PL: Stoke City 1-2 Manchester United (24.10.2010)

[Foster]

kojot napisał(a):Carrick- nadal słabo.

<świr>
Rozbraja mnie takie coś. Michael wszedł na dwadzieścia minut, zrobił co do niego należało, ale niektórzy i tak napiszą, że grał słabo, bo przecież końcówkę poprzedniego sezonu miał taką, to teraz cały czas należy tak pisać.

Brawo Chicharito. Świetny jest ten chłopak, wiecznie uradowany, strzela - czego chcieć więcej?
W drugiej połowie graliśmy na stojąco, dopiero po stracie bramki zaczęliśmy grać tak jak należy. Martwi mnie to, że nasi nie potrafią przez 90 min grać na równym, dobrym poziomie.
Eksperyment z Evrą, jako lewo skrzydłowym nie wypadł najlepiej. Życzyłbym sobie by SAF przestał w końcu kombinować i postawił na nominalnego skrzydłowego. Przecież skoro Obertan i Bebe są w United to znaczy, że coś sobą prezentują. Dajmy im szansę, jak się mamy przekonać czy dadzą radę?

[Lukas]

Wprawdzie nie miałem, możliwości obejrzenia meczu do końca, ale co nieco udało mi się zaobserwować.

Evra zdecydowanie lepiej wygląda jako obrońca włączający się w ofensywne akcje niż jako pomocnik. Tak w ogóle to dziwna decyzja Fergusona odnośnie obsadzenia tej pozycji. W obwodzie byli przecież zarówno Obertan i Bebe...
Dobrze, że Neville został po pierwszej połowie zmieniony bo mógł niepotrzebnie osłabić zespół, a kolejny remis to byłoby lekkie przegięcie.
Środek pola jakoś specjalnie mnie nie zachwycił. Nani bardzo fajnie pracował w defensywie, odbieraniu piłki ale nieco gorzej szło mu w przodzie.
Na plus gra dwóch naszych napastników. Berbatow ze swoimi umiejętnościami w przetrzymaniu piłki, przeglądem pola i uruchomieniu zawodnika doskonale uzupełnia się z szybkim wykorzystującym sytuację Groszkiem :-D

Wprawdzie nie jest to jeszcze czego oczekiwalibyśmy od naszych Diabłów niemniej zwycięstwo odniesione na wyjeździe a także gra do końca napawają optymizmem.

[truered]

Foster napisał(a):Rozbraja mnie takie coś. Michael wszedł na dwadzieścia minut, zrobił co do niego należało, ale niektórzy i tak napiszą, że grał słabo, bo przecież końcówkę poprzedniego sezonu miał taką, to teraz cały czas należy tak pisać.

Zwróć uwagę na zachowanie Carricka przy wyrównujacej bramce dla Stoke - genialny przechwyt defensywnego pomocnika...Carrick i Fletcher jak dla mnie zawodzą na całej linii w tym sezonie, Scholes miał bardzo dobry początek, lecz ostatnio nieco jego forma szwankuje.

Wracając do meczu to niesamowicie cieszą te 3 punkty. Przełamaliśmy fatum tych wyjazdowych remisów i teraz wystarczy je tylko ( i aż utrzymać)...Dla mnie Evra z Sheasym całkiem nieźle się spisywali, często zamieniali pozycjami, ponadto jakby nie było Evra zaliczył asystę przy drugiej bramce Groszka, więc występ na pewno na plus. Na minus zdecydowanie Gaz, który pokazał, że zupełnie nie jest w formie, ponadto środek pomocy, który był absolutnie bezproduktywny w przestrzeni całego meczu. Nieco zawiódł mnie Nani oraz Berba, ale liczę,że to był tylko drobny uskok w ich jak dotąd dobrej formie. MOM zdecydowanie do Chicharo, bo dużo walczył, biegał i zdobył 2 bramki - SAF po raz kolejny pokazał swój geniusz ściągając nieznanego nikomu chłopaka, który już w tym sezonie zdobył 5 bramek.

Na podsumowanie druga w moim mniemaniu najładniejsza bramka United( zaraz po Berbasexie no.2 przeciwko Liverpoolowi):

[Jaroldz]

Kolejny słaby mecz w naszym wykonaniu, z tą różnicą, że teraz jakimś cudem zdołaliśmy strzelić drugiego gola, bo znów mielibyśmy powtórkę z rozrywki, czyli nasze prowadzenie, a później jego frajerskie stracenie.

Nadal w naszej grze nic się nie zmieniło. Gramy wolno, nudno, przewidywalnie, niedokładnie. Nadal uważam, że z taką grą nie zmieścimy się na pudle na koniec sezonu. Jak oglądam Chelsea, Arsenal czy City, ich gra wygląda o wiele lepiej.

Wczoraj Nani nie powalił. Zagrał słabiej niż ostatnio, ale na szczęście tym razem mieliśmy Chicharito, który pokazał, że ma niesamowity instynkt strzelecki. Chłopak wie, gdzie się ustawić, aby wpakować piłkę do siatki. Ze Stoke uczynił to dwa razy.

Nie rozumiem w tym sezonie Fergusona. Jego wyborów personalnych. Wczoraj wolał wystawić Evrę na skrzydle niż Obertana, którego gry domaga się wielu kibiców i dziennikarzy. SAF myśli, że Patrice będzie pomykał po skrzydle jak Bale w Tottenhamie?

Kolejny słaby występ O'Shea, który nadal utwierdza mnie w przekonaniu, że jego czas na OT minął.

Podsumowując: Gra znów nie powaliła na kolana, ale tym razem chociaż zdołaliśmy zdobyć trzy punkty.

[Czary]

Cytat:Kolejny słaby występ O'Shea, który nadal utwierdza mnie w przekonaniu, że jego czas na OT minął.

żeś dojebał z grubej rury

[truered]

Faktycznie, Sheasy może nie spisuje się tak jak dawniej, ale każdy wie na co go stać i pamięta formę sprzed 2 sezonów. Myślę, że się rozkręci...Ponadto, wątpię, że ktokolwiek się pożegna z Johnnym po tym, co zrobił na Anfield 3 III 2007.

[sebos_krk]

Jaroldz napisał(a):Kolejny słaby występ O'Shea, który nadal utwierdza mnie w przekonaniu, że jego czas na OT minął.

Irlandczyk się zawsze przyda, bo potrafi zagrać na każdej pozycji i zwykle jest to gra solidna. Wczoraj bardzo dużo strat, rozmowa z Fergiem wskazana, ale nikt nawet nie próbuje myśleć, żeby pozbywać się tak przydatnego rezerwowego.
Nie wiem czego od niego oczekujesz, że tak narzekasz.

[Lasq]

Jaroldz napisał(a):Nie rozumiem w tym sezonie Fergusona. Jego wyborów personalnych. Wczoraj wolał wystawić Evrę na skrzydle niż Obertana, którego gry domaga się wielu kibiców i dziennikarzy.

Tylko w przeciwieństwie do dziennikarzy i kibiców SAF widzi Obertana na co dzień i to jaką formę prezentuję. Jeśli zadecydował, ze nie jest gotowy na występ w podstawowej 11 to pewnie tak jest. To nie Real żeby kibice ustalali wyjściowy skład

[Foster]

truered napisał(a):Zwróć uwagę na zachowanie Carricka przy wyrównujacej bramce dla Stoke - genialny przechwyt defensywnego pomocnika...Carrick i Fletcher jak dla mnie zawodzą na całej linii w tym sezonie, Scholes miał bardzo dobry początek, lecz ostatnio nieco jego forma szwankuje

W czym niby Michael zawinił, to nie mam pojęcia...
Carrick zawodzi? W każdym meczu, w którym grał bardzo dobrze spisywał się w defensywie, zaliczył sporo odbiorów i przechwytów. Wszak można mu zarzucić za mało gry do przodu, jednak pisanie, że zawodzi na całej linii, jest dla mnie co najmniej śmieszne.

[matys]

Mnie strasznie zdziwiła głupota Neville'a. Przed tym drugim faulem, jak leciał za tym gościem przez chwile, pomyślałem 'dobrze, Gaz, nie fauluj', a ten w tym momencie jeb gościowi w nogi wchodzi. Jakbym Scholesa widział. Sędzia się na szczęście obsrał ze strachu przed Fergiem i go oszczędził.

I mnie zastanawia jak Gaz mógł nie wiedzieć, że schodzi w przerwie :lol: To SAF z nim nie gadał w szatni czy co?

[Kosma]

matys napisał(a):I mnie zastanawia jak Gaz mógł nie wiedzieć, że schodzi w przerwie :lol: To SAF z nim nie gadał w szatni czy co?

Ech, to było z premedytacją zrobione

[matys]

Cytat:Ech, to było z premedytacją zrobione

Czemu? Żeby wkurzyć fanów Stołk?

[Kosma]

matys napisał(a):

Cytat:Ech, to było z premedytacją zrobione

Czemu? Żeby wkurzyć fanów Stołk?

Żeby Neville'a w qnia zrobić