Michael Owen

[Adis]

Nie dziwię się frustracji fanów Liverpoolu (choć niektórzy zupełnie już stracili chyba kontakt z rzeczywistością), w końcu przeszedł do zespołu największego wroga. Ale pytanie co miał zrobić? Gdyby dostał ofertę z Liverpoolu z pewnością by tam powrócił, ale tak się nie stało. Mógł grać w Championship z Newcastle, lub walczyć o utrzymanie w jakimś Stoke czy innym Hull, albo też wybrać ofertę z klubu, który będzie jak co roku walczył o najważniejsze trofea na wszystkich frontach. Ponadto w United ma szansę na powrót do reprezentacji kraju przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata. Z pewnością będzie dawał z siebie wszystko i jeśli tylko zdrowie mu dopisze strzeli dla nas trochę bramek.

Jego przeszłość nie jest mi obojętna i w jakimś stopniu dziwnie (to chyba najlepsze określenie) się z tym czuję, ale trochę czasu od gry na Anfield już minęło to raz, a dwa nie jest to przecież Carragher który wręcz emanuje antypatią do United.

fidain napisał(a):Jak strzeli zwycięskiego gola na Anfield to może nawet zmienię do niego stosunek

Miny 45tys. scousersów? Bezcenne. :mrgreen:

Stało się, Michael Owen trafił do piekła - trzeba mu życzyć powodzenia (bynajmniej nie połamania nóg, jak niektórzy ) staje na pewno przed arcytrudnym zadaniem, jakim będzie przekonanie kibiców do siebie, jak może to zrobić? Świetna gra będzie na pewno dobrym sposobem.

PS. Czemu Fergiego nie ma na zdjęciach? Czyżby szykował jakąś kolejną niespodziankę? <niesforny>