RedLucas napisał(a):Co do samych wykonawców, którzy zostali. No to Gienek po prostu zajebioza. Również słyszałem go na patelni sto razy fajniejsze przeżycie, niż w TV. W finale ma zaśpiewać It's a mans world Jamesa Browna, które jestem przekonany sprawi, że wszystkie jego poprzednie wykony będą musiały zostać ocenione jako chujowe.
Gienek śpiewał ten numer w pierwszym lajfie. Nikt (sam Gienek również) od tamtej pory nawet się do takiego wykonu nie zbliżył, poziom nieosiągalny dla reszty uczestników. Ten facet po prostu nie ma z kim przegrać w tym towarzystwie.
[flash=425,344]http://www.youtube.com/v/MN0xm2RgbWg[/flash]
Po tym programie straciłem praktycznie całą swoją sympatię do Kuby, z którego wychodzi po prostu prostak. Wczoraj ten tekst do Mai, o tym, że chętnie zniży się do jej poziomu rodem z Bravo Girl, po prostu żenada. No i te jego wybory... W domach jurorskich odstawił dwie najlepsze wokalistki kosztem nijakiej Ady i kokieta z Norwegi, którego występy na żywo były katorgą dla uszu. Potem wywalenie Malcolma kosztem SR, i ostatnio Dziewczyny (dla mnie odkrycie tego programu, świetnie brzmią razem, chociaż Ruda ma wokal do bardziej jazzowego repertuaru i ten mógł jej trochę nie podchodzić; Blond/Brunetka w pojedynkę wygrałaby ten program z kolumbijskim palcem wiadomo gdzie).
Aha, odnośnie Mam Talent. Nie kumam kompletnie pomysłu z czwartą edycją. Przecież już w poprzedniej widać było, że nikt nie ma niczego ciekawego do pokazania, i w finale była transmisja z Opola: bodajże ośmiu śpiewaków i dwie grupy/pary taneczne. To raz. Dwa, bez Kuby to nie ma sensu. W X-F daje dupy na całej linii, ale MT ciągnął właściwie w pojedynkę. Ewidentnie nie służy mu rywalizacja. Chylińska była fajna w pierwszej edycji, potem było coraz gorzej(mam nadzieje, że Czesława to nie czeka). Foremniak? Wiadomo, przyroda. Moim zdaniem ten format się wypalił i lepiej byłoby zrobić kolejną edycje X-F, która i tak będzie tylko, tyle że po MT.
X-Factor ma potencjał, żeby być dużo ciekawszym programem, tylko jest trochę ograniczany przez to, że jest na zagranicznej licencji i niewiele można zmieniać. Wypieprzyć grupy wokalne, niech śpiewają częściej po polsku i będzie cacy. No i niech zmienią prowadzącego, Kuźniar jest tak słaby, zero polotu, fajnych ripost, ciekawych komentarzy, no dramat po prostu. Nie ma startu do Prokopa i Hołowni.