Ankieta: Najlepszy piłkarz meczu przeciwko Liverpool?
Ankieta jest zamknięta.
Edwin van der Sar 0% 0 0%
John O'Shea 0% 0 0%
Rio Ferdinand 5.56% 1 5.56%
Nemanja Vidic 22.22% 4 22.22%
Patrice Evra 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 11.11% 2 11.11%
Anderson 0% 0 0%
Michael Carrick 0% 0 0%
Ji-Sung Park 5.56% 1 5.56%
Carlos Tevez 0% 0 0%
Wayne Rooney 55.56% 10 55.56%
Ryan Giggs 0% 0 0%
Paul Scholes 0% 0 0%
Dymitar Berbatov 0% 0 0%
Razem 18 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #31
Re: PL: Manchester United - Liverpool (14.03.2009; 13:45)
Mnie natomiast dziwi jedno - jak Rio odskoczy futbolówka, co nie zdarza mu się często, bo doskonale wiemy, że jeśli chodzi o stoperów to jest jednym z najlepiej wyszkolonych technicznie zawodników na świecie, to robi się z tego wielkie halo. Jak Vidić wycina równo z trawą napastnika przeciwników, który go już minął (zdarzyło się to w tym sezonie co najmniej kilka razy), to mało kto nawet o tym wspomina.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
15-03-2009 13:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kula Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 735
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #32
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
To może, jeszcze mi nie przeszło Wink

eśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać" - de Saint-Exupery

http://redlog.pl/author/Kula/|http://www.lastfm.pl/group/Manchester+Un...Supporters|http://kula.ndl.pl
15-03-2009 13:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #33
Re: PL: Manchester United - Liverpool (14.03.2009; 13:45)
Dobrze, że od meczu już minęło trochę czasu, bo gdyby nie to to pewnie co innego napisałbym w tym poście.
Jak słusznie napisał sebos- to nie Liverpool wygrał to spotkanie tylko, my go przegraliśmy: po pierwszej bramce myślałem, że będzie całkiem nieźle, ale zamiast tego znowu zaczęliśmy grać nie wiadomo jak-doszły indywidualne błędy Vidica i Evry i nagle zrobiło się 1:2. Myślałem, że w przerwie SAF wstrząśnie jakoś zespołem i w 2 połowie pokażemy na co nas stać- niestety nadal nie było sposobu na sforsowanie obrony Liverpoolu; brakowało trochę nieoczekiwanych zagrań, i szybkości w naszych akcjach, pomysłu na grę.
Ronaldo, Scholes, Carrick, Anderson, czy chociażby Tevez- gdzie podziewali się Ci gracze przez całe spotkanie? Naprawdę ciężko powiedzieć.
Jedynie na swoim poziomie zagrał tylko Rooney no i może Park.
Porażka boli i to bardzo- to był porządny kubeł zimnej wody. Ten mecz pokazał, że United też jednak potrafią przegrywać i ludzie nie są cyborgami i zdarzają im się gorsze spotkania, szkoda tylko że tak dobitnie pokazał nam to właśnie Liverpool :/
Wiem, że może tak dziwnie zabrzmi, ale być może taka porażka była naszym potrzebna by przypomnieć im jak to cholernie boli! To musi dać im sygnał do jeszcze cięższej pracy.

Dumni ze zwycięstwa, wierni po porażce.

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
15-03-2009 13:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #34
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Jeszcze jedno - mnie nie martwi sama porażka w tym meczu. Martwi mnie fakt, że w ostatnich tygodniach (pomijając mecz pucharowy z Fulham) wyglądamy bardzo przeciętnie. Popełniamy masę błędów(wspominałem już przy okazji meczu z Interem, że momentami graliśmy bardzo nonszalancko) i obawiam się, że po prostu bokiem nam wychodzi długi sezon. Wierzę jednak, że już za tydzień pokażemy wszystkim przeciwnikom, że chwilowy kryzys mamy za sobą.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
15-03-2009 14:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #35
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Kurwa, nie mogę sobie tego wydarować. Rozumiem przegrać - zdarza się. Ale żeby tracić bramki w tak frajerski sposób? Najpierw Vidic, który daje się przepchnąć Torresowi. No po prostu niewiarygodne. Serb wyglądał na boisku jakby miał przez cały dzień biegunkę i bał się, że się zesra. Druga bramka - karny. Oczywiście faul Evry totalnie bezsensowny, bo ani sytuacji groźnej by z tego raczej nie było, a Gerrard byl bez problemu do wyprzedzenia. Za kolejne dwie bramki odpowiada van der Sar. Za wolnego mniej, choć wypadałoby się chociaż rzucić. A przy bramce Dosenny zupełnie nie rozumiem po co wyszedł z bramki, biorąc pod uwagę, że przy Włochu był bodaj O'Shea i bramki z tego na pewno by nie było. Rozumiem, że w futbolu gole, wynikają z indywidualnych błędów. Jednak są błędy, za które się zawodników nie wini, a my sobie sami wykopaliśmy grób. Porażka jest na tyle irytująca, że teraz cały świat okrzyknie Liverpool najwspanialszą drużyną na świecie, a jestem pewien, że tak nie jest, bo niczego wielkiego przeciwko nam nie zagrali. I bardzo bym chciał wylosować ich w Lidze Mistrzów, bo uważam, że jesteśmy w stanie ich wyeliminować. O sukcesie Liverpoolu, a o naszej porażce zadecydowała defensywa. Liverpool grał świetnie pressingiem, nie pozwalając nam rozwinąć skrzydeł. Swiadczy o tym liczba sytuacji podbramkowych, które możemy policzyć na palcach jednej ręki. Z drugiej strony fatalna postawa naszej obrony, łącznie z drugą linią. Środek pola został całkowicie opanowany przez Liverpool. Piłki do Torresa czy do Gerrarda dostawaly się z niezwykłą łatwością. A do tego fatalna postawa Vidica, który jest głównym winowajcą naszej porażki i nikt mi nie wmówi, że nie. Podarował Liverpoolowi dwie bramki + osłabił drużynę schodząc za czerwoną kartkę.

Liverpool okazał się lepszy w tej bitwie, bo strzelił więcej bramek. Ale należy pamiętać, że to tylko bitwa, a wojna wciąż trwa. I tylko od naszych piłkarzy zależy czy pragną ją wygrać. Przewaga jest spora i totalnym frajerstwem byłoby nie zdobycie mistrzostwa w tej sytuacji. I mimo, że wolałbym (co jest oczywiste) zwyciężyć w tym spotkaniu, to taki zimny prysznic się drużynie na pewno przyda. Trzeba sobie wyjaśnić, co jest nie tak, wziąć się w garść i sięgnąć po to zasrane mistrzostwo. Za tydzień gramy na wyjeździe z Fulham. Jeśli tego nie wygramy to zacznę się martwić. W chwili obecnej jestem niemal w 100% pewny mistrzostwa. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza, bo żeby je utracić na korzyść Liverpoolu musielibyśmy przegrać z ostatnich meczów jakieś dwa (co jest dla mnie absolutnym maximum), a w tym przypadku Liverpool musiałby wygrać wszystko, co z ich wahaniami formy nie wydaje się możliwe.

Po tym meczu nienawiść do Liverpoolu jeszcze bardziej się we mnie pogłębia, bo jednak 4-1 na Old Trafford to jest upokorzenie. A przyczyny upokorzenia nie mam zamiaru szanować. Żałuję też, że nie miałem możliwości być na tym słynnym spotkaniu w Warszawie. Może jakiś szczerzący się liverpoolczyk, po prostu przestałby to robić.

Fuck all you scousers coz Manchester rule!

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
15-03-2009 14:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #36
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Minął dzień od meczu, a ja nadal chodzę nieźle wkurzony i tak będzie chyba przez najbliższe kilka dni... Nie jest w stanie pojąć jak można było zagrać taką kaszane. Vidic, Carrick, VDS - czołowi zawodnicy, gdzie którym gra wyglądała na prawdę dobrze, a wczoraj? Cała trójka mówiąc kolokwialnie dała dupy. W szczególności Vidic. Nie potrafię zrozumieć co się z nim stało?
muszeq on bardziej wyglądał jakby miał kupę w majtach i się bał że mu wyleci... Przez wielu słusznie uznawany za najlepszego obrońce ligi Angielskiej i nie tylko, daje się w tak głupi i dziecinny sposób ograć napastnikowi, i to jeszcze komu? Torresowi :shock: Jeszcze bardziej martwiący jest fakt, że już od dobrych kilku meczy Nemanja popełnia błędy, wcześniej jednak nie były one tak rażące i bezpośrednio po nich nie traciliśmy bramek. Uważam, że ta przerwa spowodowana zawieszeniem za czerwoną kartkę, który otrzymał jak najbardziej słusznie, dobrze mu zrobi...
Carrick w drugim meczu z rzędu gra słabo, rzekłbym że nawet bardzo słabo... Źle prowadzi grę zespołu, przez co nasi napastnicy nie mają z czego strzelać bramek. Z Poolem grał praktycznie tylko długie piłki, z czego większość była niecelna... W następnym meczu, w meczu z Fulham powinien co najwyżej zasiąść na ławce.
VDS, o ile przy pierwszych dwóch bramkach nie miał nic do powiedzenia, to kolejne dwie mocno obciążają jego konto. Przy rzucie wolnym nawet nie drgnął :shock: dlaczego? A dlatego, że się beznadziejnie ustawił ( to się dość często zdarza, tylko że tym razem był tego efekt...) Jeśli chodzi o 4 bramkę, to uważam tak samo jak mój poprzednik, więc nie będę pisał tego samego...

Liverpool zagrał dobrze pressingiem, a do tego skutecznie. Dobrze też grali w obronie. My zaś popełnialiśmy katastrofalne błędy w obronie, Carrick i Anderson zostali zdominowani w środku pola, przez co ofensywni gracze nie mogli w pełni się rozwinąć podczas meczu...

Wracając jeszcze do gry naszych zawodników, Evra po kontuzji gra słabo, w meczu z Fulham powinien otrzymać wolne, a Tevez po raz kolejny pokazał, że jego miejsce jest na ławce...

Tak samo jak u muchy tak i u mnie nienawiść do Liverpoolu się pogłębiła.
W następnej rundzie ligi Mistrzów chce trafić na Liverpool, chce ich zgnieść na OLD TRAFFORD, bo stać nas na to, tylko w końcu musimy zacząć grać, musimy zacząć grać tak jak po powrocie z Japonii...

Teraz oczekuje odpowiedniej reakcji ze strony Czerwonych Diabłów, tzn. wysokiego zwycięstwa nad Fulham, tak jak to miało miejsce tydzień temu w FA CUP.

Na szczęście nie ma wielkiej tragedii po tej sromotnej porażce, w końcu mamy jeszcze 4 pkt + zaległy mecz, jednak wstyd jest i to ogromny...



Mój Blog: Pod presją czasu
15-03-2009 17:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
garret9 Offline
Member
***

Liczba postów: 86
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #37
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Ja to wszystko zawrę w jednym zdaniu, powściekałem się oglądając ten mecz.
Ale nie ma co się złościć czy na Vidica czy na Evre czy na O'Shea, mimo iż zawinili przy każdej bramce w sposób tragiczny, to jednak cały sezon grają wspaniale, szczególnie Nemanja!

Nie rzucajmy gromów, zamieńmy tę klęskę w coś na kształt nauczki i wytycznej.
Teraz mamy słabszy moment, ważne że teraz a nie potem! Czas się skupić i postawić kilka kropek nad i w tym sezonie i udowdnić, że "Ten się śmieje, kto się zaśmieje ostatni scousers" To tyle..

There is no Dark Side of the Moon really.. Matter of fact; it's all dark

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
15-03-2009 20:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Adis Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 2,287
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 27
Post: #38
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Minęło już parę godzin od tego jakże przykrego meczu dla nas. Wynik wysoki, zdecydowanie za wysoki. Wierzę, ze jeszcze się z Liverpoolem spotkamy w tym sezonie, przegraliśmy 2 mecze, czas na rewanż. Tym bardziej, że w sobotę wcale nie mieli nad nami przewagi. Błędy indywidualne - Nemanji przy 1-szej bramce, Patrice'a przy 2-giej, znów Nemanji przy 3-ciej (+ Edvina), oraz Edvina przy golu Dosseny skutkowały straconymi czterema bramkami. Nie wiem czy jest sens cokolwiek jeszcze pisać... Wszystko zostało już powiedziane, moje słowa byłyby z pewnością tylko powielaniem wcześniejszych wypowiedzi.
Mimo, iż klęska w meczu z odwiecznym rywalem boli, najważniejsze jest to, kto się będzie cieszył za niedługo - pod koniec maja. Taki zimny prysznic przyda się naszym zawodnikom, i być może wcale nie wpłynie negatywnie na wyniki uzyskiwane w najbliższej przyszłości.

W życiu znam się na dwóch rzeczach: na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam.
16-03-2009 10:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #39
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Zapraszam do głosowania na najlepszego zawodnika tego meczu!



Mój Blog: Pod presją czasu
16-03-2009 21:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #40
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Jaja sobie robiszWink. Vidić, MOTM za dwie asysty.
Cytat:Zresztą Rio odkąd został "gangsta" i zajął się wydawaniem magazynu o modzie i życiu ,sprzedawaniem płyt 50 Centa i swoją wytwórnią muzyczną, to już nie ten Rio co kiedyś.
Sprawdziłem kiedy zaczął się w to bawić. Wychodzi na to że od 2005 roku "to nie ten Rio co kiedyś". Sorry, ale wskazywanie na Rio kiedy Vidić zawalił gola i wyleciał z boiska to jakieś kuriozum...

Może niepotrzebnie zaczęło się lizanie się po fiutach i stąd spadek koncentracji. Zwłaszcza że wcześniej po paskudnych błędach nic się nie działo. A teraz gówno rypnęło w wentylator. Teraz Vida ma mieć nawet dwa mecze odpoczynku i ogarnięcie się. Diabła tam wiem jak gra Fabio, ale wolałbym O`Shea w miejsce Evry. A na prawą Wesa albo Gary`ego, bo powinni wrócić. Jeśli będą w odpowiedniej dyspozycji to wbijać na prawą. Trzeba wygrać z Fulham i znowu odskoczymy na 7 pkt. Ten mecz pokazał że nie jesteśmy nietykalni.
Ale marsz po popiątną koronę wciąż trwaSmile.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
17-03-2009 10:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #41
Re: PL: Manchester United 1-4 Liverpool (14.03.2009)
Jeśli zająłby się tym biznesem faktycznie w 2005 roku to wychodziłoby na to, że miało na na niego świetny wpływ. Od mniej więcej tego właśnie okresu zaczął grać na miarę swojego talentu Smile

Jeszcze jednak ciekawostka
[Obrazek: Unitedb.jpg]

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
17-03-2009 11:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości