Ugh, to już dzisiaj
Z jednej strony obawiam się, bo większość moich znajomych to kibice Barcy i nie zniosę ich komentarzy na następny dzień, gdyby United przegrało. Z drugiej strony nie mogę doczekać się tego spotkania, już od rana myślę o nim, po drodze do szkoły rozgrywałem ten mecz w myślach i wierzę, że United jest w stanie wygrać
Jak dla mnie najwięcej będzie w tym spotkaniu zależało od dwóch zawodników, jednak nie chodzi mi tu ani o Ronaldo, ani o Rooneya. Są to:
1)Vidic- atak Barcy zdobył w tym sezonie ponad 100 bramek, to o czymś świadczy i jeśli ktoś ma ich powstrzymać to właśnie Serb. Fakt, wraca Rio, ale to Serb jest w tym sezonie naszym najlepszym obrońcą i to on nieraz w tym sezonie w obronie był nie do przejścia, jeśli zagra na takim samym, wysokim poziomie, jak w najlepszych swoich występach w tym sezonie to z tyłu możemy zostać na zero, a jak już Serb rozegra mecz sezonu to będę kontent i chyba mu pomnik postawię
2)Carrick- tak Michael, nie kto inny. Jak dla mnie jego postawa jest równie istotna, co postawa Nemanji. Carrick powinien być pierwszą poważną zaporą w defensywie i wraz z Andersonem (o ile ten zagra) powinni uprzykrzać życie pomocnikom Barcelony i powinni postarać się wyłączyć duet Xavi-Iniesta. Jeśli to się uda to będzie dobrze, a jak jeszcze Michael będzie w sposób genialny rozgrywał i rozprowadzał piłki to w ofensywie będzie nam o niebo łatwiej.
Jeju, denerwuje się już
Wygrajcie to proszę
PS. jeden ze znajomych kibiców Barcy wymyślił sobie taki myk: Idzie to bukmachera i stawia 20 zł. na MU. Jak wygra Barca to będzie wniebowzięty i 20 zeta nie będzie miało znaczenia, jak Katalończycy przegrają to na pocieszenie będzie miał kilka groszy więcej. Zapomniał, jednak, że bukmacherzy wypłacają za wynik z 90. minuty, więc jeśli United wygra po dogrywce to ani nie będzie się cieszył, ani nie będzie miał kasy