Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 2-1 Liverpool (21.03.2010)
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #31
Re: PL: Manchester United - Liverpool (21.03.2010)
keise napisał(a):Scholes prezentuje taki sam poziom co środkowo FCB, ale mówić że umie więcej niż Xavi i Iniesta łącznie to gruba przesada.
Po pierwsze nie powiedziałem, że łącznie, po drugie Paul Scholes z najlepszych lat (nigdzie nie napisałem, że obecnie) prezentuje poziom wyższy od każdego wymienionej dwójki. Na tej pozycji to tylko Zidane tak naprawdę go przeskoczył z jego epoki.


Fan United od 1992 roku
21-03-2010 23:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
samcro Offline
Banned

Liczba postów: 1,291
Dołączył: Sep 2009
Post: #32
Re: PL: Manchester United - Liverpool (21.03.2010)
Ja szczerze bardziej cenię Scholesa niż Zidane, nigdy nie rozumiałem zachwytów nad francuzem.Wiem że był świetny ale mnie swoją grą nie porywał.

Oddałem głos na Vidicia, podobało mi się jak czyścił w obronie. Oczywiście wielkie uznania należą się jeszcze Fletcherowi,Parkowi, Valencii i Roo.
21-03-2010 23:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #33
Re: PL: Manchester United - Liverpool (21.03.2010)
Oto chodziło, wszyscy spodziewali się, że Liverpool urwie punkty United, ale po ciężkiej walce udało się zdobyć 3 punkty, a prezent w postaci remisu Blackburn z Chelsea był wisienką na torcie wczorajszego dnia.

Mecz rozpoczął się fatalnie, głupia strata w środku pola i 1-0 w plecy, jednak późniejszy obrót spraw miał się o wiele lepiej dla United i po meczu uśmiech nie schodził z mojej twarzy. Smile Patrząc na wydarzenia na boisku i wynik mecz przypominał trochę porażkę na Anfield z zeszłego sezonu tylko z zamianą ról. Wtedy Tevez wcześnie trafił do siatki, wczoraj Torres.

Liverpool po strzeleniu bramki cofnął się głęboko, co utrudniało grę w ataku, ale po bramce Parka poczułem, że teraz nie będą w stanie już wyrównać, bo dyspozycja niektórych liverpoolczyków była dużo słabsza od formy obrońców United.

Swoją drogą liczyłem, że ktoś z the Reds wyleci, żółte kartki, nerwowa atmosfera, moim faworytem był Torres, no ale cóż, zdążył się opamiętać. Wink

Van der Sar- przy bramce bez szans, poza tym na swoim poziomie.

Neville-uważam, że jest jednym z winowajców trafienia Torresa, widział i wiedział, że musi go pokryć, a odsunął się. Poza tym jednak wszystko ok. No i przy drugiej bramce zrobił miejsce dla Fletchera idąc na obieg, odciągając tym samym obrońcę od Szkota.
Rio-Vidic- takie mecze w ich wykonaniu to jest to Smile Miło było patrzeć jak zatrzymywali ataki sunące środkiem i na szczęście błędów dużo nie było, a Serb w końcu nie wyleciał Big Grin
Evra- nic do zarzucenia Wink

Valencia- zapewnił karnego i poza tym grał dobrze, o niebo lepiej niż z Fulham.
Carrick-rozczarował, sprawiał wrażenie niepewnego i po jego stracie padła bramka, może potrzebna mu przerwa?
Fletcher- Szkot jest wielki! Zrobił w środku to co do niego należało i świetnie asystował przy bramce Parka.
Park- nie powalał jakimiś nieziemskimi zagraniami, ale strzelił bramkę i biegał za dwóch, a to cenię bardziej niż kręcenie nogami nad piłką.
Nani- ok, dobre akcje przeplatał gorszymi zagraniami

Roo- bramka zdobyta, choć w pewnym momencie serce mi stanęło, kiedy Reina wyczuł Wayne'a, całe szczęście, że Hiszpan beznadziejnie sparował piłkę.

I na koniec mała ciekawostka Wink
Cytat:Sposób w jaki upadł jest dziwny. Kiedy obejrzeć powtórkę, ma się podejrzenia co do tego, w jaki sposób upadł na murawę. Za szybko sprokurowaliśmy rzut karny, ale są do niego wątpliwości. Po obejrzeniu powtórki, myślę że Valencia symulował. Jedenastka miała spore znaczenie dla tego meczu. Graliśmy dobrze i byliśmy pewni siebie, a potem jedna sytuacja wszystko zmieniła - powiedział Benitez.

:lol:
22-03-2010 11:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #34
Re: PL: Manchester United 2-1 Liverpool (21.03.2010)
Kolejny udany rewanż w tym sezonie. Nasze zwycięstwo jest niepodważalne. Liverpool oddał tylko dwa celne strzały, a na resztę nie pozwalała dobrze grająca obrona. Bramka którą straciliśmy to zasługa w dużej mierze Carricka, który niepotrzebnie stracił piłkę w środku boiska. Gdy Kałt biegł skrzydłem, to na lewej obronie nie było Evry, który nie zdążył wrócić. W jego miejsce wbiegł Vidic, co spowodowało, że Torres powinien zostać kryty przez Ferdinanda, a tak się nie stało, bo stał sam pomiędzy Rio i Gazem. Po straconej bramce było już lepiej. To my mieliśmy piłkę i to my bardziej chcieliśmy ten mecz wygrać. Po golu z karnego redsi zaczęli się denerwować i głupio faulować. Gdyby Gruby ich nie utemperował w szatni to pewnie kończyli by w 10. Przy remisie gra poolu wyglądała tak jakby taki rezultat ich całkiem zadowalał. W końcówce Torres miał piłkę meczową, ale nie trafił. Z nami wielka bitwa, typowy mecz walki. Wynik cieszy bo zwycięstwo nad odwiecznym rywalem to zawsze powód do wielkiej dumy!

Van der Sar - przy bramce bez szans, dużo do bronienia nie miał. - 6,5
Neville - kolejny dobry występ. Cieszy mnie, że tak dobrze zagrał właśnie przeciwko poolowi. - 7
Vidić - świetnie. Masa pojedynków wygranych. Oczywiście nie obeszło się bez żółtej kartki, ale na szczęście nie wyleciał przed czasem. - 7,5
Ferdinand - dobrze. Bez większych błędów. - 7
Evra - bardzo dobry występ. Dobra gra z tyłu, a i w ofensywie wyglądało to ładnie. - 7,5
Valencia - po pierwszej połowie najlepszy, w drugiej również był wyróżniająca się postacią. Świetny zwód. Wywalczył karnego. - 7,5
Carrick - najsłabszy w naszych szeregach. - 6
Fletcher - miazga. Utrudniał życie rywalom jak mógł. Odbierał, przerywał akcję, rozgrywał. Dominator. - 8
Park - MOTM. Dał nam jakże upragnione zwycięstwo. W pierwszej połowie szło mu średnio. W drugiej zdecydowanie lepiej. Oddał kilka strzałów. Widać było, że piłka go szuka. No i ten świetny gol i cudowna radość po bramce! - 8
Nani - irytował. Kilka dobrych zagrań przeplatał złymi. Parę niepotrzebnych strat i jeden groźny strzał z pierwszej połowy. - 6,5
Rooney - karny Rooneya = mój zawał serca. Jak to dobrze, że Reina tak sparował tą piłkę, że Wayne mógł dopełnić formalności. Nawalczył się wczoraj bardzo. Świetnie przetrzymywał piłkę i te dwa dłuugie podania w drugiej połowie do Antka, to po prostu poezja. - 7,5

Rezerwowi - ok .

Świetna wczorajsza niedziela: Pokonujemy najbardziej znienawidzonego rywala, zostajemy liderem, Chelski traci punkty, Pool będzie miał ogromne problemy z zajęciem miejsca w big four. Czego chcieć więcej?

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
22-03-2010 19:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Breakthru Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 493
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 21
Post: #35
Re: PL: Manchester United 2-1 Liverpool (21.03.2010)
Głos na Parka, bo mimo, że wydawało mi się, że to zła pozycja dla niego, to sprawdził się świetnie.
Trudno mi oceniać każdego zawodnika osobno, to był czysto zespołowy sukces. Trochę mnie zaskoczyło, że nie było Berby w końcówce, mam nadzieje, że go nie sprzedamy. Ogólnie gigantyczny plus dla wszystkich.
Garry swoim charakterem pokazał, że warto go mieć w pobliżu. Będzie z niego ciekawy, charyzmatyczny coach.

"Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem."
George Best
22-03-2010 20:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
keise Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 12
Dołączył: Mar 2010
Reputacja: 0
Post: #36
Re: PL: Manchester United 2-1 Liverpool (21.03.2010)
Czary napisał(a):Nani - irytował. Kilka dobrych zagrań przeplatał złymi. Parę niepotrzebnych strat i jeden groźny strzał z pierwszej połowy. - 6,5
Rooney - karny Rooneya = mój zawał serca. Jak to dobrze, że Reina tak sparował tą piłkę, że Wayne mógł dopełnić formalności. Nawalczył się wczoraj bardzo. Świetnie przetrzymywał piłkę i te dwa dłuugie podania w drugiej połowie do Antka, to po prostu poezja.

Nani wygrywał większość pojedynków biegowych Tongue Nie wystawiłeś noty Rooneyowi Wink
22-03-2010 20:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości