Newsy transferowe

[Mubinio]

Tzn wiesz, możliwa jest sytuacja taka, że dajmy na to ten kontrakt kończy mu się 30 czerwca 2014 i otrzymuje w 2014 roku kontrakt nowy od 1 lipca 2014. Jasne, że możliwe, ale zobaczmy, jak wielkie jest to ryzyko. Otóż od 1 stycznia 2014 wszystkie kluby mogłyby złożyć Cescowi propozycję kontraktu od 1 lipca 2014! I wtedy Wenger nie dostałby nic. Zresztą sam podobnie postąpił z Chamakhiem, którego miał kupić już bodaj 2 okna temu, ale poczekał na wypełnienie przez niego kontraktu z Bordeaux - i Chamakh przyszedł za darmo.

Także jakby nie było, najrozsądniejszą opcją dla Arsene'a jest sprzedać go już albo do 2 sezonów, bo pamiętajmy, że piłkarz, im ma mniej czasu do końca kontraktu, tym robi się tańszy. A naprawdę nie wierzę już w to, że Fabregas podpisze nowy kontrakt, gdyż sam mówił, że chce iść do Barcelony.

Cały teraźniejszy cyrk z Joe Colem polega dokładnie na tym samym, kontrakt wypełni on 30 czerwca a wtedy... jak zechce może iść nawet do Taszkientu i nikt go nie powstrzyma.

[Czary]

Może też sprzedać go rok przed wygaśnięciem kontraktu z opcją przyjścia rok później. I o to mi też mniej więcej chodziło.

Dajmy na to w 2013roku Barca składa ofertę Arsenalowi 50 mln ojro oni akceptują ale pod warunkiem, że transfer dochodzi do skutku w 2014 roku.

[Mubinio]

Ahaa, teraz przynajmniej wiem, o co Ci tak naprawdę chodziło
No jasne, tak się da. Tylko np teraz taki Fabregas, skoro pozostaje w dobrych stosunkach z klubem z Barcelony może w 2013 przyrzec prezesowi Barcy, że nie zaakceptuje nowego kontraktu Arsenalu ani nie odejdzie nigdzie indziej - ale poczeka na koniec kontraktu i podpisze wtedy umowę z FCB. Także tak jak mówię, to jest wszystko wielkie ryzyko, bo to nie jest zawodnik, na którym można stracić tam 10 czy 15 milionów z tytułu tego, że odejdzie za darmo, ale można stracić 50-60.

[ryba]

News jest taki, że który zawodnik chciałby przejść do klubu, który jest zadłużony na ponad miliard funtów??

[Szymcio]

ryba napisał(a):News jest taki, że który zawodnik chciałby przejść do klubu, który jest zadłużony na ponad miliard funtów??

Rzeczywiście, ten miliard ewidentnie odbija się na warunkach bytowania wśród piłkarzy United. Jak się tak głębiej zastanowić - Rooney musi dorabiać w reklamach, Rio i Nani symulują kontuzję, żeby gdzieś się zaczepić podczas Mundialu i przynieść do domu trochę grosza, a reszta niby wyjeżdża na wakacje do Irlandii. Ta, już widzę te wakacje. Będą popierdalać po polach pomagać gospodarzom przy zbiorze truskawek. Fergie pewno też już nie kupuje gum, tylko odkleja od siedzeń na Old Trafford. Kryzys!

[ryba]

I po co pisać taki stek bzdur? Jedyne co masz to rozbujaną wyobraźnię, bo na trafny sarkazm trzeba mieć coś w głowie ...

Pozwól, że Ci wytłumaczę :) Manchester nie kupuje drogich piłkarzy i nie chce takich, którzy za swoje usługi żądają dużo funtów. Nie chce, a może nie może. Jeżeli już ktoś wybiera wielki klub, to patrzy na wiele aspektów związanych z danym klubem np. sytuacje finansową klubu. W dzisiejszej piłce nie liczy się tylko historia klubu, a przede wszystkim kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Teraz gwiazda = duże zarobki + ewentualnie duże koszty odstępnego. Gwiazdy mają to do siebie, że są zajebiste, mają doświadczenie i bardzo pomagają klubowi w zdobywaniu trofeów. Mając wybór chcielibyście grać w klubie, który ma bardzo nie jasną sytuację finansową? pieniądze = zdobywanie trofeów i take są fakty.

[daniel]

ryba napisał(a):W dzisiejszej piłce nie liczy się tylko historia klubu, a przede wszystkim kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Teraz gwiazda = duże zarobki + ewentualnie duże koszty odstępnego.

Dlatego takim ja mówie - spierdalać

[ryba]

Niestety tacy właśnie są najlepsi ... chyba, że od dzieciństwa marzą o danym klubie i są wychowankami danego klubu jak np. Giggs.

[daniel]

Ferguson sam niedawno stwierdził, że nie zostawi United w rozsypce lub kiedy będzie wiedział, że z drużyną dzieją się jakieś kłopoty i ja MU UFAM! Jest tylu dobrych piłkarzy, że na pewno da rade kogoś zakontraktować. Przychodzi Smalling, jednak co do niego jestem umiarkowanym optymistą a wręcz uważam to za jakieś nieporozumienie żeby za chłopa, który jeszcze do nie dawna grał w drużynie coś na wzrór polskiej A-klasy i ma zamiłowanie do strzelania owngolów dawać 10Ł i wierzyć, że z miejsca będzie wzmocnieniem...?! Większym optymistą jestem jeżeli chodzi o Hernandeza bo chłopak pokazuje, że talent ma, dwie niewiadome: psychika zawodnika i to czy poradzi sobie w twardej PL. Reszta składu wydaje się być skompletowana, potrzeba tylko kogoś do rozgrywania, a opcji transferowych jest kilka, więc nie ma co przeżywać i pisać gorzkich żali

[matys]

danieltwi napisał(a):Przychodzi Smalling, jednak co do niego jestem umiarkowanym optymistą a wręcz uważam to za jakieś nieporozumienie żeby za chłopa, który jeszcze do nie dawna grał w drużynie coś na wzrór polskiej A-klasy i ma zamiłowanie do strzelania owngolów dawać 10Ł i wierzyć, że z miejsca będzie wzmocnieniem...?!

Przecież on nie przychodzi jako gracz, który miałby już teraz zamieszać w pierwszym składzie.

Cytat:Ferguson is already planning for a future without Rio Ferdinand and Wes Brown, which is why he spent £10million on 20-year-old Chris Smalling from Fulham. His recruitment policy looks to the long term.(...)

"Smalling has huge potential as a centre-half, and he's only 20. In two or three years' time he'll be at the top.(...)"

Pogra pewnie tyle co Obertan, trochę w rezerwach, kilka meczów w pierwszym składzie.

[daniel]

matys napisał(a):Przecież on nie przychodzi jako gracz, który miałby już teraz zamieszać w pierwszym składzie.

Dlatego tym bardziej nie wiem po co przychodzi i to jeszcze za takie pieniądze, bo takich co mogą namieszać dopiero za X czasu mamy w rezerwach i akademii kilku.

[matys]

No widocznie Ferguson uznał, że tak perspektywicznego środkowego obrońcy w rezerwach nie mamy. Skoro gościem interesowali się Wenger i SAF, to coś w nim musi być.

Ja jestem jak najbardziej za takimi transferami, ale pod warunkiem, że to nie jedyne wzmocnienia i kupimy też zawodników potrzebnych na teraz.

[daniel]

matys napisał(a):Ja jestem jak najbardziej za takimi transferami, ale pod warunkiem, że to nie jedyne wzmocnienia i kupimy też zawodników potrzebnych na teraz.

Ja też nie mam nic przeciwko takim - perspektywicznym transferom, jednak uważam, że póki co wzmocnień szukamy nie tu gdzie trzeba. Bardziej zainteresowałbym się środkiem pola, zresztą o tym mówi chyba każdy. Smalling na pewno będzie 4 jak nie 5 w hierarchii środkowym obrońcą United, przy założeniu, że Vida nie odejdzie i reszta będzie zdrowa. Dodatkowo do składu z wypożyczenia wracają Gray i Cathcart, więc zobaczymy.

[Szymcio]

ryba napisał(a):I po co pisać taki stek bzdur? Jedyne co masz to rozbujaną wyobraźnię, bo na trafny sarkazm trzeba mieć coś w głowie ...

Wybacz, jaśnie oświecony. Gdybym chciał napisać sarkastycznie, to bym Ci powiedział, żebyś zaczął jasno wyłuszczać swoje stwierdzenia, bo Twój komentarz jest na poziomie Janczara. Ale wymyśliłem sobie to tak, że warto pokazać, co przeciętny człowiek pomyśli po przeczytaniu słów, że żaden piłkarz nie chce przejść do United, bo Glazarowie narobili długów.

ryba napisał(a):W dzisiejszej piłce nie liczy się tylko historia klubu, a przede wszystkim kasa, kasa i jeszcze raz kasa

Generalizujesz. Niekoniecznie tak musi być. I nie mam tutaj na myśli grajków pokroju Giggsa czy innych weteranów. Wielu zawodników ma honor. Taki Kaka miał prawo odejść z Milanu, ale nie wybrał przeciętnego City, gdzie mógłby zarabiać dwa razy tyle co w Realu, a mimo to wybrał Królewskich. I może to tłumaczyć tym, że nie chciał być utożsamiany z takim właśnie tekstem („kasa, kasa, kasa”). Jeśli chodzi o klimaty bliższe MU, to przykładem niech będzie Tevez. Do niego to można łatwo dopasować. Oczywiście, można pierdolić o niedocenianiu genialnego superhipersnajpera, ale nikt mi nie wmówi, że odszedł dlatego, że przez jeden sezon nie zawsze grał w podstawie, często z własnej winy (brak formy). Takich piłkarzy spokojnie można nazwać najemnikami. Dla innych liczy się prestiż, możliwość walki o najwyższe cele i sama duma z bycia częścią jednego z najlepszych klubów w Europie.

ryba napisał(a):Gwiazdy mają to do siebie, że są zajebiste, mają doświadczenie i bardzo pomagają klubowi w zdobywaniu trofeów. Mając wybór chcielibyście grać w klubie, który ma bardzo nie jasną sytuację finansową?

Sęk w tym, że Manchester rzadko kupuje w ostatnich latach prawdziwe gwiazdy. Wyjątkiem jest Berbatow. Reszta to z reguły zawodnicy młodzi, nieoszlifowani, lub tacy, którzy gwiazdami już nie są (vide Owen). Więc nie wiem, w czym problem. Dla młodziaków liczy się fakt, że w MU mogą się rozwinąć bardziej, niż kiedykolwiek o tym marzyli wzorując się na CR, Rooneyu, albo i Nanim. Trzeba mieć wyjątkowo przerośnięte ego, żeby ośmielać się w wieku –nastu, lub dwudziestu z hakiem lat żądać stawki przeznaczonej dla najlepszych. Po drugie wątpię, by sir Alex i reszta chcieliby mieć z kimś takim do czynienia.

Jedyne co mnie martwi, to to, że SAF nie ma forsy na wydatki rzędu 20-25 milionów, nie o to, że taki grajek nie chciałby grać na Old Trafford. A dziś, w tak popierdolonych czasach podobna kwota jest konieczna by się wzmocnić, a nie tylko uzupełnić kadrę.

[Włoski Ogier]

Nam potrzebny jest napastnik i środkowy pomocnik, a takich właśnie klasowych zawodników na tę pozycje nie ma za 10-15mln. Sneijder i Van der Vaart po 20-25 mln, a na Manchester United to troche za drodzy. Oczywiście jesteśmy w stanie wyłożyć tyle pieniędzy, ale sAF nie będzie chciał wydawać 25mln na jednego zawodnika. 25 mln to na trzech zawodników może wydać. To samo Luis Suarez Ajax wycenił gówniarza na 30 mln. United potrzebuje graczy pokroju Sneijder, Van der Vaart, Suarez, Silva, Dżeko. Jednak tych piłkarzy taniej niż 20 mln nie kupimy.

Interesuje mnie Mata, który powiedział, że z chęcią zagrałby w Angli. Nie wiem tylko na ile jest wyceniany.
Mesut Ozil ten młodziak też zagrał bardzo ładnie. Za 10-12 mln jest wart. Fergie lubi kupować takich młodziaków więc na jego miejscu bym go kupił.