Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010)
axid Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 33
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #16
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
nie, nie po meczu z AFC, ale chociażby po dwumeczu z City,
w którym jedna z 4 strzelonych bramek wpadła "dzięki" taktyce.
reszta to, jak mawia Gmoch, "przypadkowa piłka ze szczęściem".
zresztą, z AFC też jakoś nie widziałem zdominowanego środka pola.
nasze ostatnie wyniki nijak się mają do taktyki. co nam po 4-5-1,
skoro strzelamy gole w zamieszaniu w polu karnym, czy po stałych fragmentach,
jak to było z City, albo po kontrach z Arsenalem. równie dobrze możemy wyjść 4-6-0.
jeśli oglądasz piłkę długo, to powinieneś wiedzieć, że wynik nie odzwierciedla gry.
wciąż opierając się na wybiciach piłki do przodu i licząc na to, że Roo się przebije,
w końcu zostaniemy skarceni. skarcił nas LFC, skarciła CFC.
zwykle wychodząc 4-5-1 na mocne drużyny gramy na przetrwanie do 70-80 minuty,
a później wpuszczamy dwóch ofensywnych graczy. czy to klucz do sukcesu?
jak widać, czasem działa. ja jednak wolałbym nie liczyć na "czasem".
i nie piszcie o 4-3-3, bo nie gramy 4-3-3. to jest typowe 4-5-1.
mamy 5 pomocników. nie widziałem już daawno, żeby United wyszło trzema napastnikami.
chyba, że będziecie mnie chcieli przekonać, że np. Park, czy Valencia to napastnik,
albo że takie ma zadanie na boisku :roll:
nasze EWENTUALNE 4-3-3 skończyło się po odejściu Ronaldo. teraz gramy 4-5-1.
08-02-2010 16:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #17
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
Cytat:nie, nie po meczu z AFC, ale chociażby po dwumeczu z City,
w którym jedna z 4 strzelonych bramek wpadła "dzięki" taktyce.
reszta to, jak mawia Gmoch, "przypadkowa piłka ze szczęściem".
W dwumeczu z City byliśmy dwukrotnie lepsi i w gruncie rzeczy wyniki w dwóch spotkaniach były gorsze niż gra. A pomimo wszystko i tak awansowaliśmy.

Cytat:zresztą, z AFC też jakoś nie widziałem zdominowanego środka pola.
:shock:
No to trudno mi w ogóle podejmować temat. W drugiej części przy stanie 2:0 oddaliśmy inicjatywę, ale to wynikało z taktyki.

Cytat:nasze ostatnie wyniki nijak się mają do taktyki. co nam po 4-5-1,
skoro strzelamy gole w zamieszaniu w polu karnym, czy po stałych fragmentach,
Kiedy strzeliliśmy po stałych fragmentach ?
Cytat:jak to było z City, albo po kontrach z Arsenalem. równie dobrze możemy wyjść 4-6-0.
jeśli oglądasz piłkę długo, to powinieneś wiedzieć, że wynik nie odzwierciedla gry.
wciąż opierając się na wybiciach piłki do przodu i licząc na to, że Roo się przebije,
To chyba coś Ci się niestety pomyliło, bo grając ostatnimi czasy 433(451)* dominujemy środek pola rozgrywając piłkę krótkimi podaniami.

Cytat:w końcu zostaniemy skarceni. skarcił nas LFC, skarciła CFC.
A jak mości Panie graliśmy z LFc? 442. I to był najgorszy mecz w sezonie. A grając 433/451 z Chelsea byliśmy według wielu drużyną lepszą, drużyną, która przez większość część meczu dominowała i pechowo przegrała.
Cytat:zwykle wychodząc 4-5-1 na mocne drużyny gramy na przetrwanie do 70-80 minuty,
a później wpuszczamy dwóch ofensywnych graczy. czy to klucz do sukcesu?
:?

Cytat:jak widać, czasem działa. ja jednak wolałbym nie liczyć na "czasem".
i nie piszcie o 4-3-3, bo nie gramy 4-3-3. to jest typowe 4-5-1.
mamy 5 pomocników. nie widziałem już daawno, żeby United wyszło trzema napastnikami.
chyba, że będziecie mnie chcieli przekonać, że np. Park, czy Valencia to napastnik,
albo że takie ma zadanie na boisku :roll:
nasze EWENTUALNE 4-3-3 skończyło się po odejściu Ronaldo. teraz gramy 4-5-1.

* Chelsea za Mourinho grała 433(451 to jest jak drużyna broni), bo tak się zwykło nazywać ta taktykę. Tak samo jak 433 grywa Arsenal i zmienia tego faktu, że np. na skrzydłach grywają nieraz Eboue, Nasri czy Rosicky. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie wypuści w bój trzech środkowych napastników od początku meczu do gry w przodzie(kto by wtedy asekurował skrzydła? :lol: ), dlatego 451 z ofensywnie grającymi skrzydłami nazywa się 433.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
08-02-2010 17:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
axid Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 33
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #18
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
:-)
nie chce mi się. cieszę się, że masz takie dobre samopoczucie. niech i tak zostanie.
pozdrawiam
:-)
08-02-2010 23:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
marouane Offline
Member
***

Liczba postów: 57
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #19
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
axid napisał(a):zresztą, z AFC też jakoś nie widziałem zdominowanego środka pola.
Haha, a dzięki czemu wygralismy mecz? Zdominowalismy środek i zagęscilismy tą częsc boiska i dlatego Arsenal był bezradny bo ich gra opiera sie na klepaniu przez srodek i na prostopadłych piłkach, a my ich zmusilismy do gry skrzydlem i wrzutkami, co im nie wychodzi kompletnie - zniszczylismy ich taktykcznie Wink A ustawienie 4-5-1 jest w tej chwili najlepszym rozwiązaniem, pozwala nam kontrolować gre w środku pola i wykorzystujemy swietnego Rooneya. A to jest oczywistoscią ze przy atakowaniu to sie zmienia w 4-3-3 przeciez to widac jak sie ogląda mecz.. obserwujcie także ustawienie a nie tylko piękne bramki, pilka nozna to cos wiecej niz tylko piękne gole czy dryblingi Wink Pozatym Berbatov jest zbyt nieregularny, żeby opierac na nim siłe w ofensywie.. na ten moment jest dobry na takie drużyny jak Porstmouth, ale z kimś z wyzszej półki zdecydowanie najlepsze wyjscie to 4-5-1. Zreszta, jesli sie przyjzec, prawie wszystkie czołowe druzyny graja teraz jednym napastnikiem i z trójką w środku Wink
09-02-2010 00:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika
branka Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #20
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
michal85 napisał(a):"jak to było z City, albo po kontrach z Arsenalem. równie dobrze możemy wyjść 4-6-0.
jeśli oglądasz piłkę długo, to powinieneś wiedzieć, że wynik nie odzwierciedla gry.
wciąż opierając się na wybiciach piłki do przodu i licząc na to, że Roo się przebije,"


To chyba coś Ci się niestety pomyliło, bo grając ostatnimi czasy 433(451)* dominujemy środek pola rozgrywając piłkę krótkimi podaniami.

Mała uwaga - był taki mecz niedawno, choć nie pamiętam z kim, że zagrywaliśmy przez całą pierwsza połowe długie piłki przez pół boiska na Roo, graliśmy wtedy w 451. Ale w drugiej połowie graliśmy już normalnie. No ale to jedno spotkanie wśród co najmniej kilku ostatnio kiedy dominowaliśmy środek pola grając, tak jak piszesz, krótko.

'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
09-02-2010 19:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #21
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
Kolejny ciężki mecz przed nami. Trzeba będzie dać z siebie wszystko, aby odnieść końcowe zwycięstwo. Mimo, że ostatnio Aston Villa formą nie grzeszy, to nadal jest groźnym przeciwnikiem. Kluczem do zwycięstwa powinno być zdominowanie środkowej strefy boiska, dlatego nie widzę innej możliwości jak 451.

VDS
Rafael - Vidić - Evans - Evra
Valencia - Fletcher - Carrick - Giggs - Nani
Rooney


W środku chciałbym zobaczyć Giggsa, który w tym sezonie pokazuje, że umie grać jako CM. W akcjach ofensywnych mógłby grać ofensywnego pomocnika wspomagającego Wayne'a.
Chyba czas najwyższy na powrót Vidy. O ile w ostatnim meczu jego obecność nie była obowiązkowa, to w tym meczu powinna być priorytetem. Tym bardziej, że piłkarze AV potrafią grać głową.

Liczę na udany rewanż za pierwszy mecz. Trzeba wygrać (najlepiej pewnie), żeby Chelsea cały czas czuła presję. Dzisiaj też grają mecz z nieobliczalnym Evertonem, który mógłby się pokusić o urwanie choćby punktu wyżej notowanemu rywalowi.

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
10-02-2010 18:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #22
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
A moim zdaniem nie może być mowy o innym ustawieniu w pomocy niż Carrick-Scholes-Fletcher. Rudy mając u boku Szkot i Anglika przypomina tego zawodnika z sezonu 06/07, który grał po prostu bajecznie.

Oczekiwania są duże, obyśmy nie zaprzepaścili tego sukcesu na Emirates. Boję się trochę o defensywę przy stałych fragmentach, ale trze wierzyć, że się uda Smile

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
10-02-2010 19:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #23
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
To wtedy Giggs na lewe skrzydło, a na prawe albo Antek albo Nani. Giggs dawno nie grał i powinien być gotowy na dzisiejszy występ. Jakoś wydaję mi się, że przyda nam się bardzo w tym meczu.

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
10-02-2010 19:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Breakthru Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 493
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 21
Post: #24
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
Nie wyobrażałem sobie niczego innego niż wygrana z Portsmouth, jeżeli mamy nadzieję dogonić lidera (a ja nadal mam) wynik musiał być jaki był. Trochę mi zrobili stracha bo 1 połówkę się katowaliśmy na własne życzenie.

Z Villa tak kolorowo nie będzie i musimy wtoczyć się taranem na Villa Park od pierwszych minut. 7 miejsce w EPL i niewielka strata do Top4 nie bierze się z niczego.
Jedenastka Czarego, lub uwzględnienie pomocy a'la michal85 jest OK ale ja bym jednak wolał 442

VDS
Rafael, Vidic, Evans, Evra
Valencia, Carrick, Fletcher, Giggs
Rooney, Berba(Owen?)


Na 2 połowę Rudy za kogoś z CM i Nani za Giggsa +3 zależnie od sytuacji.

"Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem."
George Best
10-02-2010 19:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #25
Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45)
Wyjście formacją 451 (433) wydaje się najodpowiedniejszym sposobem na wywiezienie 3 punktów z Villa Park. Już nie raz w tym sezonie Diabły pokazały, że takie ustawienie świetnie się spisuje i daje oczekiwane rezultaty.
Przy tym wszystkim trochę szkoda mi Berbatowa, dla którego nie ma miejsca w takim zestawieniu... ale dobro zespołu najważniejsze.

Liczę na 3 punkty :twisted:

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
10-02-2010 20:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #26
Re: PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010)
Zdobyliśmy wprawdzie tylko 1 pkt., ale osobiście jestem dumny z drużyny. Pokazaliśmy olbrzymi charakter, zasłużyliśmy na zwycięstwo grając w "10". Trzeba oddać Villi, że należał im się rzut karny, ale sędziowie już tyle razy nam odbierali punkty, że pora trochę pomóc Wink

VdS - w sumie jedna interwencja, ale jakże świetna [ 6.5 ]

Rafael - z każdym meczem jest coraz lepszy w defensywie [ 7.5 ]
Brown - dobrze [ 7 ]
Evans - faul w stylu Vidica, a na dodatek może się cieszyć, że sędzia nie podyktował karniaka za faul na Carew [ 6.5 ]
Evra - kolejny raz przeciętnie [ 6.5 ]

Scholes - bez wyrazu [ 5 ]
Fletcher - w pierwszej połowie w cieniu Carricka, w drugiej świetnie [ 8 ]
Carrick - kolejny bardzo dobry występ. Świetnie jest patrzeć na zawodnika, który ma wszystko pod kontrolą w drugiej linii [ 8 ]

Giggs - druga połowa zdecydowanie lepsza, ale to co robił w pierwszej...[ 4.5 ]
Nani - udział przy bramce i tyle dobrego. Dalej nie jestem pewien na 100% czy zasłużył na buraka [b/o]

Rooney - jakby lepszy wtedy kiedy graliśmy w osłabieniu. Walczył, potrafił przytrzymać piłkę [ 7.5 ]

Valencia - dobrze [ 6.5 ]
Berbatov - ok [ 6 ]

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
10-02-2010 23:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
fasol Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 291
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #27
Re: PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010)
Cholernie szkoda mi tych straconych 2pkt bo byliśmy lepsi grając nawet w 10, bez kitu. Mogliśmy wywieść 3 pkt z bardzo ciężkiego terenu. Trafiliśmy dziś na bardzo dobrze usposobionego Luke'a Younga na lewej obronie i problemy miał zarówno Nani przez te 30min jak i Valencia. Fatalnie grał Giggs, szczególnie gdy graliśmy jeszcze w komplecie. Co do czerwieni to była to niemal kopia zdarzenia z sobotnich derbów Merseyside gdzie wchodził Kyrgiakos. Cóż, niby na piłkę ale strasznie ostro i niebezpiecznie wchodził wyprostowaną nogą Portugalczyk. Trochę bezmyślnie,szczególnie w tym obszarze boiska i gdy zegar wybija 30 min meczu. AV poza przypadkową bramką, choć sam lobik nawet ładny i strzale Milnera gdzie Edwin był na posterunku nie zagroziła zbytnio. Wogóle odnoszę wrażenie oglądając ich mecze, że bazują głównie na stałych fragmentach gdzie biegną wtedy ich kafary z formacji obronnej i strają się wcisnąć piłkę do bramki przeciwnika, nic poza tym. Reasumując należą się brawa dla całej drużyny United za ten mecz, choć lekki niedosyt pozostaje...
10-02-2010 23:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pedro Offline
Member
***

Liczba postów: 138
Dołączył: Sep 2009
Reputacja: 0
Post: #28
Re: PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010)
Uff...ale szkoda, 3 pkt nam sie nalezaly. Szkoda, bo chel$ea przegrala. Ale ciesze sie, pokazalismy jaja Tongue Villa -

VdS - pewnie - 6,5

Rafael - nie odpuszczal, najlepszy z naszych obronców - 7,5
Brown - dobry mecz Wesa - 7
Evans - pewny punkt - 7
Evra - najwyzszy czas na odpoczynek! - 6,5

Scholes - slabszy mecz Paula, niczym sie nie wyroznil - 6,5
Fletcher - MoTM, totalna dominacja - 8
Carrick - mózg - 8
Giggs - slabo, I polowa tragiczna - 5
Nani - mial pecha, czerwona wzieta z ksiezyca. Choc w Anglii gra nie od dzis, po grzyba tak groznie wygladajace wejscie? - 6

Rooney - swietny wystep, wladał murawą - 8

Valencia - powinien zagrac od poczatku, dobre wejscie - 6
Berbatov - on grał? Liczylem ze wejdzie Owen - 5

LUHG
10-02-2010 23:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #29
Re: PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010)
Mam cholerny niedosyt po tym spotkaniu. Zasłużyliśmy na 3 punkty, ale udalo sie ugrać tylko 1. Poza tym była szansa by wskoczyć na pierwsze miejsce... Bezmyślny faul Naniego i po raz kolejny niebywała dyspozycja Fridela były głównymi przyczynami dlaczego skończyło sie tak i nie inaczej.
Ale trzeba byc zadowolonym z postawy drużyny. Pokazaliśmy charakter- szczególnie na początku drugiej połowy, gdzie to my prowadziliśmy grę i ogólnie przeważaliśmy na boisku.
Jeśli chodzi o zawodników to najlepsi na boisku to Roo i Carrick. Chciałbym zwrócić uwagę również na Giggsa, który nie po raz pierwszy gra totalną kaszane ale i tak ma udział przy bramce:-P
Bohaterem meczu został nie pierwszy raz w tym sezonie Zygmunt Samobój. Dzięki

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
10-02-2010 23:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #30
Re: PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010)
Ja niestety nie mam prawa wypowiadać się o meczu, gdyż transmisja mi się zacinała przez 80% meczu. Widziałem za to faul Naniego i jestem przekonany, że nie była to czerwień: gdyby trafił w nogę, wtedy owszem: atak dwoma wyprostowanymi nogami musi się zakończyć czerwoną kartką (podobna sytuacja była w derbach Liverpoolu gdzie wyleciał obrońca The Reds Kyriagos czy coś w ten deseń). "Problem" w tym, że Nani trafił w piłkę, a przez siłę z jaką to zrobił, omsknęła mu się lekko stopa na nogę przeciwnika. Wślizg stracił przez to na sile i tylko reakcja publiczności i gra aktorska zawodnika AV sprawiły, że Nani musiał opuścić boisko. Wkurzyłem się niesamowicie, nawet nie ze względu na konieczność kończenia meczu w 10, lecz na 3 mecze przerwy dla Portugalczyka. Z tego co się orientuję, przegapi również finał Carling Cup.

Na osłodę pozostała porażka Chelsea. Niepokoić może jedynie fakt, że miało to miejsce z drużyną, do której jedziemy w następnej kolejce.
10-02-2010 23:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości