Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Manchester United 8-2 Arsenal (28.08.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Kto przewidywał wpierdol, ten ma podwójną satysfakcję. 8-)

Niesłusznie niektórzy oceniają De Geę, naprawdę Arsenal oddał tyle groźnych strzałów, że mógł puścić znacznie więcej goli. Dla mnie na 7,5 zasłużył. Walić ten błąd, w końcu wyglądał pewnie w bramce. Niedługo przestanie się zupełnie mylić i wszyscy będą piać z zachwytu. Ja już jestem zadowolony z Davida.

Co do samego meczu - pozwolę sobie zostawić to bez komentarza. Aż mi było naprawdę głupio pisać smsa z wynikiem kuzynowi, który jest kibicem Arsenalu....
[Obrazek: 26562028.jpg]
aj ależ pojazd.. 8-2 uuu piękny wynik. szkoda że to był Arsenal a nie City. David bronił nieźle i obronił karnego. Chłopak się będzie rozwijał. Young bardzo dobry mecz Rooney też. Obrona spisała się nieźle ale głupi faul i karny przez Evansa. Ogólnie na plus cały Man Utd. GG Mu Smile
Szkoda, tylko, że Webb nie wywalił w pierwszej połowie Arshavina. Kto wie, może była by dwu - cyfrówka wtedy??
VDS też czasem puszczał takie gole między nogami (no może nie aż takie, ale De Gea jeszcze młody 8-) ), więc nie ma co się martwić - pamiętam, że jak przychodził do MU, to bodajże na devilpage ktoś go w felietonie krytykował za wiek i ilość "goli wpuszczonych między nogami"... Niestety nie mogę znaleźć linku do tego.

panopticum, to zdjęcie ze stanu 6-1 czy już 8-2 ? :mrgreen:
Robione przed meczem na moje.
No tak, nie wszystkie krzesełka pozajmowane Wink
Niewiarygodne spotkanie. Czegoś takiego w wykonaniu United nie widzieliśmy od pamiętnej 7 z Romą na Old Trafford. Praktycznie wszyscy zagrali świetne spotkanie. Grę Rooneya skomentuję w następujący sposób: ROONEY! O Matko Boska, przecież to jest w ogóle nie pojęte! Young kapitalny, Cleverley i Anderson bardzo dobrze w środku, choć momentami w defensywie ich brakowało i robiła się spora dziura. Linia obrony też czasami popełniała błędy, ale pojawiały się one już przy naszym prowadzeniu i nie mogły zagrozić zwycięstwu United(poza karnym). Słabo na tle reszty Nani, podobnie jak w dwóch poprzednich meczach, niezbyt się wyróżniał, ale to dopiero początek sezonu. Zresztą w odwodzie jest Valencia, który po przerwie powinien już wrócić.
http://www.dailymotion.com/video/xkrfec ... enal_sport

Patrzcie na Rosickiego :lol:
Jakby ktoś miał chęci obejrzeć sobie jeszcze raz wczorajsze spotkanie to na Orange Sport Info o 16.10 będzie taka możliwość: http://www.orange.pl/program-tv-os-osi.phtml
Cudowne, niesamowite i niezapomniane spotkanie w naszym wykonaniu. Nie ma sensu opisywać go, bo tak jak napisał Foster, zajęłoby to za dużo czasu, aby wszystko opisać.

Ja w tym miejscu chciałbym pochwalić szczególnie kilku naszych piłkarzy. Mianowicie De Geę, za obroniony rzut karny, świetną interwencję po strzale RVP. Poza tym zaliczył jeszcze kilka innych dobrych interwencji. Szkoda tylko, że wpuścił gola pod koniec pierwszej połowy. Świetny występ Hiszpana.

Rooney. Znów kapitalny. Grał na luzie, był prawdziwym motorem napędowym. Tymi rzutami wolnymi siał wielkie zagrożenie. Strzelał, lobował, podawał, cofał się. Stary dobry Rooney :-D

Ashley Young. Po prostu kapitalny zakup. Chłopak strzela, asystuje, bierze na siebie ciężar gry, nie boi się pojedynków, ani strzałów zza pola karnego. Zaliczył dla nas 4 występy, a ma już dwa gole i 5 asyst :!:

Smalling. On jest chyba lepszy na prawej obronie niż w środku defensywy. Świetnie się przystosował do nowej pozycji. Coraz więcej daje w ofensywie. W dodatku daje komfort trzeciego środkowego obrońcy, kiedy Nani cofa się do obrony.

Trochę słabsze zawody znów rozegrał Nani, który prócz spotkania o CS z City prezentuje się średnio. Ale to początek sezonu. On się jeszcze rozkręci.

Chicharito wszedł i był w ogóle niewidoczny. Widać, że nie przepracował okresu przygotowawczego i musi minąć jeszcze kilka tygodni, zanim powróci do tego, co grał w minionym sezonie.

P.S. Kibice Arsenalu i duża część naszych kibiców pisze, że rywale dostali takie baty, bo nie mieli iluś tam podstawowych piłkarzy. My jednak też mieliśmy kilka absencji. Ferdinand, Vidić, Rafael, Valencia, Fletcher. My jednak w porównaniu z nimi mamy jednak szerszy i lepszy skład. Ci, którzy wchodzą do gry z ławki, nie są w cale gorsi od tych z podstawowego składu. To cechuje klasowe drużyny.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie