MU - okres przygotowawczy do sezonu 2010/11

[Foster]

Tym razem naprawdę warto było dłużej pozostać na nogach. Dobry mecz w naszym wykonaniu. W ofensywie wyglądaliśmy bardzo dobrze, troszkę gorzej było z defensywą, no ale grało raptem dwóch zawodników, którzy regularnie występują w linii defensywy. Jestem bardzo zbudowany postawą naszej młodzieży, która powoli udowadnia, że zasługuje na grę w pierwszym składzie i pokazuje, że transfery za 30-40mln nie są nam wcale potrzebne. Jeśli tylko nie w dalszym ciągu będę szli do przodu, jestem pewien, że kilku z nich w przyszłym, a może już w tym sezonie będzie stanowiło o sile naszego ukochanego zespołu.

Edwin - widać, że nie jest jeszcze w optymalnej formie, bądź gra zbyt wyluzowany. W kolejnym już meczu popełnia błędy przy dośrodkowaniach. W pierwszej połowie miał szczęście, w drugiej po jego błędzie padła bramka. Chodź z drugiej strony chyba większa jest wina Browna, który nie upilnował zawodnika MLS

Rafael - coś niedobrego dzieje się z tym chłopakiem... miałem nadzieję, że w tym sezonie będzie często występował w pierwszym składzie, jednak z takim poziomem to czeka go tylko FA CUP i CC. Często gubi krycie, ciągle wchodzi "na raz" przez co jest "łatwą przeszkodą dla rywali". Owszem, w ofensywie robi różnicę, jednak powtarzam po raz kolejny, głównym zadaniem obrońcy jest bronienie. Dlatego wolę na prawej oglądać O'Shea, Browna czy Nevilla.

Wes - w pierwszej połowie dobrze, myślałem, że w końcu będę mógł go pochwalić po meczu, jednak w drugiej połowie zagrał bardzo słabo i jest głównym winowajcą dwóch straconych bramek. W pierwszej sytuacji nie upilnował zawodnika gości, a w drugiej w dziecinny sposób dał się ograć. C'mon Brown!

Evans - znów nasz najlepszy zawodnik w defensywie. Pewne interwencje, w zasadzie popełni tylko jeden błąd, jednak wyratował się faulem.

Fabio - zdecydowanie lepiej niż brat. Owszem czasem też wchodzi "na raz", jednak nie gubi krycia, a przede wszystkim po włączeniu się do akcji ofensywnej wraca na czas do obrony. Widać, że chłopak z każdym meczem gra coraz lepiej. Dobrze, że nic poważnego mu się nie stało, gdyż w końcu Pat ma godnego zmiennika.

Obertan - kontuzja i out na dwa tygodnie. W tych 20 minutach nie pokazał nic specjalnego...

O'Shea - to nie jest jego pozycja i mam nadzieję, że SAF nie będzie go tam wystawiał, gdyż po prostu O'Shea nie nadaje się na DM

Fletcher - jeden z najlepszych. Widać, że forma idzie do góry, co niezmiernie cieszy, gdyż Darren jest naszym najważniejszym zawodnikiem w drugiej linii.

Giggs - :shock: brak mi słów, to jest niemożliwe, że on ma 36 lata... na boisku wygląda jakby miał 18. Bardzo dobry występ, o wiele lepiej spisuje się w środku niż na skrzydle.

Nani - emanuje pewnością siebie, może jeszcze nie wrócił do swojej top formy, ale moim zdaniem to kwestia paru tygodni.

Macheda - w końcu pokazał pełnie swego talentu. Typowy egzekutor, dwa raz zaczaił się tam gdzie należało i strzelił dwie bramki. Bardzo dobre spotkanie.


Cleverley - bardzo dobre spotkanie. Świetnie radził sobie tak na lewej jak na prawej stronie. Jest bardzo szybki, pewny swego i przede wszystkim bardzo dokładny. A bramka? Cud miód i orzeszki. Aż żal go wypożyczać, z drugiej zaś żal by siedział na ławce...

Gibson - :shock: co za strzał. Wspaniale uderzył z rzutu wolnego. Darron powinien być naszą bronią na zespoły, który parkują autobus w własny polu karnym.

Welbeck - w porządku, jednak bez błysku

Chicharito - świetny debiut. Bramki nie powstydziliby się najlepszy snajperzy świata. I nie chodzi mi tu o sposób w jaki zdobył bramkę, jednak o sposób w jaki wywiózł w pole pilnującego go obrońce.