michal85 napisał(a):Everton z tego co mi wiadomo rozegrał dobre zawody na Villa Park i pechowo przegrał.
Dobrze Ci wiadomo, bo wyglądało to masakrycznie od strony Aston Villi i nie tylko przez ogólną słabość na początku sezonu zespołu z Villa Park, ale także fajną, dobrą grę w wykonaniu Evertonu.
michal85 napisał(a):Fakt jednak faktem, że najlepiej grać z nimi zawsze na początku sezonu, bo później jest tylko trudniej.
Po meczu z West Hamem w którym szału nie było ( żeby było jasne: nie mam pretensji do chłopaków, bo niby o co ? ), powiedziałem, że to nie jest dobry moment na wyjazdówkę z Evertonem. Wprawdzie Tofiki dopiero się rozkręcają, ale my także dopiero łapiemy pełne obroty, także różnie to może wyglądać.
VdS - O'Shea , Evans, Vidić, Evra - Valencia, Fletcher, Scholes, Nani - Rooney, Berbatov.
Sheasy nie podobał mi się podczas czterech spotkań tego sezonu, dziwiłem się czemu SAF nie stawia na Rafaela, ale po tym co tu przeczytałem ( da Silva prezentował się fatalnie w sparingach) moje zdziwienie opadło. Wiem, że młody jak ma się uczyć , to powinien grać w tak ciężkich meczach, ale postawię na solidność Johna. Mimo wszystko. Reszta standard. Po wypadnięciu Carricka jest małe prawdopodobieństwo, abyśmy wyszli trójką w linii, bo niby kto miałby pełnić rolę trzeciego środkowego ? Jakoś środek Fletch/Giggs/Scholes mi się w tak trudnym spotkaniu nie widzi...