Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: CL: Manchester United 2-0 FC Otelul Galati (02.11.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
[Obrazek: 1zn0jye.png][Obrazek: m9rm0p.png] [Obrazek: 5dtcpj.png]

Manchester United vs FC Otelul Galati
UEFA Champions League
02.11.2011; 20:45
Old Trafford, Manchester


W ramach czwartej kolejki fazy grupowej Champions League, Manchester United podejmie na Old Trafford FC Otelul Galati.

Pierwsze grupowe spotkanie obu ekip, które zostało rozegrane na National Arena w Bukareszcie zakończyło się zwycięstwem gości z Anglii. Trzy punkty ekipie Sir Alexa Ferguson zapewnił Wayne Rooney, który zdobył obie bramki.

Tegoroczna edycja Ligi Mistrzów póki co nie układa się po myśli Czerwonych Diabłów, bowiem w dwóch pierwszych spotkaniach zdobyli zaledwie dwa punkty remisując z Benficą i FC Basel, odpowiednia 1-1 i 3-3. Dopiero w ostatnim spotkaniu United zdobyło komplet punktów dzięki czemu awansowało na drugie miejsce w tabeli. W tym spotkaniu United będzie chciało ponownie zebrać całą pulę, by przybliżyć się do upragnionego awansu.

Waszym zdaniem - mecz na National Arena (18.10.11)

mucha napisał(a):Mecz bardzo przeciętny w naszym wykonaniu. Kontrolowaliśmy przebieg gry, ale nie stwarzaliśmy okazji bramkowych. Graliśmy za wolno, myśląc, że na stojąco ogramy tak słabą drużynę. Po przerwie było już lepiej, od razu ruszyliśmy do ataku, przyspieszyliśmy grę i było nieco lepiej.

Foster napisał(a):Jeśli chodzi o grę naszych to była to dzisiaj istna katorga. Napastnicy jacyś chaotyczni, skrzydłowi całkowicie bezproduktywni, jedynie środek i obrona grała to co powinna. Ciężko się oglądało to spotkanie, na szczęście jest już po meczu i mamy to czego oczekiwaliśmy - 3 punkty.

Jaroldz napisał(a):Gdyby nie te dwa karne, to różnie mógłby ten mecz się skończyć. Równie dobrze moglibyśmy w końcu coś ustrzelić, jak i spotkanie mogłoby zakończyć się bezbramkowym remisem. Dlatego gratuluję Wayne'owi, że ten wykorzystał pierwszą "jedenastkę", dzięki czemu grało nam się lepiej i od tego momentu zaczęła nam się układać gra

O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!


Ostatnie spotkanie:
FC Otelul Galati - Manchester United; 18.10.2011, Champions League (0:2)

Dane pomeczowe:

Składy:

Manchester United: De Gea - Jones, Ferdinand, Evans (Fryers 90'), Fabio - Valencia, Rooney, Anderson (Park 80'), Nani - Owen (Hernandez 10'), Berbatow.

FC Otelul Galati: Grahovac - Rapa, Costin, Sarghi, Salageanu - Neagu, Filip, Giurgiu (Paraschiv 81') - Antal (Iorga 61'), Ilie (Frunza 53'), Pena.

Gole:
Valencia 8', Sarghi 87' (og)

Kartki:
Evans (ż) - Costin (ż)

Sędzia:
Marijo Strahonja (CRO)
Jako, że gramy na Old Trafford, postawiłbym na rezerwowych. Wydaje mi się, że powtórka z meczu z Basel raczej nam nie grozi i powinniśmy łatwo odprawić rywala z Rumunii.

Chętnie zobaczyłbym coś takiego:

Lindegaard
Fabio-Ferdinand-Jones-Fryers
Valencia-Carrick-Anderson-Nani
Owen-Berbatow
Co do Twojego składu mucha to jedyne roszady jakie bym wprowadził to Jones na prawą, Fabio na lewą kosztem Fyersa a do środka wchodzi Vidic, który mógłby w końcu zagrać z Ferdinandem na środku.

Co do reszty to w sumie lepszego składu wybrać niemożna, ewentualnie dać Naniemu jeszcze jeden mecz przerwy a w jego miejsce Parka, który dużo zdrowia zostawił na GP i w nagrodę mógłby zagrać znów.
Vidić jest zawieszony za czerwoną kartkę w pierwszym meczu z Otelulem.
Racja, zapomniałem o tym fakcie, pewnie z powodu nie oglądania meczu. No to w sumie jedyna zmiana jaką bym zrobił to tylko ten Park za Naniego. Co do reszty to wybrałbym tych samych ludzi co Ty.
Nie lubie tych naszych meczow grupowych, zazwyczaj jest tak, ze podstawa sie nie stara, bo mysla, ze to pewne zwyciestwo z jakims ogorkiem, a mlodzi sie dostosowuja, dlatego chcialbym wiekszosc mlodych graczy, ktorzy prawie nie graja w pierwszej 11. Milo by bylo zobaczyc od poczatku takich graczy jak Ravel, Pogba, Fryers, Keane, ale to chyba nie realne I uciieszylbym sie, gdyby chociaz 2 z nich zagralo.

Pisane z telefonu.
Nie ma co ukrywać, że mistrz Rumunii to najsłabszy z zespołów w naszej grupie i dlatego w środę nie ma innej opcji jak zwycięstwo i dopisanie sobie kolejnych 3 punktów. Nie wyobrażam sobie podobnego scenariusza jak w meczu z Basel.

Plan na ten mecz jest prosty: trzeba wyjść, wklepać im parę bramek i wymienić się koszulkami. Miło byłoby także zobaczyć kawałek dobrego futbolu z naszej strony, bo jak na razie w LM niewiele go uświadczyliśmy.

Co do składu to propozycja muchy wydaje się ciekawa aczkolwiek coś czuje że w wyjściowej 11 zobaczymy Roo czy Welbecka.
A ja bym chętnie ujrzał na skrzydle Morrisona od pierwszych minut. W ostatnim spotkaniu wywarł bardzo dobrze wrażenie. Niezwykle ruchliwy, ciągle szukał piłki - takich zawodników nam trzeba.

Lindegaard
Fabio - Ferdinand - Jones - Fryers
Valencia - Carrick - Anderson - Morrison
Berbatov - Owen

W drugiej połowie dać Pogbie znów pograć, niech się chłopak ogrywa. Szkoda, że Rafałek jeszcze nie jest do końca gotowy, bo taki mecz byłby dla niego idealny.
Liczę na brak nerwówki/męczarni i zaaplikowanie rywalowi przynajmniej trzech bramek. Jakoś nie spodziewam się, żeby szansę dostali młodsi, którzy niedawno grali przeciwko Aldershot, choć nie miałbym nic przeciwko, zaznaczając, że weszliby z ławki przy korzystnym rezultacie.

Lindegaard
Jones-Ferdinand-Evans-Fabio
Valencia-Anderson-Carrick-Park
Berbatov-Roo/Chicha
Gramy u siebie z niezbyt silnym zespołem, jakim jest Otelul, dlatego spodziewam się i oczekuję od United, że dzisiaj wygrają z Rumunami pewnie i wyraźnie. Nie chciałbym, abyśmy znów oglądali męczarnie naszego zespołu, po których wygramy 1:0.

Co do składu, to trudno odgadnąć, co wymyśli SAF, ale spróbuję pokombinować:

Lindegaard
Fabio-Ferdinand-Evans-Evra
Valencia-Anderson-Fletcher-Park
Berbatow- Rooney


Fajnie, jakby SAF w końcu dał odpocząć trochę Jonesowi, bo chłopak gra prawie w każdym meczu i myślę, że może czuć się zmęczony. W ataku chciałbym zobaczyć Berbę z Roo, którzy mogą nam zagwarantować strzelone bramki.
No to można spokojnie obstawić wygraną z handicapem??
Jaroldz napisał(a):Nie chciałbym, abyśmy znów oglądali męczarnie naszego zespołu, po których wygramy 1:0.

Też nie chciałbym, ale wiecie, jak jest. Uczyć się, a nauczyć, srać, a się wysrać - pewne różnice istnieją. Smile 3 punkty żeby był święty spokój w tej grupie + paręnaście minut ładnej gry w naszym wykonaniu i ja będę kontent. A jeżeli rzeczywiście udało by się naklepać Rumunom szybko parę bramek - chętnie zobaczę Pogbę czy Morrisona. Co do składu - nie spekuluję, bo SAF jak zwykle nas i tak zaskoczy. Uważam, że Owen z Berbą zasługują na grę od 1. minuty w nagrodę za mecz w CC. Carrickowi też przydałoby się zagrać. Reszta niech pozostanie niespodzianką. Wink
To jest właśnie to za co kocham United. Szybkie akcje, dużo gry kombinacyjnej, wymienność pozycji, nienaganna gra z kontry, asekuracja w środkowej strefie boiska, pomysłowość, determinacja, gra do końca, walka o każdy centymetr boiska. Bardzo dobrze się to ogląda. Do tego akustyka OT, chóralne śpiewy a nie jakieś tam hiszpańskie pikniki. Europo bój się!
Wygrywamy 2:0, ale to był kiepski występ w naszym wykonaniu. Totalnie bez motywacji gramy ze słabeuszami. Cóż, nie zwracam szczególnej uwagi na dzisiejszy mecz, bo mało komu się chciało grać. Zwycięstwo miało być i zwycięstwo jest. Ciężko wybrać najlepszego na boisku, bo nikt nie się szczególnie nie wyróżnił. Większość dobre zagrania przeplatała ze słabymi. I zaczynając od defensywy to po raz kolejny fajnie Jones, w porządku też Fabio. Rio pewnie, Evans przeciętnie. Jeśli chodzi o skrzydła to Valencia niewidoczny, choć strzelił bramkę. Nani jeden z najgorszych na boisku. Anderson fatalnie, mnóstwo strat. Rooney średnio, było kilka przebłysków, ale i strat. Atak raczej w porządku. W pierwszej połowie Hernandez był słabiutki, ale w drugiej angażował się w wiele naszych ataków. Najlepszy chyba Berbatow. Bardzo efektywny, sporo dobrych, prostopadłych piłek. Czasem po prostu robi dziwne rzeczy z piłką i człowiek się zastanawia, co z nim nie tak. Ale większość naszych akcji przechodziła przez niego. Szkoda, że nic nie ukuł. Mam nadzieję, że dostanie szansę w meczu o większą stawkę, bo w takim jak ten ciężko o odpowiednią mobilizację.
mucha napisał(a):Ciężko wybrać najlepszego na boisku, bo nikt nie się szczególnie nie wyróżnił.

A Jones? Na tle reszty wyglądał co najmniej jak pół-bóg.

Mecz taki, jakiego się spodziewałem. "Wyszedłem w 70. minucie, miałem ważniejsze sprawy do ogarnięcia" - jeżeli już pada to z moich ust, to musi być kurwa niedobrze.
Stron: 1 2
Przekierowanie