Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Od kiedy...?
branka Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #61
Re: Od kiedy...?
No widzisz, jednak istnieje przeznaczenie xD Los chciał, by ta koszulka była koszulką United Wink

Fajnie, że jest tyle osób, które kibicuja dłużej niż rok czy dwa. Obojętnie jak zaczeli - ważne, że wytrwali, bo United przez ten czas przechodziło nie tylko dobre czasy ale i te gorsze.

'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
03-02-2009 23:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
sir_matt Offline
Member
***

Liczba postów: 183
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #62
Re: Od kiedy...?
u mnie to juz jakos przed finalem z 1999 sie zaczelo. dokladnie nie potrafie okreslic momentu, ale mysle ze duzy wplyw mial Beckham. co to byly za podania i wolne Smile

What a friend we have in Jesus ?
He's a saviour from afar
What a friend we have in Jesus ?
And his name is Cantona
03-02-2009 23:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
garret9 Offline
Member
***

Liczba postów: 86
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #63
Re: Od kiedy...?
branka napisał(a):No widzisz, jednak istnieje przeznaczenie xD Los chciał, by ta koszulka była koszulką United Wink

Fajnie, że jest tyle osób, które kibicuja dłużej niż rok czy dwa. Obojętnie jak zaczeli - ważne, że wytrwali, bo United przez ten czas przechodziło nie tylko dobre czasy ale i te gorsze.

wiesz ale to nie takie oczywiste ;] wytrwałość czy zainteresowanie... sezonowców jest pełno...
znam osoby które otwarcie przyznają, że zainteresowały się united dopiero kiedy Ronaldo zaczął wymiatać... pewnie w roku 20xx jak odejdzie beda fanami Realu...
Podobnie było z Beckhamem, to był jego moment, mnie to też wtedy przyciągnęło jego osobowość, ale doskonale wiemy do czego doprowadziła Victoria i co z niego zostało w 2003 roku ;p

Wytrwałość jest ważna, bo miłość do klubu to jedno, ale zawsze jest jakiś magnes jakaś osobowość która Cię utwierdza i przekonuje... Tak jak kiedyś Best, jak później Cantona jak teraz Rooney...
Dla mnie obok wielkiego Wayne'a kochanego i najpiękniejszegoBig Grin był tylko jeden zawodnik który fascynował...
Ruud van Nistelrooy i do dziś nie mogę się pogodzić że tak się wtedy porobiło, nie przepadam za Crynaldo bo miał w tym jakiś udział, no ale Ruud.. szkoda...
Zabrzmie trochę głupio i irracjonalnie ale Utd za Ruuda radował moje serce "bardziej" (choć może użyje słowa "inaczej") niż to Utd z epoki Crynaldo.. ale bądź co bądź wyniki powalają i jest to nadal ten wielki Manchester United który zbudował Alex Ferguson, z wami po grób :*

There is no Dark Side of the Moon really.. Matter of fact; it's all dark

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
04-02-2009 00:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #64
Re: Od kiedy...?
Trudno mi jednoznacznie stwierdzić od kiedy kibicuje Diabłom. Zaczęło się na pewno w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Pamiętam, że już bodaj w drugiej, trzeciej klasie kiedy stałem na bramce (rzadko bo rzadko, ale jednak Tongue) mówiłem o sobie Peter Schmeichel Wink

Pierwsze mecz, który pamiętam, to chyba spotkanie z Galatasaray, kiedy wygraliśmy bodaj 4:0 w LM, ale z grupy i tak nie wyszliśmy. Pewnie wcześniej United w akcji już widziałem, ale nie wiedzieć czemu nie potrafię sobie przypomnieć żadnego meczu z wcześniejszego okresu.

To w ogóle były fajne czasy. Bieganie co poniedziałek po Tempo, żeby poznać wyniki z PL, notowanie w skarbie kibica wyników, a później prawdziwy rarytas - wyniki na telegazecie!

Od czego się zaczęło? Tym czymś, a raczej kimś był wcześniej wspomniany Duńczyk. Powód dosyć prozaiczny, ale jak może być inaczej w przypadku młodego chłopaka - kolega powiedział mi o polskich korzeniach bramkarza United i połknąłem bakcyla.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
04-02-2009 10:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
beckham23 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 9
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #65
Re: Od kiedy...?
U mnie sytuacja naprawde jest skomplikowana, jako chłopiec pokochałem piłkę nożną
pierwsze kluby o jakie wspominam to Juventus Borusia Dortmunt, Ajax

Przygoda z Manchesterem United zaczęła się od tego że zakochałem sie w D.Beckhamie, od niego to sie wszytko zaczęło, do dziś jest to mój ulubiony zawodnik

