CL: Olympique Lyon 1-1 Manchester Unted (20.02.2008)

[Grabek]

Taktyka z jednym napastnikiem na szpicy kompletnie nie pasuje do stylu gry United i wczorajszy mecz z Lyonem był ku temu wręcz modelowym przykładem,o rewanżowym meczu z Milanem w zeszłym sezonie już nawet nie wspominając . Wczorajsza gra United była zdumiewająco słaba,momentami niefrasobliwość obrońców i nieporadność Cristiano i Rooneya przypominała mi zmagania piłkarzy pierwszoligowej wówczas Szczakowianki Jaworzno sprzed kilku lat. Ronaldo po raz kolejny w arcyważnym spotkaniu nie pokazuje niczego wielkiego i szczerze móiąc zaczyna mnie to już powoli irytować,mam nadzieję że w meczu rewanżowym i w kolejnych potyczkach United w Champions League przełamie swoją europejską nieporadność i udowodni "fachowcom",że zasługuje na miano "najlepszego" . 2 zdania jeszcze na temat naszych potencjalnych transferów - Benzemy i Ben Arfy ,świetny występ tego pierwszego,chłopak udowadnia swoją wartość na każdym kroku,a już przede wszystkim w meczach o wyższą stawką,można już teraz powiedzieć,że warto wyłożyć na niego każde pieniądze,bo inwestycja w tego chłopaka na pewno opłaciłaby się nietuzinkowo . Co do Ben Arfy,kolejny złote dziecko francuskiej piłki,ale w przeciwieństwie do Benzemy mimo równie młodego wieku brakuje mu jeszcze swoistego "okrzesania" pod ręką człowieka znającego się na owym fachu ,a takim niewątpliwie jest sir Alex,a zatem puentując - mam nadzieję,że w niedalekiej przyszłości w/w młodych dżentelmenów zobaczymy w czerwonych koszulkach z diabelskim logiem.