywnej i wygrać bitwę z tak wymagającymi napastnikami."

"W takich pojedynkach trzeba pójść na siłę, przez co łatwiej się można zmęczyć. Przeciw każdemu zawodnikowi gra się inaczej i trzeba się odpowiednio dostosować."

Źródło: ManUtd.com

Na ten mecz musimy wyjść maksymalnie skoncentrowani i nie możemy pozwolić na stratę punktów. Co do składu:

VDS-bez żadnych wątpliwości, dlaczego właśnie on.

Rafael (O'Shea)--Rio--Evans--Evra

Na prawej obronie mógłby zagrać Rafael, bo SAF raczej go na San Siro nie wystawi, dlatego mógłby zagrać dziś, aby odpocząć mógł O'Shea. Z drugiej strony gdyby John wystąpił od pierwszych minut to obrona mogłaby się zgrać, bo raczej tak wyjdziemy na Inter(choć na prawej obronie SAF może nas jakoś zaskoczyć). Środek to Rio i Evans, bo najprawdopodobniej tak zagramy z Interem i to jest ostatnia szansa na zgranie między tymi dwoma zawodnikami, bo w tym sezonie mało grali ze sobą. Na lewej obronie Evra. Taki występ pozwoli mu wejść w rytm meczowy po kontuzji.

Ronaldo--Fletcher--Scholes(Giggsy)-Giggs(Nani)

Na prawej pomocy pewniakiem jest Cris. Co do środka, to dzisiaj od pierwszych minut powinien wystąpić Darren. Jego partnerem mógłby być Scholes. Myślę, że na pewno dzisiaj zagra Giggs. Jeśli wyjdzie na lewym skrzydle, to w środku zagra Scholes, a jeśli SAF zdecyduje się ustawić go na środku, to na skrzydle widziałbym Naniego. Myślę, że nadszedł czas , aby wreszcie wystąpił w lidze. Ostatni mecz z tym rywalem był dla niego bardzo udany.

Rooney--Tevez

W ataku pewnym występu od pierwszych minut jest Wayne. Musi wpaść w rytm meczowy przed Interem. Tevez powinien zagrać w tym meczu, bo rywal bardzo mu leży (w ostatnich 2 spotkaniach strzelił im aż 5 bramek). Odpocząć powinien Berbatov.

Taki jest mój skład. Wynik jaki typuje to 2-0 dla naszych. Bramki: Tevez i Giggs.

[dsw_MUszyna]

Santa Cruz się odgraża że przerwie serię Edwina. Chciałbym zobaczyć jego minę, gdyby na przeciwko niego stanął Ben
Swoją drogą odpoczynek dla Edwina (38 lat) przed Interem nie byłby najgłupszym pomysłem. Rekord nie ucieknie. Edwin miałby szansę go pobić w wyjazdowym meczu z Newcastle (13. w tabeli).
W obronie widzę Rafaela (trzeba będzie młokosa dobrze asekurować), Rio i Jonnego (muszą się panowie zgrać na spotkanie z chłopcami Mourihna) oraz Patrice (niech miesza, tylko nie za bardzo, żeby się zdążył zregenerować).
W pomocy portugalskie skrzydła, natomiast ze środkiem mam problem - wystawienie Darrena (pewniak) i Darrona jest troszkę ryzykowne, ale z drugiej strony Paula, Ryana i Michaela chciałbym oszczędzić na na CL. Michael jest najmłodszy, dlatego myślę że przez 60 minut może pograć.
W ataku oczywiście nasz pies na Blackburn czyli Carlos oraz Wayne, ale oczywiście maksymalnie 60 minut, żeby płuc nie wypluł. Później wpuścić Dannego, niech the Sun ma o czym pisać Dymitar niech odpoczywa.
Do boju!

[Czary]

Skład naszej drużyny jest już znany.

Kuszczak - Rafael, Ferdinand, Evans, Evra - Ronaldo, Scholes, Carrick, Nani - Rooney, Berbatow.

Ławka rezerwowych: Foster, Giggs, Vidić, Welbeck, Fabio, Fletcher, Tevez

[michal85]

Jeden z naszych gorszych meczów w ostatnich tygodniach. Dobrze graliśmy jedynie do czasu utraty bramki. Rovers grali siermiężny futbol, z którym nie zawsze sobie radziliśmy.

Kuszczak - w niemal każdym meczu, kiedy stoi w bramce nasza obrona nie wygląda pewnie. To nie jest przypadek. Znamienne było zachowanie Ferdinanda, który miał pewnie 3-4 okazje, gdzie spokojnie mógł odgrywać do Tomka, a niezbyt był do tego chętny [ 5 ]

Rafael - to zabrzmi być może zbyt surowo, ale niewiele rzeczy zrobił dzisiaj poprawnie [ 5 ]
Rio - ok, ale wyglądał zdecydowanie mniej pewnie niż zawsze [ 6 ]
Evans - solidnie, dobrze rozprowadzał piłki [ 6.5 ]
Evra - ze 2 razy uratował nam tyłek [ 7 ]

Ronaldo - kilka dobrych zagrań, ale wciąż brakuje tego błysku [ 7.5 ]
Scholes - rozpoczął bardzo dobrze, ale niestety występ mocno przeciętny [ 6.5 ]
Carrick - kilka ciekawych podań, ale po stracie bramki zdecydowanie spuścił z tonu [ 6.5 ]
Nani - jest zdolny do fenomenalnych zagrań, ale dzisiaj zdecydowanie więcej było strat [ 5.5 ]

Berbatov - praktycznie niewidoczny [ 6 ]
Rooney - o dziwo zdecydowanie lepszy na lewym skrzydle [ 7.5 ]

Tevez & Giggs [ 6] ok
Vida - przydał się w walce w powietrzu [ 6.5 ]

[Foster]

Nie ma co ukrywać, zagraliśmy słabo....

Kuszczak - podpisuję się pod tym co napisał Michał. Zawinił przy bramce, Cruz po prostu biegł prosto, a on się rzucił na Rio, który próbował jeszcze ratować sytuację wślizgiem. Żeby "piątkę" kopnąć w aut to trzeba mieć talent...

Rafael - to już kolejny mecz, w którym rywale mijają go jak małe dziecko... trening, trening i jeszcze raz trening. W pierwszej drużynie na razie nie chce go widzieć, niech gra sobie w rezerwach....

Rio - z Interem musi zagrać lepiej... było dobrze

Evans - radził sobie bardzo dobrze, mam nadzieję iż uraz, który odniósł jest niegroźny i będzie mógł zagrać z Interem, inaczej kaplica...

Evra - w obronie bezbłędnie, jak zawsze bardzo aktywny w akcjach ofensywnych. Dwa razy uratował nam dupę

Ronaldo - dziś był ten wolny 1/100... za te symulowanie powinien otrzymywać kary pieniężne, no ileż to można?

Scholes - zaczął bardzo dobrze, jednak później już nie było tak dobrze, sporo niedokładności

Carrick - średnio się dziś zaprezentował, kilka ciekawych piłek i nic poza tym....

Nani - zaliczył asystę, to tylko jeśli chodzi o +, głupia strata piłki przy bramce dla Rovers, mało efektywny w dzisiejszym meczu

Berbatov - praktycznie niewidoczny, parę zagrań w swoim stylu, jedna okazja bramkowa... za mało gramy na Bułgara

Rooney - jak to dobrze, że jest już zdrowy. Na prawdę dobry mecz Wazzyy, kolejna bramka co bardzo cieszy. Bardzo aktywny w dzisiejszym meczu, często napędzał ataki United, wg mnie MOTM


Vidic - zrobił co do niego należało

Tevez - pamiętam jeden efektowny odbiór piłki po stracie...

Giggs - mógł wejść troszkę szybciej

[paolo]

No za dobrze to raczej nie było. Z obrony można wyróżnić Patrica, groźny strzał na początku meczu no i dobra postawa przez cały mecz w defensywie. Z przodu najbardziej spodobała mi się gra Wayne'a. Cieszy powrót naszego snajpera. Dobry mecz w jego wykonaniu + bramka. Oddał parę niebezpiecznych strzałów, znalazł się w kilku ciekawych sytuacjach. Prowadził ataki na bramkę rywala. Miejmy nadzieję, że podobny, a może i nawet lepszy mecz rozegra 24 lutego na San Siro. Co do bramki dla Blackburn, to chyba jednak wina Kuszy, niestety. Szkoda utraty passy, ale liczy się zwycięstwo i lider. UNITED!

PS. Głos na Roo.

[sir_matt]

Cieniutko dzisiaj, gdyby nie szczescie, ktore nam dopisalo to moglaby byc porazka. Obrona cos dziurawa byla, szczegolnie Rafael zawiodl na prawej stronie. Evra jak zwykle ofensywnie i w obronie niezle. Glupio stracona bramka. Rowniez i moim zdaniem Kuszczak za wczesnie sie polozyl. Srodek pola niewidoczny, podobnie jak Berbatov w ataku (no moze poza kilkunastoma pierwszymi minutami). Tevez to wszedl sobie chyba pobiegac, Nani tez mogl spisac sie lepiej, zabraklo tego blysku. Ronaldo poza golem (zreszta Robimson lepiej mogl sie ustawic) i kilkoma akcjami tez nie pokazal tego na co go stac. MOTM zdecydowanie Rooney. Pokazywal sie do gry, sam probowal kreowac akcje, no i oczywiscie bramka. Czego jeszcze mi dzisiaj zabraklo, to wiekszej ilosci strzalow zza 16.

[Vego4]

Pierwszy raz w tym sezonie obrona zagrał co najmniej źle, jak nie powiedzieć-tragicznie.Słabiutko dziś Rafael, poniżej oczekiwań Ferdinand, Evans w miarę ale to nie to co w poprzednich meczach, Kuszczak dostał szansę od Fergusona jednak jej nie wykorzystał a szkoda bo to być może ostatnia taka okazja, jedynie Evra-jak zawsze zresztą, zagrał na poziomie.Widać dziś było absencje Edwina i Vidica co bardzo martwi zwłaszcza jeśli chodzi o Serba bo jak wiemy jego zabraknie na San Siro, w dodatku Johny przymusowo opuścił boisko.

Bardzo cieszy mnie występ Rooney'a widać, że chłopak aż palił się do gry i dziękujmy niebiosom, że wyzdrowiał przed meczem z Interem bo dziś Berbatow i w drugiej połowie Tevez kompletnie nic nie zrobili, zaś wspomniany Anglik harował za dwóch i w drugim meczu po kontuzji strzelił drugą bramkę, więc te trzy tygodnie bez piłki nie wpłynęły absolutnie na formę naszego napastnika.

Jednak największą uwagę przykuł Pan Webb, dziś jeszcze raz udowodnił iż najlepiej dla piłki w Anglii będzie zabranie gwizdka temu panu, bo dziś jego decyzje spokojnie mogą trafić do rankingu ,,Pomyłki 2009''.

Zaś jeśli chodzi o Ronaldo to strzał naprawdę z najwyższej półki, aczkolwiek co by było gdyby Robinson się lepiej ustawił?.

Wygrywamy i to się liczy.

[Mata]

Wayne Rooney i wszystko jasne. Czy komuś brakowało Teveza ? Raczej nie. Wielki powrót wazy! Dwa mecze , dwa gole. Forma wysoka, Jose i cały Inter niech się boją. Niezmiernie cieszy mnie jego gra. Jest jak zwykle wszędzie i przede wszystkim widać w jego grze ten błysk. Wiadomo jak to jest po kontuzji , z każdym meczem bywa lepiej , więc co to będzie we wtorek to ja już sam nie wiem

Berbatov- Tak jakby zamienił się rolami z Tevezem , przeszedł obok meczu, może i coś tam chciał ale za wiele mu nie wychodziło,

Ronaldo- Bądź co bądź obok wazy bohater spotkania , kapitalny gol , nie ma co gdybać co by było gdyby Robinson ustawił się tak ,a nie inaczej. Wreszcie ponad murem i od razu gol Widoczny , kilka niezłych centr , ale stać go na więcej.

Foster26 napisał(a):Ronaldo - dziś był ten wolny 1/100... za te symulowanie powinien otrzymywać kary pieniężne, no ileż to można?

Wg mnie przesadzasz.

Carrick , Scholes - jakby to rzec , z każdą minutą słabiej , ale cały czas na swoim wysokim poziomie,

Nani- pierwsza część spotkania jak najbardziej na plus , znów tym później tym gorzej , panie Nani weź pan sobie przypomnij jak to się gra na skrzydle, cały czas w niego wierze,

Evra , Evans , Rio- bywało zdecydowanie lepiej, najlepszy z całej trójki oczywiście Pat ale czy to może kogokolwiek dziwić? Raczej nie. Wielki sprawdzian dla pary Rio-Jony już we wtorek!

Rafael , Kuszczak- Dlaczego obaj? Po prostu najsłabsze ogniwa w meczu. Z wielką irytacja ogląda się grę w defensywnie młodziana , zaś Kuszczak jak to Kuszczak ... Odwalił lipę po prostu! Jednak miał niezłą interwencje przy stanie 1:1 .

Dlaczego od napastników , przez pomoc do bramkarza , a nie na odwrót? Zacząłem od MOTM czyli Roo i wszystko jasne.


Szkoda , że nie ma opcji kto oddaje na kogo głos w ankiecie , z chęcią zapoznałbym się z argumentami osoby która uznała Berbatova za gracza meczu .

[panopticum]

Mata napisał(a):z chęcią zapoznałbym się z argumentami osoby która uznała Berbatova za gracza meczu .

To jakiś żartowniś może był. Albo ta główka mu się tak spodobała.
Dla mnie MOTM był C. Ronaldo właśnie. Największe zagrożenie powstawało z jego akcji, parę ładnych dośrodkowań. No i ten kapitalny gol z wolnego. Wazza strzelił też pięknego gola, obaj byli świetni. Evra ładnie podłączał się do akcji ofensywnych, to jak wybiegał z głębi pola do piłki mogło podnieść ciśnienie. Łysy kmiot nie uznał bramki Evansa, a szkoda. Sędzia zepsuł mu radość z pierwszego gola w PL. Nie to jest dla obrońcy najważniejsze, ale okradanie z goli wkurza. Piłki posyłał do przodu jak dziecko we mgle. Jeśli była jakaś dłuższa to wpadała w łapy (golenie?) graczy Blackburn.
Ten gol był efektem braku zaufania obrony do Kuszczaka. Przynajmniej takie mam wrażenie. I jak on to robi że jego długie wykopy zawsze trafiają do przeciwnika? Niech spróbuje robić na odwyrtkę to co zamierza a będzie dobrze.