A mój pamiętny mecz to oczywiście finał LIgi mistrzów w 1999roku i wygrana nad Bayeernem
Od wtedy Manchester United był mi naprawde bliski sercu, zakochałem sie w tym klubie strasznie, do szaleństwa, choc kibicowałem już przed finałem Ligi Mistrzów

a jeszcze bardziej zaczeło sie to od kiedy zaradziłem sobie Internet i Cyfre+
Od pięciu sezonów oglodam regularnie mecze premiership, dokładniej wszystkie Czerwonych Diabłów
oczywiście sledze codziennie odwiedzam devilpage.pl i od czasu do czasu inne strony

by zaangażować się bardziej w życie forum jednego czy drugiego nie mam zbyt czasu, ale mam nadzieje ze sie to zmieni po skończeniu studiów czyli jeszcze pół roku

Red Devils FOREVER

p.s od kwietnia zapisuje sie do MUSC, trzeba się zaangażować,
08-02-2009 15:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
United07Lover Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 13
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #66
Re: Od kiedy...?
kibicuję praktycznie od dziecka, bo tata kibicuję United, ale takim kibicowaniem na poważnie zajęłam się na początku 2007roku. aż wstyd się przyznać, ale to dzięki Cristiano Ronaldo. ujrzałam go w jakimś meczu, potem zaczęłam się interesować kim jest i gdzie gra i postanowiłam, że będę temu klubowi kibicować. teraz wszystko się zmieniło, Ronaldo jest jednym z ulubionych piłkarzy, ale nie na tyle, że liczy się tylko on. dziękuje mu teraz za to, że grał w tym klubie. teraz już nie zamieniłabym tego klubu na żaden inny klub, nawet jak Cristiano by odszedł. United na zawsze.
08-05-2009 16:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
R.A.B.
Unregistered

 
Post: #67
Re: Od kiedy...?
United07Lover napisał(a):aż wstyd się przyznać, ale to dzięki Cristiano Ronaldo.
Nie ma czego się wstydzić Smile Tutaj 99% użytkowników podziwia Ronaldo , a my możemy się tylko z tego cieszyć że dzięki niemu przybyło United sporo fanów.Miłego pobytu na forum Tongue
08-05-2009 16:45
Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #68
Re: Od kiedy...?
Czy jestem dziwna? Skoro mnie do United przyciągnęła na wpół łysiejąca, ruda głowa?

Co do sprawy Ronaldo, hmm z oceną wierności jego fanów jeszcze wolę poczekać, to nic osobistego...

Najdziwniejsze jest dla mnie to, że United pozyskało wieeeeeeeeele fanów po '99r. Część z nich, krzywo patrzy na obecną Ronaldomanię, a przecież i oni zapewne pokochali klub po wielkich triumfach. Na jedno wychodzi...

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
08-05-2009 16:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Damian91 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #69
Re: Od kiedy...?
Kisia92 napisał(a):Skoro mnie do United przyciągnęła na wpół łysiejąca, ruda głowa

A mnie przyciągnęła na wpół łysiejąca ale nie ruda bo Rooneya Smile
08-05-2009 17:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PepePanDziobak Offline
Member
***

Liczba postów: 83
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #70
Re: Od kiedy...?
Wiem że dotyczy to Manchesteru ale napisze krótko że kibicuje Liverpoolowi już od 2005 roku.Nie wyobrażam sobie kibicowania innemu klubowi tylko Liverpool się dla mnie liczy nikt więcej i jeszcze jedna osoba ale to moja tajemnica.

"Jesteś najlepszym graczem na świecie, kiedy masz piłkę. Bądź nim także, kiedy jej nie masz" Josep Guardiola
Nie możesz zatrzymać kogoś,kto chce odejść.Po prostu masz go kochać kiedy jest z tobą.
08-05-2009 20:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Serro Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 34
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #71
Re: Od kiedy...?
Jeżeli chodzi o mnie... Cóż,miłość do Manchesteru narodziła się jak za dotknięciem,czarodziejskiej różdżki którą okazała się, czerwona koszulka z diabełkiem na sercu i nazwiskiem Beckhama na plecach. A dostałem ją w trakcie el. Do Mś 02' w Korei i Japoni, gdzie fantastyczna gra Polaków,porywała nasz naród w stan,fanatycznej ekstazy, i choć marzyłem o trykocie Olisadebe Smile zaczołem,bliżej przyglądać się, graczowi z którego nazwiskiem na plecach biegałem (w wolnych terminach między meczami kadry) na boisku. Nie było to trudno, gdyż jako młody chłopak "uraczyłem" się czytaniem Bravo Sport itp. Gdzie większość informacji było przepełnionych Davidem. Potem prszyszły mecze Anglii z Grecją i wolny Beckhama w 90 minucie dający Angliką awans, z tym momentem stałem się jego wielkim fanem. Razem z miłością do Beckhama narastała miłość do United. Pamiętam mecz w LM z B.Leverkusen gdzie odpadliśmy w 1/2-Płakałem. Wcześniej 3-4 z Realem. Byłem załamany większość kolegów za "Królewskimi", ale miłość do tego klubu coraz bardziej narastała, przyszły gorsze czasy. Tu Porto poskromiło nas w 1/8, tu Chelsea odbierała kolejne tytuły,jednak ja wiedziałem że nasze lata jeszcze nadejdą,pocieszeałem się oglądając Finał z 99'. Czy takie mecze jak z Asenalem w lidze na Highbury(czy jak to się tam piszę) wygrane 2-4! lata mijały i wkońcu,mistrzostwa i to trzy z rzędu! i przede wszystkim LM. Oglądałem ją wsród prawie samych kibiców Chelsea,nie jakiś zagorzałych poprostu 3-mali za nich kciuki i pamiętam karny gdy podchoidzł Terry. łzy w oczach że tyle lat czekania na marne, 2 minuty pózniej,popłyneły juz tylko łzy szczęścia, a ja zrozumiałem po latach oglądania,czytania histori,poznawania zwodników,rozklejania plakatów,łez szczęścia i porażki że kibicem,Manchesteru United może zostać osoba wybrana, cieszę się że nią jestem.
28-09-2009 21:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #72
Re: Od kiedy...?
Tak sobie myślę, że te nowe pokolenie kibiców United wiele straciło. Nie wydaje mi się, żeby szybko doszło do sytuacji kiedy w Pucharze UEFA odpadamy w pojedynku z Rotorem Wołgograd A to naprawdę potrafi ukształtować charakter kibica 8-)

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
28-09-2009 21:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #73
Re: Od kiedy...?
Myślę, że te lata pomiędzy 2004-2006 rokiem też nie jednemu ukształtowało charakter, a już zwłaszcza sezon 05/06.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
28-09-2009 22:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
magdab Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 10
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #74
Re: Od kiedy...?
W moim przypadku samo zainteresowanie piłką pojawiło się jakoś w podstawówce. Mój tata był oczywiście bardzo uradowany tą nowiną. Po pierwsze, sam był piłkarzem pewnego lubelskiego klubu. Po drugie, on uwielbia Barcelonę i miał nadzieje mnie przekabacić - jak widać nie udało mu się. Za to zostałam jedną z zawodniczek kobiecej drużyny w swojej szkole. Za długo, to ta przygoda nie trwała, ale tam właśnie usłyszałam więcej o MU. I tak reasumując jest z nimi od 2002. I to chyba tyle Smile
29-09-2009 07:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kasia Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 19
Dołączył: Sep 2009
Reputacja: 0
Post: #75
Re: Od kiedy...?
Trzeba się zacząć udzielać, bo na redlogu już trochę siedzę, a na redcafe dopiero niedawno postanowiłam zawitać. Może kiedyś wszystkie Wasze posty przeczytam.. Big Grin
Więc tak.. Jako mała dziewczyna, która w ogóle nie rozumiała co to piłka nożna, byłam zmuszana do gry z kuzynem w PES'a.. Przyjeżdżałam do niego na wakacje i pamiętam jak całe noce w to graliśmy. Z czasem zaczęło mi się to baaardzo podobać i tak jakoś mi do teraz zostało. Smile On grał wtedy Juventusem, a ja nie wiem nawet czemu wybrałam Manchester. Już wtedy mój tata stwierdził, że nie będę jak inne dziewczynki. ;d Po wakacjach jednak uskuteczniałam zabawę lalkami z koleżankami. ;d Mój kuzyn ciągle czuwał i pamiętam jak któregoś pięknego dnia postanowił mnie odwiedzić. Oglądaliśmy wtedy jakiś mecz, dokładnie nie pamiętam ale chyba Juventusu.. Ja nadal pamiętałam o United, ale wiecie, mała byłam, mamie to nie pasowało, wolała żebym była.. ekhm.. "normalna". Piłka nożna coraz bardziej mi się podobała, ale potem lata sobie mijały, ja dorastałam no i oczywiście miałam mnóstwo innych zainteresowań. ;p Aż w końcu znowu przybył kuzyn i oświadczył, że zabiera mnie do pubu na mecz As Romy z Manchesterem (ćwierćfinał LM 07/08). I od tamtego momentu zaczęło się już na poważnie i tak jakoś trwa do tej pory. Smile No i tak dzięki niemu zostałam kibicem United i wcale mi to nie przeszkadza. ;d No i mama w końcu zrozumiała moją pasję i czasem nawet razem mecz oglądamy. ;p Ciężko ma ta moja mama ze mną, bo nie dość, że oglądam mecze to zdarza mi się także grywać - zawody szkolne czy chociażby zwykła gra z kolegami.. ;p
Przepraszam, że się tak rozpisałam, no ale pytaliście jak się zaczęło, a ja skrócić tego nie potrafię.. Wink
28-10-2009 20:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości