Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: CS: Manchester City 2-3 Manchester United (07.08.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
[Obrazek: 2uhmtjq.png][Obrazek: m9rm0p.png] [Obrazek: 1zn0jye.png]

Manchester City vs Manchester United
FA Community Shield
07.08.2011; 15:30
Wembley, Londyn


7 sierpnia o godzinie 15.30 na słynnym londyńskim Wembley Mistrz Anglii Manchester United zmierzy się ze zdobywcą Pucharu Anglii Manchesterem City w meczu o Tarczę Wspólnoty. United sięgali po superpuchar 18-krotnie (w tym 4 razy dzielili trofeum z inną drużyną, gdy padał remis), The Citizens zaś 3-krotnie.

W poprzednim roku zdobyliśmy to trofeum pokonując Chelsea 3-1 po bramkach Valencii, Hernandeza i Berbatova. Jak będzie tym razem? Czy Czerwonym Diabłom uda się obronić FA Community Shield, czy też może lokalny rywal podopiecznych Sir Alexa Fergusona odniesie swój czwarty tryumf w tych rozgrywkach?

Kogo chcielibyście zobaczyć w wyjściowym składzie Czerwonych Diabłów? Czy Manchester United obroni wywalczone przed rokiem trofeum? Zapraszamy do dyskusji.



Ostatnie spotkanie obydwu zespołów:
Manchester City 1-0 Manchester United;16.04.2011; 1/2 FA Cup

Dane pomeczowe:

Składy:

Manchester City: Hart - Richards, Kompany, Lescott, Kolarov (Clichy 73') - De Jong, Silva, Toure, Milner (Johnson 67') - Balotelli (Barry 59'), Dżeko.

Manchester United: De Gea - Smalling, Ferdinand (Jones 46'), Vidić (Evans 46'), Evra (Rafael 72') - Nani, Carrick (Cleverley 46'), Anderson, Young - Welbeck (Berbatow 88'), Rooney.

Gole: Lescott 38', Dżeko 45' - Smalling 52', Nani 58' 90'.

Kartki: Dzeko, Richards, Y. Toure, Milner, Kolarov (ż) - Anderson, Evra (ż)

Sędzia: Phil Dowd
Kampanię 2011/2012 czas zacząć. Pewnie nie tylko ja już mam dosyć czekania na wznowienie rozgrywek, bo, nie oszukujmy się, mecze przedsezonowe, tym bardziej w godzinach nocnych, to nie to samo. Rozpoczyna się ona od mocnego uderzenia, derby z City, które w tym sezonie beż wątpienia będzie groźne i w niedziele nadarza się okazja na zweryfikowanie ich umiejętności w nadchodzących rozgrywkach.

Forma ze spotkań przedsezonowych napawa optymizmem, komplet wygranych, choć jak wiadomo mecze kontrolne to zupełnie co innego niż mecze o stawkę. Tym samym w niedzielę na dobrą sprawę przekonamy się w jakiej formie aktualnie znajdują się diabły. Liczę na powtórkę sprzed roku, kiedy to w przekonywujący sposób udało się pokonać Chelsea. Dobrze by było wygrać ten mecz i pokazać City, że w nadchodzącym sezonie to United będą faworytem do mistrza i wciąż będą rządzić w Manchesterze. Niebiescy na pewno nie odpuszczą, tym bardziej, że po tryumfie w FA Cup apetyty na wygrane z pewnością wzrosły, boisko zweryfikuje, czy tym razem miliony na transfery przełożą się na coś więcej niż Puchar Anglii (choć jak na nich to i tak dużoWink).

Co do składu to jest kilku pewniaków, jak i kilka znaków zapytania. Przyznam się, że obejrzałem jeden mecz przedsezonowy, więc dużo na temat formy poszczególnych graczy nie wiem. Pierwsza wątpliwość to bramka- De Gea, czy Lindegaard? Obaj z tego co wyczytałem spisywali się dobrze w meczach kontrolnych. Osobiście jest mi to obojętne, który z nich zagra, ważne, żeby w niedzielę bramkarz był pewnym punktem zespołu. Choć dla obu będzie to pierwsze poważne spotkanie w barwach United, więc presja będzie niemała. Co do obsady obrony to tylko prawy obrońca nie jest pewny, pozostałe trio to z pewnością Rio-Vidic-Evra, a kto na prawo? Smalling, czy Rafael? W pomocy kolejna niewiadoma, kto obok Carricka w środku? Na skrzydłach wystąpią pewnie Nani i Young. No i ostatnia wątpliwość, kto partnerem Rooneya. W normalnych okolicznościach pewnie byłby to Chica, ale w związku z tym, że ma wolne to obok Roo wystąpi pewnie Berbatov, chyba że Ferguson zaskoczy nas Welbeckiem lub Owenem, którzy na tournee pokazali się dobrej strony.

Liczę na dobre spotkanie i zwycięstwo, o Smile
Co do składu, to myślę, że możemy zobaczyć coś takiego:

--------------- De Gea-----------------

Rafael---- Rio------- Vidić----- Evra

Nani------ Carrick-- Giggs--- Young

----------- Rooney--- Berbatow-----

Z tym, że Roo znów pewnie będzie biegał między pomocą a atakiem. Nie wiem także czy na prawej obronie zagra Rafael czy też może Fabio.

Po wypowiedziach SAF-a dotyczących naszych bramkarzy, odnoszę wrażenie, że na początku szansę dostanie de Gea. Linda będzie musiał czekać na to, aż Hiszpan trochę się zmęczy lub zanotuje kilka słabszych meczów, co może mu się przytrafić na początku kariery w naszym klubie z racji młodego wieku, zmiany ligi i otoczenia.

Będzie to trudny mecz. Zagramy z rywalem, który z okienka transferowego na okienko jest coraz lepszy, groźniejszy, co pokazuje ich miejsce na zakończenie minionego sezonu. Ich trzecie lokata na mecie sezonu 2010/2011 nie jest przypadkiem.

W dodatku teraz wzmocnili się jeszcze Clichy'm oraz - przede wszystkim- Kunem Aguero. A to pewnie nie koniec i jeszcze podczas tego letniego okienka się wzmocnią ze dwoma wysokiej klasy piłkarzami, co zapowiada Mancini.

Trzeba ten mecz jednak wygrać, aby mieć przewagę psychologiczną nad nimi i od samego początku im pokazać, że mimo wpompowanej wielkiej kasy w ich klub, co skutkuje wielomilionowymi kwotami transferów, nadal muszą się z nami liczyć i że to my jesteśmy lepsi.
Przyznam się szczerze, że niesamowicie szybko minął mi ten wakacyjny rozbrat z meczami United.

Po udanym tournee pora na pierwszy mecz o stawkę. A zaczynamy nie od byle czego bo od spotkania z rywalem zza miedzy, który już w tamtym sezonie pokazał, że jest to drużyna groźna, z którą należy się liczyć.

Co do składu jakiego możemy się spodziewać to mam podobne zdanie jak kolega wyżej: w chwili obecnej wydaje mi się że to nasze najsilniejsze zestawienie. Oczywiście później chętnie widziałbym na placu gry nasze młode, wschodzące gwiazdy: Welbeck, Cleverley.

Miło byłoby zobaczyć Diabły zdobywających kolejną Tarczę Wspólnoty w potyczce z lokalnym rywalem. Liczę że zwycięstwo zostanie odniesione w dobrym stylu. Ewentualny triumf na pewno pozytywnie wpłynie na naszą drużynę.

Pewnie i tak wszyscy to wiedzą, ale dla pewności powiem, że mecz będzie można zobaczyć na Sportklubie.
A ja pocisnę tak:

Linda
Rafał/Fabio - Rio - Vida - Pat
Small - Anderson
Nani-Giggs-Young
Roo
No, jak jechać to po bandzie. :-D
TOM CLEVERLEY!

Brak słów na gościa, rozjebał system :O
Nic się nie zmienia - MANCHESTER jest tylko jeden. Ten mecz to jakby wzorcowy model na to jak gra United, sezon rozpoczęty fantastycznie. Zmiany w drugiej połowie - czapki z głów dla Ferga, geniusz geniuszów, 19 dan w fachu trenerskim Wink
Nani zajebiście, poza tym że w ofensywie jak zawsze groźny to i w defensywie popracował, bez płaczu i machania rekoma. To już dojrzały piłkarz. Danny i Tom - przyszłość! Ando ładnie, Smalling świetnie.

Teraz zapraszam tą trolownie, która po pierwszej połowie pisała te nieziemskie kocopoły.
Za tym tęskniłem. Za tymi niesamowitymi emocjami, które towarzyszą meczom United. Drużyna po raz kolejny pokazała, że ma najlepszy charakter w Anglii. Jestem dumny z chłopaków. Big Grin

Nie wiem od czego zacząć to zacznę od subiektywnych ocen:

De Gea - błąd przy bramce, ale to co pokazał w drugiej połowie pokazuje, że błędy się zdarzają a potencjał w chłopaku jest niemały. Po przerwie wybronione dwa groźne strzały i świetna dystrybucja nogami [7]
Smalling - jako prawy obrońca zaprezentował się dobrze, spokojnie może sobie tu hasać [8]
Ferdinand - chyba najwięcej winy popełnił przy pierwszej bramce [7]
Vidic - też mozna chyba było zrobić ciut więcej przy golu Lescotta [7]
Evra - w defensywie głupie faule w tym jeden po którym padł gol [6]
Nani - kapitalny mecz, jego udział w tych koronkowych akcjach nieoceniony. I ten instynkt kiedy poszedł w końcówce meczu na obrońcę, przejął piłkę i z pełnym spokojem wykończył akcję. Jak dla mnie man of the match [9]
Carrick - zrobił swoje w pierwszej połowie, nie wyróżnił się in minus ani in plus, solidna postawa i nic więcej [6.5]
Anderson - dusza brasiliano zrobiła swoje i widać jak dzisiaj Andy cieszył się grą, takiego Andersona chcemy widzieć [8]
Young - doskonałe spotkanie, asysta przy golu Smallinga i świetna postawa na skrzydle. Chciałbym też zauważyć, że dużo rozmawia z resztą zespołu, jest zaangażowany i świetnie wkomponował się nie tylko w grę na boisku, ale widać, że też poza nim [8.5]
Welbeck - pokazał, że można na niego śmiało stawiać w tym sezonie, dynamiczny i dobrze czujący się w grze kombinacyjnej, często sam szukający gry z klepki [7.5]
Rooney - jak zwykle można było oczekiwać po nim dużego zaangażowania, ale dzisiaj bez ogromnego wkładu w wynik, mimo wszystko nieźle [7]

Jones - debiut jak najbardziej udany, nie tylko ma warunki fizyczne, ale i boiskową inteligencję tak potrzebną w United [8]
Evans - kilka razy popełnił błędy, które szybko naprawiał [7.5]
Cleverley - muszę się przyznać, że pierwszy raz widziałem chłopaka na oczy. I zastanawiam się po co nam ewentualnie byłby potrzebny Sneijder jak mamy jego. Wspaniały występ - nie boi się gry w defensywie, duża kreatywność w ataku, odwaga, dynamika, energia. Obyśmy go widzieli w tym sezonie jak najwięcej [8.5]
Rafael - na nietypowej dla siebie lewej obronie widać, że nie ubywa mu jego walorów, ale występ na kolana nie powalił, ale muszę przyznać, że w obronie OK [6.5]
Berbatov - bodaj tylko dwa kontakty z piłką [6]

Fantastyczny początek sezonu. Jestem bardzo podekscytowany tą kadrą i sezonem, który już niedługo zaczyna się na dobre. Big Grin
Brak słów, żeby opisać piękno tego zwycięstwa. Cudownie, nie ma lepszego sposobu na pokonanie City. Jak beznadziejnie muszą czuć się ich kibice, po raz kolejny w końcowych minutach zapewniamy sobie zwycięstwo przeciwko nim. Fantastycznie, tym bardziej, że szansę do gry dostało wielu młodych piłkarzy i na tle mocnego rywala spisali się znakomicie.

De Gea przy obu bramkach dla City raczej zawinił, ale poza tym było OK. Dobra gra nogami, dobrze w powietrzu. Smalling początkowo nie bardzo mi się widział na prawej obronie, ale z czasem zaczął sobie radzić lepiej. Do tego świetne uderzenie przy bramce. Trochę błędów technicznych, ale występ jak najbardziej na plus. Świetny występ Jonesa, bardzo pewny, waleczny. Nieźle także Evans. Mamy aż nadmiar środkowych obrońców, ale wcale mnie to nie martwi Wink

Jeśli chodzi o środek pola uważam, że spisał się bardzo dobrze. Znakomity występ Andersona, oby obyło się bez wahań formy w trakcie sezonu. Ten chłopak ma duży talent i myślę, że nadszedł czas, aby stał się czołowym piłkarzem tego zespołu. Rewelacyjny Cleverley, cofam swoje słowa, kiedy pisałem, że nie widzę w nim dużego talentu. Ten chłopak jest świetny, z piłką przy nodze czy stylem poruszania się bardzo przypomina Iniestę. Cudowna akcja przy golu na 2:2, w której miał niemały udział. Young średniawo, ale zaliczył asystę i w końcu mamy piłkarza, który potrafi świetnie dośrodkować. Ten mecz miał wielu bohaterów, ale największym jest zdecydowanie Nani. Gol po przepięknej akcji na 2:2, przy którym zachował się fantastycznie. Do tego rewelacyjne zachowanie w końcówce i decydujący gol. Pierwsza połowa była średnia w jego wykonaniu, ale w drugiej pozamiatał system.

Na plus także występ Welbecka, który pokazał, że nie brakuje mu kreatywności, odnajduje się w grze kombinacyjnej. Niesamowicie utalentowany chłopak.
Świetny mecz, kilka cudownych akcji i przede wszystkim ten gol :shock: Brak słów...

Jak dla mnie najlepszy na placu był Cleverley, a tylko odrobinkę gorszy Evans. Tom wszedł, a Toure, Silva czy inny rzekomo kosmiczny gracz, mogli tylko patrzeć jak Clev ich ogrywa. Serce rośnie, bo niejeden wątpił czy Tom to jest zawodnik na miarę takiego klubu jak United. A ja powiem i to nie tylko przez pryzmat tego meczu - szkoda by było gdybyśmy kupili Sneijdera i Anglik nie otrzymałby szansy na pozycji na której - jak widać - czuje się naprawde doskonale. Sam zresztą się dziwię, że Clev tak świetnie sobie radzi grając z jednym CMem obok siebie, bo nigdy tak ustawiony nie był. Dynamiczny, grający z dużą determinacją, nie panikuje kiedy jest pod presją, potrafiący strzelać bramki, a do tego zdolny do niekonwencjonalnych zagrań. CZego chcieć więcej?

W każdym razie fajnie się ten mecz oglądało i nie mogę się doczekać kolejnego 8-)
Jestem tym szczęściarzem, który oglądał mecz od 55. minuty, chwilę zanim padła wyrównująca bramka. Akcja na 2:2 po prostu miodzio, jestem pełen podziwu dla chłopaków. Welbeck, Smalling, Evans czy Cleverley bez problemu radzili sobie z najsilniejszym składem City! To świadczy tylko o potędze tej lepszej części Manchesteru. Rooney i Nani - klasa sama w sobie. De Gea zaprezentował się w drugiej połowie świetnie i czujnie. Po dłuższej chwili suszy, poradził sobie w kilku trudnych sytuacjach. Wspaniałe rozgrywanie piłki po naszej stronie, niby czasami brakowało strzału z daleka, ale trzeba obiektywnie zauważyć, że piłka jest rozgrywana w małej strefie i na dobry strzał jest po prostu za mało miejsca. Jakieś 15 minut przed końcem jeszcze wierzyłem, że polecimy na 3:2, ale po wejściu Berbatova jakoś straciłem tą wiarę. Tym większa była moja radość, gdy Nani gonił z piłką na bramkę Harta, zostawiając za plecami obrońców City. Mecz wygrany we wspaniałym stylu. Sezon rozpoczęty znakomicie, okres przygotowawczy przepracowany bardzo dobrze. Dopiero co odeszło tylu świetnych zawodników, a luki po nich już dawno uzupełnione. Ciężko nawet dostrzec ich brak. Nice Smile

Captain Rafael! 8-)
Dobra, trzebaby teraz napisać już coś z głową. Cholernie jestem dumny po tym meczu, zresztą, jak po każdym upokorzeniu City, więc w tej kwestii nic się nie zmienia. Ale dziś także jestem zajebiście podniecony tym, jak gramy i kogo wykorzystujemy, aby prezentować taki futbol. Szczerze powiem, że dawno nie widziałem United grającego z takim polotem, tak szybko, tak ładnie dla oka. Od odejścia Ronaldo nigdy nie miałem okazji przecierać oczów z wrażenia i zbierać szczęki z podłogi, patrząc na naszą grę. AMAZING!

Już pierwsza połowa była dobra, jednak brakowało takich klarownych sytuacji podbramkowych. Nic nie grające Shitty nagle ukuło po stałym fragmencie gry - gdzie IMO winę ponoszą Rio i Vida, a nie de Gea - no a potem farfocla wpuścił Hiszpan. Ale ja jestem spokojny, tym bardziej po tym co zobaczyłem w drugiej części gry.

Druga część, to już rozpierdol. Nani, Andi, Clev - to był kosmos. Do tego zajebiście cała obrona + Roo i Welbeck. Jedynie Ashley jakoś blado wypadł. Nie wygrywał tych pojedynków jeden na jeden, ale za tego wolnego należy się :* Jednak on sprawia wrażenie jeszcze takiego trochę stremowanego, potrzeba mu jeszcze troszkę czasu.

Po Nanim i Andim można było się spodziewać takiej gry, dlatego nie im poświęcam ten akapit, a TOMOWI! :shock: - tak najlepiej to podsumować. Mocno kreatywny, ma niesamowity ciąg na bramkę, świetnie się odnajduje w grze kombinacyjnej. Jednak tego oglądający go w Wigan mogli się spodziewać. Ale w destrukcji - kolejne woow :O Szczerze nie myślałem, że na papierze tak ofensywny środek, jak Ando - Clev może wypalić, a tu proszę. Wiele super przechwytów, tylko przyklasnąć i czekać na kolejne mecze Wink

MANCHESTER IS RED!
Fergie po raz kolejny pokazuje, że jest ulepiony z innej gliny niż zwykli ludzie. Przegrywa 2:0 do przerwy, więc wprowadza trzech młodych zawodników. Mancini za to ściąga napastnika gdy traci prowadzenie i zagęszcza środek pola.

De Gea zjebał przy drugim golu, wyglądało jakby chciał klepnąć piłkę na powitanie, a nie wybronić strzał. Na pewno jednak zrehabilitował się w drugiej połowie. Z drugiej strony Hart ustawił sobie mur przy wolnym tak, żeby stworzyć tunel dla strzału, boskie to było, szkoda że wybite.

Na pewno Manchester zasłużył na tą wygraną. Shitty było ciskane niesamowicie, siedzieliśmy prawie cały czas na ich połowie. Trochę bałem się zejścia Carricka, ale Tom i Ando rozmietli rzekomo pancerny środek City. Dobrze mieć dwóch CM-ów, którzy ogarniają defensywę i potrafią się ładnie pokazać przy tworzeniu ataku.

Szkoda, że Danny`emu nie wyszła przewrotka w trzeciej minucie, byłoby wejście smoka. Poza tym, wiadomo że walecznie, a na dodatek ładnie podaje na jeden kontakt.

That`s official: Jonny is back. Najlepiej pasuje ten filmik, w którym Shitty jest krzyczącą babką. 8-)

Berba jak zwykle nabiegał się najmniej w zespole.

Nani po prostu niesamowity. Jeśli ktoś myślał, że spuści z tonu w tym sezonie, to się mylił. A jeśli uważał, że powinien pójść do Juve, to powienien się wstydzić. :kox:

Taki Manchester chcę oglądać. We love United, we do.
Świetny mecz, ale na prawdę niewiele brakowało a bylibyśmy teraz w o wiele gorszych nastrojach. United zagrało ładnie i praktycznie przeważało przez 90 minut, jednak tak łatwa strata dwóch bramek nie powinna się przydarzyć. Pierwszy gol, to jak dla mnie po równo wina środkowych obrońców i bramkarza. Przy drugim golu byłem już poważnie wkurzony na De Gea. Strzał niewygodny, ale mimo wszytko do wybronienia bo nie był wcale tak przy samym słupku.

Z błędów trzeba wyciągnąć wnioski jednak wygraliśmy i to się teraz najbardziej liczy. Poza tymi dwoma stratami, które wzięły się można powiedzieć z niczego, to świetny mecz z naszej strony. Zaskoczył mnie Smalling na prawej stronie, ale szybko pokazał, że świetnie tam sobie radzi. Ładnie pokazali się też dwaj młodzi środkowi defensorzy. Dużo po przerwie poprawił też się środek pola. W tym momencie Cleverley to chyba lepsza opcja do pary z Ando, który ładnie pracuje z tyłu. Bez kompleksów zagrał Young- ładnie dryblował, często brał na siebie ciężar gry, nie bał się strzelać a jego dośrodkowania były groźne. Anglik trochę zgasł pod koniec meczu, zresztą tak samo jak Welbeck, który chwilę przed zejściem tracił każdą piłkę, którą tylko mógł. Roo walczył na całym boisku i można żałować tylko tego, że nie zdobył bramki. Świetnie wyręczył go za to Nani, który znów może być naszym motorem napędowym w pierwszej części sezonu.

Wypada tylko powtórzyć Manchester is red i czekać na kolejne mecze :-D
Stron: 1 2
Przekierowanie