Ale ja nie mam nic przeciwko Mam Talent jako takiemu, bo dopóki była równowaga między wokalistami a "resztą świata" to dobrze się to oglądało. Ale trzecia edycja już nam tego nie oferowała, i aż prosiło się o zrobienie właśnie programu tylko dla śpiewaków. A Mam Talent wypalił się nie dlatego, że wokaliści byli tak dobrzy, tylko dlatego, że pozostali byli ciency jak barszcz.
Nie wierze, aby X-Factor spowodował nagły odpływ wokalistów od Mam Talent. Chociaż, jak pokazuje przykład Gienka, X-F daje większe możliwości pokazania się i to tam ludzie z mikrofonami powinni walić drzwiami i oknami. W MT jak dojdziesz do finału, to i tak wystąpisz tylko 3 razy. Ile piosenek w X-F wykonał taki Gienek nawet nie chce mi się liczyć, z dziesięć, jak nie więcej.
Ruuuuuuuuuud napisał(a):Chyba nie powiedział, że do JEJ poziomu, tylko po prostu do poziomu Bravo Girl.Dla mnie nic strasznego nie powiedział, szczególnie, że od jakiegoś czasu kontrargumenty Maji to "Kuba gada głupoty" :lol:
Sugerując przy tym, że Maja właśnie taki poziom reprezentuje. OK, dziewczyna momentami wali takimi zonkami, jakby brała te same leki co Foremniak, ale zdarza jej się czasami zwrócić uwagę na ciekawy aspekt danego występu. Może nie tak elokwentnie jak Kuba, ale zawsze. I umówmy się, mówienie, że Kuba w tym programie gada głupoty, nie mija się specjalnie z prawdą.
