mucha napisał(a):Nie, lepiej wziąć Dawsona i mieć 5 środkowych obrońców i tylko jednego prawego.
W sumie racja, ale Carragher na prawej to taki siejący zniszczenie i popłoch wśród rywali Terminator jak u nas O'Shea. Skoro już tak narzekamy na deficyt prawych obrońców w Anglii, to może faktycznie było trzeba zastanowić się nad kandydaturą mającego całkiem przyzwoity sezon Neville'a.
Brak Benta mnie cholernie zdziwił. No bez jaj, ale koleś strzela w Sunderlandzie 24 gole i nie jedzie, a taki Heskey zdobywa, bagatela, 5 bramek, a mimo to powołanie otrzymał. Pamiętam, że kiedyś Capello cieszył ryło, bo Rooney z Heskey'em tak świetnie grali w duecie, że przy Emile'u Wazza w końcu zaczął grać na najwyższym poziomie. Może zaś kombinuje coś podobnego, czyli gra 4-4-2 z tymi dwoma napastnikami w pierwszym składzie? Choć szczerze, to bardzo w to wątpię. Mimo wszystko dziwi fakt, że Benta nie zabrał, bo w razie kontuzji lub absencji kartkowej Roo będzie miał do dyspozycji tercet marzeń: Croucha, Defoe i właśnie Heskey'a. Jakoś nie widzę, żeby światowe potęgi klękały przed tym trio i błagały o najniższy wymiar kary.
Walcott i Johnson potrafią rozbujać swoje drużyny, chyba bardziej niż Lennon i SWP. Theo na lekko zmęczonego rywala jest jak znalazł, bo nie od dziś wiadomo, że ma w dupie rakietę ziemia-ziemia. Johnson, bardzo mi się podoba, ma chłopak umiejętności i za parę lat może być prawdziwą gwiazdą. W każdym razie większą, niż chimeryczny i zwyczajnie słabszy Shaun... No i dziwi brak Younga, który ze swoimi kapitalnymi dośrodkowaniami (miód dla Roo i wysokich Heskey'a i Croucha) bardzo mógłby się przydać...
Trochę mnie rozczarowały decyzje personalne Capello, bo nie od dziś kibicuję Angolom, ale wierzę, że ma chłopina jakąś koncepcję. Pytanie - jaką...