Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Arsenal FC 1-3 Manchester United (31.01.2010)
paolo Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,984
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #1
PL: Arsenal FC 1-3 Manchester United (31.01.2010)
[Obrazek: 1zqzw5g.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zn0jye.png]

Arsenal FC vs Manchester United
Barclays Premier League
31.01.2010; 17:00
Emirates Stadium, Londyn


Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. Już cztery dni po pucharowym meczu z Man City, w ramach 24 kolejki Barclays Premier League na Emirates Stadium, miejscowy Arsenal zmierzy się z Manchesterem United.

Nasi przeciwnicy zajmują drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 48 punktów. Udało im się wygrać piętnaście spotkań, trzy zremisowali i cztery przegrali. Najlepszym strzelcem w drużynie Kanonierów jest Cesc Fabregas, który ma na swoim koncie 10 strzelonych bramek.

Niewątpliwie czeka nas wspaniały, piłkarski spektakl. Oby nie zabrakło walki, bramek oraz zaangażowania do ostatniej minuty!

Spotkania obu drużyn
- Niedzielny mecz będzie 42. pojedynkiem sir Aleksa Fergusona z Arsenem Wengerem. Szkot wygrał 16 razy, a Francuz 14. 11 spotkań zakończyło się remisem - dwa z tych spotkań zostały rozstrzygnięte rzutami karnymi: w 2003 roku Manchester United wygrał 4:3 z "Kanonierami" w meczu o Tarczę Wspólnoty, a w 2005 roku Arsenal pokonał 5:4 "Czerwone Diabły" w finale FA Cup;

- Arsenal przegrał w zeszłym rozgrywkach ligi angielskiej tylko jeden mecz z zespołami z "wielkiej czwórki" ligi angielskiej. "Kanonierzy" ulegli u siebie 1:4 Chelsea;

- W tym sezonie Manchester United pokonał The Gunners na Old Trafford 2-1 mimo, że przegrywał do 59' minuty. Gole strzelali: Rooney 59′, Diaby 64′ (sam.) – Arszawin 40′. W tym pojedynku sędzia Mike Dean pokazał 9 żółtych kartek, w tym sześć dla zawodników Arsenalu;

- W czterech z sześciu ostatnich sezonów mistrzem Anglii została drużyna, która miała najlepszy bilans spotkań w meczach z drużynami "wielkiej czwórki".

O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!


Ostatnie spotkanie:
Manchester United - Arsenal FC 2:1 ; 29.08.2009 Barclays Premier League

Ciekawostka o rywalu:
Cytat:Od maja 2003 roku do października 2004 Arsenal przez 49 spotkań nie doznał porażki w Premier League.

Dane pomeczowe:

Składy:

Arsenal FC: Almunia - Sagna (Bendtner 72'), Gallas, Vermaelen, Clichy - Rosický (Eboué 72'), Song, Denílson (Walcott 61'), Fàbregas, Nasri - Arszawin

Manchester United: Van der Sar - Rafael, Brown Evans, Evra - Park (Valencia 87'), Carrick, Fletcher, Scholes (Giggs 71'), Nani (Berbatow 89') - Rooney

Ławki rezerwowych:

Arsenal FC: Fabiański, Silvestre, Traoré, Ramsey

Manchester United: Kuszczak, De Laet, Gibson, Owen

Gole: Vermaelen 80' - Almunia (sam.) 33', Rooney 37', Park 53'

Kartki: Song (Ż)

Sędzia: Chris Foy

Który ze mną w konkury na mój słowotok?
23-01-2010 20:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #2
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Rio dostał 4 mecze odpoczynku od FA, więc sprawa ze składem lekko się wyjaśniła: szkoda, że na naszą niekorzyść. Na pocieszenie można powiedzieć, że u Kanonierów sprawy też się lekko skomplikowały: Vermaelen doznał chyba złamania piszczela a Eduardo nadciągnął sobie jakiś mięsień i również nie zagra z United. Na stoperze, obok Gallasa, wyjdzie więc prawdopodobne Campbell, który przez dłuższy czas nie grał i - z tego co widziałem w meczu ze Stoke - ma problemy z wytrzymaniem całego meczu pod względem kondycyjnym.

Z Vidiciem sprawa wygląda chyba nieźle, bo znalazł się na ławce w meczu z City: gdyby nie był gotowy do gry, to SAF pewnie posadziłby na niej np. Fabio, jako realną szansę na wejście w przypadku problemów defensywnych. Myślę, że na Kanonierów będzie gotowy i ujrzymy go w środku razem z Evansem. Jeśli jednak się nie wyrobi, to nie ma wyboru: Brown - Evans.

Znów pewnie wyjdziemy 4-5-1, jednak na 99% na lewej nie zagra Giggs, gdyż 1 mecz na tydzień to dla niego obecnie optymalne rozwiązanie. Za cholerę nie chce widzieć Parka na lewej, więc mam nadzieję, że ujrzymy tam Naniego, a prawą stronę będzie okupował Valencia. Powiem szczerze, że liczę na dobre zawody Ekwadorczyka - oglądałem skrót meczu Arsenalu z AV, i Young bardzo dobrze sobie poczynał z, wracającym po kontuzji, Clichy. Raz nawet go przepchnął jak worek z piaskiem, więc jeśli Youngowi się to udało, Valencia nie powinien mieć z tym również problemu.

W środku chyba przyjdzie nam grać bez Scholesa - naszego najlepszego zawodnika w ostatnich meczach. To byłbym 3 mecz dla Anglika w przeciągu 8 dni: nie wiem czy kondycyjnie dałby radę. Jeśli będzie czuł się na siłach, to jego widziałbym obok dwójki pewniaków tj. Fletchera i Carricka. W przeciwnym wypadku pozostaje jedynie Anderson, który IMO powinien dostać indywidualną misję wyłączenia Fabregasa: jest młody, szybki, zadziorny, więc powinien sobie poradzić z kapitanem Arsenalu.

Jestem niemal pewien, że znów wyjdziemy z Rooneyem jako samotnym napastnikiem, jednak gdyby coś "odbiło" Fergusonowi i postanowi zaskoczyć nas wszystkim systemem 4-4-2, to Berbatov wydaje się być pewniakiem w roli partnera Wazzy.

Podsumowując: chciałbym:

VDS
Rafael - Vidic - Evans - Evra
Valencia - Fletcher - Carrick - Nani
Rooney - Berbatov

będzie pewnie:

VDS
Rafael - Vidic/Brown - Evans - Evra
Valencia - Fletcher - Carrick - Adnerson - Nani
Rooney

Sytuacja w tabeli ciekawa nie jest, więc przegrana nie wchodzi w grę. Myślę, że drużyna jest obecnie w takim nastroju i morale są wystarczająco wysokie, ale pokusić się o zwycięstwo: wystarczy zagrać tak, jak w 2 połowie z City. Inna sprawa, że nad remisem nie będę rozpaczał, aczkolwiek wiem, że stać nas na wygraną. Nie codziennie zdarza się, że Arsenal wyjdzie bez swoich 2-3 podstawowych napastników, więc trzeba wykorzystać taką sytuację. W sumie nie wiem co będzie bardziej istotne: czy utrzymanie dystansu do Chelsea, czy odskoczenie Kanonierom na 4 punkty. Jakby na to nie spojrzeć, zwycięstwo będzie z pewnością więcej warte, niż tylko 3 punkty.
28-01-2010 16:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
marouane Offline
Member
***

Liczba postów: 57
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #3
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Pieprzona FA.. to prawdopodobnie nasz najwiekszy wróg w Angli, zawsze nas karają najmocniej jak sie da. A co do ustawienia, to w sumie nie licząc ostatniego roku to grając 4-5-1 zawsze swietnie radzilismy sobie na highbury i emirates, wygrywając badz remisując, takze nie martwiłbym sie o to.. bedziemy mieli dobry środek i zneutralizujemy ich pomoc bo tam jest ich najwieksza siła. Jesli chodzi o Andersona to raczej nie zagra ponieważ z tego co czytam to poleciał bez pozwolenia do Brazyli i czeka go niezła kara a pewnie i transfer do innego klubu jeśli ma kose z Fergusonem.. szkoda bo ma dopiero 21 lat i jeszcze by sie rozwinął, chyba ze to tylko plotki - oby ;-) Najciekawsze jest to co będzie jeśli faktycznie jest w Brazyli.. musialby zagrać Scholes, chodz juz grał ostatnio bardzo duzo.. ale wole zmeczonego Scholesa niz 'mega kreatywnego' Gibsona Wink
28-01-2010 16:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #4
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Ale to nie wina FA, wypada po prostu pogratulować panu Ferdinandowi, strasznie mnie facet zdenerwował. Przed nami ciężkie i arcyważne spotkanie, prawdopodobnie jedno z najważniejszych w sezonie. Musimy to wygrać, nawet nie chcę myśleć, co by było w razie porażki... Chelsea jest w niezłym gazie.

Jestem niemal pewny, że wyjdziemy 4-5-1 i chyba dobrze:

VDS
Rafael Vidić Evans Evra
Valencia Fletcher Carrick Anderson Nani
Rooney

Myślę, że to obecnie nasze najmocniejsze zestawienie. W obronie wielkiego wyboru nie ma, a Browna na prawej stronie w takim meczu nie chciałbym zobaczyć. W pomocy - Nani i Valencia to chyba pewniacy, tak samo, jak Fletch i Carrick, za to nie wiem, kto zagra, jako trzeci. Scholes na pewno nie, a szkoda... A jeśli to prawda, że Andi nie stawił się na treningu i jest skłócony z SAFem, to też raczej nie. Nie wiem, może będziemy musieli zagrać 442, wtedy pewnie od pierwszych minut zobaczymy Berbatowa. W ataku oczywiście Roo.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
28-01-2010 16:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #5
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Życzyłbym sobie Brown po prawej i precz z Andersonem. Giggs, czy przede wszystkim Scholes powinni zagrać w miejsce własnie wystawianego przez RedLucasa Ando, chociaż w przypadku tego drugiego może być to pewien problem - dla Rudego byłby to bodaj trzeci mecz w przeciągu ośmiu dni.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
28-01-2010 16:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #6
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
michal85 napisał(a):Życzyłbym sobie Brown po prawej i precz z Andersonem. Giggs, czy przede wszystkim Scholes powinni zagrać w miejsce własnie wystawianego przez RedLucasa Ando, chociaż w przypadku tego drugiego może być to pewien problem - dla Rudego byłby to bodaj trzeci mecz w przeciągu ośmiu dni.

Ja mam takie samo zdanie, tylko właśnie Scholes raczej nie da rady.

A co do tego Browna, to nie jestem pewien, czy to aby dobry pomysł, żeby Anglik po tak długim braku gry na tej pozycji znów na niej zagrał właśnie w meczu z Arsenalem, który może to bezlitośnie wykorzystać.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
28-01-2010 17:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #7
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Myślę, że nie bez powodu Rafael zszedł z boiska wcześniej w spotkaniu z City - obstawiałbym właśnie Brazylijczyka, jako kandydata na prawą stronę w wyjściowej jedenastce.

Giggs po 90 minutach z City na pewno nie zagra. Scholes to niewiadoma: myślałem, że po 70 minutach z Hull, nie będzie w stanie wyjść przeciwko City. Jak było, każdy widział, więc w sumie pozostaje czekać do niedzieli.
28-01-2010 17:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #8
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Edwin
Brown - Vidic - Evans - Evra
Valencia - Carrick - Fletcher - Nani
Giggs/Berbatov
Rooney


Przez swoje kretyńskie zachowanie Rio odpocznie przez najbliższe 4 mecze. Dobrze, że do zdrowia wrócił Vidic. Partnerem Serba oczywiście Evans. Chciałbym by na prawej obronie zagrał Wes, Rafael w meczu z City dostał trochę w kość, poza tym czasem popełnia błędy w obronie, a w takim meczu nie ma miejsca na błędy w obronie. Po przeciwnej stronie oczywiście Pat.
W środku oczywiście Fletcher i Carrick. Ogromna szkoda, że Paul ma już swoje lata, bo widać, że jest forma... Anderson po swoim ostatnim wybryku przez jakiś czas posiedzi pewnie na trybunach, i dobrze. Jeśli Giggs jest w stanie to powinien zacząć ten mecz w pierwszym składzie, w środku. Jeśli nie to w jego miejsce Berbatov, innego wyjścia nie ma. Na skrzydłach oczywiście Valencia i Nani, mam tylko nadzieję, że SAF nie wpadnie na pomysł by wystawić Parka...
Z przodu oczywiście Rooney, no bo kto inny?

E:
ryszard napisał(a):Giggs po 90 minutach z City na pewno nie zagra. Scholes to niewiadoma: myślałem, że po 70 minutach z Hull, nie będzie w stanie wyjść przeciwko City. Jak było, każdy widział, więc w sumie pozostaje czekać do niedzieli.
Giggsa po 90 min nie da rady, a Scholes po 160 min da radę? :lol:



Mój Blog: Pod presją czasu
28-01-2010 17:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #9
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Cytat:Giggsa po 90 min nie da rady, a Scholes po 160 min da radę?
Nie wiem czy śledziłeś wypowiedzi Giggsa na przestrzeni ostatnich miesięcy, w których wypowiadał się dość stanowczo, że gra raz w tygodniu to obecnie jego maksimum, gdyż musi poświęcić więcej czasu na regenerację sił. Gra na skrzydle różni się trochę od środka pola, szczególnie, że na skrzydle nikt Giggsa nie wyręczy z obowiązków (Pat robi co może: gdyby nie on, jestem pewien, że wyglądałoby to jeszcze gorzej), podczas gdy w środku zazwyczaj Paulowi pomaga Carrick z Fletcherem. Inna sprawa, że Scholes udowodnił, że może zagrać dwa mecze z rzędu w odstępie 3-4 dni (Hull-City), podczas gdy ciężko jest mi sobie przypomnieć podobny wyczyn Giggsa: może pomożesz?
28-01-2010 17:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
marouane Offline
Member
***

Liczba postów: 57
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #10
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
ryszard napisał(a):
Cytat:szczególnie, że na skrzydle nikt Giggsa nie wyręczy z obowiązków
Gdybyś troszke znał sie na futbolu to byś wiedział, że skrzydłowych asekurują srodkowi pomocnicy ;-)

RedLucas napisał(a):Ale to nie wina FA, wypada po prostu pogratulować panu Ferdinandowi, strasznie mnie facet zdenerwował.
Piszesz jakby cieszyła Cie absencja Rio. Jedną z rzeczy ktora podoba mi sie u Fergusona jest to, że zawsze wspiera zawodnika i zawsze jest za nim, powinnismy sie nauczyc tego od niego.
28-01-2010 18:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #11
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Cytat: Gdybyś troszke znał sie na futbolu to byś wiedział, że skrzydłowych asekurują srodkowi pomocnicy
Gdybyś się troszkę znał na futbolu to byś wiedział, że do głównego obowiązku skrzydłowego nie należy gra w środku pola, tylko rajdy NA SKRZYDŁACH (po nazwie można się domyśleć, nie?), które rzadko bywają przeprowadzane przez środkowych pomocników. Już raz w tym sezonie coś takiego próbowaliśmy grać, odsyłając Andersona na tę pozycję - finałem była porażka z Burnley.
28-01-2010 18:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
marouane Offline
Member
***

Liczba postów: 57
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #12
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
O kuuurcze.. widze, ze nie masz kompletnego pojęcia o czym pisze. Bocznych pomocników asekurują srodkowi pomocnicy. Wiesz co to znaczy? Oznacza to, że gdy taki Giggs albo Valencia jest zmeczony i nie wróci na swoja strefe to taki Carrick albo Fletch schodzi na bok zeby zapełnic dziure i cała druzyna się przesuwa adekwatnie do tego, najczesciej jest tak gdy tracimy piłke i jest kontra.. poczytaj troche o taktyce i spójrz jak gra United, spojrz jak przesuwają a nie skupiaj sie tylko na bramkach ;-) Bo z tego co widze to probojesz mi wmowic ze srodkowi pomonicy nie grają na skrzydle i nie atakuja ze skrzydła, ale to jest oczywiste i zdecydowanie pomyliles sprawy Wink
28-01-2010 18:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #13
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Wróć chłopcze jak się nauczysz czytać ze zrozumieniem. Wtedy może porozmawiamy, bo jak na razie, masz z tym spore problemy.
28-01-2010 18:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika
marouane Offline
Member
***

Liczba postów: 57
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #14
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Sugerujesz, że czego nie zrozumiałem? Big Grin To, że nie masz pojecia o futbolu nie znaczy ze ja nie potrafie czytać Wink Napisales ze Scholesa wspiera Fletcher i Carrick - racja. Napisales ze Giggsa wspiera Pat - racja. Ale wspieraja go także srodkowi zwlaszcza w defensywnie kiedy Giggs nie wroci.. bo boczny pomocnik ma atakować ale też BRONIĆ.. a środkowi zapełniają dziure jaka powstaje kiedy jest strata pilki w ataku, to naprawde proste.
28-01-2010 18:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Szymcio Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 510
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 13
Post: #15
Re: PL: Arsenal FC - Manchester United (31.01.2010; 17:00)
Kretyńskie zachowanie Ferdinanda, a że FA nas nie lubi, to wcale się nie dziwię, że dostał 4-meczową karę. Bardziej boli fakt, że w tym czasie gramy z naprawdę silnymi zespołami, Arsenalem, Aston Villą i Evertonem na wyjeździe! Jedynie Portsmouth podejmiemy na Old Trafford. Przykro patrzeć na głupotę Rio, ale cóż, może to go nauczy, że mama miała rację i nie wolno się bić.

Jeśli chodzi o batalię z Arsenalem, to widzę dwie opcje.
1)

Van der Sar - Rafael Vidic Evans Evra - Valencia Fletcher Scholes Carrick Nani - Rooney
Czyli umiłowane ostatnimi czasy przez Fergusona 4-5-1, które łatwo może ewoluować w 4-3-3, ze skrajnymi skrzydłowymi wspomagającymi osamotnionego na szpicy Rooneya. W tej formacji Paul spokojnie może się ustawić za Michaelem i Darrenem i zająć się posyłaniem kąśliwych piłek na boki lub bezpośrednio do Wazzy. Tyle, że jak zostało już wspomniane, Paul ma swoje lata i wątpliwe, by wytrzymał taki maraton. Jeśli tak, byłbym wniebowzięty. Obrona chyba najsilniejsza, jaką mamy do dyspozycji. Boję się o to, czy Nemanja, który miewał już nie najlepsze powroty da radę, ale myślę, że jeśli się odpowiednio zmobilizuje i skoncentruje, to zagra na co najmniej 90% możliwości...

2)

Van der Sar - Rafael Vidic Evans Evra - Valencia Fletcher Carrick Nani - Berbatow Rooney
Klasyczne 4-4-2, gdzie Fletch i Carrick spokojnie mogliby się zająć opanowaniem środka pola, a za rozgrywanie wziąłby się Berbatow, który jak mniemam był oszczędzany w starciu z City właśnie na Kanonierów. Szczerze mówiąc, za Fletchera chętniej widziałbym Scholesa, ale - tak, po pierwsze wiek, a po drugie trzeba mieć w takim ustawieniu asekurację w postaci dwóch defensywnych pomocników, a Rudy do takiego zadania się nie zadaje. No, chyba że przez jakieś 20-30 minut Big Grin . Sądzę, że lepszego składu nie damy rady wystawić. Anderson pewnie sobie odpokutuje za swój niecny uczynek, Park lepiej niech się opatuli w ciepłą kurteczkę i siedzi na ławie, a Ryan... Wolę Naniego. Szybszy, bardziej dynamiczny. Owszem, może zawalić i wcale by mnie to nie zdziwiło, ale szansę dostać powinien.

Trzeba walczyć o 3 punkty, innej rady nie ma. Arsenal ostatnio nieszczególnie błyszczy, z Villą mieli trochę pecha, bo i w słupek Fabregas sieknął i Rosicky poprzeczkę obił, ale śmiem twierdzić, że Manchester jest w stanie wygrać, co pokazał chociażby mecz z City. W końcu czas zacząć demonstrować, że nadal bijemy się o całą pulę.
MUFC!

- And what will you give me in return, Severus?
- Everything.
28-01-2010 18:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości