Ankieta: Kto był najlepszym graczem w meczu z Porto?
Ankieta jest zamknięta.
Edwin Van der Sar 0% 0 0%
John O'Shea 0% 0 0%
Johnny Evans 0% 0 0%
Nemanja Vidic 3.85% 1 3.85%
Patrice Evra 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 0% 0 0%
Paul Scholes 0% 0 0%
Michael Carrick 0% 0 0%
Darren Fletcher 3.85% 1 3.85%
Park Ji Sung 0% 0 0%
Wayne Rooney 80.77% 21 80.77%
Ryan Giggs 3.85% 1 3.85%
Gary Neville 3.85% 1 3.85%
Carlos Tevez 3.85% 1 3.85%
Razem 26 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: Manchester United 2-2 FC Porto (07.04.2009)
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #31
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Dziś się wypowiem tylko ogólnie o naszej grze. Gramy straszną padakę, na dobrą sprawę nie sposób kogoś wyróżnić... Według mnie cały problem słabej gry United tkwi w tym, że żaden z środkowych pomocników nie jest w dobrej formie... Fletcher, dobry jako łatacz dziur, ale z przodu nic. Scholes, chyba obecnie najsłabszy z graczy środka pola. Carrick, to nie ten Michael. Ja osobiście bym zaryzykował i spróbował Gibsona, ale jasne jest, że Fergie takiej decyzji nie podejmie.

Z drugiej strony, nie ma sensu grać 4-4-2 bo nie mamy wartościowego partnera dla Rooneya. Naprawdę nie mam pojęcia, jak zagrać w następnym meczu, żeby zagrać dobrze. No i jeszcze ta dyspozycja obrony, gdzie ta najlepsza defensywa Premier League?!

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
08-04-2009 08:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Cristofer Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 28
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #32
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Park jak zwykle waleczny. Rooney jest w świetnej dyspozycji i gra wspaniałą piłkę. Z przykrością stwierdzam że to by było na tyle jeśli chodzi o wczorajszy mecz. Zagraliśmy bardzo słabo środek pola mizerny jak i prawa obrona. Moim zdaniem trzeba było zagrać od początku 4-4-2. Zdecydowanie nie "idzie" nam gra z jednym wysuniętym napastnikiem. Tevez może nie jest w szczytowej formie ale jest dobrym napastnikiem i wymiana piłek miedzy nim a Waynem wprowadzała wiele zamieszania w szeregach porto. Zawodnicy wydają się już zmęczeni sezonem albo to może chęci gry odeszły. Wierzę, że Ferguson jakoś ich zmobilizuje i powróci dawna siła United a w szczególności obrona.
08-04-2009 10:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #33
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
To nawet nie o sezon chodzi, ale to przecież jakiś szalony maraton. W niedzielę mecz, we wtorek mecz. Nic dziwnego że byli zmęczeni. Bramki jakie traciliśmy były takie z dupy, bez sensu. Ale sami też zdobywaliśmy dziwne. Gol Wayne`a to była mieszanka intuicji z głupotą gracza Porto. Tylko zaciskałem zęby tego nie schrzanił, ale pięknie pokonał bramkarza. Po raz kolejny Rooney udowadnia jak ważnym jest zawodnikiem. Za to Carrick po raz kolejny gaśnie przy Scholsie. Żeby jeszcze był przyćmiewany, ale Rudy też nie zagrał niczego ciekawego. Jeżeli o środek chodzi to znowu najbardziej pozytywne wrażenie pozostawił Fletcher. Ale szału i tak nie zrobił. Asysta Rooney`a i wejście argetyńskiego smoka wspaniałe. Ale potem gol stracony diabli wiedzą czemu. Evra na kilka sekund przypomiał sobie jak to było rok temu i miał jedno świetne zagranie w meczu. Z którego nic nie wynikło. Park waleczny i biega, jeśli ma się do tego ograniczać niech wybierze boks albo lekkoatletykę. Ron coś tam pykał, ale szybko mu się odechciało. Ech.

No to jeszcze obowiązkowa mantra: mam nadzieję że po tym meczu się ogarną.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
08-04-2009 12:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
branka Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #34
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Gramy padake i rzeczywiście srodek pola szwankuje(i w ogóle zauważcie jak mało goli pada ze strony pomocników - to zawsze była nasza siła), ale mamy po prostu gorszy sezon niż dwa poprzednie. A i tak jesteśmy w ćwierćfinale LM i mamy wielkie szanse znowu zdobyc tytuł mistrza Anglii i zdobyć Puchar Anglii. Dobrze, że przynajmniej zaczęli walczyć, bo tych kilka meczy gdzie nic nie wychodziło i jeszcze nikomu się nie chciało to już w ogóle była masakra Wink Szkoda, że się obrona posypała, bo niestety gdyby nie to wczoraj byłoby 2:0.
Ja bardzo czekam na powrót Hargreavesa! Strasznie by się przydał w tym sezonie i oby wrócił w pełni sił. Berba też musi zacząc grać regularnie na wysokim poziomie, bo moim zdaniem prezentowal się w kratkę. Ronaldo gra momentami jakby mu się nie chciało, choć mimo wszystko zazwyczaj bardzo dobrze - ale pajacowania jest za dużo. Musze się poskładac chłopaki, musza wrócić ci którzy są od kreowania gry(choć taki Owen to od przyszłego sezonu Sad ). I przestac grac tak chaotycznie...

W każdym razie - wciąz jest szansa na awans, ale kurcze no tam naprawde będzie cięzko wygrac przy takiej grze jak prezetujemy obecnie..

'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
08-04-2009 12:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #35
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Im dalej od tego meczu, tym wynik wydaje się mi mniej straszny. Tak, ten remis jest raczej w ryj, ale mogło być gorzej. To nie jest normalne, grać mecze tak szybko jeden po drugim. Gdyby jeszcze musieli na niego lecieć do Portugalii to serce lodem się ścina ze zgrozy.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
08-04-2009 13:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #36
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Nie takiej gry i nie takiego wyniku spodziewaliśmy się przed meczem. Niestety po raz kolejny Diabły grają słabo, często brakowało pomysłu na rozegranie akcji. Mało było gry z tzw. klepki, masa błędów w obronie i przy wyprowadzaniu akcji... tak być nie może.
Czas zrobić porządek, wywalić jednego czy dwóch na trybuny (w tym temacie bez nazwisk) może zachce im się grać. Gdy tak patrzę na grę Czerwonych Diabłów to mam wrażenie, że co poniektórym się po prostu nie chce.
W rewanżu będzie cholernie ciężko... Porto u siebie gra na prawdę dobrze, to po pierwsze, po drugie jak tak dalej pójdzie to znów nie będziemy mieli kim grać w obronie, a po trzecie to w końcu musimy wyjść i zaatakować od pierwszych minut, sprawić by przeciwnikowi odechciało się grać, tak jak to robiliśmy jakiś miesiąc, dwa miesiące temu...

Jeżeli chodzi o ocenę gry poszczególnych zawodników, to:

van der Sar parę razy uratował nam dupę, przy bramkach bez szans. Jedna czy dwie troszkę niepewne interwencje, poza tym bardzo dobrze.
O'Shea wczoraj niestety zagrał słabo, w obronie łatwo dawał się okiwać rywalom, z przodu mało aktywny. Evra zaś powoli zaczyna sobie przypominać jak się gra. Owszem nie był to jeszcze to czego oczekujemy, ale było już zdecydowanie lepiej niż ostatnio.
Zawiódł mnie wczoraj Evans. To już drugi mecz z rzędu, w którym po jego błędzie tracimy piłkę. Na początku meczu grał bardzo nerwowo, choć później również nie ustrzegł się kilku błędów. Vidic zagrał dobrze, większość pojedynków rozstrzygnął na swoją korzyści. No i to co mi się podobało najbardziej, dwa czy trzy razy pokazał chłopaczkom jak się gra w Anglii Big Grin

Ronaldo dał wczoraj ciała na całej linii... Park również poniżej oczekiwań. W pierwszej połowie miał straszne problemy z przyjęciem piłki :shock:, za każdym razem gdzieś mu uciekała. Z jego strony wczoraj było niewiele zagrożenia...
Scholes w pierwszych 20-25 minutach zagrał wręcz tragicznie. Praktycznie każda piłka lądował u rywala. Z czasem było już lepiej, jednak to już nie jest to... Carrick na boisku wygląda tak jak by mu się nie chciało. Zdecydowanie najlepiej znów spisał się Fletcher u tego zawodnika widać ogromną chęć gry. Bardzo dobrze popracował wczoraj w obronie, również ładnie rozgrywał piłkę. Później przeniósł się na prawe skrzydło, gdzie już nie szło mu tak dobrze...

Rooney wczoraj bezsprzecznie był wczoraj najlepszy. Gdyby nie on, z przodu byśmy nic nie zdziałali. Strzelił, asystował rozgrywał akcje, jak zawsze zapierniczał za dwóch...

Jeśli chodzi o zmienników, to Giggsa coś tam próbował, parę ładny zagrań z jego strony. Gary ładnie podłączał się do akcji ofensywnych, w obronie nie było tragicznie. Wydaje mi się iż przy drugiej straconej bramce trochę źle się zachował... Tevez strzelił bramkę, biegał jak szalony, trochę taki jeździec bez głowy.... Raz głupio faulował w polu karnym na szczęście arbiter nie zauważył przewinienia.

Fatalna postawa obrony bardzo mnie martwi, jednak bardziej martwi mnie bardzo słaba postawa drugiej linii. Zero ruchu, Carrick i Scholes czekaj aż ktoś im poda, nie starają się urwać. Zdecydowanie za dużo niedokładności u obu...

Jak już pisałem wynik nie najlepszy, będzie ciężko, jednak przy naszej dobrej grze w rewanżu (miejmy nadzieję iż w końcu coś się ruszy...) spokojnie awansujemy.

Jeszcze jedno... Owen wróć! Obecnie Anglik byłby zbawieniem



Mój Blog: Pod presją czasu
08-04-2009 18:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #37
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Ja jebie, jak można było wypuścić to 2-1 z rąk :roll:

Marazm trwa w najlepsze. Kiedy to się skończy? Oczy bolą jak się patrzy na United, a już nie mówiąc o sercu. Tak jak ktoś wcześniej pisał, nie pamiętam tak słabego MU, normalnie dętki z tych naszych grajków. W obronie chujowizna, w pomocy tragedia, boki o dupe rozbić. No nic się nie klei. Kurwa, kij jakby kryzys dotknął 2-3 graczy, ale tutaj pół ekipy pod formą, pół się leczy.

Stawiałem wczoraj na 1-0 dla nas, ale zapomniałem, że nie mamy obrony, więc jak tu marzyć o czystym koncie. Znowu tracimy takie gole, że szkoda gadać. A tu jeszcze wypada z gry Evans, a o powrót Rio do gry możemy tylko się pomodlić.

Chuj mnie strzelał wczoraj, jak szła akcja Porto, a Scholes z Carrickiem człapali sobie w środku pola. Co prawda Michael się w drugiej połowie jako tako ogarnął, ale i tak dla mnie zagrał fatalny mecz. Scholes czasami gra tak, jakby bał się, że piłka trafi do niego i chowa się gdzieś za innymi graczami.

Aż się pisać odechciewa. To co ostatnio gramy to dramat jest. Viva CC i KMŚ, viva pierdolone reprezentacje.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
08-04-2009 18:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #38
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Nigdy w życiu nie spodziewałbym się takiego spotkania w wykonaniu Diabłów w LM :shock:
Miało być łatwo i przyjemnie, a szczerze pozwiedzawszy to nie zasłużyliśmy nawet na remis.
W pierwszej połowie zastanawiałem się czy widzę United czy może jakiś klub z Ekstraklasy? Zero kreatywności, pomysłu i ta cholerna DOKŁADNOŚĆ- a raczej jej brak:/ Scholes, Carrick- co się z nimi stało:chłopaki niewidoczni kompletnie.
Ten mecz miał pokazać że nasze chwilowe zachwianie formy minęło, a zamiast tego zobaczyliśmy to do czego nas przyzwyczajali w ostatnich spotkaniach i naprawdę ciężko jest to wytłumaczyć- czyżby już zmęczenie sezonem, brak motywacji...
A Porto zagrało bardzo dobrze i ładnie dla oka. Pokazali że są bardzo szybcy i silni fizycznie i wykorzystali to chyba jak najlepiej potrafili. Nie przestraszyli się Diabłów: 3 napastników mówi samo za siebie, zagrali bez ogródek, śmiało do przodu, nie bali się pojedynków 1 na 1, często dryblowali i strzelali z dystansu. Bardzo łatwo dochodzili do sytuacji strzeleckich.
To czym wcześniej innych niszczyliśmy- czyli silna, tworząca monolit obrona gdzieś nagle zniknęła.
Bardzo boję się rewanżu- po ostatnich przeżyciach ciężko nadal uznawać nas za faworyta w tym dwumeczu.
Chłopaki muszą się ogarnąć- widać że w przerwie suszarka SAFa zadziałała, więc jak chcą to naprawdę potrafią, ale ostatnio faktycznie wygląda tak jakby nie wszystkich chciało się tak jak Rooney'owi, który notabene był MOTM.

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
08-04-2009 21:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika
tuh Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 12
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #39
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
No cóż, nie jest dobrze. Jednak mamy jeszcze ten rewanż na Dragao i tam wszystko może się zdarzyć. Jednak do tego czasu musimy odzyskać formę, stac się znów tą samą druzyną, która bez problemów ogrywała Celtic, Chelsea, Inter (no, w tym ostatnim może były problemy ale ostatecznie wygrana). United, obudzić się!
09-04-2009 07:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #40
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Cytat:Chłopaki muszą się ogarnąć- widać że w przerwie suszarka SAFa zadziałała, więc jak chcą to naprawdę potrafią, ale ostatnio faktycznie wygląda tak jakby nie wszystkich chciało się tak jak Rooney'owi, który notabene był MOTM.
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tych gadek o braku chęci. Gdzie Wy to widzicie? To że jesteśmy ostatnio słabi nie oznacza, że nam się nie chce. Trąci to trochę katalońskim podejściem do futbolu - "wygrali, bo nam się nie chciało".

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
09-04-2009 08:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #41
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Michał jak się ogląda ostatnio mecze United to się odnosi takie wrażenie (przynajmniej ja takie odnoszę) że co poniektórym się po prostu nie chce...
Dawniej każdy szukał miejsca, starał się urwać obrońcy byle tylko dostać piłkę, a teraz? Tego nie widać... czasem stoją i czekają aż ktoś poda, zero ruchu...

P.S. Dziękujmy opaczności, że nie trafiliśmy na Barce... Zapewne zrobili by z nami to samo co z Bayernem...



Mój Blog: Pod presją czasu
09-04-2009 08:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
branka Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #42
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Ja widzę jak im sie nie chce jak spacerują, jak dają sobie strzelac głupie bramki bo się nie wracają, jak machają rękami co chwila zamiast grać. Można grac słabiej - Tevez jest słabszy w tym sezonie - ale mu sie chce i zawsze wlaczy nawet jak troche bez sensu. Roo tez zawsze walczy, Fletch, Vidic, Rio, O'Shea(nawet jak gra piach) i kilku innych. Ale taki Ronaldo mnie naprzemiennie irytuje i zachwyca - potrafi wygrac nam mecz by następnym razem od 50 min sobie stać i poprawiać włosy. TO że ma genialne umiejętności nie uprawnia go do świecenia oczami. Czasem go nie rozumiem, może po prostu jest jeszcze młody...(choć w tym sezonie wiele razy zagrał bardzo dojrzale - ale przeplata takie występy staniem i patrzeniem sie na sędziego). Ostatnio tez Carrick wygląda na srednio zmotywowanego, ale on zawsze był takim cichym zawodnikiem raczej, może po prostu to zwykły spadek formy. Berba jest specyficzny, ale też mógł się bardziej starać parę razy, to samo Nani.. Były tez mecze kiedy cała drużyna była jakaś zmęczona i wyglądali jakby woleli już pójść do szatni - może to kwestia za dużej ilosci meczy, a moze za dużo zarabiają co niektórzy...a może to jeszcze inne czynniki.
Bądź co bądź jak patrzeć na miejsce w tabeli mamy dobry sezon i graliśmy dość solidnie. Przyszeł lekki kryzys i tak to bywa, że niektórzy zawodnicy sie trochę zniechęcają. Dobrze, że wywalczyli 3 punkty z Villą, bo tam pokazali że są Czerwonymi Diabłami - tylko coś mało takich meczy. I tam grali naprawde słabo, ale wygali. Tak gra Liverpool - nie są jacyś fantastyczni, ale bądź co bądź mają charakter i wazne mecze wygrywają... nie moge znieśc tego oddawania wygranych juz meczy, to jest nietypowe dla nas. Rozumiem jeszcze, że druzyny nie stac na wyrównanie czy wygranie, że sa zmęczeni i ciężko im się gra - ale jak sie do cholery prowadzi i co chwila w jakims meczu daje sobie strzelic gola na wyrównanie czy np 2:1 to jest to cos nie tak. Brak im koncentracji w tym sezonie. I to całym. W każdym razie ten jeszcze się nie skończył, więc jeszcze chłopaki mają czas coś pokazać(nie mówię, że są jacyś do dupy w tym sezonie, może po zeszłorocznym gdzie nam wszystko wychodziło mam za duże oczekiwania, ale martwi mnie to jak nam sie cięzko strzela gole, jak łatwo je tracimy obecnie, jak mało jest meczy gdzie walczą jak szatany o zwycięstwo...). Mam nadzieję, że ten troszke słabszy sezon zaowocuje lepszym przyszłym Smile
Owen - wróć! Smile

'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
09-04-2009 08:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #43
Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45)
Powoli, powoli...

Nani i Berbatov ostatnio nie grali. Ronaldo nigdy nie wracał za każdą akcją, wiec tutaj żadnej zmiany nie ma.

Komiczne są trochę zarzuty, jakoby cały sezon upłynął nam pod znakiem braku koncentracji. Wystarczy bowiem sobie przypomnieć, ile czasu nie daliśmy sobie wbić bramki. Komiczne jest również zarzucenie braku zaangażowania, jak jeszcze w niedzielę nic nam nie wychodziło, ale w znakomity sposób odwróciliśmy losy meczu i wyrwaliśmy cenne 3 punkty. To nie jest walka? Albo jak na Craven grając w 10-tkę dominowaliśmy w drugiej połowie. Jak dla mnie zarzucenia braku zaangażowania zawodnikom to najgorszy zarzut z możliwych w świecie futbolu.

Zawsze po prostu wielu jest takich, co szuka źródła niepowodzeń w braku chęci. Przecież cała rzesza kibiców Barcelony w tamtym roku twierdziła, że gdyby im się chciało, to by nas zjedli na śniadanie. Jak dla mnie to po prostu pójście na łatwiznę.

Owszem, mieliśmy mecze w tym sezonie, gdzie niemiłosiernie frustrowaliśmy, graliśmy nonszalancko i to mnie denerwowało. Ale mam szacunek do tych grajków za poprzedni sezon i za to jak walczą w tym. Walczą z własnymi słabościami mentalnymi oraz fizycznymi.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
09-04-2009 09:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
branka Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #44
Re: CL: Manchester United 2-2 FC Porto (07.04.2009)
No to mówię, że w niedzielę zawalczyli porządnie.
A koncentracji brakowało nawet jak obrona dobrze grała. Cały sezon obserwuję niedochodzące piłki, głupie straty, wchodzenie po raz setny środkiem zamiast skrzydłami, itp. Nie mówię, że nie mieli świetnych meczy, w których cały zespół grał bardzo dobrze, ale ogólnie patrząc w skali sezonu to koncetracji mocno brakowało w wielu spotkaniach. I jakieś determinacji, która zawsze cechowała Manchester.
Ja tez mam szacunek do nich wszystkich, nie każdy sezon jest tak piękny jak poprzedni czy 99, ale czasem mam wrażenie, że nie brakuje umiejętności i sił, tylko chęci. Ktoś inny może mieć inne wrażenie, ja mam takie.

'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
09-04-2009 10:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Chudy Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 528
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #45
Re: CL: Manchester United 2-2 FC Porto (07.04.2009)
Ja bym postawe Manchesteru United nazwał desperacją z AV. Co mieli zrobić jak przegrywali pierwsze miejsce w tabeli ?. Każdy by zaatakował bo już nie było zbyt wiele do stracenia. Tylko gdzie była ta walka do gola na 1 : 2 ?
09-04-2009 10:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości