Piractwo komputerowe

[panopticum]

Znaczy, że gdzieś w magazynach Sports Interactive znika kopia FM-a i pojawia się w innym miejscu na świecie? Jestem nastawiony sceptycznie, bo nie wierzę w czary.

[Kosma]

Ale twórca gry nie tworzy gry, by mieć pół miliona płytek z nią w magazynie, zespół muzyczny nie nagrywa płyty, by słuchać siebie samych. Tworzą to, by na sprzedaży tego zarabiać. Więc to, że właściciele mają wciąż tyle samo "kopii" ma tyle, co piernik do wiatraka.

A moja analogia ma sens, wżdy Foster napisał, że kradnie, bo jest za drogie. A kradzież czegokolwiek innego też jest kradzieżą.

[Ruuuuuuuuuud]

Fost, a jak tam z twoim Windowsem? Oryginalny?

[Foster]

Krzyś rozumiem, że mecze United i inne które oglądasz to tylko w TV, tak?

Wyobraź sobie Rud, że oryginalne jak całe oprogramowanie, które mam.

Afera o grę... porównanie do Ferari co najmniej dziwne dla mnie, ale już mniejsza z tym. Są w życiu ważniejsze rzeczy od gry, za które trzeba płacić i to niemało płacić. To, że ściągnę jedną grę do roku robi mnie w Twoim oczach złym człowiekiem? Trudno. Jestem świadom tego co robię.

[Kosma]

Foster napisał(a):Krzyś rozumiem, że mecze United i inne które oglądasz to tylko w TV, tak?

Patrzaj posty wyżej, także kwestie prawne, bo streamy podchodzą pod to samo, co muzyka i filmy.

Foster napisał(a):To, że ściągnę jedną grę do roku robi mnie w Twoim oczach złym człowiekiem?

Manipulacja.

[panopticum]

Kiedy kradniesz ferrari, to nie ma jednego ferrari, które ktoś mógłby chcieć kupić. Kiedy ktoś ściągnie grę, to ktoś kto chce grę kupić ciągle może to zrobić.
Na dodatek twórcy gier sprzedają ci właściwie prawo do używania swojego produktu, a nie sam produkt. Kiedy kupię sobie ferrari, to mogę z nim zrobić co mi się podoba i dać pojeździć koledze. Nie możesz tak zrobić z grą, ponieważ programy są wyłączone z dozwolonego użytku. Jest to tak bucerskie podejście, że nie mogę się przejmować tym, że do zarobionych milionów nie wpadnie im parę złotych.

Oglądacie mecze Manchesteru ze streamów? To kradniecie.

[Kosma]

panopticum napisał(a):Jest to tak bucerskie podejście, że nie mogę się przejmować tym, że do zarobionych milionów nie wpadnie im parę złotych.

No i właśnie dochodzimy do tego, że:

Kris1908 napisał(a):Jednak ty jako zadeklarowany lewak rościsz sobie prawo do wchodzenia w kompetencje właściciela i decydowania za niego w kwestiach rozporządzania swoim dobrem.

Co ci, do jasnej cholery, do ich pieniędzy?


Tak jak są to jego pieniądze, tak jest to jego produkt, nad którym pewnie dużo pracował. A skoro jest jego, może zażądać za choćby prawo korzystania z niego nie tylko pieniędzy, ale i np. tańczenia kankana na środku zamarzniętego Jeziora Czorsztyńskiego w środku nocy. To twoja sprawa, czy się na to zgodzisz.

[panopticum]

A zabrałem im coś, do kurwy nędzy?

[Kosma]

Użyłeś ich własność bez ich zgody.

[Foster]

Kris1908 napisał(a):Patrzaj posty wyżej, także kwestie prawne, bo streamy podchodzą pod to samo, co muzyka i filmy.

Stacje płacą miliony za prawa do transmisji, a Ty sobie nielegalnie (nie płacisz im za to, za co oni musieli wyłożyć grube pieniądze) oglądasz mecz. Jeśli możesz to wskaż mi akt prawny, ustawę, która pozwala na korzystanie ze streamów i nie traktuje tego jako kradzież.

[panopticum]

Kris1908 napisał(a):Użyłeś ich własność bez ich zgody.

Oglądasz porno bez płacenia.

[mat.ka]

Ja tam sobie lubię pojechać na gapę, zapalić w miejscu publicznym czy ściągnąć nielegalne pliki. A jak będzie pieniążek kiedyś większy w portfelu to zadośćuczynię.

A tak btw, to spowiada się ktoś (kto oczywiście do spowiedzi chodzi) ze ściągania nielegalnych plików?

[Mata]

Ogarnijcie się, kurwa :kox:

[Kosma]

mat.ka napisał(a):A tak btw, to spowiada się ktoś (kto oczywiście do spowiedzi chodzi) ze ściągania nielegalnych plików?

Wybrnę tajemnicą spowiedzi :-D

@Foster - postaram się znaleźć jutro, wżdy jutro będę po kolosie z mmfu

[Foster]

Kris
Nie musisz, bo na gg wyjaśniliśmy sprawę. Myślałem, że masz na myśli coś innego niż to