PL: Middlesbrough 0-2 Manchester United (02.05.2009)

[Foster]

Meczy rozegrany iście po mistrzowsku. Dobra, spokojna gra bez jakiegoś zawrotnego tempa, ale wtedy kiedy należało przycisnąć, United to robiło.
Przed meczem obawiałem się, że Boro jak to często bywa, szczególnie na Riverside Stadium sprawi nam sporo problemów, patrząc na nasz skład bałem się nawet, że możemy stracić tutaj punkty. Było jednak zupełnie inaczej, goście tak na prawdę to ani razu porządnie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Fostera.
United zaś spokojnie, oszczędzając siły na wtorkową potyczkę z Arsenalem robiło swoje. Bardzo dobra gra w obronie, co bardzo cieszy. Środek boiska również funkcjonował dobrze, Michał Twoje modlitwy zostały wysłuchane

Foster - spokojny występ, bardzo pewny. Trochę słabsza niż zwykle gra nogami

O'Shea - kolejny bardzo dobry występ Irlandczyka

Vidic - serbska skała wróciła, bardzo dobry mecz

Evans - jeszcze lepszy występ niż Nemanja, w II połowie świetnie wygarnął piłkę z pod nóg Alvesa

Evra - w końcu dobrze zagrał w obronie, mało aktywny z przodu. Mam nadzieję iż uraz, którego doznał nie wyeliminuje go z gry w meczu z Arsenalem

Park - już zdecydowanie lepiej niż miało to miejsce w ostatnim czasie, jednak bez fajerwerków. Cieszy strzelona bramka

Scholes - dobry mecz w wykonaniu Rudego. Szkoda tylko, że nie wykorzystał jeden z wielu szans na strzelenie bramki

Giggs - mimo 35 lat na karku wciąż zachwyca jak 25 latek. Bardzo dobry mecz, kilka na prawdę fajnych akcji z jego udziałem. Bardzo ładna bramka, nie dał szans bramkarzowi.

Rooney - widać, że Wayne bardzo dobrze czuje się na lewym skrzydle. Napędzał ataki United, zdecydowanie MOTM

Berbatov - kilka fajnych, ciekawy zagrań jednak to za mało...

Macheda - starał się, walczył, jednak nie za bardzo mu to wychodziło. Spokojnie ten chłopak ma jeszcze czas, on się dopiero uczy


Tevez - słabiutka zmiana

Rafael - głupie zagranie ręką i głupi faul...

Nani - nic specjalnego

[Miko]

Wszystko potoczyło się dobrze. Strzały Boro były tylko groźne dla kibiców. Fajnie, że Park zdobył bramkę, bo ostatnio próbował strzelać ale bez powodzenia. Znów Rooney jak taka zaciężna lokomotywa ciągnęła United bez odpoczynku. Dobrze, że zagrał Foster myślę, że Tomek może już szukać nowego klubu...

Macheda miał kilka pomysłów z dryblingami nawet w polu karnym ale nie wyszło mu to. Jednak nie zmienia to faktu, że SAF liczy na niego bardzo mocno.

Tevez znów zaszczycił nas ciekawym strzałem w nogi obrońcy. IMO w tejże sytuacji bramka była dostępna.

[Tomek91]

Podobnie jak Foster spodziewałem się cięższej przeprawy, ale nie narzekam, że było tak łatwo. Boro było dziś jedynie tłem i z taką grą może jedynie pomarzyć o utrzymaniu. Jednak nasza gra też jakoś nie była porywająca, ale skoro rywal nie postawił wysoko poprzeczki to po co się wysilać aż tak przez 90 minut W sumie United oddało 2 celne strzały(strzały, po których padły bramki ), reszta była niecelna i to aż raziło po oczach.

Mecz spokojny, poza jednym strzałem Aliadiere'a nic groźnego ze strony rywala nie było. Pod koniec spotkania liczyłem na trzecią bramkę, ale chłopaki już byli myślami chyba przy wtorkowym meczu i czasem po prostu zbytnio kombinowali. Mam nadzieję, że uraz Evry nie okaże się poważny, bo we wtorek będzie nam bardzo potrzebny.

Foster- dobra interwencja przy strzale Aliadier'a. Dobrze wyłapywał wrzutki, występ na pewno na plus

O'Shea- poprawnie i solidnie, czyli jak nas przyzwyczaił w tym sezonie. Potwierdził, że jest obecnie prawym obrońcą numer jeden. Miał swoją szansę na bramkę, ale nie udało się

Evans- bardzo dobre spotkanie, stopował ataki rywala jak należy, plus interwencja z końcówki.

Vidic- jak wyżej, tyle że bez tej interwencji

Evra- poprzednio zatrzymał Walcotta, dziś też bez zarzutu, choć wydawało mi się, że trochę mniej niż zwykle w ofensywie.

Park- poza golem nic szczególnego, ale wyjście na pozycję przy bramce bardzo ładne.

Scholes- bez rewelacji.

Giggs- gol, palce lizać. Tak poza tym to na swoim poziome

Rooney- na obecną chwilę nasz lewy skrzydłowy numer jeden. Miał kilka szans, ale nie udało się. W końcówce jeden z najaktywniejszych.

Berbatov- fajnie, ale stać go na więcej.

Macheda- walczył, ale to jeszcze nie jego czas

Tevez- w kilku sytuacjach mógł zagrać lepiej.

Rafael- nic szczególnego

Nani- ze trzy kontakty z piłką i nic wielkiego

Podobała mi się także postawa kibiców, kilkukrotnie zagłuszyli kibiców gości i te "Argentina" w ich wykonaniu

A jak to wygląda z punktu widzenia Boro? Fatalnie, zostały im trzy mecze i z taką grą muszą liczyć na cud.

Czekamy na odpowiedź Liverpoolu...

Oceny Setanty dla piłkarzy United za mecz z Middlesbrough:
Foster - 6.
O'Shea - 7.
Evans - 7,5.
Vidić - 7.
Evra - 7.
Park - 8.
Scholes - 7,5.
Giggs - 8.
Rooney - 8,5.
Berbatow - 7.
Macheda - 6.

Zmiennicy:
Tevez - 6,5.
Nani - 6.
Rafael - 6.

Park i Giggs nieco za wysoko, poza golami trochę mało w ich wykonaniu. Średnia obrony imponująca