PL: Sunderland AFC 0-1 Manchester United (02.05.2010)

[daniel]

Foster napisał(a):Koniec tej "dyskusji", wracamy do tematu. Każdy następny post nie związany z meczem będzie kasowany i odpowiednio nagradzany.

niby tak najprościej :| no ale ok, nie dam tym razem tej przyjemności ze zbanowania
To jest temat meczowy i trzymajmy się tematu. Jeśli czujesz wewnętrzną potrzebę podyskutowania na temat pierdół jest do tego odpowiedni temat, a jeśli chciałbyś kontynuować dyskusję o Carricka, zapraszam do odpowiedniego tematu / Foster

Podsumowując wczorajsze spotkanie, nie zagraliśmy ani jakoś wybitnie ani źle. Dominowaliśmy w ataku, całkiem dobrze w obronie, VDS klasa sama w sobie - przy takiej dyspozycji jak Bóg da to pogra jeszcze ze dwa sezony Nani świetny kolejny mecz, po kontuzji i powrocie do składu pokazuje klase dając jednocześnie prztyczka niedowiarkom i krytykantom /w tym mi <gafa> /, Roo pomimo, że nie tak aktywny jak przed kontuzją straszył w ataku, w dodatku mógł zakończyć mecz z dwoma asystami, których niestety Pan Berbatov nie wykorzystał. A skoro przy Berbie jesteśmy to ten, kolejny już raz pokazał mi prostemu fanowi, który zazwyczaj gówno wie, że nie jest zawodnikiem na miare drużyny pokroju United, jedynie na plus można mu zapisać kilka ładnych /jak zawsze/ podań oraz to, że stwarzał sobie sytuacje, których /jak zawsze, tfu przesadzam! ...jak często to bywa/ nie zamienił na bramke/ki.