PL: Sunderland AFC 0-1 Manchester United (02.05.2010)

[premislav]

Ten mecz oglądałem sciagniety z netu po kilku godzinach więc znając wynik mniej się denerwowałem widząc nieporadność Berby. Jak można spudłować z 3 metrów robiąc loba nad bramką? Nie rozumiem tego ale jak zwykle kilka ciekawych podań, gdyby Roo strzelił w pierwszej połowie bramkę to byśmy go chwalili za asystę, a tak chwalić nie ma za co- powinien tak jak Nani ponosić piłki na treningach to może by się obudził, niech się cieszy chłopak że wygraliśmy, pochwalić za to trzeba Naniego który wreszcie zalicza mniej strat i wypluwa płuca na boisku, to się podoba i widać wole walki. A co do meczu to powinno być wiele więcej bramek, nie byłoby wtedy problemu a tak były nerwy do samego końca.