Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Wolverhampton 0-1 Manchester United (06.03.2010)
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #10
Re: PL: Wolverhampton - Manchester United (06.03.2010; 18:30)
Znów kontuzje nam nieco komplikują plany na pierwszą 11 w najbliższym meczu. Na szczęście nie jest tak źle, jak kilka miesięcy temu, kiedy nie dało rady skleić formacji obronnej. Mecz niby z gatunku łatwych i przyjemnych, jednak mam w pamięci ostatnie spotkanie Wilków z Chelsea, gdzie przy odrobinie szczęścia mogli ten mecz zremisować, lub nawet wygrać. Niby Niebiescy też formą ostatnio nie grzeszą, jednak należy podejść do tego meczu absolutnie poważnie.

W bramce sytuacja jest jasna - z pewnością zagra VDS.

Obrona też nie wygląda źle. Wiele wskazuje na to, że doczekamy się najbardziej oczekiwanej premiery roku 2010 tj. występu pary Rio-Vidic. Nie miałbym nic przeciwko, żeby właśnie tak się stało. Na prawej flance jest również kilka znaków zapytania: nie wiadomo co z Rafaelem: niby dzisiaj SAF nie wspominał nic o jego braku w składzie, jednak wszyscy wiemy, że musiał zejść wcześniej w niedzielnym finale: może się jednak okazać, że było to podyktowane bardziej niechęcią do ryzyka, niż faktycznym urazem (casus Andersona). Brown też raczej nie zagra ze względu na pełne 90 minut w meczu z Egiptem. Pozostaje więc Gary, który ostatnio prezentował się całkiem dobrze, więc nie miałbym nic przeciwko aby właśnie on okupował tę strefę boiska. Rafael niech odpoczywa na Milan, bo znów czeka nas ciężka przeprawa z Włochami. Na lewej stronie również sytuacja nie jest ciekawa. Wiadomo, że kiedyś trzeba dać odpocząć Evrze. Dodatkowo, zagrał pełne 90 minut w meczu z Hiszpanami, co nie jest dobrą wiadomością. Podejrzewam jednak, że Evra jednak zagra: ma podobne podejście do Rooneya, który nawet jeśli odczuwa zmęczenie to chce grać. Nie obraziłbym się jednak gdybyśmy ujrzeli na lewej De Laeta: grał ostatnio regularnie w rezerwach i prezentował się solidnie (nie mówiąc o cudownej bramce w ostatnim meczu).

Z linią pomocy większych problemów nie ma. Na prawej pewniakiem jest nasz, niezmordowany Antek, zaś na lewą wraca Nani. Zagramy pewnie dwoma napastnikami, więc pomimo kontuzji Andersona, nie powinno być też problemów ze złożeniem środka pola. Na 100% zagrać musi Carrick. Opuści mecz z Milanem, a dodatkowo prezentował się bardzo dobrze w drugiej połowie meczu reprezentacyjnego. Jedyny znak zapytania dotyczy jego partnera. Fletcher również na 99% dostanie dzień odpoczynku, ze względu na blisko 90 minut meczu reprezentacyjnego i perspektywę spotkania z Milanem. Pozostaje więc Paul i Gibson. Paul miał ostatnio przerwę, więc to właśnie jego obstawiałbym jako partnera Michaela. Wiadomo jednak, że trzeba dać zagrać Gibsonowi ze względu na środkowe spotkanie, w którym będzie musiał zastąpić Carricka. Widziałbym go jednak dopiero w drugiej połowie jako zastępce Scholesa, w sytuacji kiedy wynik będzie bezpieczny.

W ataku zbyt ciekawie nie jest. Niby wszyscy poza Owenem zdrowi, jednak wiadomo, że odpoczynek należy się Rooneyowi. Osobiście nie wierzę jednak, że nie wyjdzie w podstawowej 11. Berbatov zagrał jedynie pierwszą połowie w meczu z Polską i mam wrażenie, że dostał wytyczne od SAF'a żeby się nie przemęczał. Wiadomo, że pewnie nie zagra w środę, więc Bułgar wydaje się być pewniakiem w wyjściowym składzie. Pozostaje jedynie dobór jego partnera, którym wg mnie powinien być Rooney od początku. Dioufa wpuściłbym dopiero w sytuacji analogicznej jak ta ze Scholesem i Gibsonem - druga połowa, pewny wynik.

Chciałbym zobaczyć zatem taki skład:

VDS
Gary - Rio - Vida - De Laet
Valencia - Carrick - Scholes - Nani
Rooney - Berbatov

Zmiany: Scholes-Gibson, Rooney-Diouf, Valencia - Obertan/Park.

Powtarzać to można jak mantrę, jednak prawdą jest, że każde 3 punkty na obecnym etapie sezonu są na wagę złota. Nie można sobie pozwolić na stratę, szczególnie z takim przeciwnikiem jak Wilki (z całym szacunkiem). Jeśli wygramy, zajmuje miejsce lidera i wywieramy dodatkową presję na Chelsea, która swój mecz z West Hamem gra w późniejszym terminie. Biorąc pod uwagę listę kontuzjowanych w drużynie Niebieskich, niespodzianka w postaci remisu lub porażki nie wydaje się aż tak niemożliwa. Trzeba wykorzystać szansę i wysłać czytelny sygnał do wszystkich, że to United jest wciąż faworytem w wyścigu o tytuł.
05-03-2010 13:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Wolverhampton - Manchester United (06.03.2010; 18:30) - ryszard - 05-03-2010 13:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości