Ankieta: Kto był najlepszym piłkarzem spotkania z Wigan Athletic
Ankieta jest zamknięta.
Edwin van der Sar 0% 0 0%
John O'Shea 0% 0 0%
Nemanja Vidic 0% 0 0%
Jonny Evans 0% 0 0%
Patrice Evra 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 0% 0 0%
Michael Carrick 16.67% 4 16.67%
Paul Scholes 0% 0 0%
Anderson 0% 0 0%
Wayne Rooney 0% 0 0%
Dymitar Berbatov 37.50% 9 37.50%
Carlos Tevez 45.83% 11 45.83%
Ryan Giggs 0% 0 0%
Ji-Sung Park 0% 0 0%
Razem 24 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
truered Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 483
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #16
Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (13.05.2009; 21:00)
fidain napisał(a):Bardzo ładnie za to dla mnie Berbatov (MOTM)
Wtf?! Ale Berbatov nie zrobił nic pożytecznego, raz wyłozył ładnie piłkę Rooneyowi, a oprócz tego niewidzialny. Dla mnie MOTM albo Teveziak albo Carrick. Tevez za to,że wszedł w spotkanie jak z Tottenhamem, od razu rozruszał z przodu, zdobył bramkę i sporo walczył oraz starał się bardzo. Carrick- asysta oraz bramka, duzy spokój(czasami aż za duży) w rozegraniu, nieźle w defensywie.
Na minus, para środkowych obrońców, bo obaj popełnili sporo błędów, nie zdziwię się jak podejdziemy do spotkania z Arsenalem bez Vidica( kara za uderzenie łokciem Rodallegi). Evans kilkakrotnie minął się z piłką w pierwszej połowie, czym umożliwił szybki atak zawodnikom Wigan: Valencii oraz Rodalledze. Słaby mecz Andersona, który nie pokazał chyba ani jednego dobrego zagrania w pierwszej połowie. Znacznie więcej oczekiwałem od Brazylijczyka. Słaby mecz Crisa, który tylko aktorzył, a mało grał. Partaczył sytuacje , które w zeszłym sezonie wykorzystałby z palcem w odbycie. Tracił sporo piłek i nie miał pomysłu na grę. Nie spodobała mi się sytuacja, kiedy Wigan zgubiło piłkę i była szansa na kontrę, a Cris podszedł do piłki i zaczął z nią truchtać, a tymczasem zawodnicy Wigan wrócili i szansa na kontrę zniknęła. Rooney sporo walczył, szarpał, ale mało z tego wynikało. Zmarnował świetną szansę na bramkę, ale dużo walczył, cofał się i ubezpieczał kolegów, dlatego można postawić plusik przy jego występie. Evra zaliczył niezły występ, dobrze w defensywie, odważnie z przodu, siał popłoch w szeregach Wigan. O'Shea mniej aktywny od Francuza, ale nie popełnił błędów w defensywie. Edwin mógł lepiej ubezpieczać krótki słupek, ale poza tym spisywał się nieźle przy obronie strzału N'Zogbii. Scholesy troszkę rozczarował, ale poszedł kilka razy do przodu, uspokajał grę, lecz nie był to Scholes do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Jego zmiennik, Giggsy kilkakrotnie popędził do przodu i błysnął w ofensywie, lecz to było wszystko na co było go stać tego wieczoru. Park grał zbyt krótko, żeby go oceniać, ale pamiętam, że dwa razy szarpnął skrzydełkiem.

We'll never die
We'll never die
We'll never die
We'll never die

We'll keep the red flags flyin' high
Cos' Man United will never die!

Mój blog:
http://www.ozinjusz.blogspot.com/
14-05-2009 01:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #17
Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (13.05.2009; 21:00)
truered napisał(a):Wtf?! Ale Berbatov nie zrobił nic pożytecznego, raz wyłozył ładnie piłkę Rooneyowi, a oprócz tego niewidzialny
"Niewidzialny"? Dobry żart :lol: W pierwszej połowie dwoił się i troił, praktycznie każda akcja szła przez niego, w drugiej połowie również bardzo dobrze.

Tak jak mówiłem przed mecze, nieważne ile, nie ważne nie jak, ważne że 3 pkt. Owszem nasza gra wczoraj szczególnie w obronie wyglądała marnie, ale w tej ostatniej części najważniejsze są zwycięstwa.
Złe warunki do gry w piłkę, nasi jeździli po tym boisku jak po lodowisku. Stąd też straciliśmy pierwszą bramkę. Vidic nie był faulowany, po prostu ujechała mu noga i nie był w stanie zatrzymać zawodnika Wigan.
Mecz tak na prawdę mogliśmy rozstrzygnąć już w pierwszej połowie. Berbatov wypracował kolegom dwie świetne sytuacje, niestety zarówno Rooney jak i Carrick co tu dużo mówić spierdolili sprawę...
Jeśli chodzi o bramkę Teveza, to wydaje mi się że on sam nie wie jak ta piła wpadła do siatki, ale to mało ważne, czy tak chciał czy tak mu wyszło po prostu... ważne że wszedł i strzelił, dając nam możliwość szukania zwycięskiej bramki.

Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników to:
VDS - wybronił kilka bardzo groźnych strzałów, przy bramce bez szans

O'Shea - na swoim poziomie

Vidic - kilka błędów mu się przytrafiło wczoraj, wiem że przy bramce się poślizgnął no ale to z jego winy ona padła

Evans - bardzo słabo, już na początku po jego dwóch dziecinnych błędach mogliśmy stracić bramkę... później już było lepiej

Evra - jak zawsze bardzo aktywny z przodu, z tyłu bez jakiś większych błędów

Ronaldo - słabo... miał 3 wolne (o ile dobrze liczę) i każdy jego strzał zostawał w murku...Co chwile leżał na ziemi i płakał...

Carrick - bramka i asysta, jednak jeśli chodzi o rozgrywanie to momentami wyglądało tak jakby nie miał pomysłu na grę...

Scholes- nie było źle, ale dobrze też nie...

Anderson - słabiutki mecz, mało co mu wychodziło...

Rooney - starał się bardzo, dużo walczył biegał, jednak nie wykorzystał dwóch świetnych sytuacji...

Berbatov - jak dla mnie MOTM. W pierwszej połowie gdyby nie on to byśmy nie mieli sytuacji do strzelenia bramki. W drugiej również bardzo aktywnie. Świetna zagrania, parę fajnych rajdów, szkoda tylko że nie miał okazji by strzelić bramkę...

Tevez - wszedł i strzelił, czyli zrobił to co do niego należało...

Giggs - ok

E:

fidain napisał(a):Co do Ronaldo - pamiętacie akcje z pierwszej polowy kiedy pośliznął się i stracił piłkę? Jak on wtedy pięknie zapieprzał od jednego zawodnika Wigan do drugiego próbując ją odebrać. A jaką zawziętość w oczach miał wtedy. Coś pięknego - oby tak częściej
Prawie jak Tevez



Mój Blog: Pod presją czasu
14-05-2009 06:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #18
Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (13.05.2009; 21:00)
Wahałem się między Berbą a Carrickiem ale moim zdaniem to właśnie ten pierwszy był dużo bardziej widoczny. Przez całą pierwszą połowę to tylko on rozgrywał akcje, w drugiej już nie tylko ale i tak był niemal liderem w tym. Wspaniale wspomagał kolegów ze środka pola, w tym meczu zagrał niemal jako nominalny środkowy pomocnik. Do tego wypracował 2 setki (Rooney,Ronaldo) i teoretycznie mógł mieć 2 asysty niestety koledzy spartaczyli. Carrick poza asystą no i bramą raczej właśnie mało widoczny - więcej się udzielał w destrukcji ale podczas wyprowadzania akcji się gubił, szczególnie w pierwszej połowie.

Co do Ronaldo - pamiętacie akcje z pierwszej polowy kiedy pośliznął się i stracił piłkę? Jak on wtedy pięknie zapieprzał od jednego zawodnika Wigan do drugiego próbując ją odebrać. A jaką zawziętość w oczach miał wtedy. Coś pięknego - oby tak częściej.

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
14-05-2009 06:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Chudy Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 528
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #19
Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (13.05.2009; 21:00)
Nie wiem, ja chyba mam inne spojrzenie niż wy. Jak można nazwać graczem meczu piłkarza którego gra nie dawała żadnych efektów ? Wybaczcie ale gra w I połowie była tragiczna. Berbatov owszem próbował coś tam robić, jego podania były magiczne bo piłka leciała jakby dotknęła ją jakaś magiczna różdżka. Niestety nie dawało to żadnych efektów.

Tevez, wszedł gra momentalnie ruszyła do przodu. Argentyńczyk przez 15 minut swojej gry, wytworzył więcej sytuacji niż Berbatov przez całą pierwszą połowę. I co najważniejsze strzelił bramkę. A mówienie o tym golu że to "fart" jest po prostu niedorzeczne. I dziwie się że padły takie słowa z ust fana united. Tak mógłby powiedzieć fan Wigan czy Liverpoolu, który źle nam życzy ;/

Ronaldo zagrał bardzo słabo, miał tyle sytuacji że coś już powinno wpaść. Może się zdarzyć, 3pkt lecą na OT to powinniśmy mu to wybaczyć.

Ogólnie jeden z słabszych meczy ostatnio.
14-05-2009 07:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #20
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Nie dawała efektów bo koledzy nagminnie marnowali sytuacje? To chyba nie jego wina nie? A ja do Teveza nic nie mam, zagrał nieźle, strzelił piękną bramkę ale 30 minut gry to trochę za mało na MotM. Szczególnie, że ja jakiejś wybitnej poprawy gry po jego wejściu (w przeciwieństwie do meczu z Tottenhamem) nie zauważyłem. Ot, poprawiła nam się skuteczność ale przecież już przed Tevezem powinniśmy wbić z 4 bramki z tym 2 albo nawet 3 dzięki Berbie.

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
14-05-2009 08:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #21
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Wiecie, że ja Berbatowa jakoś nie ubóstwiam, ale wczoraj zagrał naprawdę bardzo dobre spotkanie. Przede wszystkim pierwsza połowa, w której właściwie każda akcja musiała przez niego przejść. Chudy, jego gra nie dawała żadnych efektów? Dośrodkowanie do Rooneya, świetne zagranie do Ronaldo, po którym bramkę mógł zdobyć Carrick, no i w drugiej połowie świetne przerzucenie piłki nad obrońcą, który w ostatniej chwili wytrącił go z rytmu biegu. Poza tym na pewno, coś by się jeszcze znalazło.

Tevez po raz kolejny pokazał, że teraz w końcówce sezonu może okazać się kluczem do trofeów. Jeśli po takich dwóch występach Argentyńczyk nie wystąpi od pierwszych minut z Arsenalem, to się mocno zdziwię.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
14-05-2009 08:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Chudy Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 528
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #22
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Nie możemy oceniać zawodnika po meczu jak w Fifie09. 90% celnych podań i odrazu MOTM. Bułgar grał dobrze, ale nie jakoś nadzwyczajnie. Tevez ruszył gre do przodu,strzelił bramkę i dlatego uważam że ten mecz w jego wykonaniu był lepszy.
14-05-2009 08:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Adis Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 2,287
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 27
Post: #23
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Takimi właśnie zwycięstwami zdobywa się mistrzostwo, nie pokonując najlepszych, ale właśnie ligowych średniaków i słabeuszy. Nie był to z pewnością piękny mecz, sporo chaosu i błędów defensywy(w I połowie to wyglądało jak show "Gwiazdy tańczą na wodzie"), ale co najważniejsze - UDAŁO SIĘ, możemy dopisać do dorobku kolejne 3 punkty i już w sobotę świętować kolejny tytuł Mistrza Anglii na Old Trafford. Odnośnie bramki Carlosa Teveza - moim zdaniem nie można tutaj mówić o jakimś przypadku, tak właśnie chciał strzelić, udało mu się i chwała mu za to.

Co do oceny poszczególnych zawodników, ja bym to tak widział:
VDS - [6,5]
O'Shea - [7]
Evans - [6]
Vidic - [6]
Evra - [7]
Scholes - [6]
Carrick - [7,5]
Anderson - [5]
Ronaldo - [5,5]
Berbatov - [7,5]
Rooney - [6]
---
Tevez - [7,5]
Giggs - [6,5]

W życiu znam się na dwóch rzeczach: na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam.
14-05-2009 09:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
branka Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #24
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
A ja cały mecz narzekałam na Berbę, chyba się naprawde nie znam na piłce Big Grin Ale nie widziałam, zeby grał jakoś specjalnie dobrze - tzn, ok gral dobrze, ale tracił tyle piłek, marnował czasem dobre akcje - inna sprawa, ze koledzy często mu niecelnie podawali.
Tevez rzeczywiście rozruszal grę, tylko wszedł i od razu zaczęło sie coś dziać. Cieszę się, że dobrze zagrał i strzelił gola Smile
Słabszy mecz zanotował Ronaldo, ale tak czasem bywa. Roo był ok, ale nie błyszczał tak jak potrafi - nie mam do niego jednak żadnych pretensji, bo się starał, miał po prostu troche(wciąż był przecież jednym z lepszych na boisku Wink ) słabszy dzień, każdemu się może zdarzyć.
W ogóle to nie zagrali super. A taki skład ja typowałam na Barce i jestem pewna, ze Fergie go testował. Ciekawe kto pojawi się na boisku w meczu z Arsenalem.
Na usprawiedliwienie jest to, że i pogoda była do dupy i zawodnicy sa zmeczeni maratonem waznych meczy i sezonem. Wazne że wygrali - wielokrotnie to powtarzam, ale w tego typu meczach wygrywa się miestrzostwo. A tytuł już prawie pewny, ale trzeba uważac by na samym końńcu się nie potknąć...

'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
14-05-2009 09:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #25
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Ulga, którą poczułem po końcowym gwizdku Roba Stylesa była wczoraj nie do opisania. Wink Pierwsza połowa w wykonaniu United była, co najwyżej średnia. Jak duży wpływ na grę miała pogoda ciężko ocenić, ale od razu przypomniał mi się finał CL w Moskwie, gdzie lista graczy, która się ślizgała była bardzo długa Wink

Już na początku spotkania Wigan dało nam ostrzeżenie, ale całe szczęście Valencia przekombinował w sytuacji sam na sam. Spodziewałem się (w sumie to nie tylko ja) spotkania łatwego, a tu zimny prysznic w 28. minucie. Do tego momentu były ze dwie sytuacje, żeby wyjść na prowadzenie, ale brakowało niewiele. Zawiódł mnie środek pola, Scholes to co wczoraj robił to aż szkoda pisać. Giggs, który zagrał o wiele mniej zrobił więcej z przodu. Anderson też za dużo nie pokazał, gdzie on zgubił formę? Carrick musiał grać i w defensywie i konstruować akcje w ofensywie, więc ciężko mu było to wszystko ogarnąć, stąd niekiedy brakowało mu pomysłów. Asystę zaliczył trochę przypadkiem, bo raczej to był słaby strzał, który zamienił się w precyzyjną wrzutkę. Wink

Mimo przeciętnej gry to zwycięstwo cieszy bardzo. Wink Każdy zdaje sobie sprawę jak kluczowa była wczorajsza wygrana i zaklepanie sobie mistrzostwa jest już teraz formalnością. Wink Musiałaby się wydarzyć katastrofa, żeby w dwóch meczach nie zdobyć choćby punktu.

Edwin- przy golu bez szans, reszta spotkania bez zarzutu.

O'Shea- asysta i rozważna gra. Komentatorzy C+ narzekali, że Irlandczyk nie włącza się tak często jak Evra, ale kiedy już to robi to akcje przeważnie są groźne Wink

Evans- gafa już na początku, bo to po jego błędzie Valencia miał okazję na bramkę i nie był to jego jedyny błąd we wczorajszym spotkaniu.

Vidic- gol Wigan obciąża jego konto, choć dużą rolę odegrała mokra murawa. Ponadto irytowało mnie to, że już w pierwszej połowie psychicznie trochę nie wytrzymywał, stąd ten łokieć w rywala

Evra- Jakiś rażących błędów nie było, jak zwykle aktywnie z przodu

Ronaldo- słabo, zdecydowanie za często próbował rozwiązań siłowych, gdyby nie to to już by miał zapewnioną koronę króla strzelców. No i znowu wraca jego nawyk z obrażaniem się na cały świat, bo nie dostał wolnego

Scholes- słaaaabo. Jak na dzień dzisiejszy jest to chyba najsłabiej dysponowany środkowy pomocnik w naszej kadrze. Mam nadzieję, że w meczu z Arsenalem nie zagra. Mało jak na niego crossów co do milimetra i za dużo oddawania piłki najbliższemu koledze.

Anderson- nie lepiej od Scholesa, dobrze, że Ferguson postanowił go zmienić

Carrick- najlepszy spośród pomocników w tym spotkaniu. Asysta i jakże ważny gol. Bramka swoją drogą- wypas. Strzał mocny i precyzyjny. Wcześniej mógł też strzelić, ale on nie od tego Wink

Rooney- nie był to jego najlepszy mecz. W drugiej połowie ciągnął grę na spółkę z Berbatovem.

Berbatov- uważam, że Bułgar rozegrał dobre spotkanie. W drugiej połowie najczęściej zaczynał akcję United.

Tevez- gol- cudo. No i dał sygnał do ataku Wink

Giggs- o wiele lepiej niż Scholes, którego zmienił Wink

Park- jak na kilka minut gry pokazał się z dobrej strony.

Nie podobało mi się sędziowanie we wczorajszym meczu. Styles pozwalał na ostrą grę, ale czasem gwizdał faule, które na dobrą sprawę faulami nie były. No i przynajmniej z raz liniowi pomylili się w ocenie sytuacji, czy jest spalony.
14-05-2009 17:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Breakthru Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 493
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 21
Post: #26
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Pierwszą połowę zagraliśmy jak, za przeproszeniem, Arsenal: 6 - 7 krótkich podań przed polem karnym a potem klapa. Lało jak z cebra, w takich warunkach gra się długimi podaniami, próbuje uderzeń z dystansu. W pierwszej połowie nic z tego nie było. Wykrakałem i psychika faktycznie pada u niektórych.

Najsłabsze ogniwa:
Ronadlo - znów zamienił się w beksę, wstyd mi za koszulkę którą nosi kiedy się tak zachowuje. Strzały z wolnych zupełnie nieskuteczne.
Vidic - WTF? Chciał koniecznie zaliczyć kolejną kartkę?

Najlepsi:
Tevez - gol perełka
Carrick - chyba jedyny strzelał zza pola

Wymęczone ważne trzy punkty. Jak tak zagramy z Barcą to nas rozklepią.

"Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem."
George Best
14-05-2009 18:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #27
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Breakthru napisał(a):Lało jak z cebra, w takich warunkach gra się długimi podaniami, próbuje uderzeń z dystansu.

Z pierwszą częścią zdania nie do końca bym się zgodził. Grając długimi podaniami górą piłka przy kontakcie z murawą nabierałaby takiej szybkości, że mało kto by ją dogonił.

Za to ze strzałami się zgodzę, liczyłem że Ronaldo przy wolnych będzie strzelał prosto w bramkarza, żeby ten piłkę wypluł i tylko, żeby ktoś ją dobił. Niestety co wolny w wykonaniu Portugalczyka to mur we wczorajszym spotkaniu.
14-05-2009 18:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Breakthru Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 493
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 21
Post: #28
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Tomek91 napisał(a):
Breakthru napisał(a):Lało jak z cebra, w takich warunkach gra się długimi podaniami, próbuje uderzeń z dystansu.

Z pierwszą częścią zdania nie do końca bym się zgodził. Grając długimi podaniami górą piłka przy kontakcie z murawą nabierałaby takiej szybkości, że mało kto by ją dogonił.

Za to ze strzałami się zgodzę, liczyłem że Ronaldo przy wolnych będzie strzelał prosto w bramkarza, żeby ten piłkę wypluł i tylko, żeby ktoś ją dobił. Niestety co wolny w wykonaniu Portugalczyka to mur we wczorajszym spotkaniu.

Uważam jednak, że prędkością dalibyśmy rade Wigan. Za to krótkie, techniczne podania, wymagają zwrotności, a jaka była przyczepność to widzieliśmy. Jak na lodowisku.

Zadziwiało mnie, że nie strzelali z dystansu. Warunki idealne właśnie do takiej sytuacji jaką opisałeś z wypuszczaniem śliskiej piłki przez bramkarza. Przecież mamy paru typków co zdrowo rąbnąć potrafią.

"Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem."
George Best
14-05-2009 19:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika
PepePanDziobak Offline
Member
***

Liczba postów: 83
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #29
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
No cóż..

przynajmniej przez chwilkę można było się cieszyć (i to nawet za dużo powiedziane), że Wigan prowadzi, pomyśleć sobie 'a może jednak?' im się uda i dowiozą ten wynik do końca, później Arsenal też się srogo zrewanżuje za gorzką porażkę w Champions League i wszyscy Czerwoni będą w niebie. Nie, nie, nie Ci czerwoni! Oni są źli! Diabły jedne! A Tevez to mógłby zdobywać takie wspaniałe bramki dla Liverpoolu, bardzo bym chciał zobaczyć go u boku Torresa.

"Jesteś najlepszym graczem na świecie, kiedy masz piłkę. Bądź nim także, kiedy jej nie masz" Josep Guardiola
Nie możesz zatrzymać kogoś,kto chce odejść.Po prostu masz go kochać kiedy jest z tobą.
14-05-2009 20:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #30
Re: PL: Wigan Athletic 1-2 Manchester United (13.05.2009)
Mecz wygrany i to najważniejsze. Pierwsza połowa słaba w naszym wykonaniu (głupie błędy w obronie, śliska murawa i zmarnowane 2 setki) ale w przerwie wiedziałem że SAF do nich przemówi i wyjdą na 2 połowę w pełni zmotywowani i wygrają to spotkanie.
Słabe zawody zagrali Scholes i Anderson- niemalże niewidoczni na boisku, Cristiano też nie zachwycił. Środek obrony też jakoś poniżej oczekiwań, ale cieszmy się że skończyło się tylko na 1 bramce i obyło bez czerwieni dla Vidica.
Co do Berbatowa to owszem w pierwszej połowie ładnie- wypracowywał akcje kolegom, ale w 2 połowie powiedziałbym że nie wyróżniał się za nadto- trochę niecelnych podań się zdarzyło Wink . Wszyscy wiemy, że stać go na dużo więcej; ponadto uważam że Bułgar mógłby nieco szybciej czasami przemieszczać się w pole karne, bo odgrywa piłkę np do Rooneya ale nie kwapi się aby podbiec szybciej i żeby być tam gdzie wysoki napastnik powinien być.
Na miano zawodnika MOTM zasłużył chyba Carrick.
Jeszcze 1 punkcik i mamy upragnionego Mistrza

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
14-05-2009 20:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości