Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
pedro Offline
Member
***

Liczba postów: 138
Dołączył: Sep 2009
Reputacja: 0
Post: #16
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Pieknie, pieknie, pieknie! Dzis na plus zdecydowanie:
Rio
Vidica
Evra
Berbatov - sie obudzil chlopak, swietne podania, i w koncu strzelil z glowy :shock: musi jednak popracowac nad tym elementem gry, bo zmarnowal dzis wiele okazji.
Rooney - MoTM, mam nadzieje ze za tydzień zdemoluje livershite.
Park - powinien grac od poczatku, ozywil nasza gre w II połowie, chce go widziec od poczatku w nastepnym spotkaniu.

Na minus: Valencia - zagrał zdecydowanie ponizej swojego poziomu.

LUHG
14-03-2010 16:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #17
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Hmmm, nie zawahałbym się określić tego spotkania mianem "świetnego widowiska", gdyby nie jeden element: skuteczność. Trzeba nad nią popracować, bo może być ciężko w spotkaniach z lepszymi rywalami. Bo prawda jest taka, że stworzyliśmy dziś MASĘ sytuacji, a wynik powinien oscylować w okolicach 6-0. Najwięcej powodów do nerwów dostarczał ponownie Nani. Asystę zaliczył, ale często zwalniał akcje (GENIALNE podanie Berbatova w 1 połowie, które otworzyło totalnie skrzydło Portugalczykowi zostało zmarnowane, w najgorszy, możliwy sposób) i musi popracować nad tym, żeby podejmowanie decyzji przychodziło mu z większa łatwością.

Generalnie na największe uznanie zasługuje obrona: duet Rio - Vidic zarządził dzisiaj. To co zrobił Serb w sytuacji Zamory było niesamowite. Sytuacja bardzo przypadkowa (piłka odbiła się od jakiegoś zawodnika Fulham), jednak determinacja z jaką Vidic wrócił i zablokował strzał była godna podziwu. W końcu bardzo dobre zawody zaliczył Evra, co daje powody do myślenia, gdyż podejrzewam, że jego ostatnie, mniej aktywne w ofensywie występy, były spowodowane bardziej klasą rywala i świadomością, że zapędzać do przodu się za częso nie powinien, niż faktycznym zmęczeniem. Tak, czy inaczej, cieszy powrót do wysokiej dyspozycji naszego najlepszego, obok Rooneya, zawodnika w tym sezonie. Co do poszczególnych graczy:

VDS - wiele roboty nie miał.

Gary - Widać, że im więcej gra, tym lepiej mu idzie, jednak za często wybierał dziś opcję rozgrywania a'la "dziiidaaaa".

Rio - Vida - KLASA. Zamora sobie nie pograł, a trzeba pamiętać, że uciszyć tego snajpera nie jest łatwo.

Evra - Już pisałem - powrót starego Pata. Oby tak dalej.

Valencia - Może przyda mu się odpoczynek. Niby gra coraz mniej schematycznie (schodzi często do środka), jednak dziś sprawiał wrażenie, że brakowało mu sił. Co resztą mnie wcale nie dziwi, biorąc pod uwagę jaką pracę w defensywie wykonuje (mecz z Milanem był doskonałym przykładem). Dobrze, tydzień sobie teraz zawodnicy odpoczną.

Carrick - Fletcher: dobre zawody, z kilkoma świetnym crossami a'la Scholes. Szkoda sytuacji Fletchera z drugiej połowy. Nieco frustruje mnie tylko słaba jakość strzałów Carricka z dystansu. Przecież każdy wie, że facet umie strzelać piękne bramki, ale jakoś ostatnio tych prób jest jak na lekarstwo.

Nani - Frustrujący występ uratowany przez asystę. Na prawej wcale lepiej mu nie szło, niż na lewej. Jak tak dalej pójdzie do straci miejsce w pierwszej 11 na rzecz Parka. Koreańczyk pewnie wyszedłby w 1 składzie, gdyby nie fakt, że nabiegał się za trzech w meczu z Milanem.

Rooney - Dwa gole, 2-3 świetne próby, które minimalnie mijały bramkę, kilka cudownych podań przez całe boisko i mądre wychodzenie do piłek. Widać, że wysoka forma strzelecka to nie przypadek. Oby tak dalej.

Berbatov - Razem z Wazza i duetem stoperów gracz meczu. Akcja na 2-0 cudowna. Fajnie, że strzelił bramkę bo mu się należała, nie tylko ze względu na grę, ale również biorąc pod uwagę, że zmarnował 2-3 świetne okazje (główki).

Podsumowując: nie wiem, który to kolejny mecz bez straty gola, ale widać, że powrót podstawowych obrońców ma kolosalne znaczenie dla drużyny. U siebie, bramkę United straciło w przegranym meczu z Aston Villa. Spore osiągnięcie jak dla mnie. Jest masa powodów do optymizmu przed spotkaniem z Liverpoolem, jednak poprawa skuteczności jest kluczowa. Lidera wraca do Manchesteru i miejmy nadzieję, że tak zostanie do końca sezonu.
14-03-2010 16:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #18
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Bebaclass. Na początku drugiej połowy trochę było o nim cicho, ale potem wrócił do tego co grał w pierwszej.

Ale, że Wayne przeciętny występ? Ani trochę, nawet nie patrząc na te dwa gole.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
14-03-2010 16:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #19
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Rewanż jak najbardziej udany, lider odzyskany i zwycięstwo z takim samym stosunkiem bramkowym, co Chelsea, czyli plan wykonany Wink

Jak zwykle po przerwie gra wygląda o wiele lepiej niż w pierwszych trzech kwadransach. W pierwszym meczu to Fulham zdobyło gola tuż po przerwie, tym razem go stracili i może nie był to gol, który roztrwonił złudzenia gości, co do korzystnego rezultatu, ale był do pozytywny kop energii dla naszych ulubieńców. Na szczęście dużo nerwów nie było, poza jedną sytuacją, kiedy Vidic nie wiem jak przepuścił piłkę i tylko to, że Zamora poczuł się zbyt pewnie bramka nie padła.

W pierwszej połowie spokojnie mogła paść chociaż jedna bramka, choćby z karnego, którego sędzia powinien podyktować, ale arbiter zdawał się być niepewny, widać że jeszcze brakuje mu do najlepszych sędziów na wyspach. Poza tym sytuacja, kiedy Berbatov, który w 1.połowie był wg. mnie najlepszym zawodnikiem United, świetnie wypuścił Fletchera, a ten chyba powinien strzelać, a nie podawać do Roo.

Fulham w drugiej połowie nie wytrzymało, tak jak prorokował na shoucie chyba Michał i kilka razy cała ich obrona włącznie ze Schwarzerem prezentowała się bardzo niepewnie,a to skończyło się bagażem 3 bramek.

Na szczęście 2. połowa okazała się już lepsza i w dobrych nastrojach czekamy na przyjazd Liverpoolu :twisted:

VDS- spokojne popołudnie dla Holendra

Neville- w pierwszej połowie dwa błędy, jeden po którym Dempsey oddał groźny strzał i słabe podanie, po którym Valencia zarobił kartkę, jednak poza tym dobry mecz.
Vidic- przez dłuższy czas świetnie krył Zamorę i wygrywał z nim większość pojedynków, ale błąd który mu się przytrafił porównałbym do tego, który popełnił w zeszłym sezonie na OT. Całe szczęście obyło się bez konsekwencji i szybko naprawił to co zepsuł.
Rio- dobre spotkanie, miał mniej roboty niż Vidic, który odpowiadał za Zamorę, ale nie popełnił rażącego błędu. I ten strzał po jednym z rożnych był ładny.
Evra-aktywniej w ofensywie niż z Milanem i ogólnie sprawiał wrażenie jakby bardziej chciał grać, często wspierał Naniego, a w destrukcji też ok. A jego strzały kwitował najlepiej sam Francuz, uśmiechem, bo zagrożenia to nie stwarzały

Valencia- słabiej niż ostatnimi czasy i partnerzy chyba to dostrzegli, bo zdecydowanie więcej akcji przeprowadzano lewą flanką, mimo to kilka razy dobrze szarpnął, ale nie był w stanie realnie zagrozić Schwarzerowi.
Fletcher- druga połowa lepsza, taka w jego stylu, gdzie powalczył odebrał i dobrze wyprowadził akcję, ale fajerwerków nie było. Jednak wolę, żeby w takich meczach prezentował się średnio, niż w np. w przyszłotygodniowym spotkaniu z Liverpoolem.
Carrick- podobnie jak Darren, w drugiej lepiej i wyraźnie odebrał chęci do gry Murphy'emu. Poza tym średnio.
Nani- nierówne spotkanie w wykonaniu Portugalczyka, dobre zagrania(asysta) przeplatał słabymi (strzał na wysokość 4.piętra :| ). Widoczniejszy od Valencii, co nie znaczy, że rozegrał jakieś powalające zawody. A w sytuacji, kiedy na piątym metrze chciał podawać Rooneyowi zamiast walnąć pod poprzeczkę mnie najbardziej zirytowała. Za to, kiedy mógł podawać to mieszał niepotrzebnie,

Berbatov- grejt. W pierwszej połowie najlepszy, miał już okazje, ale albo brakowało dokładności albo rywal blokował. Zachowanie przy 2.golu Roo cudo, a dobre spotkanie zwieńczył golem.

Rooney- w pierwszej powinien strzelić, ale zrehabilitował się w drugiej. Znowu nie daje dogonić się Drogbie potwierdzając tylko dobrą dyspozycję, choć przy jego bramkach dużo roboty wykonali jego koledzy, ale na tym polega gra zespołowa.

Park- asysta tylko potwierdziła jego dobrą dyspozycję, z Liverpoolem liczę, że wystąpi od razu Smile
14-03-2010 17:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #20
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Naprawdę dobre spotkanie w wykonaniu United, które dominowało przez większość spotkania. Fulham dzielnie walczyło, jednak później musieli już uznać wyższość gospodarzy. Zrewanżowaliśmy się Londyńczykom za porażkę na Craven Cottage, a co najważniejsze dopisaliśmy kolejne 3 punkty do naszego dorobku w tym sezonie.

Cieszy gra, wynik również, choć były okazje ku temu by Schwarzer częściej wyciągał piłkę z siatki. Cieszy dyspozycja naszych napastników, którzy zaprezentowali się dzisiaj bardzo dobrze. Po raz kolejny obrona zagrała tak jak należy, dzięki czemu znów zagraliśmy na zero z tyłu.
Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników, to:

Edwin - to co miał wybronić, wybronił

Neville - zdecydowanie gorzej niż w meczu z Milanem. Popełnił kilka błędów w obronie... Często i z dobrym skutkiem podłączał się do akcji ofensywnych.

Rio - bezbłędne spotkanie w wykonaniu Ferdinanda. Dominował zarówno w pojedynka powietrznych jak i na ziemi. Oglądanie Rio w takiej dyspozycji to sama przyjemność.

Vidic - jeden błąd, poza tym zaprezentował się świetnie. Interwencja przy akcji Zamory - world class.

Evra - no, dziś w końcu zagrał na swoim poziomie. Owszem, w pierwszej połowie nie był tak aktywny, jednak w drugiej połowie, znów mogliśmy oglądać takiego Pata, jakiego lubimy.

Valencia - obok Neville'a najsłabszy dzisiaj na boisku. Jakiś taki niemrawy dzisiaj był...

Fletcher - świetna druga połowa w jego wykonaniu. Zasuwał wszerz i wzdłuż boiska, przerywał akcje gości, rozgrywał. Gdyby nie świetna interwencja Schwarzera miałby bramkę na swoim koncie.

Carrick - dobre spotkanie Michaela. Ładnie kierował naszą grą, trochę więcej niż zwykle niecelnych podań, jednak spotkanie jak najbardziej na plus.

Nani - dobre zagrania przeplatał ze słabymi. Momentami grał bardzo fajnie, jednak momentami irytował. Jednak ogólnie spotkanie na plus.

Rooney - w pierwszej połowie jakiś taki nie swój. Obudził się w drugiej. Dziś strzelił dwie bramki, choć mógł więcej - jednak nie wymagajmy od niego, że będzie wykorzystywał wszystkie sytuacji, bo i tak strzela już na potęgę.

Berbatov - w pierwszej połowie bezsprzecznie nasz najlepszy zawodnik. Praktycznie każda akcja przechodziła przez niego. Na początku drugiej połowy nieco spuścił z tonu, jednak w końcówce znów grał bardzo dobrze. Świetna asysta przy bramce Rooneya, a do tego bramka. Miał jeszcze dwie bardzo dobre sytuacje, jednak ich nie wykorzystał, szkoda. MOTM


Park - świetna zmiana Koreańczyka. Jego wysoka forma cieszy niezmiernie, tym bardziej, że już za tydzień gramy z Poolem, gdzie Ji-Sung będzie nam bardzo potrzebny.

Fabio - grał zbyt krótko, by ocenić.



Mój Blog: Pod presją czasu
14-03-2010 17:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #21
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Tomek91 napisał(a):Vidic- przez dłuższy czas świetnie krył Zamorę i wygrywał z nim większość pojedynków, ale błąd który mu się przytrafił porównałbym do tego, który popełnił w zeszłym sezonie na OT. Całe szczęście obyło się bez konsekwencji i szybko naprawił to co zepsuł.
Byłbym bardzo ostrożny w przypisywaniu winy z tę sytuację Serbowi. Jeśli dobrze pamiętam (powtórek nie widziałem), była to baaaardzo przypadkowa sytuacja, ze względu na przypadkowe odbicie od nogi piłkarza Fulham, które totalnie zmyliło CAŁĄ defensywę.
14-03-2010 17:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika
marouane Offline
Member
***

Liczba postów: 57
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #22
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
ryszard napisał(a):Valencia - Może przyda mu się odpoczynek. Niby gra coraz mniej schematycznie (schodzi często do środka), jednak dziś sprawiał wrażenie, że brakowało mu sił. Co resztą mnie wcale nie dziwi, biorąc pod uwagę jaką pracę w defensywie wykonuje (mecz z Milanem był doskonałym przykładem). Dobrze, tydzień sobie teraz zawodnicy odpoczną.
Śmieszne jest to jak opisujesz slaby wystep Valenci, a jak jedziesz z Nanim który dzis był 3 razy lepszy od Valenci. Antonio dziś jednego porzadnego podania celnego nie miał, co wcale nie znaczy, ze jest słaby - po prostu dzis słabo zagrał i wszyscy jego fani muszą to przyznać. A Nani miał gorsze momenty ale w sumie dobrze i miał pare dobryk wrzutek, ogólnie obaj dzis gorzej niż zwykle ale Nani z tej dwójki wyglądał lepiej. A żeby ładnie spuentować to najlepszy z tej dwójki był PARK który wszedł na 20 minut a pokazał, że jest w strasznym gazie Big Grin
14-03-2010 17:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #23
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
marouane napisał(a):
ryszard napisał(a):Valencia - Może przyda mu się odpoczynek. Niby gra coraz mniej schematycznie (schodzi często do środka), jednak dziś sprawiał wrażenie, że brakowało mu sił. Co resztą mnie wcale nie dziwi, biorąc pod uwagę jaką pracę w defensywie wykonuje (mecz z Milanem był doskonałym przykładem). Dobrze, tydzień sobie teraz zawodnicy odpoczną.
Śmieszne jest to jak opisujesz slaby wystep Valenci, a jak jedziesz z Nanim który dzis był 3 razy lepszy od Valenci. Antonio dziś jednego porzadnego podania celnego nie miał, co wcale nie znaczy, ze jest słaby - po prostu dzis słabo zagrał i wszyscy jego fani muszą to przyznać. A Nani miał gorsze momenty ale w sumie dobrze i miał pare dobryk wrzutek, ogólnie obaj dzis gorzej niż zwykle ale Nani z tej dwójki wyglądał lepiej. A żeby ładnie spuentować to najlepszy z tej dwójki był PARK który wszedł na 20 minut a pokazał, że jest w strasznym gazie Big Grin
Jak dla mnie, obaj zagrali na podobnym, przeciętnym poziomie, z tą różnicą, że Nani dostawał ok. 80% piłek, które szły na skrzydła, a ilość dobrych wrzutek można była policzyć na palcach jednej ręki. Inna sprawa, że Valencia miał prawo być nieco zmęczony ze względu na ilość spotkań jakie rozegrał w tym sezonie + sposób w jaki pracuje w defensywie. W skrócie: Valencia miał usprawiedliwienie swojego słabszego występu. Nani takiego komfortu nie miał, stąd oczekiwania mogą być większe. A co do Parka to się zgodzę - pomimo krótkiego występu był najlepszym skrzydłowym United.
14-03-2010 18:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
rooney91 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 15
Dołączył: Mar 2010
Reputacja: 0
Post: #24
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Bez przesady jakby rooney byl przecietny to nie znajdowalby sie w tym miejscu Big Grin istny diabeł zarówno w CL jak i w lidze !
15-03-2010 07:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #25
Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (14.03.2010)
Dobry mecz w naszym wykonaniu. Przekonujące zwycięstwo i udany rewanż na rywalu. Dominowaliśmy przez większą część spotkania i gdyby nasza skuteczność była nieco lepsza to wynik mógłby być bardziej okazały niż 3-0. Arbiter sprawiał wrażenie lekko zagubionego. Nie podyktował słusznego według mnie karnego. Dobrze, że od razu na początku drugiej połowy strzeliliśmy gola, bo mogła być niepotrzebna nerwówka.

Van der Sar - na swoim stałym, wysokim poziomie. Wybronił to co miał. - 7
Neville - Jeden poważniejszy błąd, ale oprócz tego ok. - 6,5
Ferdinand - jak dobrze, że wrócił. Kolejny bardzo dobry mecz Rio. Ładne uderzenie po rożnym. - 7,5
Vidić - jak wyżej, plus interwencja światowej klasy przy akcji Zamory. - 8
Evra - po serii przeciętnych występów przyszedł czas na bardzo dobry występ zarówno w obronie jak i w ataku. - 7,5
Valencia - nieco niewidoczny, szczególnie w drugiej połowie. Przeciętnie. - 6,5
Carrick - to, do czego nas przyzwyczaił. Solidnie. - 7
Fletcher - słabiej od Michaela, ale ogólnie ok. - 6,5
Nani - w kilku akcjach dosyć irytujący. Ładna asysta. - 7
Berbatov - MOTM. Grał świetnie. Najlepszy w pierwszej połowie. W drugiej również pokazał klasę zagrywając świetną asystę i strzelając ładną bramkę. - 8,5
Rooney - dwie bramki. Czego chcieć więcej od napastnika? - 8,5

Park - bardzo dobra zmiana. Wczoraj najlepszy z naszych skrzydłowych. - 7,5

Zespół utrzymał wysoką formę, co cieszy przed kolejnymi meczami. Można jednak poprawić nieco skuteczność bo oddaliśmy wczoraj bardzo dużą ilość strzałów.

3 punkty i lider zostają na Old Trafford. Oby jak najdłużej.

Btw, ma ktoś gifa z interwencją Schwarzera, jak biegł na czworaka? :lol:

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
15-03-2010 17:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości